Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Kolej w Polsce wciąż nie musi być dostosowana

15.12.2014
Autor: Beata Rędziak
Peron dworca kolejowego Warszawa Centralan/ fot. Piotr Stanisławski

3 grudnia br. weszło w życie rozporządzenie ministra rozwoju i infrastruktury (MIiR), zgodnie z którym przez następne pięć lat zarządcy infrastrukturą kolejową nie będą mieli obowiązku zapewnienia dostępności do stacji, peronów i pociągów osobom z niepełnosprawnością ruchową, a osoby z dysfunkcją wzroku i słuchu nie będą mogły oczekiwać szczególnego traktowania w komunikacji z obsługą kas biletowych i pociągów.

Rozporządzenie MIiR (Dz.U. 2014 poz. 1680) wyłącza dwa artykuły dotyczące osób z niepełnosprawnością z rozporządzenia (WE) nr 1371/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z 23 października 2007 r. dotyczącego praw i obowiązków pasażerów w ruchu kolejowym. To kolejne odstępstwo uznane przez ministra infrastruktury na następne pięć lat, poprzednie straciło ważność 2 grudnia br.

Przycisk to nie wszystko

- Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Przyjmowanie takiego odstępstwa od przepisów unijnych byłoby mniej rażące, gdybyśmy mieli w Polsce lepszą sytuację, jeśli chodzi o dostępność infrastruktury kolejowej dla osób z niepełnosprawnościami. Tymczasem mamy jeszcze mnóstwo do zrobienia, większość rzeczy w tym zakresie wykonuje się na zasadzie „zrobiliśmy cokolwiek”. To jest zdecydowanie spadek oferty przewoźników – komentuje dr inż. Janusz Poliński z Instytutu Kolejnictwa w Warszawie. Jako przykład przywołuje „walkę” z niewłaściwie wykonanymi guzkami na Dworcu Centralnym w Warszawie, gdzie mimo tego, w taki sam sposób zrobiono je na Dworcu Śródmieście.

– Nikt nie zwraca na to uwagi. Konieczna jest całościowa strategia zmian i wdrażania dostosowań, bo to, że zrobi się przycisk, to nie wszystko. Dziwi mnie ogromna bierność w tym zakresie, choć przepisy unijne ściśle określają te kwestie – mówi dr. Poliński.

Według niego robi się niewiele na kolei, natomiast często szuka się odstępstw. – Obawiam się, że nadejdzie czas, kiedy one nie będą już możliwe i nie będziemy mieli nic, gdyż w czasie trwania odstępstw od unijnych przepisów nie było mobilizacji – zaznacza. W jego opinii w tej sytuacji ważne byłyby działania organizacji ze środowiska osób z niepełnosprawnością, pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych, które winny wywierać nacisk i pilnować w tym czasie działań na rzecz dostępności kolei.

5 lat na zmiany

Przemysław Skubisz, dyrektor Departamentu Praw Pasażerów Urzędu Transportu Kolejowego (UTK) podkreśla, że to ostatnie wyłączenie do 2019 r., które może być przez Polskę zastosowane.

– Oznacza to, że okres najbliższych 5 lat jest czasem, w którym obligatoryjnie te kwestie mają zostać dostosowane do wymogów Rozporządzenia UE – mówi. Podkreśla, że UTK wielokrotnie wskazywał, że konieczne jest rozszerzenie zakresu stosowanych przepisów rozporządzenia 1371/2007 w Polsce, zwracając wyraźnie uwagę, że ważne jest, aby z kolejowych usług pasażerskich mogli korzystać wszyscy podróżni. Osoby niepełnosprawne i osoby o ograniczonej sprawności ruchowej mają takie samo, jak wszyscy inni, prawo do swobodnego przemieszczania się, swobodnego wyboru i niedyskryminacji.

- Dlatego szczególnie istotne jest zapewnienie dostępności stacji, peronów, taboru kolejowego i innych pomieszczeń, a w rezultacie umożliwienie osobom z niepełnosprawnością podróżowania koleją na porównywalnych warunkach jak wszystkim innym – mówi przedstawiciel UTK. Równocześnie zapewnia, że Urząd będzie prowadził działania nadzorcze w tym zakresie.

Ministerstwo: jest coraz lepiej

Zdaniem Piotra Popy, rzecznika prasowego Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju (MIiR), dzięki licznym inwestycjom infrastruktura kolejowa staje się coraz lepiej dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnością.

- Zarówno nowy tabor jak i wyremontowane dworce spełniają wymagania w tym zakresie. Dla przykładu w drugiej połowie 2015 roku około 70 procent taboru PKP Intercity, będzie taborem nowym. Dla porównania w 2011 r. odsetek ten stanowił zaledwie 20 procent – mówi rzecznik.

- Wśród nałożonych na przewoźników kolejowych uruchamiających pociągi dalekobieżne nowych obowiązków znalazł się m.in. zapis mówiący o udzielaniu informacji dla osób niepełnosprawnych i o ograniczonej sprawności ruchowej. Pasażer niepełnosprawny może również, jak każdy korzystający z transportu kolejowego, skorzystać z innych uprawnień, m.in. w zakresie odszkodowań za opóźnienie pociągu. Z możliwości zastosowania wyłączeń z obowiązku stosowania niektórych przepisów rozporządzenia (WE) korzysta obecnie większość państw członkowskich UE. W odniesieniu do przewozów dalekobieżnych według stanu na maj 2014 r., z wyłączeń korzystało 19 państw; wg informacji posiadanych przez MIiR większość z nich zamierza przedłużyć stosowanie wyłączeń o kolejne 5 lat – mówi Piotr Popa z MIiR.

Jednak, jak zauważa dr Janusz Poliński, państwa, które korzystają z wyłączeń przepisów unijnych w tym obszarze, nierzadko mają dużo lepszą sytuację, jeśli chodzi o dostosowania dla osób z niepełnosprawnością.

Są zaległości, ale dużo się dzieje

W ocenie MIiR skorzystanie ze zwolnienia przewidzianego przez prawodawcę europejskiego nie stoi, jak informuje nas rzecznik resortu, w sprzeczności z postanowieniami Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych.

- Celem zwolnienia jest zapewnienie okresu przejściowego na dostosowanie taboru i infrastruktury do potrzeb osób niepełnosprawnych, co przyczyni się do właściwej realizacji przez Polskę zobowiązań wynikających z Konwencji - konkluduje.

Według Mariana Leszczyńskiego, doradcy PKP S.A. ds. dostępności kolei dla osób niepełnosprawnych, to oczywiste, że nie stało się dobrze, że przesunięto terminy o kolejne pięć lat.

– Jest faktem, że Polska ma ogromne zaległości w wielu dziedzinach, jeśli chodzi o dostępność kolei dla osób z niepełnosprawnością. Warto jednak zauważyć, że w ostatnich latach, ze względu na środki unijne i większą świadomość oraz ratyfikację Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych sporo się dzieje w tym obszarze. Nie twierdzę, że to wystarczy, ale jednak tych działań jest trochę, chociażby w ostatnim czasie szkolenia pracowników kolei z obsługi klienta z niepełnosprawnością realizowane przez Integrację czy audyty dworców – mówi Marian Leszczyński. Według niego niezwykle istotne było również wydanie przez UTK rekomendacji dotyczących kompleksowych działań, aby zwiększyć dostępność kolei dla osób z dysfunkcjami. – Myślę, że te najbliższe lata nie będą stracone. Widzę, że na kolei jest wielu ludzi z dużą wiedzą o dostępności, barierach, którzy dobrze znają kolej, ważne, by teraz ich wiedzę przełożyć na konkretne działania – podkreśla.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • dykminacje INWALIDOW polsce lamanie traktatow unine I OZN, POLSCE Przez RZAD POSŁOW KOALICJI PO-PSL?
    inwalida 1grupy
    15.12.2014, 23:00
    Lezalem NIemczech TAM dobierano mi płyn do dializ Oczewnowej mielismy duzo czasu namowiono mnie nazwedzanie berlina Niemcy Dializ zakupili bilety zaraz pojawił sie bagaazzowy przeprowadził do pociagu taki sam czlowek czekał i pomugł wysiac sprawdził czy czego nie zostawilismy przedzale dał znac klerownikowi pociagu wtedy odjechał DLACZEGO POLSCE RZAD I POSŁOWIE TOLERUJA RASIZM DYSKMINUJAACE OSOBY NIEPEŁNOSPRAWNE NIEMCZECH NIEMA TAKIEGO TOLEROWANIA INWALIDOW POLCE JEST NAWET CENY BILETÓW ZNIZKA STUDETA DOŁOZYLI TYLKO INWALIDA MA PŁACIC DO KIESZENI POSŁOW i RZADU
    odpowiedz na komentarz
  • Baju, baju, baj...
    Krzysztof Wostal
    15.12.2014, 14:52
    Ja chcę się zapytać najpierw o pętle indukcyjne. Czemu nie ma ich w pociągach? Czemu źle działają w tych kilku kasach w Polsce, w których są? Czemu pętli nie ma na peronach? Czemu nagłośnienie na remontowanych dworcach jest często gorszej jakości niż przed remontem? Czemu na dworcu Warszawa Centralna niema oznaczenia pętli zgodnego z oznaczeniami międzynarodowymi, a jakieś autorstwa PKP? A niewidomi... Czemu nie zapowiada się numerów wagonów i niewidomi muszą biegać w poszukiwaniu miejsc? Czemu osobie niewidomej utrudnia się podróżowanie wyciszając zapowiedzi stacji, a tylko sygnał akustyczny zostawiając głośny? Czemu ...? Czemu...? Czemu...? Odpowiedź jest dość prosta. Bo brak jest kar finansowych dla przewoźników, ale i dla indywidualnych osob pracujących i odpowiedzialnych za dane działania. 3 sektor jest ignorowany, a pełnomocnik rządu to polityk, który jest pełnomocnikiem właśnie rządu, a nie niepełnosprawnych, więc działa w imieniu tego, kogo jest pełnomocnikiem.
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas