Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Winda nieczynna, szpital nie wpuszcza prywatnych aut. Pacjenci piszą skargi

02.07.2015
Autor: Magdalena Gajda, fot. sxc.hu
dwie karetki przed Izbą przyjęć

Anna* zapewne szybciej wyleczyłaby zapalenie oskrzeli, gdyby nie... jej pies. I nie o alergię na sierść tutaj chodzi. Anna jest niewidoma i potrzebuje swojego psa przewodnika wszędzie – u lekarza też. Jednak w przychodni zdrowia „przywiązania” Anny do jej psa nie rozumieli i odprawili chorą do domu. Zdenerwowana poprosiła o interwencję Rzecznika Praw Pacjenta.

Minister Krystyna Barbara Kozłowska, Rzecznik Praw Pacjenta, i pracownicy jej Biura zdenerwowali się równie mocno, jak Anna. Uznali, że odmowa przyjęcia pacjenta na wizytę lekarską ze względu na obecność psa przewodnika jest niedopuszczalna, zwłaszcza w placówce medycznej. Biuro Rzecznika wystąpiło do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej o wykładnię przepisów, które tę kwestię regulują. Przypomnijmy, że chodzi o Ustawę o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.

Szef resortu pracy potwierdził, że słuszna jest irytacja Rzecznika na przychodnię, która psa przewodnika wpuścić nie chciała. Odpowiedź była jasna – wszelkie działania utrudniające osobom z niepełnosprawnością wstęp do obiektów leczniczych są niezgodne z prawem. Sprawę Anny przekazano do Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych. Na stronie internetowej Rzecznika Praw Pacjenta opublikowano natomiast informację o przepisach umożliwiających obecność psów asystujących w miejscach użyteczności publicznej. Rzecznik Praw Pacjenta przypomniała o tym także wszystkim marszałkom i wojewodom.

Brak toalet i niedostępny fotel

Od stycznia 2014 r. do połowy czerwca 2015 r. do Biura Rzecznika Praw Pacjenta wpłynęło 80 skarg na problemy z dostępem osób z niepełnosprawnością do świadczeń zdrowotnych. Wnioskodawcami były głównie same osoby z niepełnosprawnością, których sprawy dotyczyły lub bliscy działający w ich imieniu. Tylko dwie z tych 80 spraw zgłosiły: organizacja pozarządowa i zespół szkół specjalnych.

Rzecznikowi Praw Pacjenta osoby z niepełnosprawnością skarżyły się głównie na bariery architektoniczne, utrudniające im korzystanie z placówek leczniczych – m.in. na brak podjazdów dla wózków inwalidzkich do budynków, niedziałające windy, brak lub nieczynne toalety. Ale też skarżący zwracali uwagę Rzecznika na fakt, że niektóre placówki zakazują wjazdu na swój teren pojazdom prywatnym, co utrudnia osobom z niepełnosprawnością ruchową dostanie się np. do izby przyjęć, szpitalnego oddziału ratunkowego lub poradni przyszpitalnej na wizytę do specjalisty.

Osoby z niepełnosprawnością zgłaszały także problemy z niedostosowaniem sprzętu medycznego w placówkach opieki zdrowotnej, w tym łóżek szpitalnych oraz foteli w gabinetach stomatologicznych i ginekologicznych. Wśród spraw przedstawionych Rzecznikowi były też i takie, jak odmowa przyjścia lekarza na wizytę domową lub wykonania niektórych badań specjalistycznych, a także utrudnienia w dostępie do, tak ważnych dla osób z niepełnosprawnością, usług rehabilitacyjnych i leczenia uzdrowiskowego.

Interwencje na dole i górze

Skargi złożone do Rzecznika wskazują również, że są jeszcze w Polsce placówki medyczne, w których komunikacja za pomocą telefonu albo nie jest uznawana, albo jest mocno ograniczana. Telefonicznie na wizytę do lekarza umówić się nie można. Telefonicznie skontaktować się z lekarzem lub pielęgniarką nie sposób. Zwykłej, ludzkiej pomocy ze strony personelu medycznego, np. podczas wykonywania badań lub przemieszczenia się między salą chorych na gabinetem diagnostycznym, osoba z niepełnosprawnością też nie otrzyma.

- Chciałabym wskazać, że niektóre z problemów osób niepełnosprawnych, związanych z dostępem do świadczeń zdrowotnych, nie wynikają z obowiązujących przepisów, a jedynie stosowania ich przez podmioty lecznicze lub podejścia personelu medycznego do pacjenta – mówi minister Krystyna Barbara Kozłowska. – Dlatego w przypadku otrzymania informacji o problemach osób niepełnosprawnych podejmuję liczne interwencje bezpośrednio w placówkach.

Jeśli trzeba, Rzecznik alarmuje także „górę” – Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia. Efektem jednego z takich alertów była weryfikacja przez NFZ procedur konkursów ofert pod kątem udzielania przez daną placówkę świadczeń zdrowotnych właśnie dla osób z niepełnosprawnością.

Niestety, nie wszystkie sprawy udaje się załatwić. Dlaczego? Bo skarga przyszła do Rzecznika Praw Pacjenta zbyt późno i nie mógł już podjąć kroków prawnych. Bo pomyślne rozpatrzenie skargi nie zależało od Rzecznika, ale od innych instytucji i urzędów, na które Rzecznik nie ma wpływu. Bo analiza sprawy była bezlitosna – system prawny nie był w stanie zadośćuczynić wyrządzonej nam krzywdzie.

Mimo ryzyka porażki, warto jednak korzystać z prawa do złożenia skargi u Rzecznika Praw Pacjenta. To jedna z dróg, by zmienić coś na lepsze. Jak to zrobić? Szczegóły znaleźć można na stronie internetowej Rzecznika Praw Pacjenta.


 

*Imię zostało zmienione

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas