Gimnastyka w butach ortopedycznych – uciążliwe procedury, słabe dofinansowanie

Potrzebujesz dofinansowania wkładu własnego do zakupu butów ortopedycznych? Musisz jeszcze trochę schodzić stare buty, procedury nie są bowiem proste, a i środków nie zawsze starcza.

Nasz Czytelnik, Ryszard Wełyczuk, były pracownik Warsztatów Ortopedycznych, porównuje, jak było kiedyś i jak jest teraz.

- Raz w roku pisałem pismo do poradni wojewódzkiej, robiono miarę i wzywano po odbiór obuwia – wspomina. – Dziś muszę iść do lekarza rodzinnego, który wypisze mi skierowanie do ortopedy, ten wypisuje wniosek na obuwie, który wysyłam do NFZ, potem wraca do mnie z mnóstwem tabelek. Z tą promesą idę w końcu do wykonawcy butów ortopedycznych. A producenci mówią, że od kilku lat nie ma skorygowanego cennika na obuwie.

W czym wyjść z domu?

Ryszard Wełyczuk wraz z żoną potrzebują obuwia ortopedycznego raz w roku. Rocznie to dla nich wydatek rzędu 1200-1400 zł. Aby odłożyć te pieniądze (ich dochód to miesięcznie 1100 zł renty i 1200 zł emerytury), wymaga to niemałej gimnastyki. NFZ dofinansuje ok. 500 zł kwoty dla nich obojga, resztę PCPR.

- Tam dostaniemy pieniądze, jeśli są – mówi Ryszard Wełyczuk. – Co trzy lata nie dostajemy żadnego dofinansowania, tak było np. w zeszłym roku. Wtedy radzimy sobie tak, że dobieramy jakieś stare buty, które szewc nam dopasowuje. Jak więc mam korzystać z programów, chociażby proponowanych przez PCPR, jeśli nie mam w czym wyjść z domu?

Limit NFZ na dofinansowanie do obuwia na stopę o różnym zniekształceniu to 155 zł, a na obuwie wyrównujące skrócenie kończyny dolnej – 210 zł. Wysokość udziału własnego wynosi 30 proc. Limity te nie zmieniały się od lat i nawet nowy załącznik do rozporządzenia w tym zakresie z grudnia 2013 r. nie wprowadził zmian.

Przykładowa średnia cena wykonania obuwia na stopę, w zależności oczywiście od stopnia zniekształcenia, to ok. 650 zł. Podobnie obuwie wyrównujące skrócenie kończyny dolnej, plus koszt wyrównania skrócenia, który dodatkowo może wynieść nawet kilkaset złotych.

Pieniędzy w PCPR już nie ma

Z limitów dofinansowania do wyrobów medycznych nie jest zadowolony Józef Góralczyk z Małopolskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych, od lat zaangażowany w działania na rzecz zmian zasad finansowania sprzętu i wyrobów medycznych.

- Tak naprawdę, oprócz zmian limitów w dofinansowaniu do protez kończyn dolnych i górnych, to Rozporządzenie Ministra Zdrowia, które weszło w życie 1 stycznia 2014 r., niewiele zmieniło – mówi. – Nic mi nie wiadomo o tym, by były tu planowane jakieś zmiany.

Tego niskiego dofinansowania nie otrzymają też wszyscy potrzebujący.

- W bieżącym roku środki, jakie zostały przeznaczone na dofinansowanie zakupu przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych, zostały już rozdysponowane – informuje nas Arkadiusz Gwóźdź z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Rzeszowie. – Udało nam się pozytywnie rozpatrzeć wnioski złożone tylko do 15 lutego br. (na kwotę 463 tys. zł). Na pozostałe złożone wnioski na dziś brakuje środków (ok. 200 tys. zł). Dotychczas wpłynęło 630 wniosków. Biorąc pod uwagę powyższe dane, w roku bieżącym nie uda nam się wypłacić dofinansowań na wnioski składane na bieżąco. Natomiast jeżeli taki wniosek wpłynie, koniecznie będzie jego ponowne złożenie w 2016 r.

W PCPR w Koninie są jeszcze wprawdzie pieniądze na dofinansowanie do zakupu środków ortopedycznych, ale zapotrzebowanie jest tak duże, że już wiadomo, iż ich nie wystarczy.

- Najprawdopodobniej w październiku zakończymy wypłaty – przypuszcza Tomasz Kubalak, starszy specjalista pracy socjalnej.

NFZ nie prowadzi statystyk

W PCPR w Zielonej Górze w tym roku dofinansowanie do zakupu obuwia ortopedycznego wynosi 100 proc. limitu Narodowego Funduszu Zdrowia oraz wymaganego udziału własnego osobyz niepełnosprawnością.

- W 2015 roku na realizację całego zadania - dofinansowanie do sprzętu rehabilitacyjnego, przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych - Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie im. Jana Pawła II w Zielonej Górze przeznaczyło kwotę 533 tys. 916 zł, do dziś na powyższe zadanie wydano kwotę 232 tys. 633 zł. W 2014 r. było to 757 tys. 241 zł – mówi Joanna Marczuk z PCPR w Zielonej Górze.

Przyznaje, że jest bardzo duże zainteresowanie tego rodzaju dofinansowaniem.

NFZ nie prowadzi statystyk, ile osób zgłasza się po dany środek ortopedyczny.

- Nie mamy też osobnej puli pieniędzy wydzielonej wyłącznie na refundację obuwia – informuje Beata Szczepanek, rzeczniczka prasowa Świętokrzyskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. – Natomiast dofinansowanie wszystkich środków ortopedycznych i materiałów medycznych, a więc także obuwia, w świętokrzyskim NFZ odbywa się na bieżąco, nie prowadzimy kolejek oczekujących.