Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Ampfutboliści zaproszeni na turniej na... rosyjski Krym. Odmówili

01.08.2014
Autor: Mateusz Różański
Źródło: inf. własna

Do Mateusza Widłaka, prezesa Stowarzyszenia „Amp Futbol”, trafiło zaproszenie z Rosyjskiej Federacji Niepełnosprawnych Piłkarzy na zawody Pucharu Świata. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż mają się one odbywać w... Sewastopolu na Krymie, nazwanym w dokumencie "rosyjskim".

- Otrzymaliśmy od Rosjan zaproszenie na doroczny turniej najlepszych drużyn ampfutbolowych, który do tej pory odbywał się w maju w Moskwie. Tym razem jednak został on przeniesiony, jak to ujęto w zaproszeniu, do Sewastopola na Krymie w Rosji - tłumaczy Mateusz Widłak.

Dodaje, że zarówno on, jak i inni działacze ampfutbolowi w Polsce uważają, że takie zaproszenie to w obecnej sytuacji zwyczajny skandal, tym bardziej, że podobne zaproszenie zostało skierowane do wszystkich drużyn ampfutbolowych - także ukraińskich.

Propaganda i upolitycznienie

Zdaniem Mateusza Widłaka jest to klasyczna zagrywka propagandowa, wpisująca się w bieżące działania rosyjskiego rządu, a także próba upolitycznienia ampfutbolu.

- Gdybyśmy tam pojechali, byłoby to na pewno wykorzystane do celów propagandowych. Inaczej nie jestem w stanie sobie wytłumaczyć, dlaczego te zawody będą odbywać się właśnie na Krymie. Na turniej do Sewastopola wybierzemy się bardzo chętnie, ale dopiero wtedy, jak zaproszą nas tam Ukraińcy.

Mateusz Widłak podkreśla, że ampfutbol to przede wszystkim czysty sport i chce, by takim właśnie pozostał, więc nie może być mowy o żadnym upolitycznianiu tej dyscypliny czy udziale w ewidentnie propagandowych imprezach.

Solidarni z Ukrainą

- Na szczęście jesteśmy w tej sytuacji, że nie musimy brać udziału w tych zawodach – mówi prezes Stowarzyszenia „Amp Futbol”.

Wyjaśnia, że byłoby to tym bardziej niestosowne, iż polscy ampfutboliści współpracują ze swymi ukraińskimi kolegami i solidaryzują się w tych trudnych chwilach z całym narodem ukraińskim.

Nie jest to zresztą pierwsze tego typu działanie rosyjskiej federacji ampfutbolowej. Kilka lat temu jej działacze mocno lobbowali za przyjęciem do Światowej Federacji Piłkarzy Amputowanych federacji z Abchazji, czyli nieuznawanego przez większość krajów na świecie państwa, będącego pod kontrolą Rosjan po inwazji na Gruzję w 2008 roku.

- Dziwi mnie tylko to, że Rosjanie chcą wykorzystać do celów propagandowych tak niszowy sport jak nasz – tłumaczy Mateusz Widłak.

Anglicy też nie jadą

Rozmawiał on już z przedstawicielami innych federacji ampfutbolowych na temat ewentualnych konsekwencji, jakie może ponieść rosyjska federacja.

Decyzję o bojkocie tych zawodow podjęli również ampfutboliści z Anglii i rzecz jasna z Ukrainy. Światowa Federacja Piłkarzy Amputowanych nie zajęła jak na razie oficjalnego stanowiska.

- Miałem nadzieję, że na listopadowych Mistrzostwach Świata w Meksyku pokażemy, że możliwa jest przyjaźń i współpraca ponad podziałami politycznymi. Niestety, przez obecne działania Rosji będzie to raczej niemożliwe - podsumowuje prezes Stowarzyszenia „Amp Futbol”.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • hanba
    kosa
    04.08.2014, 13:35
    Przestańcie wtrącać się do polityki....oceniać i decydować tak jak za PRL. To samo myślenie. Ta sama propaganda....a potem płaczą że im jabłek nie biorą!!! Sport ma jednoczyć a wy dzielicie narody, ludzi.... Chrześcijanie za dychę!!!!
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas