Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Rozwiązanie konkursu filmowego ''Czy naprawdę jesteśmy inni? Razem w naszej szkole''

08.12.2004

Kilkudziesięciu uczniów szkół ponadgimnazjalnych z całej Polski spotkało się na warszawskim Towarze z okazji rozstrzygnięcia konkursu filmowego "Czy naprawdę jesteśmy inni? Razem w naszej szkole", organizowanego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji. Partnerem konkursu jest Telekomunikacja Polska.

Konkurs był częścią programu edukacyjnego, realizowanego pod tym samym tytułem, którego celem jest kształtowanie prawidłowej postawy młodzieży wobec osób niepełnosprawnych. We wrześniu do ponad 12 tys. szkół ponadgimnazjalnych rozesłano specjalne materiały edukacyjne. W ich skład wchodziły kasety wideo ze specjalnie przygotowanym filmem oraz materiały dydaktyczne pomocne w przeprowadzeniu lekcji wychowawczej na temat szeroko pojętej integracji. Dodatkowo organizatorzy zachęcali młodzież do wzięcia udziału w konkursie na film promujący integrację sprawnej i niepełnosprawnej młodzieży na bazie własnych przemyśleń i obserwacji.





To już druga edycja tego konkursu. Rok wcześniej z podobnym zadaniem organizatorzy zwrócili się do uczniów szkół gimnazjalnych.

  • Tegorocznym laureatem zostało II Liceum Ogólnokształcące z Białegostoku,
  • druga nagroda przypadła warszawskiemu XXI Liceum Ogólnokształcącemu im. H.Kołłątaja,
  • a trzecia I Liceum Ogólnokształcącemu Im. Kazimierza Jagiellończyka z Sieradza.

Poza tym jury konkursu wyróżniło 5 innych szkół. Specjalną nagrodę przyznała Telekomunikacja Polska dla III LO im. Bohaterów Westerplatte z Gdańska za film pod tytułem "Spójrz".



"Każdy człowiek jest inny, ale to właśnie jest wspólną cechą ludzkości: prawo do różnorodności. Program "Razem w naszej szkole" pokazuje, że człowiek, który na skutek wypadku, lub z racji niepełnosprawności zmaga się z pewnymi ograniczeniami, ma prawo normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Jestem za pełna integracją, która umożliwia naukę w szkole, zabawę z kolegami na podwórku, normalne kontakty z rówieśnikami - bo każdy ma prawo do samorealizacji. Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu jest żywo zainteresowane upowszechnianiem filmów, które o tym mówią i zachęcają do przełamywania barier." - komentuje Mirosław Sawicki, Minister Edukacji Narodowej i Sportu.





Wsparcie medialne - TVP 3, Polskie Radio Bis, Cogito.

***

Z uczniami szkół rozmawiała Joanna Jaraszek

Liceum Ogólnokształcące im. J. Piłsudskiego w Ustrzykach Dolnych

Bardzo podobał mi się Wasz film, ale też jednocześnie szokował, co was zainspirowało do jego nakręcenia?

Nasza szkoła jest budynkiem starego typu i ciężko byłoby ją dostosować zarówno z powodów finansowych, jak i konstrukcyjnych, aby niepełnosprawni na wózkach inwalidzkich mogli się w niej dobrze poruszać i dobrze czuć. W naszej szkole nie ma niepełnosprawnych na wózkach, ale za to są osoby, które są niewielkiego wzrostu i też nie jest im wygodnie pokonywać trzy piętra. To jest dla nich wielka trudność. Noszenie przy tym plecaków i toreb sprawia nieraz ból.

Czy Twoje spojrzenie na niepełnosprawność zmieniło się po tej akcji?

Myślę, że tak. Zwłaszcza podziały typu zainteresowania, czy wyglądu, sprawności fizycznej. Niepełnosprawność to nie tylko wózek inwalidzki, tak jak się to kojarzy zazwyczaj, ale także różnice. Różnice w naszych poglądach.

-------------------------------------------------------------

Jakub Głęguk, Liceum Ogólnokształcące im. H. Kołłątaja, Warszawa

Co Was skłoniło do wzięcia udziału w konkursie?

Pierwsza rzecz, to fakt, że sami na co dzień zajmujemy się filmem, działamy w materii kina, a druga - temat wydał się nam atrakcyjny, ponieważ mamy nauczyciela, który jest osobą ciekawą. Bo to był film tak naprawdę o nim, jako o człowieku wybitnym, a potem o niepełnosprawności.

Może zmieniło się Wasze spojrzenie na niepełnosprawność po wzięciu udziału w tej akcji?

Z pewnością! Dal mnie największe doświadczenie z tego konkursu, to jest dzisiejszy dzień i obejrzenie filmów innych ludzi. Wiele z tych filmów jest niesamowitej wrażliwości, o takiej wrażliwości, na którą nie mógłbym sobie pozwolić. W naszej szkole nie ma faktycznie osób niepełnosprawnych wśród uczniów, dlatego sam nauczyciel był dla nas jedyną możliwością. Kiedy widzę tutaj inne szkoły i inne osoby niepełnosprawne w moim wieku, jest to dla mnie interesujące wydarzenie. Każdego z nas dzielą jakieś różnice, najważniejsze to jest się dogadać. Niepełnosprawność jak to pokazał jeden film wobec np. różnicy przekonań to bardzo mała różnica.

Co myślisz o tworzeniu klas integracyjnych?

W naszej szkole istniej problem barier architektonicznych, ale z psychologicznego punktu widzenia nie byłoby problemów. To jest tylko kwestia przekonania się do tej osoby, poznanie jej zainteresowań. U nas taka klasa nie byłaby problemem. Dowodem na to jest właśnie profesor -  jedna z fantastycznych osób w naszej szkole.

***

I Liceum Ogólnokształcące im. K. Jagiellończyka w Sieradzu

Nakręciliśmy ten film, bo jesteśmy przekonani, że problem integracji jest niezwykle ważny w dzisiejszym świecie, w społeczeństwie. Odkrywamy prawdę, że niepełnosprawność tkwi w każdym z nas, a różnimy się tym, czy jest ona ujawniona, czy nieujawniona. Nie jest to z naszej strony zachowanie godne szczególnego uznania, bo schylamy się i pomagamy osobom niepełnosprawnym, jest to dla nas normalne. I tak powinniśmy to traktować, jako zupełnie normalne.

***

Jesteśmy przedstawicielami Liceum Ogólnokształcącego w Drobinie. Jak pokazywał nasz film, zapewne osoby niepełnosprawne czułyby się w naszej szkole bardzo dobrze. Niestety, w naszej szkole nie ma takich osób, ale zapewniamy, że jeżeli taka osoba by się zdarzyła, czułaby się jak u siebie w domu i na pewno wszyscy służyliby jej pomocą.

***

Zespół Szkół Licealnych im. Józefa Piłsudskiego w Ustrzykach Dolnych

To, że mogliśmy tu przyjechać, było dla nas wielkim zaskoczeniem. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że rzeczywiście problem niepełnosprawnych w szkole jest poważny, szczególnie jeśli budynki są stare, nieprzystosowane, co pokazaliśmy na swoim filmie. Bardzo ważne jest, żeby osoby, które boja się lub wstydzą zaprzyjaźnić z niepełnosprawnymi, znajdowały jednak tę odwagę.

***

Jesteśmy ogromnie, radośnie usposobieni po tym wyróżnieniu. Zespół Szkół Elektronicznych otwiera się na potrzeby młodzieży troszeczkę innej. Nasz bohater, Adam, który tutaj występował ma być prekursorem. Chcemy otworzyć drzwi szeroko. Chcemy, żeby szkoła była normalna, czyli otwieramy szeroko drzwi. Wiem, że są jeszcze pewne bariery, ale chciałbym zapewnić wszystkich obecnych, że nasze pociechy, tak powiem o młodzieży naszej szkoły, znają sprawy i kochają również niepełnosprawnych i zapraszamy ich do siebie.



Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas