Stary Radziejów. Mały Rafałek chce zobaczyć mamę
Rafałek Bartczak nie widzi od urodzenia. Cierpi na hipoplazję nerwu wzrokowego. Jest jednak szansa, że wreszcie zobaczy swoich rodziców i otaczający go świat.
Nic nie zapowiadało tragedii, jaka dotknie Annę i Patryka Bartczaków ze Starego Radziejowa. Ciąża przebiegała prawidłowo, jednak Rafałek urodził się miesiąc za wcześnie.
- Gdy miał cztery miesiące, zauważyłam, że nie reaguje na ruchy ręką i światło, badania u okulisty potwierdziły moje obawy, jednak diagnoza z Centrum Zdrowia Dziecka to jak grom z jasnego nieba - wspomina Anna Bartczak, mama Rafała. - Zdaniem polskich lekarzy mój syn nigdy nie odzyska wzroku.
Rafałek ma teraz dwa i pół roku. Mimo swej niepełnosprawności jest wyjątkowo radosnym dzieckiem. Bez problemów porusza się po mieszkaniu, nawet w takim w którym jest po raz pierwszy. Każda rzecz jest przez niego wnikliwie dotykana i smakowana.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz