Alternatywne metody głosowania: wciąż za mała wiedza
60 proc. Polaków nie umie odpowiedzieć na pytanie, kto może głosować korespondencyjnie. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS między 18 a 23 kwietnia 2015 r. na reprezentatywnej, losowej grupie 1023 osób. Wyniki sondażu zostały przedstawione podczas seminarium wyborczego, które odbyło się w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.
Przypomnijmy. Głosować korespondencyjnie mogą obecnie wszyscy obywatele, którzy zgłoszą taki zamiar. Wcześniej udogodnienie to było dostępne dla osób z niepełnosprawnością, a wyborach innych niż samorządowe także dla Polaków przebywających za granicą. Taką odpowiedź podało 14 proc. respondentów. 8 proc. zapytanych stwierdziło, że głosować korespondencyjnie mogą tylko żołnierze i marynarze, a 2 proc. – że osoby po 75. roku życia. Prawidłową odpowiedź podało tylko 15 proc. ankietowanych.
Brak wiedzy można dostrzec również w temacie głosowania przez pełnomocnika. Dostępne jest ono dla osób z niepełnosprawnością lub dla tych, które ukończyły 75. rok życia. W badaniach przeprowadzonych przez CBOS prawidłową odpowiedź umiało wskazać 23 proc. obywateli.
W urzędzie też nie wiedzą
Jak się okazuje, brak wiedzy na temat alternatywnych metod głosowania mają także urzędnicy. Niestety dotyczy to również tych, których obowiązkiem jest informowanie ludzi o możliwościach oddania głosu.
- Po raz pierwszy wszyscy obywatele mogli z nich skorzystać podczas wyborów uzupełniających do senatu w moim okręgu wyborczym i sama postanowiłam zagłosować w ten sposób – mówiła podczas seminarium 24 kwietnia 2015 r. Justyna Zarecka z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. – Zadzwoniłam więc do urzędu miasta z pytaniem, gdzie mogę wysłać dane, które powinnam złożyć. Przełączano mnie chyba pięć razy i spędziłam przy telefonie 20 minut. W końcu rozmawiający ze mną urzędnik stwierdził, że będę mogła wysłać maila ze swoimi danymi. Tylko najpierw muszą to sprawdzić w komisji wyborczej.
Przedstawicielka RPO została poinformowana, że pakiet wyborczy może otrzymać tylko na adres zameldowania, miejsce zamieszkania nie jest natomiast brane pod uwagę. Tymczasem przeczy to całkowicie idei głosowania korespondencyjnego, dostępnego dla wszystkich obywateli.
- Wytłumaczyłam urzędnikowi, że to chyba nie na tym polega – mówiła Justyna Zarecka. – W mailu zacytowałam mu ustawę, i to dopiero sprawiło, że pakiet wyborczy dostałam na adres zamieszkania.
Podkreśliła jednak, że na te wybory Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) jest już lepiej przygotowana.
- Na stronie mojego Urzędu Gminy została zamieszczona tabelka z informacjami, co należy przygotować do głosowania korespondencyjnego. Podobnie jest z PKW, jednak nie jest to gotowy wniosek w formie tabeli – mówiła. – Zauważam też pewien drobny, choć istotny, szczegół. Ustawa kodeks wyborczy informuje, że wniosek możemy zgłosić ustnie, telefonicznie lub elektronicznie, jednak nie precyzuje, gdzie. Na stronie urzędu miasta jest więc zamieszczony wniosek o głosowanie korespondencyjne, ale adres czy numer telefonu, na który można go zgłosić, już nie.
Szersze zjawisko
Słowa przedstawicielki RPO o braku wiedzy wśród urzędników potwierdzają wyniki badań Fundacji im. Stefana Batorego na temat możliwości głosowania korespondencyjnego. Pracownicy Fundacji zadzwonili do 10 proc. gmin w Polsce: 155 wiejskich, 24 miejskich i 61 wiejsko-miejskich oraz 3 miast na prawach powiatu. W ponad 40 proc. gmin nie udało się uzyskać wszystkich potrzebnych informacji.
Warto jednak zwrócić uwagę, że brak wiedzy o alternatywnych metodach głosowania jest elementem dużo szerszego zjawiska – braku świadomości roli i znaczenia wyborów. Świadczyć może o tym również niska frekwencja podczas ostatnich wyborów samorządowych, w których pierwszej turze głosowało zaledwie 47,40 proc. obywateli, oraz liczba oddanych przez nich głosów nieważnych – 2,1 proc. Skoro więc połowy Polaków nie interesują wybory, czy można się dziwić, że 60 proc. obywateli nie zna alternatywnych form głosowania?
Po ostatnich wyborach Kancelaria Prezydenta stworzyła cały pakiet rekomendacji, mających wpłynąć poprawnie na obywatelską świadomość Polaków. Wśród tych rekomendacji znajdują się: stworzenie właściwego systemu edukacji obywatelskiej, indywidualne informowanie o wyborach na kilkanaście dni przed wyborami urzędowym drukiem, zawierającym m.in. informację o miejscu, czasie i sposobie głosowania, dostosowanie informacji dotyczącej głosowania do zdolności odbioru wyborców, a także przekazywanie wyborcom informacji o kandydatach za pośrednictwem internetu. Warto zaznaczyć, że tego typu działania od lat prowadzi Integracja, publikując informatory i poradniki wyborcze, a także prezentując sylwetki kandydatów. Jak widać, wiele jest jednak jeszcze do zrobienia.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Parlament Europejski przyjął przepisy, które wprowadzą ogólnounijną kartę osób z niepełnosprawnością
- Wiceminister Borys: program "Aktywna szkoła" jest inwestycją w dzieci i młodzież
- Nowa Dyrektorka IPiSS
- Książka o miłości i przyjaźni osób w spektrum autyzmu
- Gdańsk: Grupa wsparcia dla nauczycieli, pedagogów z Ukrainy
Dodaj komentarz