Karty parkingowe – jak to jest w innych krajach?

Sejm rozpoczął prace nad zmianami w systemie przyznawania kart parkingowych osobom z niepełnosprawnością. Są głosy, że w innych krajach przepisy są w tym względzie lepsze. Czy tak naprawdę jest? Biuro Analiz Sejmowych zebrało informacje, jak to wygląda w kilku krajach Unii Europejskiej – w Czechach, Finlandii, Francji, Hiszpanii i we Włoszech.

We wszystkich tych państwach uprawnienia do korzystania z „kopert” (choć miejsca te mogą być oznakowane inaczej) mają osoby z orzeczonym poważnym ograniczeniem do samodzielnego poruszania się – czytamy w raporcie Biura Analiz Sejmowych autorstwa Danuty Łukasz. W Finlandii i we Włoszech mogą to być również np. osoby niewidome. We Francji mniej ważny jest rodzaj niepełnosprawności, bardziej realne ograniczenia. Dlatego kartę mogą otrzymać zarówno osoby z niewydolnością serca (które nie mogą m.in. przejść więcej niż 200 m), jak i osoby z niepełnosprawnością intelektualną (o ile przy przemieszczaniu się niezbędna jest pomoc drugiej osoby). W Hiszpanii każda gmina stosuje własne kryteria.

Karta za darmo

W Czechach, Hiszpanii i we Włoszech karty parkingowe wydawane są przez samorządy, natomiast we Francji i w Finlandii przez terenowe organy administracji rządowej. W Polsce wydanie karty parkingowej wciąż miałoby być odpłatne (proponowana jest kwota 50 zł). Tymczasem w Czechach, Hiszpanii, we Francji i Włoszech karta wydawana jest bezpłatnie. W Finlandii kosztuje to przyszłego użytkownika 30 euro (ok. 125 zł).

Fot. Tomasz Przybyszewski

Zgodnie z planami Sejmu, karty parkingowe mają być wydawane jedynie na 5 lat. To i tak o wiele lepiej niż choćby w Czechach, gdzie wydaje się je na 2 lata. W Hiszpanii i we Włoszech karty mogą być wydane na czas określony w orzeczeniu o niepełnosprawności, jednak maksymalnie na 5 lat. Na bezterminową kartę parkingową można za to (choć nie zawsze) liczyć we Francji. W Finlandii karta może być wydana na czas określony do 10 lat lub bezterminowo, zależnie od wskazania zawartego w orzeczeniu.

Są plany, by powstał ogólnopolski rejestr posiadaczy kart parkingowych. Wzorce można czerpać choćby od Czechów, którzy stworzyli centralny elektroniczny rejestr osób pobierających świadczenia z tytułu niepełnosprawności i posiadających legitymacje inwalidzkie, które uprawniają do posiadania kart parkingowych. Do rejestru tego ma dostęp policja.

1500 euro kary

W Polsce karty parkingowe bywają podrabiane, dlatego w Sejmie trwa dyskusja, w jaki sposób je zabezpieczyć przed fałszerzami. Ten sam problem jest zauważalny także za granicą. Prawdopodobnie dlatego we Włoszech w niektórych gminach zabezpiecza się karty hologramem, a w jednej z nich stosuje się nawet karty z elektronicznym chipem. W Finlandii karty parkingowe są plastikowe, natomiast we Francji, w Hiszpanii i Czechach – laminowane. U naszych południowych sąsiadów karta ważna jest tylko z legitymacją inwalidzką, która ma formę karty bankomatowej z odpowiednimi zabezpieczeniami.

Przepisy w poszczególnych krajach mówią też, ile powinno być wyznaczonych miejsc parkingowych dla osób z niepełnosprawnością. We Francji, Włoszech i w Hiszpanii musi być jedna „koperta” na parking do 50 miejsc postojowych i po jednej na każde następne 50 stanowisk. O wiele łatwiej o „kopertę” jest w Czechach – musi być zapewniona już na parkingach od 2 do 20 miejsc postojowych. Na każde kolejne 20 miejsc też musi być po jednym miejscu parkingowym dla osób z niepełnosprawnością, a na parkingach powyżej 500 miejsc – 2 proc. z nich musi być dla osób z kartą parkingową.

W Polsce planowane jest też wprowadzenie wysokich kar (mówi się nawet o 1000 zł) za nieuprawnione korzystanie z kart parkingowych. We Francji za zajmowanie „koperty” przez osobę nieuprawnioną, prócz mandatu w wysokości 150 euro (ok. 625 zł), grozi orzekana sądownie grzywna do 750 euro (ok. 3135 zł), a za bezprawne posługiwanie się kartą parkingową – do 1500 euro (ok. 6270 zł). We Włoszech wykroczenia te karane są mandatem od 62 do 262 euro (ok. 260-1095 zł). W Hiszpanii natomiast to poszczególne gminy decydują o wysokości kar. W Czechach nie ma szczególnych przepisów, regulujących karanie za nieuprawnione korzystanie z „kopert”. Sankcje są na zasadach ogólnych, dotyczących wykroczeń drogowych, czyli grzywny od 5 tys. do 50 tys. koron (ok. 812-8120 zł).

Które z tych przepisów powinno się Twoim zdaniem zastosować w Polsce? Napisz nam o tym w komentarzu pod artykułem.