Od września uczniowie wracają do szkół. Także ci ze specjalnymi potrzebami

- 1 września uczniowie wracają do szkół. A my robimy wszystko, by uczyli się w bezpiecznych warunkach. Przygotowujemy rozwiązania: wytyczne sanitarne i rozwiązania prawne, które pozwolą odpowiednio zareagować i podjąć właściwe decyzje gdy pojawi się ognisko zakażenia – powiedział minister Dariusz Piontkowski podczas konferencji prasowej, która odbyła się 5 sierpnia w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Do stacjonarnych zajęć wrócą także uczniowie ze specjalnymi potrzebami.

 

Od pierwszego września placówki edukacyjne będą funkcjonowały według zasad opracowanych wspólnie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Główny Inspektorat Sanitarny. Szkoły będą pracować w trzech trybach – przede wszystkim stacjonarnie, ale też w razie zmiany sytuacji epidemiologicznej będzie możliwy tryb zdalny lub mieszany. Podczas konferencji minister Dariusz Piontkowski podkreślił, że powrót do stacjonarnych zajęć będzie dotyczył też uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. 

- Ogólne wytyczne dotyczą wszystkich placówek. Nie tylko szkół, ale specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych (SOSW) i ośrodków rewalidacyjno-wychowawczych (OREW) i poradni psychologiczno-pedagogicznych – poinformował minister Piontkowski. – Uczniowie ze specjalnymi potrzebami powinni być otoczeni szczególną opieką nauczycieli, pedagogów i psychologów. Stąd nie przewidujemy, poza ekstremalnymi sytuacjami, zawieszania czy ograniczania zajęć w tego typu placówkach.  Zdajemy sobie sprawę, że tam prowadzenie zajęć na odległość jest szczególnie trudne, a do tego odbywają się nie w licznych grupach, a wręcz z pojedynczymi uczniami – dodał minister. 

 

Dariusz Piontkowski wskazał, że kierowane przez niego ministerstwo nie widzi powodu, by poza takimi sytuacjami jak zachorowanie nauczyciela czy ucznia, zawieszano zajęcia w placówce dla uczniów ze specjalnymi potrzebami.  

 

- Ci uczniowie potrzebują szczególnej troski i my w przepisach to przewidzieliśmy – powiedział szef resortu oświaty. 

Sytuacja uczniów ze specjalnymi potrzebami – na przykład z niepełnosprawnością intelektualną lub autyzmem w czasie zamknięcia szkół była niejednokrotnie bardzo trudna. Stracili oni nie tylko kontakt z rówieśnikami czy możliwość uczęszczania na lubiane przez siebie zajęcia, ale też możliwość terapii i rehabilitacji. Dla wielu z nich odcięcie od edukacji w placówkach oznaczało poważny regres umiejętności społecznych i traumę spowodowaną przymusową izolacją. 

 

O trudnej sytuacji uczniów ze specjalnymi potrzebami informowały przedstawicielki inicjatywy „Chcemy Całego Życia” w swoim apelu skierowanym do ministra Dariusza Piontkowskiego.

 

My na ten temat pisaliśmy m.in. w tekstach „Nauka zdalna. Diabeł tkwi w szczegó... lnych potrzebach edukacyjnych” czy „Edukacja zdalna. Co z uczniami z autyzmem”.