Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Niewidomi mówią Wiechem

05.03.2014
Autor: Mateusz Różański
Źródło: inf. własna

Ciemne zaułki przedwojennej Warszawy nie miały wspanialszego piewcy niż Stefan Wiechecki (Wiech). Dziś ten niezwykły świat na nowo ożywa w zupełnie nowej odsłonie, za sprawą projektu Audioteki, która we współpracy z Niewidzialną Wystawą wydała płytę ze słuchowiskiem „Cafe pod Minogą”. W rolę niezwykle barwnych bohaterów książki Wiecha, oprócz profesjonalnych aktorów, m.in. Jarosława Boberka, Darii Widawskiej i Andrzeja Szopy, wcielili się niewidomi przewodnicy z Niewidzialnej Wystawy.

Jest to pierwszy w Polsce audiobook, w którego powstawaniu brały udział osoby niewidome. Swoją oficjalną premierę miał podczas konferencji prasowej, która 5 lutego 2014 r. odbyła się w siedzibie Niewidzialnej Wystawy (NW).

Nietuzinkowe postacie

- Ja od wielu miesięcy współpracuje z ekipą z NW – mówił podczas konferencji Michał Zdzierski, wykładowca SGH i pomysłodawca projektu. – Dostrzegając ich pasję i wrażliwość na dźwięk stwierdziłem, że warto zapoznać z nią społeczeństwo.

Równie ważnym impulsem były aktorskie aspiracje i talenty samych przewodników, przed którymi stanęło nie lada wyzwanie, jakim było wcielenie się w nietuzinkowe postacie z kart powieści Wiecha. Zdzierski przyznał, że tekst Wiecha wybrał ze względu na poczucie humoru i wspaniały język. O pomoc w realizacji „Cafe pod Minogą” poprosił aktorkę i reżyserkę Agnieszkę Matysiak, odpowiedzialną m.in. za dubbing do filmów o Harrym Potterze, a ona z kolei zaprosiła do współpracy zespół znanych aktorów.

– Postanowiliśmy zetknąć ze sobą dwa światy osób, które chcą być aktorami, z profesjonalistami - tłumaczyła Matysiak.

Nad całą produkcją czuwała Audioteka, którą na konferencji reprezentował dyrektor zarządzający Łukasz Kosman.

- Naszą misją jest przywracanie do życia barwnych historii, które zyskują nowy wymiar dzięki stworzonej z pasą wersji audio – tłumaczył udział swojej firmy w tym przedsięwzięciu. - Projekt ma ogromny potencjał, nie tylko ze względu na samą treść, która oddaje cały charakter dawnej Warszawy, wartość tego słuchowiska wynika również z  wysiłku osób uczestniczących w nagraniu. Wyraźnie słychać, jak wiele pasji zostało włożone w proces tworzenia tego audiobooka ze strony aktorów, zarówno tych profesjonalnych, jak i debiutantów - wyjaśniał Kosman.

Ksiuty z Melpomeną

A zadanie, które stanęło przed aktorami nie należało do najłatwiejszych. Do odegrania było aż czterdzieści ról, z tego każdą można określić jako charakterystyczną. Musieli również nauczyć się posługiwania charakterystycznym dla twórczości Wiecha językiem i wczuć się w realia świata starej Warszawy.

- Odtwarzałem postać redaktora Zagórskiego. Jest to bardzo trudna postać, jedna z niewielu, która nie posługuje się gwarą, a trzeba było oddać w pełni jej bogaty charakter. Było to wyzwanie, także pod względem ilości tekstu, który trzeba było opanować – tłumaczył Robert Zarzycki, jeden z biorących udział w projekcie niewidomych aktorów. - Jeśli ktokolwiek zaproponuje mi udział w kolejnym tego typu projekcie, to na pewno wezmę w nim udział.

Grupowe zdjęcie twórców audiobooka
Twórcy audiobooka "Cafe pod Minogą", fot. Mateusz Różański

Dodatkową trudnością było to, że każdy z aktorów musiał mówić swoją kwestię osobno -  nawet dialogi były montowane z nagrywanego w różnym czasie materiału. Jednak, co można stwierdzić słuchając audiobooka, efekt robi niesamowite wrażenie.

- Była to bardzo ciekawa praca. Wielkim zaskoczeniem było dla mnie to, jak świetnie osoby niewidome przygotowały się do tak trudnego zadania – mówi o swoim udziale w przedsięwzięciu aktor Andrzej Szopa, który odtwarzał postać Ksawerego Paluszkiewicza. – Współpraca z osobami niewidomymi była dla nas naprawdę niezwykłym i fascynującym przeżyciem.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas