Poskarżył się na hałas w pracy. Wyleciał ze spółdzielni niewidomych
13.10.2014
Andrzej Gieroba, który po 44 latach został wyrzucony z pracy w spółdzielni niewidomych, odwołał się do walnego zgromadzenia.
Historię pana Andrzeja opisywaliśmy już w Kurierze. Mężczyzna został wykluczony ze Spółdzielni Niewidomych im. Modesta Sękowskiego w Lublinie, w efekcie stracił pracę, bo poskarżył się pisemnie, w imieniu koleżanek i kolegów, na hałas w pracy. Został m.in. oskarżony o to, że za jego sprawą media dowiedziały się o tym, co dzieje się w spółdzielni.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- IV edycja edukacyjnego projektu Helping Hand
- Teatr Powszechny: Spektakl „Orlando. Biografie” z audiodeskrypcją i touch tourem dla osób z niepełnosprawnością wzroku
- Wojciech Konieczny: ustawa o szczególnej opiece geriatrycznej jest nieprzemyślana
- Zaczarowany Dzień w Ogrodzie Botanicznym
- Zmiana szkoły czy zmiany w szkole? Edukacja (nie)przyjazna uczniom w spektrum
Dodaj komentarz