Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Od 1 lipca tylko nowe karty

18.06.2015
Autor: tekst i zdjęcie Damian Szymczak, na fot. Teresa Rękosiewicz
Źródło: Integracja 3/2015
Teresa Rękosiewicz stoi przed znakiem drogowym oznaczającym kopertę

O wydanie nowych kart parkingowych starają się najbardziej potrzebujący, ale też ci, którzy chcą ułatwić sobie życie. Od 1 lipca br. będzie łatwiej o znalezienie wolnego miejsca do parkowania na tzw. kopercie, ale też o... mandat.

Teresa Rękosiewicz jest osobą niezwykle aktywną. Jej działalność mogłaby być tematem oddzielnego artykułu. Prowadzi stowarzyszenie, organizuje charytatywne akcje społeczne, pomaga seniorom i osobom chorym, najczęściej dotkniętym chorobami nowotworowymi. Zasadniczy powód jest jeden: sama z taką chorobą się zmagała. I wygrała.

Niedawno odwiedziła Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności. Tam dowiedziała się, że straci kartę parkingową. Właśnie z tego powodu – jak jej wyjaśniono – że... pokonała chorobę.

Karta, która była ważna do 30 czerwca br. i której często używała, gdy zmagała się z rakiem, bardzo ułatwia życie. Dlatego pani Teresa nie była zachwycona decyzją o utracie prawa do posiadania tego dokumentu.

- Owszem nie jestem już chora, ale skutki leczenia ciągle dają o sobie znać, mój organizm nigdy już nie będzie taki jak kiedyś – stwierdza. – Dlatego karta byłaby mi bardzo przydatna.

Ostatecznie jednak pogodziła się z faktem, że nie będzie miała karty.

- Chcąc nie chcąc, machnęłam na to ręką – mówi. – Jestem zdrowa i chcę być zdrowa, dam sobie radę. Niech miejsca na parkingach zostaną dla chorych i najbardziej potrzebujących.

Postawa niewątpliwie godna pochwały, choć rzadka. Z kartą bowiem mało kto chce się rozstać.


Nowe karty – dla kogo?

30 czerwca 2015 r. mija termin ważności starych kart parkingowych. Po tej dacie parkować na tzw. kopertach będą mogły tylko osoby z dokumentami wydanymi wedle nowych przepisów. Od 1 lipca 2014 r. karty parkingowe przyznawane są jedynie:

  • osobom ze znacznym stopniem niepełnosprawności i znacznie ograniczonymi możliwościami samodzielnego poruszania się,

  • osobom z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, znacznie ograniczonymi możliwościami samodzielnego poruszania się i kodami w orzeczeniu 04-O (choroby narządu wzroku) lub/i 05-R (upośledzenie narządu ruchu) lub/i 10-N (choroba neurologiczna),

  • osobom do 16. roku życia ze znacznie ograniczonymi możliwościami samodzielnego poruszania się,

  • placówkom zajmującym się opieką, rehabilitacją lub edukacją osób z niepełnosprawnością, mających znacznie ograniczone możliwości samodzielnego poruszania się.

Informacje o zasadach przyznawania nowych kart parkingowych oraz przepisach je normujących znaleźć można na naszym portalu oraz na prowadzonej przez Integrację stronie www.kartaparkingowa.pl.


Inny punkt widzenia

Pani Teresa mieszka i działa w Lesznie, 65-tysięcznym mieście w południowej Wielkopolsce. Ile spośród mieszkańców to osoby z niepełnosprawnością? Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności wydał w ubiegłym roku 2200 orzeczeń o niepełnosprawności. Od 1 lipca 2014 roku złożono w nim około 1000 wniosków o wydanie nowych kart. Nowe wydawane są na bieżąco.

Ile w mieście było ich dotychczas, tego nie wie nikt. Wcześniej bowiem prawo do takiej karty otrzymywał każdy, kto miał dawną II grupę niepełnosprawności. Przyznawano ją na podstawie orzecznictwa różnych podmiotów, takich jak KRUS czy MSW, przy czym nie prowadzono statystyk, ile kart było pobieranych przez osoby, którym przyznano „dwójkę”. Teraz, zgodnie z nowymi przepisami, każda wydana karta zostanie zarejestrowana w komputerowej bazie.Warto przywołać jeden przepis, który pozwala załatwiać wszystkie formalności w miejscu, gdzie się mieszka, a nie gdzie jest się zameldowanym, jak było do tej pory. To chwalą wszyscy, zarówno pracownicy Zespołu, jak i ubiegający się o wydanie karty. Dotąd wielu zainteresowanych kartą musiało w tej sprawie jeździć nawet po kilkaset kilometrów.

Samochód zaparkowany na kopercie. Przed nim i za nim także zaparkowane samochody
Karty parkingowe są potrzebne zwłaszcza w zatłoczonych centrach miast, fot. P. Stanisławski

Oczywiście osoby z niepełnosprawnością mają wiele innych problemów. Pewnie każdy z nas się kiedyś z tymi ludźmi zetknął i usłyszał litanię skarg oraz żalów pod adresem przepisów i urzędników. Warto jednak posłuchać, jak urzędnicy zapatrują się na niektóre sprawy i jak oceniają część przepisów.

Janina Pietrowska, kierownik Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Lesznie, podkreśla, że chyba najczęściej słyszy skargi dotyczące problemu „osobistego zgłoszenia”. Otóż osoby ubiegające się o kartę muszą zgłosić się w siedzibie Zespołu. Wielu to oburza. Pani kierownik jednak uważa przepis za wyjątkowo dobry i skuteczny.

- Podam przykład: dzwoni do mnie pan i prawie krzyczy w słuchawkę, że jego żonie się należy karta, bo jest niepełnosprawna. Przy tym pyta, z jakiej racji ma ona do nas przyjść – opowiada Janina Pietrowska. – Odpowiadam, że po to, aby dopełnić formalności. Na to słyszę, że ona nie wychodzi z domu. Kontynuuję więc, że skoro nie wychodzi, to się nie porusza, a więc i karta nie będzie jej przydatna. Krótko mówiąc, ten przepis doskonale weryfikuje osoby, które są na tyle aktywne, że samodzielnie funkcjonują poza domem i jeżdżą jako kierowcy albo jako pasażerowie.

Czasem można mieć wątpliwości i co do tego, czy osoby z niepełnosprawnością, które zgłaszają się w Zespole osobiście, rzeczywiście korzystają z karty parkingowej.

- Młodzi ludzie nierzadko przyprowadzają swych dziadków, czy babcie, a oni nie bardzo wiedzą, gdzie są, po co i w ogóle niezbyt zdają sobie sprawę, co się wokół nich dzieje – wylicza kierownik.


Karty w liczbach

Według nowych przepisów (obowiązujących od 1 lipca 2014 r.) wydano dotąd (dane Biura Osób Niepełnosprawnych do 24 kwietnia 2015 r.) 145.741 kart parkingowych. Szacuje się, że do 1 lipca będzie to nie więcej niż 200 tys.

Uznaje się, że kart starego typu jest w użyciu ok. 600-900 tys. Pełnych danych brak, gdyż w wielu miastach i powiatach ich nie ewidencjonowano, a niejako „automatycznie” otrzymywała je każda osoba ze stopniem niepełnosprawności.

Poniżej dane z różnych rejonów Polski (z Miejskich/Powiatowych Zespołów Orzekania o Niepełnosprawności):

  • Warszawa: 8050 nowych kart parkingowych – wg starych przepisów: ok. 38 tys. kart,

  • powiat mławski: 163 nowe karty parkingowe – wg starych przepisów: 936 kart,

  • powiat grodzki Wrocław i powiat ziemski wrocławski: 1642 nowe karty parkingowe – wg starych przepisów: nawet kilkanaście tysięcy kart,

  • Zielona Góra, powiaty zielonogórski i krośnieński: ok. 2,5 tys. nowych kart – wg starych przepisów 6978 kart,

  • powiat hajnowski: 238 nowych kart parkingowych – około 960 (80 rocznie w latach 2002–2014),

  • Lębork: 479 nowych kart parkingowych – brak danych co do liczby starych kart,

  • miasto Suwałki oraz powiaty suwalski, augustowski i sejneński: 480 nowych kart parkingowych – brak danych.


Pod kontrolą służb i... obywatela

Oczywiście nikt nie neguje tego, że większość kart wydawana jest osobom, którym naprawdę trudno bez nich funkcjonować. Czy tysiąc wniosków w Lesznie to dużo, czy mało? Odpowiedź może być tylko jedna – zależy od tego, na ile dostępne są miejsca parkingowe dla pojazdów osób z niepełnosprawnością. Jak to wygląda w mieście?

Za parkowanie na ulicach w centrum trzeba płacić. Obsługą tych przepisów zajmuje się Biuro Strefy Płatnego Parkowania. Według jego danych w strefie stworzono 68 miejsc parkingowych, tzw. kopert.

Z kolei na innych ulicach, gdzie postój dla każdego użytkownika jest bezpłatny, „koperty” przygotowuje Miejski Zarząd Dróg. Jego pracownicy nie wiedzą, ile jest takich miejsc w mieście. Zapewniają, że nowe miejsca parkingowe dla pojazdów osób z niepełnosprawnością tworzą zawsze wtedy, gdy pojawia się na nie zapotrzebowanie.

Cztery koperty, na jednej z nich parkuje samochód
„Koperty” coraz częściej są puste, fot. A. Herbut

W tej sytuacji pozostaje nam więc metoda stara jak świat, czyli na oko. Wydaje się, że w Lesznie sytuacja nie wygląda najgorzej. W każdym razie nie ma tu dużych problemów, by znaleźć miejsca do zaparkowania na „kopercie”. Warto przy okazji zadać sobie pytanie, jak często są one zajmowane przez osoby, które nie mają do tego prawa? Okazuje się, że są to rzadkie przypadki.

- Jeszcze nie tak dawno notowaliśmy ich po kilka miesięcznie, dziś taka sytuacja występuje mniej więcej raz w miesiącu – zapewnia Roman Poprawski, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Lesznie.

Jako ciekawostkę warto podać, że w dużej mierze jest to zasługa jednego z mieszkańców Leszna. Pana, który należy do miejscowego oddziału Polskiego Związku Niewidomych, gdyż widzi bardzo słabo.

- Od dawna regularnie obchodzi on całe miasto i zagląda za szyby aut zaparkowanych na miejscach przeznaczonych dla pojazdów osób niepełnosprawnych – opowiada komendant Poprawski. – Jeśli stwierdzi, że karty nie ma, zawiadamia nas o tym i jak się okazuje, jest bardzo skuteczny.


Gdzie i dlaczego jest lepiej

Do końca czerwca wydanych zostało mniej niż 200 tys. nowych kart parkingowych, co oznacza zmniejszenie ich liczby o 3/4. Ministerstwo szacuje, że 80 proc. tych, którzy dostali nową kartę, dostali ją z tzw. automatu – to osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności, które wcześniej posiadały kartę.

Zmiany te pokazują, że stary system się nie sprawdzał, a nowy daje uprawnienia tym, którzy faktycznie ich potrzebują. Gdy jeżdżę po Warszawie, obserwuje poprawę. W Śródmieściu, gdzie jeszcze kilka miesięcy temu nie było ani jednego miejsca parkingowego, teraz rzucają mi się w oczy miejsca puste. I one powinny być po części puste, tak by człowiek np. na wózku był pewien, że z prawdopodobieństwem 90 proc. znajdzie wolne miejsce.

Każdy mobilny Polak posiadający kartę parkingową udaje się raz na jakiś czas do placówki handlowej. To są miejsca, w których także może się odbyć proces edukacji, dotyczący nowego systemu. Wciąż jeszcze, jak obserwuję w odwiedzanych przez mnie centrach, osoby parkujące na „kopertach” posługują się starymi kartami. Przygotowuję poradnik dla centrów, zawierający praktyczne porady typu: jak ochrona ma zrobić dokumentację fotograficzną nielegalnie zaparkowanego na kopercie auta, jak prawidłowo oznakować kopertę.

Centra handlowe, które będą restrykcyjnie podchodzić do przestrzegania przepisów dotyczących parkowania na „kopertach” mogą tylko zyskać – i to nie jedynie klientów z niepełnosprawnością.

Krzysztof Pater, stały doradca sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny


Jak będzie po 30 czerwca?

Oddzielny temat to „koperty” na osiedlach, czyli należące do spółdzielni mieszkaniowych, te przed dużymi sklepami i dwiema miejscowymi galeriami handlowymi.

Koperty przed centrum handlowym, odizolowane pachołkami i taśmami
Nie we wszystkich centrach handlowych wiedzą, o co chodzi w ułatwianiu dostępu do „kopert”, fot. P. Stanisławski

W pierwszym przypadku zawiadomienia o zajęciu takich miejsc zdarzają się, choć rzadko. Jeśli chodzi o sklepy i galerie, to leszczyńska Straż Miejska nie odnotowała jeszcze takiej interwencji.

- Trzeba pamiętać, że tam wszystkie miejsca parkingowe są bezpłatne – podkreśla zastępca komendanta. – Myślę, że jeśli akurat „koperty” są zajęte, to kierowca parkuje obok. Poza tym sieci handlowe budują na tyle duże parkingi, że daje się na nich bez problemu znaleźć miejsce.

Jak w Lesznie będzie wyglądać sytuacja z miejscami parkingowymi dla pojazdów osób z niepełnosprawnością po 30 czerwca? Wydaje się, że najwłaściwsza odpowiedź brzmi: podobnie. Raczej trudno spodziewać się problemów. I to chyba dobrze w sytuacji, gdy system działa tu dość dobrze, a ma być jeszcze lepiej.


Centra handlowe zwierają szeregi

Naszym zdaniem, udogodnienia dla osób z niepełnosprawnością, w tym „koperty” powinny być standardem tzw. przyjaznego podejścia klienta. Podejmujemy w związku z tym szereg działań. Ochrona zarządzanych przez nas obiektów, która do tej pory zwykle zwracała uwagę osobom parkującym na „kopertach”, a nieposiadającym kart parkingowych, była często narażona na awantury, nawet rękoczyny ze strony osób parkujących. Ochrona wzywała policję lub straż miejską, ale ponieważ nie ma uprawnień do zatrzymania parkującego, często oddalał się, nim nastąpił przyjazd służb uprawnionych do wystawienia mandatu.

Teraz, widząc auto parkujące na kopercie bez uprawnień, ochrona będzie mogła nie tylko poinformować parkującego o łamaniu przepisów, ale także udokumentować je zdjęciami wraz z krótkim protokołem zdarzenia, przesłać policji lub straży miejskiej, która na tej podstawie będzie mogła ukarać daną osobę mandatem. Chcielibyśmy też ujednolicić procedurę podawania przez megafony w centrach komunikatów, wzywających „właściciela samochodu o nr X”, parkującego na „kopercie”, do przestawienia auta.

Komunikaty prasowe, zawierające informacje na temat nowych kart parkingowych, procedury zgłaszania nieprawidłowo parkujących kierowców, a także tego, jak powinna być zgodne z przepisami ruchu drogowego oznakowana „koperta”, roześlemy do prasy branżowej. Polska Rada Centrów Handlowych przekaże ją do swoich członków; rekomendacje przekaże swoim członkom także Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. Przygotujemy również materiały informacyjno-szkoleniowe dla naszych pracowników w punktach informacyjnych oraz ochrony.

Elżbieta Dmowska-Mędrzycka, członek zarządu i doradca ds. PR i marketingu Polskiej Rady Centrów Handlowych

Komentarz

  • karty z przed 15 lat kupione w kiosku też uprawniają
    ks50
    25.07.2015, 10:35
    Na terenie pow. Zgorzelec po którym się poruszam nie stwierdziłem by straż miejska czy policja interesowała się kopertami czyli miejscami dla inwalidów. Na miejscach owych spotykam pojazdy z oznakowaniem /lekarz, pojazd służby zdrowia a nawet naklejone na szybie naklejki kupione w kiosku lub bez jakichkolwiek naklejek. Na niektórych miejscach /kopertach/ spotykam wysypany piasek do remontu budowlanego. Przed Szpitalem zastać wolne miejsce na kopercie to cud, zawsze stoją pojazdy tylko w większości nie uprawnione. STAŻ MIEJSKĄ spotyka się ale w jeżdżących pojazdach z fotoradarami.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas