Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Spis nie do końca powszechny. „Dostępnościowa wtopa”. Niewidomi obywatele zlekceważeni?

31.03.2021
Autor: Mateusz Różański, fot. mohamed_hassan/Pixabay.com
Rysunek mężczyzny siedzącego przy stole z głową opartą o otwarty laptop. Ręce wiszą zrezygnowane

- To po prostu dostępnościowa niedoróbka – tak internetowy formularz Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021 ocenia Jacek Zadrożny, ekspert ds. dostępności cyfrowej, sam będący osobą niewidomą. Oznacza to, że spora grupa obywateli może mieć problem z wykonaniem obywatelskiego obowiązku, jakim jest wypełnienie formularza spisu.

Spis powszechny odbywa się raz na 10 lat. W tym roku, ze względu na pandemię, odbywa się on przez internet i telefonicznie. Odmowa udziału w spisie może kosztować nawet 5 tys. zł grzywny. Czy jednak formularz spisu, którego wersja internetowa rusza już 1 kwietnia o północy, jest dostępny dla osób z niepełnosprawnością? Okazuje się, że niekoniecznie.

- Być może jest możliwe obsłużenie formularza przez osobę z niepełnosprawnością wzroku, ale przyznam, że nie miałem już siły na dalszą walkę – przyznaje Jacek Zadrożny, jeden z najbardziej doświadczonych specjalistów w Polsce, zajmujących się dostępnością stron internetowych. – Problemem jest choćby to, że w paru miejscach program czytający nie może odczytać zawartych w formularzu pytań. A wynika to raczej z tego, że komuś nie chciało się ich właściwie przygotować.

Portretowe zdjęcie Jacka Zadrożnego z telefonem w ręku i białą laską opartą o ramię
- Nie da rady obsłużyć formularza za pomocą samej klawiatury. A przecież osoby niewidome czy z niepełnosprawnością manualną posługują się właśnie wyłącznie klawiaturą – podkreśla Jacek Zadrożny, fot. archiwum prywatne

GUS łamie prawo?

Według Jacka Zadrożnego, problemem są właśnie takie liczne drobne z punktu widzenia laika błędy, które utrudniają skorzystanie ze spisu osobom z różnymi niepełnosprawnościami.

- W miejscu, w którym podaje się swoje dane osobowe, jest pole edycyjne, gdzie wpisuje się swoje imię – tłumaczy. – Dopiero po jego wypełnieniu pojawiają się następne pola. To jest „wtopa”, bo formularz powinien być od początku dostępny cały. Ja największy problem miałem z przebrnięciem przez pole, w które wpisuje się adres zamieszkania. Niby powinno być łatwo, bo są popodpinane słowniki, ale nie da rady obsłużyć tego za pomocą samej klawiatury. A przecież osoby niewidome czy z niepełnosprawnością manualną posługują się właśnie wyłącznie klawiaturą.

Ekspert podkreśla też, że te błędy są ewidentnymi naruszeniami standardu dostępności stron WCAG, co czyni spis sprzeczny z Ustawą z dnia 4 kwietnia 2019 r. o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych.

- Ten spis to bardzo drogie przedsięwzięcie, więc nie sądzę, że zabrakłoby pieniędzy na kogoś, kto choćby spojrzał na ten formularz pod kątem dostępności – zauważa Jacek Zadrożny. – To nie są błędy, które wymagałyby postawienia całego systemu od nowa. To raczej błędy typowo interfejsowe. Ich poprawienie na pewno jest możliwe.

Dokładną analizę błędów internetowej wersji spisu powszechnego można znaleźć we wpisie na stronie Jacka Zadrożnego Informaton.

GUS: Spis był testowany przez osoby niewidome

Na nasze pytanie dotyczące dostępności spisu dla osób z niepełnosprawnością wzroku, odpowiedź otrzymaliśmy na portalu LinkedIn. Udzieliła jej Karolina Banaszek, Rzecznik Prasowy GUS.

„Wersja demo formularza była konsultowana i przekazana do testowania przez osoby niewidome (test był realizowany przez przedstawicieli Polskiego Związku Niewidomych). PZN zgłosił nam uwagi do tej wersji i staramy się je zaimplementować - w pierwszej kolejności do wersji produkcyjnej aplikacji. Na zgłaszane uwagi będziemy reagować również w czasie trwania spisu” – informuje Karolina Banaszek.

Będą poprawki

Do naszego pytania o dostępność formularzy Karolina Banaszek odniosła się też podczas konferencji prasowej poświęconej uruchomieniu spisu.

„Przygotowane przez nas formularze spisowe zarówno w wersji demo, jak i produkcyjny przechodziły testy. Jesteśmy w kontakcie z Polskim Związkiem Niewidomych i Polskim Związkiem Głuchych i innymi organizacjami reprezentującymi osoby ze szczególnymi potrzebami – pisze rzeczniczka. – Wersja demo nie do końca spełniała te warunki, ale przy wersji produkcyjnej cały czas dokładamy wszelkich starań, żeby była ona w pełni dostępna. Te prace jeszcze trwają, a Centrum Informatyki Statystycznej cały czas pielęgnuje te szczegóły, żeby każdy mógł wziął udział w spisie” – zapewniła rzecznik.

A czy Wy już wzięliście udział w spisie powszechnym? Jakie są Wasze wrażenia? Jak oceniacie jego dostępność?

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • tragedia
    Marta woźniak
    22.04.2021, 11:21
    dziękuję za ten artykuł. właśnie miałam się brać za samodzielne wypełnienie tego formularza. Po przeczytaniu artykułu jestem pełna obaw. Jest to przykre, tyle mówi się o dostępności plus.
    odpowiedz na komentarz
  • SPIS?
    alek
    06.04.2021, 13:15
    próbowałem dokonać wpisu i dowiedziałem się że nie ma takiego adresu pod którym mieszkam od 40 lat. nic dodać nic ująć
    odpowiedz na komentarz
  • GUS lekceważy osoby niepełnosprawne
    Hanna Pasterny
    02.04.2021, 10:04
    10 lat temu GUS również lekceważył niepełnosprawnych obywateli. Pisałam wtedy do GUS z ramienia stowarzyszenia, w którym pracuję. Apel o dostosowanie samospisu wystosowało też biuro europosła Jerzego Buzka, przypuszczam, że także inne organizacje, instytucje oraz osoby fizyczne. Osoba niewidoma, która była wówczas na pięciomiesięcznym wolontariacie w Belgii, nie mogła spisać się ani u rachmistrza, ani przez telefon. Dla uczestnika jednego z naszych projektów, który ma poważną wadę wymowy spowodowaną porażeniem mózgowym, spisanie się przez telefon czy u rachmistrza też nie wchodziło w grę, a formularza nie był w stanie wypełnić z poziomu klawiatury. Ponadto kilka osób sygnalizowało nam, że spisowa infolinia jest bezpłatna tylko dla dzwoniących z telefonów stacjonarnych. W samospisie sprzed dziesięciu lat pierwszy problem pojawiał się już przy identyfikacji, bo trzeba było wpisać kod z obrazka. Był to problem nie tylko dla osób niewidomych i słabowidzących, lecz także dla wielu seniorów. W formularzu nie było alternatywnych opisów grafiki. Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego wykazała aż 135 błędów. Zapytaliśmy też GUS, kto był projektodawcą i technicznym wykonawcą elektronicznego formularza samospisu, jakie środki przeznaczono na stworzenie i wdrożenie oprogramowania, osoby z jakimi niepełnosprawnościami testowały formularz i kiedy zostanie poprawiony. GUS nie odpowiedział na większość pytań. Wklejam fragment odpowiedzi: „Uprzejmie informuje, że NSP 2011 realizowany jest w oparciu o rozległy skomplikowany, dedykowany system informatyczny, który jednakże z uwagi na fakt wykorzystywania go jedynie w przeciągu 3 miesięcy z natury rzeczy nie może uwzględniać wszystkich funkcjonalności. Dlatego też odstąpiono od wprowadzenia kosztownych funkcji dotyczących stosunkowo niewielkich populacji( np. samospis dostosowany dla osób niewidomych). […]Główny Urząd Statystyczny nie przewiduje wnoszenia korekt do funkcjonalności aplikacji formularza elektronicznego z uwagi na fakt, że jesteśmy już w połowie realizacji spisu, a każda zmiana pociąga za sobą również konsekwencje finansowe. Funkcjonalność aplikacji formularza elektronicznego testowana była przed rozpoczęciem spisu przez zespół metodologów i informatyków oraz konsultowane z osobami biur spisowych z terenu każdego województwa. Nie było założeńdotyczących wprowadzania do aplikacji sentyzatora mowy lub innych usprawnień dla osób niepełnosprawnych, gdyż łączyło się to ze zwiększonymi kosztami oraz wydłużeniem czasu przygotowania aplikacji.” Niektórzy łudzili się, że skoro Polska ratyfikowała konwencję ONZ o prawach osób niepełnosprawnych, mamy też ustawy o dostępności cyfrowej i zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami, tegoroczny samospis będzie dostępny dla wszystkich. Niestety po raz kolejny okazało się, że przepisy te są martwe, a osoby niepełnosprawne są obywatelami drugiej kategorii i nie trzeba się z nimi liczyć. GUS może bezkarnie łamać prawo.
    odpowiedz na komentarz
  • Jak zwykle
    J. C.
    31.03.2021, 19:05
    I co? Mamy przepisy, no i co z tego. GUS nie po raz pierwszy lekceważy nas, obywateli niewidomych; z tego, co sobie przypominam to 10 lat temu w czasie poprzedniego spisu też mieliśmy "pod górkę" z dostępnością (nawet "Wyborcza" pisała o tym(, no i co z tego. Gdzie my żyjemy? W którym wieku?
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas