Nauczyciel wspomagający będzie w klasie obowiązkowy. Ale nie zawsze
Od 1 stycznia 2016 r. obowiązkowe będzie zatrudnienie nauczyciela wspomagającego w przedszkolach i szkołach, do których uczęszczają uczniowie z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego ze względu na autyzm, zespół Aspergera czy niepełnosprawności sprzężone.
To efekt nowego Rozporządzenia w sprawie organizowania warunków kształcenia, opieki i wychowania dla dzieci niepełnosprawnych, niedostosowanych społecznie i zagrożonych niedostosowaniem społecznym, które Minister Edukacji Narodowej podpisał w sierpniu br.
- Dotychczas było tak, że niejednokrotnie dzieci, szczególnie w małych miejscowościach, w klasach ogólnodostępnych, skazane były na dobrą lub złą wolę gminy, jeśli chodzi o pomoc nauczyciela wspomagającego – mówi Aleksandra Braun ze Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom z Ukrytymi Niepełnosprawnościami im. Hansa Aspergera „NIE-GRZECZNE DZIECI”. – Wcześniejszy zapis rozporządzenia mówił, że można go bowiem zatrudnić, ale za zgodą organu prowadzącego. Teraz to się zmieni na korzyść dzieci, bo jeśli w orzeczeniu dziecka o potrzebie kształcenia specjalnego będzie taki zapis, to bezdyskusyjnie nauczyciel wspomagający będzie musiał być zatrudniony.
Rodzice, pilnujcie zapisów z orzeczenia
Aleksandra Braun wyjaśnia też, że jeśli dziecko ma niepełnosprawność sprzężoną, w wyniku czego ma problem z poruszaniem się, a będzie mieć wspomniane zalecenie w orzeczeniu, będzie mógł być zatrudniony asystent pomagający mu np. w poruszaniu się po szkole.
- Trzeba pamiętać o tym, aby rodzice pilnowali zapisów w orzeczeniu dziecka o potrzebie kształcenia specjalnego, bo to będzie miała ogromne znaczenie – przypomina Aleksandra Braun. – W mniejszych miejscowościach niekiedy trudno jest uzyskać rodzicom odpowiednią formę kształcenia dla dziecka, pomimo że samorządy mają taki obowiązek – dodaje.
Trzeba więc pamiętać o tym, że przydzielenie dziecku z autyzmem, zespołem Aspergera czy niepełnosprawnościami sprzężonymi nauczyciela wspomagającego nie wydarzy się „z automatu” od przyszłego roku. Rozporządzenie mówi bowiem, że dodatkowe osoby zatrudnia się „z uwzględnieniem realizacji zaleceń zawartych w orzeczeniu o potrzebie kształcenia specjalnego”. Nie będzie to możliwe także w klasach integracyjnych, a jedynie w klasach ogólnodostępnych. Zadania i zakres obowiązków nowo zatrudnionych nauczycieli będzie wyznaczał dyrektor szkoły.
Co z innymi dziećmi?
Aleksandra Braun zastanawia się tylko, co z dziećmi z innymi niepełnosprawnościami, które nie są ujęte w rozporządzeniu, a też potrzebują wsparcia dodatkowego nauczyciela czy asystenta.
Ogólnie jednak nowy przepis jest oceniany pozytywnie.
- To bardzo dobra zmiana, i chociaż nas nie dotyczy bezpośrednio, gdyż my od dawna zatrudniamy takie osoby ze względu na charakter naszej placówki, to w szkołach ogólnodostępnych będzie to miało duże znaczenie – mówi Agnieszka Jabłońska, dyrektor Zespołu Placówek Edukacyjnych w Olsztynie, gdzie uczęszczają m.in. osoby z autyzmem. – Są na to wydzielone środki zeszłoroczną ustawą okołobudżetową. Zastanawiam się jedynie nad tym, czy ustawa nie wyprzedziła rzeczywistości – czy mamy wystarczająco dobrze przygotowaną do tych zadań kadrę. Mamy oczywiście oligofrenopedagogów, ale do pracy np. z osobami z zespołem Aspergera potrzeba też szczególnych predyspozycji osobowościowych – ostrzega Agnieszka Jabłońska.
Nowe przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2016 r.
Komentarz