Raz słodko, raz gorzko
Cukrzyca stała się chorobą globalną. W Polsce dotyka ona ponad 2 mln osób, a na świecie - ok. 175 (!) mln. Z powodu jej powikłań co 10 s umiera jeden człowiek na świecie.
W 1922 roku kanadyjski fizjolog Frederick Banting i jego asystent Charles Best, podczas badań nad działaniem trzustki zwierzęcej, odkryli insulinę – hormon białkowy, regulujący poziom cukru (glukozy) we krwi. Insulina produkowana jest przez tzw. wysepki Langerhansa, zlokalizowane w komórkach beta trzustki – stąd jej nazwa: „insula” z łac. wyspa. Odkrycie hormonu było jednym z największych osiągnięć medycyny XX wieku i przede wszystkim przełomem w leczeniu cukrzycy, przewlekłej choroby układu metabolicznego ludzi i zwierząt. Banting zdobył za to w 1923 r. Nagrodę Nobla.
Fot.: www.sxc.hu
Pierwsze wzmianki o cukrzycy i jej głównym objawie – nadmiernej produkcji moczu - pochodzą ze staroegipskich hieroglifów z 1550 roku p.n.e., a pierwszego opisu klinicznego choroby dokonał grecki lekarz Arteus z Kapadocji żyjący w latach 30–90 n.e. On również nadał cukrzycy łacińską nazwę: „diabetes”, co tłumaczy się jako „przeciekanie”. W 1675 roku Thomas Willis angielski lekarz anatom dodał do tego określenia słowo „mellitus” – z łac.: „słodki jak miód”, aby podkreślić słodki smak moczu chorego na cukrzycę, czyli diabetyka. Był to kiedyś pierwszy symptom, na podstawie którego diagnozowano chorobę.
Banting i Best odkryli także, że insulina jest wydzielana do krwi przez całą dobę, że o porach jej dostarczenia i ilości decydują komórki trzustki, a także że bezpośrednią przyczyną powstania cukrzycy są zaburzenia tego mechanizmu. Niedobór insuliny sprawia, że komórki nieprawidłowo wykorzystują cukier, co powoduje zwiększenie jego stężenia we krwi (hiperglikemię) i wydalanie go z moczem. Przy cukrzycy dochodzi także do zaburzeń metabolizmu węglowodanów, tłuszczów i białek. Ponieważ insulina po wypełnieniu zadania jest niszczona, organizm – aby działać prawidłowo – musi ją cały czas wytwarzać lub otrzymywać z zewnątrz.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), w 1985 roku było na świecie ok. 30 mln diabetyków, w 1998 – 140 mln, a obecnie ok. 175 mln! W Polsce jest ich ponad 2 mln. Gdyby porównać cukrzycę do chorób zakaźnych, można by śmiało uznać, że doszło już do pandemii. W 1991 roku WHO ustanowiła 14 listopada (data urodzin Bantinga) Światowym Dniem Walki z Cukrzycą.
Gdy komóki są głodne
Pomimo wielu tysięcy badań i analiz, powody, dla których komórki beta trzustki zaprzestają nagle produkcji i wydzielania insuliny, wciąż pozostają nieznane. Przypuszcza się, że wiele jest w tym winy układu odpornościowego (jego nadmiernej aktywności lub wadliwego działania), który nagle zaczyna atakować trzustkę i ją niszczy. Wiadomo jednak na pewno, że efektem takiego zachowania jest cukrzyca typu I – tzw. insulinozależna. Jeśli z kolei przyczyną podwyższonego poziomu cukru we krwi jest nieprawidłowe działanie samego trzustkowego hormonu, wywiązuje się tzw. cukrzyca typu II, czyli insulinoniezależna. Cukrzyca może także pojawić się u pań w ciąży i ustąpić samoistnie po rozwiązaniu. W ok. 2–3 proc. przypadków wszystkich zachorowań na świecie mamy zaś do czynienia z tzw. cukrzycą wtórną. Występuje ona czasami w przebiegu niektórych chorób gruczołów dokrewnych (np. nadczynność tarczycy, zespół Cushinga, guz nadnerczy), uwarunkowanych genetycznie chorób przemiany materii (np. hemochromatoza) albo chorób trzustki (np. przewlekłe zapalenie, rak, stan po operacyjnym usunięciu tego organu). Cukrzyca wtórna może być także efektem przyjmowania niektórych leków (tzw. polekowa), albo złego odżywiania (występuje głównie w Azji, Afryce, Ameryce Południowej, w państwach, gdzie panuje głód).
W organizmie pozbawionym odpowiedniej ilości insuliny lub w takim, w którym hormon ten nie wypełnia swojego zadania, dochodzi do tzw. głodu komórkowego. Odżywcza glukoza, zamiast dotrzeć do komórek i je odżywić, krąży w krwioobiegu. Stan ten nazywany jest hiperglikemią – przecukrzeniem. „Głodne” komórki domagają się więc jedzenia, a ich właściciel czuje coraz większy apetyt. Aby go zaspokoić, je coraz więcej, ale cukier dostarczony z pokarmem nie trafia do komórek, tylko zostaje wydalony z moczem. Zanim jednak to nastąpi, musi być wpierw rozpuszczony, a do tego procesu organizm zużywa cały zapas zgromadzonych w nim płynów.
Chory na cukrzycę jest zatem odwodniony (choć wciąż czuje pragnienie i dużo pije) i osłabiony, bo z moczem usuwane są z organizmu sole mineralne, witaminy i ciała odpornościowe. Chory szybko też chudnie, bo głodne komórki, poszukując alternatywnych źródeł energii, zaczynają „pożerać” tkankę tłuszczową. A tym objawom mogą towarzyszyć inne dolegliwości, jak np. chroniczne zmęczenie, bolesne skurcze mięśni podudzi, zmiany skórne (sucha skóra) lub zaburzenia wzroku. Często też diabetyka można rozpoznać po wydobywającym się z jego ust intensywnym zapachu podobnego do alkoholu acetonu (zmywacza do paznokci). Tak pachną resztki substancji odżywczych wydalane przez płuca i nerki. I to właśnie przez ten zapach chorzy na cukrzycę bywają często brani za pijanych.
Choroba zaskakująca
Cukrzyca zyskała niechlubne miano choroby podstępnej. Jej objawy mogą być charakterystyczne dla wielu innych chorób, dlatego do jej ostatecznego zdiagnozowania konieczne są badania laboratoryjne krwi i moczu. Cukrzyca nie boli – łatwo więc można ją przeoczyć lub zbagatelizować, ale jest groźna, bo nieleczona lub źle leczona może doprowadzić do ciężkich uszkodzeń takich narządów, jak: nerki (nefropatia – konsekwencja niewydolność nerek i konieczność dializowania), siatkówka oka (retinopatia – konsekwencja: ślepota), nerwów (neuropatia – objawia się m.in. mrowieniem i piekącym bólem skóry, zbyt szybką pracą serca, zaburzeniami pracy jelit i trawienia), a także tzw. stopy cukrzycowej – owrzodzenia i martwicy skóry stopy, które mogą zakończyć się amputacją poszczególnych palców albo nawet całej stopy.
Fot.: www.sxc.hu
Cukrzyca może także pozostawać niewykryta przez wiele lat, a potem zaatakować znienacka. Cukrzyca typu I uwarunkowana jest genetycznie i ujawnia się głównie w dzieciństwie (nawet u dwu-, trzyletnich dzieci), albo w okresie dojrzewania. U dorosłych – już rzadziej. Jej „wyjście z ukrycia” może być efektem innej choroby – np. infekcji wirusowej (świnka, różyczka) lub długotrwałego stresu, napięcia emocjonalnego. Ale też cukrzyca insulinozależna może pojawić się bez żadnego konkretnego powodu. Oprócz osób obciążonych nią dziedzicznie, w grupie ryzyka może znaleźć się każdy.
Inaczej rzecz ma się z cukrzycą typu II. Stanowi ona prawie 90 proc. wszystkich cukrzycowych zachorowań. Jak podaje WHO, spośród 175 mln diabetyków aż 160 mln stanowią chorzy na cukrzycę tzw. dojrzałą. Najczęściej zaś zapadają na nią osoby dojrzałe – powyżej 45 r.ż., u których w rodzinie ta choroba się ujawniła, z nadwagą i otyłością, źle odżywiające się (za mało białka, błonnika, pektyn – zbyt dużo węglowodanów), prowadzące siedzący tryb życia, zestresowane, chore (np. na nadciśnienie tętnicze, choroby układu sercowo-naczyniowego), nadużywające leków oraz panie, które kilkakrotnie rodziły. W ostatnim przypadku aktywatorem cukrzycy są zmiany hormonalne.
W ostatnich latach notuje się wzrastającą liczbę zachorowań na tzw. odmianę MODY (z ang. Maturity Onset Diabetes of the Youth) cukrzycy typu II wśród osób poniżej 35 lat. Zgodnie z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, osoby z grupy ryzyka powinny co roku wykonywać badania krwi w kierunku cukrzycy. Wskazane jest też, by osoby w wieku powyżej 45 r.ż. zgłaszały się na profilaktyczne badania cukrzycowe raz na trzy lata.
Utrzymać samokontrolę
W leczeniu cukrzycy typu I stosuje się obecnie insuliny tzw. ludzkie (o składzie podobnym do ludzkiej, ale produkowane metodami inżynierii genetycznej) krótkodziałające i o pośrednim czasie działania, a także tzw. analogi insulin (substancje, których skład zmienia się, aby wydłużyć lub skrócić czas ich działania) oraz mieszanki insulinowe (z insuliny krótko- i długodziałającej).
Hormon podaje się do organizmu w postaci zastrzyków domięśniowych. Dawniej używano do tego strzykawek jednorazowego lub wielokrotnego użytku, co choremu na cukrzycę przyjmującemu insulinę kilkakrotnie w ciągu doby mocno utrudniało funkcjonowanie. Teraz do iniekcji insuliny używa się tzw. penów (wstrzykiwaczy w kształcie wiecznego pióra) lub pomp insulinowych – elektronicznego urządzenia wielkości pudełka od zapałek umieszczanego pod skórą (np. na brzuchu, udach, ramionach), które po zaprogramowaniu w ściśle określonych porach wstrzykuje do organizmu dokładnie odmierzoną dawkę insuliny. Tę metodę insulinoterapii stosuje się zwłaszcza u dzieci i młodzieży. Pompy dają bowiem większe poczucie niezależności od choroby, pozwalają na aktywniejsze życie i nie narażają młodego diabetyka na oskarżenia o narkotyzowanie się.
Pora, dawki oraz częstotliwość insulinowych iniekcji nie są przypadkowe. Ustala się je na podstawie wartości poziomu cukru we krwi, który osoby z cukrzycą typu I mierzą kilkakrotnie w ciągu dnia za pomocą tzw. glukometrów – na specjalne paski testowe z elektrodami lub odczynnikiem chemicznym nanosi się kroplę krwi, a po kilku sekundach na wyświetlaczu pojawia się wynik badania. Inną metodą jest pomiar poziomu glukozy w płynie śródtkankowym, który nie wymaga codziennych kłuć i „upuszczania” krwi, ale na razie w Polsce jest on niedostępny.
Leczenie cukrzycy typu II również polega przede wszystkim na ustabilizowaniu poziomu cukru we krwi, ale wykorzystuje się w nim inne metody. Przy tym rodzaju cukrzycy insulina albo nie działa prawidłowo, albo jest jej zbyt mało, aby odżywić komórki. Terapia polega więc na jednoczesnym przyjmowaniu leków wspomagających trzustkę lub usprawniających insulinę, przestrzeganiu starannie dobranej diety (wzbogaconej za pozwoleniem lekarza w zioła regulujące poziom glukozy, np. rutowicę, korzeń mniszka lekarskiego, szałwię, kłącza perzu i pięciornika, nasiona kozieradki) oraz dostosowaniu wysiłku fizycznego do wymagań chorego organizmu. Jeśli taka kuracja cukrzycy
typu II nie przynosi rezultatu, wprowadza się do niej iniekcje z insuliny.
Fot.: www.sxc.hu
Pilnowanie diety, samodzielne badanie poziomu cukru we krwi (a także cukru i acetonu w moczu), umiejętność modyfikacji dawek insuliny w zależności od wyników pomiarów, właściwe wstrzykiwanie insuliny, obserwacja objawów choroby, pomiary ciśnienia tętniczego, kontrola wagi i wysiłku, pielęgnacja stóp – wszystkie te zabiegi wykonywane co dzień przez diabetyka określane są jako samokontrola. Sądząc po jej zakresie, wydawać by się mogło, że chory na cukrzycę podlega nieustannym rygorom. Wiele osób zatem po usłyszeniu diagnozy załamuje się lub buntuje przeciwko nagłym ograniczeniom (np. rezygnacji z alkoholu i „śmieciowego”, tłustego jedzenia). To m.in. dla nich, ale także dla osób zagrożonych cukrzycą prowadzone są w Polsce i na świecie akcje (takie, jak m.in. „Marsz Diabetyków z Przyjaciółmi”) obalające mity na temat tej choroby. Biorą w nich udział sportowcy, muzycy, aktorzy, artyści, politycy, którzy przyznając się do choroby, pokazują, że życie z cukrzycą wcale nie musi być gorzkie.
Cukru dajcie!
Nagłe pocenie się, uczucie głodu i słabości, kołatanie serca i niepokój, zaburzenia widzenia, drżenie rąk, bóle i zawroty głowy – to zestaw objawów tzw. hipoglikemii, czyli niedocukrzenia. Dochodzi do niego wówczas, gdy stężenie glukozy we krwi spada poniżej 50 mg i organizm zaczyna się domagać „jedzenia”. Stan ten przytrafia się nie tylko chorym na cukrzycę, ale także osobom zdrowym, np. po dużym wysiłku fizycznym, wypiciu alkoholu albo gdy od ostatniego posiłku minęło zbyt dużo czasu, co może być groźne dla zdrowia i życia.
Jeśli zauważysz u siebie objawy niedocukrzenia, zjedz 3 kostki lub łyżeczki cukru albo wypij szklankę wody, sok, słodki napój, a po kilku minutach zjedz posiłek z dużą ilością węglowodanów i białka. Jeśli po tej słodkiej kuracji twój stan się nie poprawi albo stracisz przytomność, ktoś powinien wezwać pogotowie albo zawieźć cię do szpitala. Gdy jesteś chory na cukrzycę albo często doświadczasz hipoglikemii, noś przy sobie słodycze oraz kartkę z informacją, co należy robić w razie ataku choroby.
Kto w grupie ryzyka?
Zaobserwowałeś u siebie pewne objawy, ale nie wiesz, czy mają związek z cukrzycą? Odpowiedz na poniższe pytania. Jeśli na przynajmniej jedno z nich odpowiedziałeś: TAK, warto, abyś skonsultował się z lekarzem.
- Czy ostatnio dużo pijesz?
- Czy oddajesz duże ilości moczu?
- Czy masz zwiększony apetyt?
- Czy w ostatnim czasie schudłeś bez powodu?
- Czy miewasz bolesne skurcze mięśniowe w obrębie podudzi?
- Czy w ostatnim czasie zaobserwowałeś stan zapalny narządów płciowych?
- Czy zauważyłeś w ostatnim czasie zmiany skórne?
- Czy czujesz się ostatnio zmęczony bez powodu?
- Czy w ostatnim czasie gorzej widzisz?
- Czy kiedykolwiek wykryto u ciebie podwyższony poziom glukozy we krwi?
- Czy ktokolwiek z twojej rodziny chorował na cukrzycę?
Cukrzyca kobiet ciężarnych
Występuje u ok. 10–15 proc. pań w ciąży. Przyczyną są nieprawidłowości w pracy trzustki, wywołane hormonami podtrzymującymi ciążę, złą dietą lub czynnikami dziedzicznymi (rada – przyszła mama powinna poinformować swojego lekarza o wszystkich przypadkach cukrzycy w rodzinie).
Objawy: czasem oznaki cukrzycy typu I lub II, czasem symptomy ciążowe, np. za mały przyrost wagi ciężarnej, wielkość płodu nieadekwatna do wieku ciąży, napięty i powiększony brzuch (czasem ten typ cukrzycy nie daje żadnych objawów).Testy – skłonność do cukrzycy stwierdza się w pierwszym badaniu krwi ciężarnej, ok. 4–6 tygodnia ciąży, a potwierdza tzw. próbą obciążenia glukozą wykonywaną między 22. a 23. tygodniem (ta druga pozwala określić rodzaj cukrzycy: ciążowa czy insulinozależna).
Leczenie: rygorystycznie przestrzegana dieta cukrzycowa.
Zagrożenia: leczona prawidłowo cukrzyca ciężarnych nie stanowi ryzyka ani dla dziecka, ani dla matki, która po rozwiązaniu wraca do zwykłej diety i odstawia insulinę (jeśli brała), nieleczona – prowadzi do nadciśnienia, zmian naczyniowych i gwałtownego pogorszenia się wzroku u matki, a u dziecka do powstania wad wrodzonych
np. serca lub nerek, niedotlenienia płodu oraz szybszego starzenia się łożyska, czego efektem jest poród przed terminem.
Poród – ze względu na możliwość wystąpienia komplikacji ciąże cukrzycowe często kończą się cesarskim cięciem.
Co i jak jeść, czyli zalecenia dietetyczne
- jedz 5–6 niewielkich posiłków dziennie, ze stałymi, 2–3-godz. przerwami, a unikniesz niedocukrzenia (hipoglikemii) lub przecukrzenia (hiperglikemii),
- jedz produkty pełnoziarniste i rośliny strączkowe, które obniżają poziom cholesterolu, a dzięki dużej zawartości błonnika poprawiają pracę jelit,
- jedz ryby – wpływają korzystnie na struktury komórkowe, chronią naczynia krwionośne przed uszkodzeniami i zapobiegają chorobom układu krążenia,
- jedz tłuszcze, ale w niewielkiej ilości, maks. 40 g dziennie,
- pij 8–9 szklanek płynów dziennie – woda jest konieczna do prawidłowego działania komórek,
- łykaj suplementy diety – witamina C podnosi odporność organizmu, A-beta-karoten - i magnez chronią oczy, chrom reguluje stężenie insuliny we krwi, wapń zapobiega nadciśnieniu tętniczemu,
- nie gotuj potraw zbyt długo – papki powodują szybki wzrost poziomu cukru.
Diabetycy wielcy lub tylko znani
Ernest Hemingway (wybitny amerykański pisarz XX w., laureat Nagrody Nobla), Thomas Alva Edison (amerykański wynalazca m.in. fonografu, kineskopu, żarówki, autor ponad 1000 patentów!), Giacomo Puccini (włoski kompozytor m.in. Cyganerii, Toski, Madame Butterflay, Herbert George Wells (angielski pisarz powieści fantastycznych, m.in. Wehikułu czasu), Kornel Makuszyński (polski poeta, prozaik, felietonista, autor utworów dla dzieci), Kazimierz Przerwa-Tetmajer (polski poeta, przedstawiciel Młodej Polski), Spencer Tracy (amerykański aktor filmowy, dwukrotny laureat Oscara), Elizabeth Taylor (amerykańska aktorka, zdobywczyni dwóch Oscarów – na zdjęciu), Halle Berry (pierwsza ciemnoskóra aktorka amerykańska uhonorowana Oscarem), George Lucas (amerykański reżyser, twórca sagi filmowej Gwiezdne wojny), Lech Wałęsa – lider „Solidarności”, prezydent RP w latach 1990–1995, laureat Pokojowej Nagrody Nobla), Andrzej Urbański (polityk, publicysta, były szef Kancelarii Prezydenta RP i były doradca prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego), Zbigniew Hołdys (polski muzyk, współzałożycie, lider, kompozytor grupy rockowej Perfect), Maria Fołtyn (wielka polska śpiewaczka operowa), Marta Wiśniewska (wokalistka muzyki dance, znana jako Mandaryna), Paulina Ignasiak (Paulla – piosenkarka), Paul Scoles (piłkarz Manchesteru United), Michał Jeliński (wioślarz, czterokrotny mistrz świata, mistrz olimpijski z Pekinu), Andrzej Zaorski (aktor i artysta kabaretowy).
Komentarze
-
Od dziecka choruję na cukrzycę, mam powikłania choroby, najpierw zabrali mi II grupę inwalidzką i 153 zł.a teraz wszystko tak zdrożało, żeby przeżyć muszę kupić gorszą insulinę, na paski mnie nie stać bo mam 2 aparaty do których nie ma pasków refundowanych, na kupno nowego też mnie nie stać. Jak mam żyć? U nas w kraju bardziej litują się nad zwierzętami, alkoholikami, narkomanami, a przecież ja nie wybrałam sobie choroby, nie chciałam na nią chorować, tak chciał los. Premier i Minister zdrowia na mnie zaoszczędzą. Dziękuję im za to.odpowiedz na komentarz
-
Od 36 lat choruję na cukrzycę,a mam 45, najpierw zabrali mi II grupę inwalidzką i 153 zł. dodatku, teraz podnieśli cenę insuliny które przyjmowałam, nie powiem o paskach do mierzenia cukru (mam 2 aparaty) niestety paski do żadnego z nich nie znalazły się na liście leków refundowanych, zastanawiam się jak dalej żyć. Na dzień dzisiejszy wiem, że mnie nie stać na nowe paski, kupno nowego 3 aparatu, muszę zrezygnować z lepszych insulin, do tego mnie doprowadziła MINISTER i PREMIERodpowiedz na komentarz
-
PISZA SAME SLOGANY NIC KOTRETNYCH RAD KPINA?
18.01.2012, 15:38CO ZROBIŁ RZĄDI POSŁOWIE SAM PREZYDET . R.P. DBAJĄ WŁASNE DOCHODY POPLITYCY PO-PSL CHORZY MAJĄ SOBIE PODAWAĆ INSULINE, ŻEBRAQĆ O SKIEROWANIE NA BADANIA GRUNTOWEJAMY BRZYSZNEJ USG, OKULISTY,CHIRURGA USÓWANIE ZGORZELU I BRAK PODSTAWOWYCH LEKÓW DO LECZENIA STÓP> PACJET IDZIE PO INSULINE RAZ NA 3-4.5 MIESIACA PO PASKI I INSULINE REZTE KUPUJE I LECZY SIĘ SAM TAK DYSKMINACJA CIEZKO CHORYCH POLSCE INSNIEJE POD OKIEM PREZYDETA R.P. RZĄDU i POSŁÓW CO NIGDY NIEPOMAGAJĄ WALCE CHOROBĄ TYLKO MYŚLĄ JAK ZŁUPIC CIEZKO CHOREGO KOPLETNIE BRAK PROFILATYKI . NFZ OGRANICZA KONTAK LEKARZAMI TWÓŁR WYMYŚLIŁ PROCEDURY TYLKO UNI DOSTAJĄ LEKI ZADARMO TYLKO NIE OLSCE DRUGA AFRYKA GDZIE WETO PREZYDETA NIEMA I ZGODA NA PONIŻANIE CIEŻKO CHORYCH ZOSTAŁY KOMORY LEKI NAJDROSZE CAŁEJ U*NI REFUDOWANE TO DOPROWAQDZIŁA p. KOPACZ CIEZKO CHORY MA BYC LEKARZEM LUB WYJECHAC LECZYĆ I GRUNTOWNE BADANIA ZROBIĆ UNI POLSCE NIEMA JAK?odpowiedz na komentarz -
Wina 100% POSŁÓW I RZĄD DYSKMINACJA CHORYCH?
17.01.2012, 21:38Pacjeci NIEMAJA SWOBODNEGO DOJŚCIA DO LEKARZA I CHOLERNIE OGRANICZENIE LEKÓW> ZA BURDEL OPPOWIADA TWÓR NARODOWY FUNDUSZ ZDROWIA , PREZYDET CO NIC NIEPOMAGA CIEŻKO CHORYM NACO MU KANCELARIA I WIELKA ADMINISTRACJA DODATKOWE GEBY DO JEDZodpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz