Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Ustawa o świadczeniu wspierającym. Kto straci, a kto zyska?

06.06.2023
Autor: Mateusz Różański, fot. Mateusz Różański
Pod Pałacem Prezydenckim stoi grupa protestujących. W rękach trymają kartony, na których są litery tworzące napis pełnosprawni

Czy przyjęta przez Sejm ustawa o świadczeniu wspierającym oznacza upodmiotowienie osób z niepełnosprawnością? A może to prosta droga do wygaszenia świadczenia pielęgnacyjnego i pozbawienie wsparcia opiekunów?

Sejm głosami 445 posłów przyjął rządowy projekt ustawy o świadczeniu wspierającym. Ustawa zakłada stworzenie nowego świadczenia wspierającego, trafiającego do osób, które poddadzą się procedurze oceny potrzeby wsparcia, jeśli zostanie u nich oceniona na 70 lub więcej punktów w 100-punktowej skali. Świadczenie wspierające będzie przyznawane osobie z niepełnosprawnością dopiero od 18 roku życia. Od 16 roku życia będzie można wnioskować o określenie potrzeby wsparcia, na podstawie którego będzie przyznawane świadczenie wspierające. Rodziny będą mogły podjąć wybór, czy pozostać w starym systemie (świadczenie pielęgnacyjne bez możliwości dorabiania) czy wybrać nowy system (świadczenie pielęgnacyjne przyznawane do 18 roku życia osoby z niepełnosprawnością bez ograniczeń zarabiania i świadczenie wspierające dla dorosłej osoby z niepełnosprawnością). Jednak osoby, które po raz pierwszy orzekać się będą po pierwszym stycznia 2024, mają otrzymywać świadczenia tylko według nowych zasad.

Te rozwiązania budzą bardzo silne kontrowersje - zwłaszcza opiekunów osób z niepełnosprawnością intelektualną i autyzmem - ich zdaniem skala oceny wsparcia zastosowana w ustawie nijak ma się do realiów życia osób z takimi niepełnosprawnościami i ich rodzin. Najwięksi krytycy projektu ustawy mówią, że jest to tak naprawdę wygaszanie świadczenie pielęgnacyjnego, pod przykrywką większego wsparcia dla osób z niepełnosprawnością.

Ograniczane i masowe

- Świadczenie nie będzie tyle wygaszane, co ograniczane. Wygaśnie za to uprawnienie części osób do tego świadczenia - zauważa prof. Paweł Kubicki, ekonomista i socjolog ze Szkoły Głównej Handlowej - Samo świadczenie zostaje, ale tylko dla opiekunów osób z niepełnosprawnością do 18 roku życia. Staje się też świadczeniem masowym dla tej grupy. Do tej pory część osób nie pobierała go, bo mogła łączyć pracę zawodową z opieką, a wysokość świadczenia nie rekompensowałaby im rezygnacji z dochodów z pracy. Takich osób jest sporo i oni na pewno zgłoszą się po świadczenie pielęgnacyjne, bo będzie to dla nich bonus. Nie zmieni się nic dla tych osób, które w tej chwili pobierają świadczenie pielęgnacyjne - wskazuje badacz.

Jego zdaniem ustawa komplikuje sytuację rodzin, w których osoba z niepełnosprawnością skończy 18. rok życia i według nowych przepisów będzie musiała przejść na świadczenie wspierające, a jej opiekun utraci tym samym świadczenie pielęgnacyjne.

- Dla wielu z nich powrót na rynek pracy będzie bardzo trudny, zwłaszcza dla tych opiekunów, którzy z powodu niepełnosprawności dziecka wypadli z tego wsparcia na wiele lat - zaznacza badacz - Polski rynek pracy preferuje osoby dyspozycyjne, mogące pracować na pełen etat, a o to trudno, gdy ma się w domu osobę z poważną niepełnosprawnością - dodaje.

Jego zdaniem wszystko sprowadza się do tego, że niezależnie, ile punktów w skali określającej potrzebę wsparcia dana osoba „zdobędzie” i w jakiej kwocie i czy w ogóle będzie przyznane mu nowe świadczenie, opiekun dalej będzie musiał łatać luki w systemie wsparcia.

Co z usługami?

- Negatywne, długofalowe konsekwencje będą zależeć od tego, jak rozwinie się system wsparcia, będą dotyczyć osób, które i tak będą wymagać wsparcia, nawet jeśli nie załapią się na nowe świadczenie. Wszystko zależy od tego, jak szybko mieszkalnictwo, opieka wytchnieniowa i asystencja staną się rozwiązaniami systemowymi i ogólnodostępnymi. Jeśli tak się nie stanie – straty będą naprawdę duże - stwierdza prof. Kubicki.

Podobnego zdania jest Magdalena Kocejko, ekspertka ds. ewaluacji ze specjalizacją w zakresie programów i projektów skierowanych do osób z niepełnosprawnościami badaczka zajmująca się tematyką niepełnosprawności.

- Jest zaczynem poważnej zmiany systemowej i sens ma dopiero w sytuacji, gdy będą jej towarzyszyć kolejne. W pierwszej kolejności powinna to być ustawa o asystencji osobistej, która jest takim minimum, tego, co powinno się pojawić razem z ustawą o świadczeniu wspierającym. Za nią powinny iść kolejne usługi społeczne realizowane w społecznościach lokalnych, w tym również wsparcie kierowane do opiekunów – podkreśla.

To opinia dużej części środowiska opiekunów i samych osób z niepełnosprawnością, które wskazują, że opiekunowie będą mogli realizować się zawodowo a osoby z niepełnosprawnością wieść niezależne życie dopiero wtedy, gdy usługi asystenckie będą powszechne i ogólnodostępne. Dlatego też niecierpliwie oczekiwana jest Ustawa o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami, nad którą od wielu miesięcy pracuje Kancelaria Prezydenta. W nietypowy sposób Kancelarię dopinguje protest 2119, który w maju urządził uroczysty pogrzeb tak bardzo oczekiwanej ustawy.

Podmiotowość warunkowa

Zwolennicy rządowej ustawy i sam Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych wskazują, że nowy model systemu wsparcia, będzie nadawał większą podmiotowość osobom z niepełnosprawnością, bo to one będą głównymi dysponentami wsparcia pieniężnego. Czy tak będzie naprawdę?

- Upodmiotowienie w tym wypadku ma polegać na tym, że świadczenie kierowane jest do osoby z niepełnosprawnością, a nie jej opiekuna. I to jest kierunek słuszny - podkreśla Zbigniew Głąb, ekspert ds. niezależnego życia, społecznik, naukowiec i badacz - Jednak same pieniądze tutaj nie wystarczą, choć bezsprzecznie są ważne. Jednak, jeśli chcemy mówić o prawdziwym upodmiotowieniu to w tej układance nadal brakuje usług – szczególnie asystencji osobistej, ale także mieszkalnictwa wspomaganego. Samo danie człowiekowi pieniędzy - niewielkich w gruncie rzeczy i zapewne nie kompensujących w całości potrzeb – nie sprawi, że będzie miał on szansę na prowadzenie możliwie niezależnego życia czy na podejmowanie aktywności w ogóle - podkreśla.

Zdaniem Zbigniewa Głąba ustawa to krok w dobrym kierunku, ale powinny za nim iść następne w postaci usług.

- W tym momencie w niektórych obszarach mamy upodmiotowienie warunkowe. Zobaczmy taki przykład: osoba z niepełnosprawnością otrzymuje świadczenie wspierające i ma wpływ na wydatkowanie tych środków, czyli mamy upodmiotowienie. Jednak w przypadku, kiedy zabraknie jej opiekuna, np. po jego śmierci, może trafić ona do placówki, a z tego powodu świadczenie jej nie przysługuje, co oznacza, że warunkiem podmiotowego traktowania było nie trafienie do placówki - zauważa badacz.

Skala podziału

Elementem ustawy, który wzbudza najwększe kontrowersje jest skala oceny potrzeby wsparcia, na podstawie której będzie przyznawane świadczenie wspierające.

Ma być ono, wedle przyjętej przez Sejm ustawy przyznawane w wysokości 220 proc. renty socjalnej u osób, których potrzebę wsparcia określono na poziomie od 95 do 100 punktów. 180 proc. renty socjalnej, gdy jest ona na poziomie od 90 do 94 punktów, 120 proc. renty socjalnej — na poziomie od 85 do 89 punktów, 80 proc. renty socjalnej — na poziomie od 80 do 84 punktów, 60 proc. renty socjalnej — na poziomie od 75 do 79 punktów, a 40 proc. renty socjalnej — na poziomie od 70 do 74 punktów.

Punkty te będą przyznawane na podstawie formularza, który zawiera pytania dotyczące czynności z różnych dziedzin życia osoby z niepełnosprawnością. Są w nim zarówno pytania dotyczące radzenia sobie z takimi czynnościami jak mycie, jedzenie, samodzielne poruszanie się czy ubierania, ale też dotyczące funkcjonowania społecznego: Podejmowanie decyzji dotyczących codziennego odżywiania, zarządzanie codziennym budżetem czy robienia zakupów i dysponowania swoim czasem i codziennymi czynnościami, ale też odbieranie wiadomości werbalnych. Przy ocenie zdolności do wykonywania każdej czynności ma się uwzględniać: zdolność do podejmowania decyzji, świadomość skutków swoich działań oraz możliwość wykonania przez osobę czynności lub zadań.

Te propozycje wzbudziły strach opiekunów, którzy twierdzą, że takie postawienie sprawy wyklucza ze wsparcia rodziny osób z niepełnosprawnością intelektualną czy autyzmem. Przeciwnego zdania jest Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych Paweł Wdówik.

- Sprawdziliśmy naszą skalę na osobach z autyzmem, które są sprawne fizycznie – jeżdżą na rowerze, ale nie komunikują się, to otrzymywały około 80-83 punktów. W dużej mierze zależy to od tego, czy umiemy stosować tę skalę – powiedział Pełnomocnik podczas posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.

- Największym znakiem zapytania wciąż jest skala służąca do ustalenia poziomu potrzeby wsparcia. Jest to kluczowy element całego rozwiązania, który wprost zadecyduje o tym, czy będzie ono sensowne - zauważa dr Krzysztof Kurowski, przewodniczący Polskiego Forum Osób z Niepełnosprawnością - Wydaje się, że lepiej byłoby, gdybyśmy na obecnym etapie mieli konkretną wiedzę na jej temat. Gwarantowałoby to większą pewność w środowisku co do poprawności nowych rozwiązań. Zdecydowanie nie powinna być to jednak skala zaproponowana w projekcie rozporządzenia, przedstawionym w kwietniu, wzorowana na hiszpańskiej BVD, od której Hiszpanie niedawno, po kilkunastu latach, odeszli. Nawet dodanie do niej kategorii „wsparcia specjalnego” nie odpowiada na podstawowe potrzeby wielu osób z niepełnosprawnościami - dodaje dr Kurowski. Jego wątpliwości budzi również dość wysoko ustawiony próg dostępu do świadczenia wspierającego, - Bez znajomości ostatecznej wersji skali trudno jednoznacznie ocenić, ile osób znajdzie się powyżej tego progu i uzyska wsparcie. Warto również podkreślić, że nawet dobrze skonstruowana ustawa o świadczeniu wspierającym nie zadziała w pełni bez systemowej asystencji osobistej. Prace nad ustawą w tym obszarze zatrzymały się, tymczasem jest ona kluczowa pod kątem prawdziwie niezależnego życia osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin - stwierdza przewodniczący PFON.

Bilans zysków i strat

Na pytanie, kto zyska, a kto straci na przyjęciu ustawy w jej obecnym kształcie zależy od wielu czynników, a zwłaszcza od efektów prac nad ustawą o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami a także innymi rozwiązaniami ze sfery usług społecznych. Trudno też wyrokować, gdy skala, która będzie decydować o przyznawaniu nowego świadczenie budzi tyle kontrowersji i niejasności.

Zdaniem Pawła Kubickiego na tym kształcie ustawy bezwzględnie zyska rząd, który za jej pomocą i rozwiązuje sobie bardzo duży problem wiszącego nad nim wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 roku i co za tym idzie wyroków sądów, które, powołując się na Trybunał Konstytucyjny, przyznawały prawo do świadczenia pielęgnacyjnego opiekunom osób, których niepełnosprawność pojawiła się, gdy byli dorośli. Wyrok Trybunału staje się w takiej sytuacji bezzasadny.

W środę 7 czerwca odbędzie w Senacie odbędzie się posiedzenie Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, podczas którego zostanie rozpatrzona ustawa o świadczeniu wspierającym.


Więcej informacji można uzyskać kontaktując się z naszymi specjalistami z projektu „Ogólnopolski Informator dla Osób Niepełnosprawnych II”, który jest współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • świadczenie wspierajace a asystent osobisty osoby z niepełnosprawnością
    Justyna
    03.01.2024, 13:45
    Czy osoba, która otrzyma świadczenie spierające będzie mogła również uzyskać wsparcie w postaci asystenta osobistego osoby z niepełnosprawnością?
    odpowiedz na komentarz
  • Nie przekonują mnie te zmiany
    Monika
    08.10.2023, 18:59
    Zmiany ładnie brzmią, ale w praktyce niewiele wnoszą, a mogą pogorszyć sytuację niektórych rodzin. Nowe przepisy zabierają zasiłki dla opiekunów dorosłych niepełnosprawnych. Jeśli ktoś zdecyduje się pobierać świadczenie pielęgnacyjne na starych zasadach, nadal nie może dorobić ani złotówki. A jeśli przejdzie na nowe zasady, traci to świadczenie po skończeniu przez dziecko 18 lat. Ciekawe, ile osób dostanie świadczenie wspierające. Niepokoi mnie uznaniowość kryteriów. Świadczenie powinno być powiązane ze stopniem i rodzajem niepełnosprawności (symbolem choroby).
    odpowiedz na komentarz
  • Długoletni pacjent zakładu psych s świadczenie
    Emi
    10.08.2023, 23:25
    Dlaczego chłopak ,16lat w szpitalu psychiatrycznym nie ma żadnych dodatków i druga grupę a więc jest zd olny do pracy i egzystencji?A osoba zrentą psych menadżer hotelu ,lpo studiach ,po paru pobytach w szpitalu z maniakalnie depresyjną ,energiczna,matura amerykańska ma papier niezdolnej do pracy i egzystencji?
    odpowiedz na komentarz
  • co z aktywnymi osobami?
    Ola
    27.07.2023, 09:10
    A co z aktywnymi osobami, które posiadają prawo jazdy, prace, są uczestnikami różnych sportów, w świetle obserwacji ich funkcjonowania - nie dostaną punktów bo są za sprawni, zaradni, więc będzie albo praca nawet ta zdalna albo świadczenie. Doprowadzi to znowu do tego że osoby aby otrzymać takie świadczenie będą udawać bardzo chorych i nie wychodzić z domów , nie pracować, nie uczestniczyć w życiu społecznym, podróżować. Przeanalizujcie sobie te kryteria i tam jak już umyjesz sam twarz jest mega wyczynem. Będzie się działo!!!
    odpowiedz na komentarz
  • Tylko, że
    orzeszek
    12.06.2023, 15:22
    Mówi się że ZUS ma orzeczonych ok. 500.000 osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji, PZOoN ok. 1.500.000 w tym wielu "ochroniarzy" ! Wnioski szanowna redakcjo wyciągnijcie sami.
    odpowiedz na komentarz
  • Świadczenie wspomagające.
    Kzzz
    08.06.2023, 21:20
    Trochę to dziwne jak rodzic ma się "dogadać" z osobą upośledzoną umysłowo odnośnie świadczenie pielęgnacyjnego ,zrzec się go i co.? Dlaczego opieka na świadczeniu nie jest wliczana do emerytury ?.Dlaczego ci rodzice cały czas mają pod górkę i głodowe emerytury ?
    odpowiedz na komentarz
  • Niepełnosprawność a funkcjonalność
    Józef Bogdaszewski
    08.06.2023, 14:34
    Jestem żywo zainteresowany tą ustawą i wszelkimi innymi rozwiązaniami dotyczącymi osób niepełnosprawnych oraz ich rodziców (opiekunów). Nade wszystko należy odpowiedzieć sobie i rządzącym na pytanie; co było pierwsze? powstała niepełnosprawność osoby od urodzenia, dzieciństwa, w wieku dorosłym lub starczym czy możliwości funkcjonalne stałe, zanikowe lub postępujące? Dlatego funkcjonalność należy rozpatrywać w związku z niepełnosprawnością i to niepełnosprawność, jako przyczyna i jej skutek, winna być dominującym elementem oceny poziomu wsparcia. Widać to w prawie każdej dyskusji, że najbardziej zmian obawiają się rodzice z dzieckiem autystycznym lub niepełnosprawnym intelektualnie, ale autyzm lub niepełnosprawność intelektualna to tylko część ogółu społeczności osób niepełnosprawnych, a gdzie mózgowe porażenie dziecięce (bardzo różne postaci), inne choroby ośrodkowego układu nerwowego, choroby genetyczne i wiele, wiele innych, które w konsekwencji pokazują stopień i rodzaj niepełnosprawności oraz możliwości funkcjonowania. Drugim bardzo ważnym aspektem w procedowaniu tej ustawy oraz każdej innej ustawy dla niepełnosprawnych i o niepełnosprawnych jest problem jedności - jedności rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym, która stanowi JEDNO i po prostu nie można rozpatrywać spraw dziecka niepełnosprawnego (nawet dorosłego) w oderwaniu od rodziny i odwrotnie, nie można w procedurze rozwiązywania spraw rodziców (opiekunów) osób niepełnosprawnych nie uwzględniać ich dziecka (osoby) jako podmiotu oddziaływania. Na koniec pytanie, które zadają znajomi rodzice; Rozumiemy, że w przypadku dzieci (dorosłych już osób) ubezwłasnowolnionych wiele zapisów tej ustawy nas nie dotyczy i będą dalej traktowane jak przed osiągnięciem 18 roku życia?
    odpowiedz na komentarz
  • Ra
    Rav
    07.06.2023, 16:09
    To jest neówne traktowanie wszystkich osób niepełnosprawnych. Tj. Znowu łamanie konstytucji że wszyscy wobec prawa są równi Wszyscy powinni być równo traktowani przez władze państwowe. A to łamie i przede wszystkim dzieli osoby niepełnosprawne na lepszych i gorszych Uważam i wzywam wszystkich do strajku ogólnopolskiego. Inaczej sobie z tym nie poradzimy. Ja nie mam żadnego kolegi żadnych koleżanek. Mam 2 stałe orzeczenia l gr. Inw PCPR - u mam stopień znaczny z symbolami 02 P oraz 06 E na stałe. Mam rentę socjalną na stałe. Oraz z ZUS - u na stałe że jestem trwałe niezdolny do samodzielnej egzystencji W dwóch tych orzeczeniach wymagam opieki osoby drugiej. Dobrze że idą wybory. Może następna władza ten projekt ustawy zmienił
    odpowiedz na komentarz
  • :)
    Gość
    07.06.2023, 15:56
    A co z osobami niepełnosprawnymi, którzy, są po wypadku na wózku z najniższą rentą inwalidzką, stopień znaczny, a dodatek pielęgnacyjny 290 zł. O tej grupie już się zapomina. Nic się im od Państwa nie należy, do żadnych pomocy nawet z MOPS się nie kwalifikują, żeby zasiłek dostać. Śmiech na sali. Te osoby, które były przy uchwalaniu razem z tymi niepełnosprawnymi co to uchwalali, to bym zwolnił dyscyplinarnie ze wszystkich stanowisk. Sprzedawczyki. Nic nie ma, do wózka groszowe dopłaty śmiech na sali, do turnus jeszcze gorzej. Bariery na każdym kroku, ośrodki dla osób na wózkach nie dostosowane, nad jeziorami domki kwatery wogóle.
    odpowiedz na komentarz
  • Asystent
    xq
    07.06.2023, 07:01
    Projektowa forma usług asystenckich nijak się ma do realiów życia osób o umiarkowanym stopniu z kodem 12-C.
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas