Bezrobotni mogą słyszeć tylko na jedno ucho?
W Polsce obuusznie protezuje się ok. 4-15 proc. osób z obustronnym niedosłuchem. Dla porównania w Niemczech, Belgii czy Holandii wsparciem obejmuje się 60-80 proc. potrzebujących. W Polsce dodatkowe ograniczenia dotyczą rencistów i bezrobotnym, którym w ogóle nie przysługuje dofinansowanie na drugi aparat.
Szacuje się, że w Polsce ok. 100 tys. osób ma problemy ze słuchem. Przyczyn ich występowania jest wiele, czasem mogą być całkiem prozaiczne: zapalenie ucha środkowego, ekspozycja na hałas, starzenie się komórek słuchowych, a nawet zatrucie.
Aktualne rozporządzenie ministra zdrowia dopuszcza refundację dwóch aparatów słuchowych przy obustronnym ubytku słuchu wyłącznie dla osób aktywnych zawodowo oraz dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia. Osoby bezrobotne mogą liczyć jedynie na jeden aparat. Obecne rozporządzenie dyskryminuje również emerytów i rencistów z obustronnym ubytkiem słuchu, powodując problemy natury zdrowotnej. Zaprotezowanie tylko jednego ucha przy obustronnym niedosłuchu bardziej zniekształca układ słuchu niż pomaga normalnie funkcjonować - zaznaczają eksperci. W efekcie takie osoby zatracają umiejętność lokalizowania źródła dźwięku i identyfikowania kierunku, z którego on dochodzi. Mają trudności ze zrozumieniem mówcy w miejscach publicznych, co w konsekwencji może doprowadzić do utraty zdolności rozumienia (deprywacji słuchu). Co więcej, niedosłyszenie rodzi wstyd, prowadzi do obniżenia poczucia godności i własnej wartości, spadku pozycji społecznej, a nawet depresji.
Małopolski Sejmik Organizacji Osób Niepełnosprawnych (MSOON) stara się zmienić funkcjonujący zapis: „osób czynnych zawodowo” na: „osób z obustronnym ubytkiem słuchu”. - W Polsce dostęp do aparatów słuchowych jest poważnie ograniczony. Osoby niedosłyszące czekają w nawet 12-miesięcznych kolejkach na teoretycznie przysługujące im dopłaty. W jeszcze trudniejszej sytuacji są bezrobotni, którzy mogą skorzystać z refundacji tylko jednego aparatu. W ten sposób resort zdrowia skazuje ich na stałe wyłączenie z życia zawodowego - kto bowiem zatrudni osobę, z którą nie można porozumieć już na etapie rozmowy o pracę bądź z taką, która sprawia wrażenie zdezorientowanej, bo nie jest w stanie zlokalizować źródła dźwięku? – zastanawia się Józef Góralczyk z Małopolskiego Sejmiku Organizacji Osób Niepełnosprawnych.
Zdaniem MSOON, system refundacji aparatów słuchowych powinien być skonstruowany w taki sposób, żeby wszystkie grupy wiekowe i społeczne miały równy i możliwie szeroki dostęp do aparatów słuchowych. – Nie zgadzamy się również na utrudnianie dostępu do drugiego aparatu poprzez ograniczanie listy specjalistów, którzy mogą przepisać aparat na drugie ucho.
Nowe rozporządzenie regulujące kwestie podnoszone przez MSOON - zgodnie z ustawą refundacyjną - powinno wejść w życie z dniem 1 stycznia 2014 r. Jednak Ministerstwo Zdrowia do chwili obecnej nie przedstawiło projektu tego dokumentu.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Sejm przyjął ustawy o dodatkach dla pracowników pomocy społecznej, pieczy zastępczej, opiekunów żłobkowych i rodzin zastępczych
- Osoby z niepełnosprawnościami z większą szansą na integrację społeczną i usamodzielnienie
- Parlament Europejski przyjął przepisy, które wprowadzą ogólnounijną kartę osób z niepełnosprawnością
- Wiceminister Borys: program "Aktywna szkoła" jest inwestycją w dzieci i młodzież
- Nowa Dyrektorka IPiSS
Dodaj komentarz