Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Wyborcze nakładki w brajlu: w poszukiwaniu kompromisu

05.03.2015
Autor: Mateusz Różański, fot. archiwum
biały alfabet brailla na czarnym tle

Karty wyborcze z alfabetem Braille’a, powrót do wnioskowania o nakładki brajlowskie lub udostępnianie ich jedynie w dostosowanych lokalach wyborczych – to najważniejsze propozycje, rozwiązujące dostępność głosowania wyborczego dla osób z dysfunkcją wzroku. Pomysły przedstawiono na posiedzeniu podkomisji stałej do spraw nowelizacji Kodeksu wyborczego w środę, 4 marca 2015 r.

Likwidacja nakładek brajlowskich na karty do głosowania, postulowana w prezydenckim projekcie zmian Kodeksu wyborczego, wywołała potężne kontrowersje. Znalezienie kompromisowego rozwiązania stało się więc jednym z celów podkomisji, która zajmuje się zmianą prawa wyborczego. W jej ostatnim spotkaniu uczestniczył m.in. Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, Jarosław Duda.

Uwstecznienie

- Powrót do stanu sprzed istotnych zmian jest w opinii środowiska osób niewidomych i niedowidzących pewnym uwstecznieniem. Moim zdaniem pełne odejście od nakładek brajlowskich, bez zaproponowania jakiegoś innego wyjścia, choć rozumiem , że to rozwiązanie było bardzo kosztowne, byłoby z perspektywy osób niewidomych czymś niewłaściwym – mówił minister Jarosław Duda.

W dalszej części posiedzenia przypomniał, że obecnie dysponujemy jedynie danymi z 2010 roku, kiedy z nakładek brajlowskich skorzystało ponad 800 osób.

- Nie jest to oczywiście liczba zawrotna, ale jednak to są prawa osób, które dzięki nakładkom mogą samodzielnie głosować – mówił Jarosław Duda.

Jego zdaniem sensownym kompromisem byłby powrót do rozwiązania, w którym przed wyborami składało się wniosek o nakładkę brajlowską.

Kasa się musi zgadzać

Swoje obiekcje związane z likwidacją nakładek brajlowskich przedstawiło również Biuro Legislacyjne Sejmu.

- Niezależnie od tego, ile osób korzystało z nakładek brajlowskich, zwłaszcza, że wiedza na ich temat jest coraz większa, to zmiana polegająca na wyeliminowaniu tej możliwości mogłaby zostać uznana za taką, która mogłaby wpływać na ostateczny wynik wyborczy – mówił mec. Wojciech Miller z Biura Legislacyjnego Sejmu.

Oprócz aspektu prawnego istnieje również, podkreślany przez projektodawcę, aspekt ekonomiczny.

- Chodzi o to, by korzyści z tego rozwiązania były proporcjonalne do jego kosztów. Oczywiście nikt z nas ponad wszelką wątpliwość nie jest zwolennikiem rozwiązań, które jakiejkolwiek grupie osób z niepełnosprawnością stwarzałyby bariery w dostępie do wyborów – mówił poseł Mariusz Witczak (PO), przewodniczący podkomisji. – Naszym celem jest ulepszanie Kodeksu wyborczego pod każdym względem.

Płachta nie dla emigranta

Poseł Witczak zwrócił również uwagę na stale podnoszoną kwestię książeczek wyborczych, które, choć pojawiły się w procedurze wyborczej znacznie wcześniej niż nakładki, są z nimi często kojarzone.

Na temat pomysłu wprowadzenia płacht wyborczych bardzo negatywnie wypowiedział się przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Jarosław Osiński.

- Ja bym bardzo chciał, aby komisja pamiętała, iż wprowadzenie formatu karty jednostronnej, która będzie większa niż A3, może uniemożliwić przeprowadzenie wyborów zagranicą, zwłaszcza w niektórych krajach azjatyckich i afrykańskich. Tym bardziej, że konsul sam nie posiada drukarni i musi korzystać z miejscowych – mówił Jarosław Osiński.

Z jego doświadczeń wynika, że przynajmniej zagranicą karty wyborcze w formie książeczek nie wpływały na jakość wyborów.

Poselski pomysł na kompromis

- Jaki byłby koszt stworzenia po prostu kart do głosowania w alfabecie Braille’a? – zastanawiał się poseł Robert Kropiwnicki (PO) – Broniłbym raczej takiego rozwiązania, w którym osoby niewidome będą mogły głosować swobodnie i samodzielnie, a nie korespondencyjnie lub przez pełnomocnika – dodał.

Innym jego pomysłem jest udostępnianie nakładek tylko w lokalach dostępnych dla osób z niepełnosprawnościami – czyli, wedle Kodeksu wyborczego, docelowo w połowie lokali.

- Rozwiązanie zaproponowane przez posła Kropiwnickiego wydaje się interesujące – podkreślił minister Jarosław Duda. – Zwłaszcza, że mamy ratyfikowaną przez Polskę Konwencję o prawach osób niepełnosprawnych i wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, staramy się likwidować wszelkie bariery. Powstaje jednak pytanie o koszty wprowadzenia alfabetu Braille’a w każdej karcie wyborczej. Wydaje mi się, że mielibyśmy wtedy jasną sytuację.

Zdecydowanie bardziej sceptyczny był minister z Kancelarii Prezydenta, Krzysztof Hubert Łaszkiewicz.

- Osób korzystających z kart brajlowskich będzie bardzo mało w stosunku do wszystkich wyborców, więc, jeśli nie byłyby wprowadzone jakieś dodatkowe rozwiązania, to takie głosowanie nie byłoby tajne. W większości obwodów głosowania byłaby tylko jedna taka karta – mówił minister Łuszczykiewicz.

Karta ze ściągawką

W toku dyskusji pomiędzy uczestnikami posiedzenia pojawił się pomysł stworzenia kart do głosowania, zawierających jedynie oznaczenia w brajlu, do których dodawana byłaby „ściągawka”, dostępna w komisji lub przed wyborami w urzędach gmin.

- Można byłoby stworzyć dla osób niewidomych system informowania brajlowskiego. Ktoś wcześniej zgłasza zapotrzebowanie i dostaje listy w brajlu, a w komisji ma do czynienia tylko z numerami. Przychodzi przygotowany i wie, jaki numer ma lista i jego kandydat, na którego chciałby głosować. To nie będzie duży koszt – mówił poseł Mariusz Witczak.

Uczestnicy spotkania byli zgodni, że jest to rozwiązanie o tyle proste, że już w tej chwili Państwowa Komisja Wyborcza ma obowiązek podawania informacji w alfabecie Braille’a.

Ostrożny co do tego pomysłu był jednak Krzysztof Lorentz z Państwowej Komisji Wyborczej.

- Sama karta, która zawierałaby elementy rozpoznawalne dotykiem w głosowaniu, to jest zupełnie inny standard techniczny, trudniejszy do realizacji niż dotychczasowe rozwiązania – podkreślił.

Przewodniczący podkomisji, Mariusz Witczak, zapowiedział dalsze prace i dyskusje nad kompromisowym rozwiązaniem i zapowiedział, że w związku choćby z możliwością zaskarżenia likwidacji nakładek do Trybunału Konstytucyjnego, ten element prezydenckiego projektu najprawdopodobniej nie wejdzie w życie przed wyborami parlamentarnymi jesienią tego roku.

 

 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas