Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Wybory 2015: Inwalidka z listy KORWiN

07.10.2015
Autor: rozm. Mateusz Różański
Joanna Krzysztofik

Czy osoba z niepełnosprawnością może być zwolennikiem Janusza Korwin-Mikkego? Okazuje się, że tak. Joanna Krzysztofik z listy tego kontrowersyjnego polityka startuje już po raz trzeci. Dlaczego wybrała taką drogę aktywności politycznej?

Mateusz Różański: Gratuluję! Nie ma Pani niepełnosprawności!

Joanna Krzysztofik, studentka, kandydatka do Sejmu z listy Komitetu Wyborczego KORWiN: Mam wadę wzroku w stopniu znacznym.

Prezes partii, z listy której Pani startuje, stwierdził, że według niego nie ma czegoś takiego, jak osoba z niepełnosprawnością i jest to wymysł biurokracji, która chce robić kasę.

Ujmę to tak: p. Korwin-Mikke mówi, że każdy ma jakieś ułomności. On sam twierdzi, że jest niepełnosprawny, ponieważ nie posiada takiej sprawności fizycznej jak kiedyś. W kontekście biurokracji, chcącej robić pieniądze, chodzi mu o kategorię urzędniczą „niepełnosprawnych” – bo twierdzi, że wtedy to urzędnik decyduje – i część urzędników nie robi tego dla dobra potrzebujących.

A jak powinno być?

W przyzwoitym państwie pomagają rodzina i znajomi oraz prywatna działalność charytatywna wspierającą potrzebujących, m.in. inwalidów. Przeciwko takiej formie pomocy p. Janusz nic nie ma – m.in. sam w lutym 2014 roku dał pieniądze na komputery dla uczniów Zespołu Szkół Specjalnych nr 12 w Katowicach (dowiedziałam się o tym kilka miesięcy temu od jednego z działaczy prawicowych ze Śląska). Teraz też istnieje prywatna działalność charytatywna i są ludzie, którzy chętnie by ją wspierali – co jest bardzo szlachetne z ich strony. Jednak obecnie nie każdy jest w stanie to robić ze względów finansowych, z powodu wysokich podatków.

Dopóki mamy wysokie podatki i lwią cześć naszych pieniędzy oddajemy państwu, to oczywiście byłabym za tym, żeby te środki kierować tam, gdzie są potrzebne – czyli m.in. do tych najbardziej potrzebujących, jak inwalidzi, niemający możliwości samodzielnego zarabiania na siebie. Jednak docelowo popieram maksymalną obniżkę podatków i wydatków państwa. Obecny system sprawia, że przy wysokich podatkach na wsparcie inwalidów nie wystarcza dla rzeczywiście potrzebujących pomocy, co razem z przerośniętą biurokracją stwarza następujące sytuacje: po świadczenia sięga część tych, którzy ich nie potrzebują, a chcą je wyłudzić; część urzędników, którzy pracują przy rozdziale tych świadczeń, przywłaszcza sobie ich część.

Znam tę argumentację. Tylko, że jest ona trochę jakby nie z tej epoki. Mówi Pani o wsparciu, pomaganiu, charytatywności. A gdzie aktywność i samodzielność, o którą walczyli choćby uczestnicy manifestacji, która odbyła się niedawno w Brukseli?

O manifestacji nie słyszałam. Jednak jestem zdania, że jeśli ma się niepełnosprawne dziecko – powinno się możliwie jak najwcześniej uczyć samodzielności na tyle, na ile to możliwe przy jego stanie zdrowia. Powinno się także zapewnić mu edukację w dogodnych warunkach oraz pomóc mu rozwijać jego autentyczne talenty. Wszystko to sprawi, że będzie mu łatwiej o pracę – ponieważ jeśli będzie świetnie wykwalifikowany i pracowity, to pracodawca będzie wolał zatrudnić jego, niż zdrowego, ale niedouczonego i/lub leniwego.

Nie widzę też przeszkód, by inwalidzi brali udział w życiu publicznym. Sama przecież teraz startuję do Sejmu – razem z jeszcze jednym niepełnosprawnym działaczem, który też startuje z KW KORWiN, kolegą Mateuszem Puckiem z okręgu 10 (miejsce 8 na liście).

A jakie są te dogodne warunki edukacji? Janusz Korwin-Mikke stwierdził niedawno, że w szkołach integracyjnych „z normalnymi uczą się debile”.

P. Korwin-Mikke mówi właśnie o tym, że w klasach nierzadko ze zdrowymi uczniami uczą się uczniowie niepełnosprawni intelektualnie (np. z zespołem Downa), co ciągnie poziom klasy w dół. Dodatkowo uwaga nauczycieli skupia się na pomocy tym właśnie uczniom – zaniedbując inne. Natomiast nie widzi przeszkód w nauce dzieci niepełnosprawnych fizycznie ze zdrowymi. Oto jeden z dowodów, cytuję fragment tekstu p. Janusza Korwin-Mikkego:

„Problem dzieci niesprawnych fizycznie jest różny od problemu downowców (i dzieci z wadami psychicznymi). Ci pierwsi jak najbardziej mogą chodzić na wszystkie lekcje – z wyjątkiem, oczywiście, WF-u. Ci drudzy – co najwyżej, na WF-u. – i tylko na lekcje biegania, skakania i rzucania (oj, uwaga z dyskiem i oszczepem; trafiają się tam dzieci bez zahamowań społecznych!) – bo gry zespołowe wymagają jednak inteligencji. Dziecko psujące drużynie grę będzie albo ochrzaniane brutalnie – albo traktowane z pogardliwą litością.”

Za najlepszą sytuację uważam taką, gdy dziecko – bez względu na stan zdrowia, czyli zarówno zdrowe, jak i chore – ma szansę nauki w dogodnych dla siebie warunkach. Powinien jednak istnieć wybór między klasą zwykłą i integracyjną, ale nie powinno być przymusu czy nachalnego lansowania.

Cóż, praktycy edukacji wskazują na coś zupełnie innego i podkreślają, że wystarczy dziecku z niepełnosprawnością zapewnić właściwe wsparcie, a wszyscy na tym skorzystają – także ci sprawni koledzy. Mamy na to nawet namacalne przykłady. Czasami mam wrażenie, że w Pani środowisku istnieje pewien schemat mówienia o niepełnosprawności, a przecież świat się zmienia.

Ja nic takiego nie widzę! Mam znajomego z liceum, niepełnosprawnego ruchowo, który opowiedział mi kiedyś, jak jechał autobusem z jakąś dziewczynką z zespołem Downa, która z racji swojej choroby bardzo głośno się zachowywała – przeszkadzając tym nieco. Dlatego – mimo, że raczej nie popiera on postulatów gospodarczych p. Janusza – to w kwestii klas integracyjnych zgadza się z nim.

Funkcjonowanie w społeczeństwie wymaga od nas pewnych ustępstw. Komuś na przykład mogłyby, nie mniej niż ta dziewczynka Pani koledze, przeszkadzać poglądy i wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego. Nie oznacza to, że miałby prawo odsyłać pana prezesa do zamkniętego ośrodka. Tak samo jest z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Czy nie lepiej jest nauczyć się żyć wspólnie i czerpać od siebie jak najwięcej?

Panie redaktorze! Kto mówi o zamykaniu?! Chodzi jedynie o to, by każdy – i zdrowy, i chory (i fizycznie, i umysłowo) – mógł uczyć się w warunkach, które by go nie przytłaczały, bo to odbija się to na jego edukacji. P. Januszowi też o to chodzi. Podałam wyżej cytat z jego wypowiedzi jako dowód, że nie ma on nic do edukacji inwalidów i ich kontaktu z innymi. Podam teraz inny, z 1991 r.:

„Czasem wszelkie wysiłki [by wyleczyć chore dziecko] nie zdają się na nic – trzeba wówczas pamiętać, że nieuleczalnie chorzy stanowią (vide RÓŻNORODNOŚĆ) istotną część populacji i nie powinni być od niej izolowani. Ślepy ma szansę rozwinięcia zmysłów (np. węchu) do granic nam niedościgłych – co może być w pewnych okolicznościach bardzo ważne. Kalekami byli wielcy uczeni i artyści. Życie każdego człowieka ma sens i tę prawdę należy wpoić w dziecko i w siebie (zamiast zniechęcać się lub otaczać je nadmierną troską).

Dziecko kalekie potrzebuje ułatwień technicznych, a poza tym zupełnie normalnego traktowania; w przeciwnym razie rozkleja się moralnie. (...)”

Cały czas mówi Pani cytatami z Janusza Korwin-Mikkego, może powiedziałaby Pani coś o swoich życiowych doświadczeniach?

Nie mówię tylko jego cytatami – staram się mówić też od siebie! Cytuję go, bo Pan też o nim wspomina! Co do moich doświadczeń, to były takie, że w szkole podstawowej część rówieśników nierzadko dokuczała mi z powodu mojej wady wzroku, a interwencja rodziców, nauczycieli i kulturalniejszej części uczniów, by było inaczej – mimo ich szczerych chęci – nie zawsze pomagała. Dopiero w liceum było lepiej, ponieważ trafiłam na więcej bardziej kulturalnych rówieśników.

A doświadczenia polityczne, zawodowe? Z jakim bagażem wybiera się Pani do parlamentu?

Startuję w wyborach już trzeci raz. Za pierwszym razem był to start do parlamentu UE z list KW KNP w maju 2014 r., a za drugim – start w wyborach samorządowych w listopadzie 2014 r. Moje motywacje do startu w obu przypadkach były takie same, jak teraz, czyli propagowanie i wprowadzanie w życie postulatów wolnorynkowych, które bardziej przysłużą się zarówno ludziom zdrowym, jak i chorym. Obecnie nie mam jakichś ambicji politycznych, ponieważ widzę bardzo wiele osób, które odnalazłyby się w polityce bardziej niż ja. Startuję, by pomóc tym, którzy mają te same poglądy i motywacje co ja – i też startują.

Cóż, godna pochwały szczerość. A gdyby jakimś cudem dostała się Pani w tych lub w następnych wyborach do parlamentu, to co by Pani zrobiła. Czym chciałaby się Pani zajmować?

Tym, co opisywałam wyżej, czyli – mówiąc w skrócie – redukcją biurokracji i podatków do minimum, by każdy, bez względu na stan zdrowia, mógł godnie żyć, oraz by pragnący wspierać działalność charytatywną mieli środki, by to robić.

A tematy takie, jak aktywizacja zawodowa osób z niepełnosprawnością, odciążenie rodziców i opiekunów, niezależne życie, asystenci osobiści?

O tym również pisałam wyżej, czyli co powinno się zadziać, by osoby niepełnosprawne mogły żyć całkiem lub przynajmniej częściowo samodzielnie – o czym będę mówić w miarę możliwości.

Na zakończenie chciałbym zapytać Panią o jedną rzecz. Dość często używa Pani słowa „inwalida”, które jest już anachronizmem, uznawanym przez wiele osób za obraźliwy. Dlaczego?

Wcale nie używam go tak często. Nie uważam go ani za pozytywne, ani za negatywne, lecz za neutralne.

Dziękuję za rozmowę.

Wzajemnie, dziękuję.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Poprawka skladniowa do jednego fragmentu.
    Joanna Krzysztofik, kandydatka KW KORWiN do sejmu z miejsca 19 w okręgu 19, lista nr 4
    14.10.2015, 08:18
    Dzień dobry Państwu. Dopiero teraz zauważyłam, ze popełniłam w jednym fragmencie wywiadu błąd składniowy. Dlatego teraz poprawiam go: "(...) Obecny system sprawia, że przy wysokich podatkach na wsparcie inwalidów nie wystarcza dla rzeczywiście potrzebujących pomocy, co jest wynikiem następujących sytuacji. Po świadczenia sięga część tych, którzy ich nie potrzebują, a chcą je wyłudzić. Inna przyczyna to rozdęta biurokracja, a część urzędników, którzy pracują przy rozdziale tych świadczeń, przywłaszcza sobie ich część." Pozdrawiam serdecznie.
    odpowiedz na komentarz
  • Dziękuję...
    Joanna Krzysztofik, kandydatka KW KORWiN do sejmu z miejsca 19 w okręgu 19, lista nr 4
    10.10.2015, 19:48
    ...za wszystkie pozytywne komentarze oraz wszelkie sugestie co do moich odpowiedzi :). Natomiast chcący się popisywać niech się schowają głęboko pod ziemią.
    odpowiedz na komentarz
  • Z racji swojej działalności...
    Joanna Krzysztofik, kandydatka KW KORWiN do sejmu z miejsca 19 w okręgu 19, lista nr 4
    10.10.2015, 14:55
    ...znam JKM i sporo innych działaczy osobiście. Dobrze się dogadujemy i nikt nie traktuje mnie gorzej niż osobę pełnosprawną.
    odpowiedz na komentarz
  • Do redaktora!!
    eros1983
    10.10.2015, 00:04
    Czy pan jest oderwany od rzeczywistosci? czy oplacany przez popis..? Nawiazuje w co chwila do korwina a pozniej sie czepia ze kobieta cytuje korwina..? Po drugie przestan facet bredzic o rzeczach o ktorych nie masz pojecia..wyswiechtane slogany typu ze trzeba od siebie czerpac.. sie integrowac czy wspierac mają sie nijak do rzeczywistości..mam brata z zespolem downa i Bogu dziekuje ze skonczyl juz edukacje w klasie integracyjnej i chodzi teraz na warsztaty z ludzmi o podobnym uposledzeniu..czuje sie tam dobrze i chetnie tam uczeszcza i przede wszystkim jest nikt sie z niego nie smieje..do szkoly integracyjnej chodzil niechetnie a kolegow prawie w ogole nie mial bo dzieci są okrutne..i to nie ich wina bo dzieci i pewnych rzeczy nie rozumieja..wiec przestan facet bredzic glupoty bo prawda jest taka ze kazdy powinien sie uczyc i przebywac w dogodnych dla siebie warunkach a dzieci niepelnosprawne intelektualnie najlepiej czują sie miedzy sobą ale oczywiscie minister jeden z drugim wie lepiej co jest dobre dla mojego brata i przez takich baranow przez 6 lat moj brat przezywal koszmar..jezyk korwina o niepelnosprawnych mnie czasem dotyka i mogl by sie wyrazac delikatniej ale ma calkowita racje ale stado baranow woli oklamywac siebie i nas..
    odpowiedz na komentarz
  • Popieram w 100%
    MM
    09.10.2015, 23:17
    Nie będę się rozpisywać. Niepełnosprawność to stan ducha a nie ciała. Od 20 lat głosuję na JKM i mam poglądy podobne jak on. Sam mam problemy ruchowe, ale nie zamierzam się użalać nad sobą, biadolić, płakać i czekać na litość. Masz "jaja"? to licz na siebie, działaj, ucz się, pracuj tak jak możesz. Co do JKM to żeby go zrozumieć trzeba otworzyć się na logiczne myślenie. jeśli go zabraknie będą problemy w zrozumieniu, a gdy brak zrozumienia rodzą się domysły a wraz z nimi przekłamania i strach przed nieznanym.
    odpowiedz na komentarz
  • Czy to się trzyma kupy?
    Dociekliwa
    09.10.2015, 09:03
    Cytat - jeden z wielu - budzący wątpliwości: " Także doskonale wiem co to znaczy być inwalidą. Niestety to ten pieprzony system zgotował mnie i innym inwalidom taki los. Czemu? 1. Zabiera lwią część pieniędzy z podatków (m.in. z pensji mojego taty) m.in. napaństwowe instytucje zasiłkowo-rentowe, itp.. Część urzędników pracujących przy rozdziale pieniędzy na te różne renty, zasiłki i stypendia socjalne po prostu kradnie część tego co jest przeznaczone dla nas, inwalidów. 2. Część ludzi tylko udaje potrzebujących i zwyczajnie wyłudzają te zasiłki. 3. Przez to nie starcza dla tych, którym naprawdę te pieniądze są potrzebne na leczenie, rehabilitację, edukację, itp. 4. Monstrualna biurokracja. Utrudnia życie tym, którzy naprawdę potrzebują wsparcia. Natomiast wyłudzacze zasiłków mają łatwiej, bo napiszą piękne podanie i dostaną pieniądze. " http://polskatonaszdom.salon24.pl/572892,wyznania-inwalidki-korwinistki Pozdrawiam
    odpowiedz na komentarz
  • CIEMNOGRÓD I ZERO TOLERANCJI
    Duchenne
    08.10.2015, 21:10
    Pani Joasia nie zna podstawowych spraw związanych z niepełnosprawnością. Nazewnictwo osób z niepełnosprawnością zmieniło się już bardzo dawno. IDIOTYZM, KRETYNIZM, DEBILIZM wycofano z obiegu zastąpiono stopniem niepełnosprawności intelektualnej głębokim, umiarkowanym i lekkim. A u osób z fizyczną niepełnosprawnością stopniem znacznym, umiarkowanym i lekkim. Nigdy nawet w czasach komunizmu ociemniałych nie nazywano ślepymi, osób z zespołem Downa nie nazywano downowcami. Opinie zawarte w tego typu wypowiedziach prezentują poziom koryta
    odpowiedz na komentarz
  • Czytać!! - i rozumień
    Piotr
    08.10.2015, 19:41
    Pani Joanna potrafi dostrzec cel do jakiego dąży pan Janusz i rozumie jego wypowiedzi dlatego nie rażą ją one. Pan Janusz oczywiście lubi czasem zrobić "show" :-) ale jego poglądy są naprawdę mądre i choć czasem trzeba patrzeć na niektóre wypowiedzi z przymrużeniem oka to ogólny sens jest dostrzegalny dla chcących go dostrzec. Brawo tak trzymać pani Joanno!!
    odpowiedz na komentarz
  • Polecam Państwu również
    Joanna Krzysztofik, kandydatka KW KORWiN do sejmu z miejsca 19 w okręgu 19, lista nr 4
    08.10.2015, 18:29
    swoją najnowszą publikację o JKM https://omon.pl/omomix/575-jkm-wbrew-pozorom-sam-tez-pomaga oraz inne, do których linki zawarte są w odsyłaczach :). W każdej z nich odkłamuję przyklejone mu przez część mediów i ludzi łatki (na temat nie tylko niepełnosprawnych, ale tez kobiet, rodziny - w tym relacji rodzic-dziecko, seksu i zwierząt).
    odpowiedz na komentarz
  • Coś Wam się totalnie pochrzaniło
    Marcin Skowroński
    08.10.2015, 18:10
    Robienie tu kampanii tej pani, to jak promocja hitlerjugend w "Tygodniku dobrego Żyda". Domyślam się, ze macie tu jakiegoś admina z wykop.pl? "W przyzwoitym państwie pomagają rodzina i znajomi oraz prywatna działalność charytatywna wspierającą potrzebujących, m.in. inwalidów." - widzę oczyma wyobraźni jak chodzę od kolegi do kolegi i od koleżanki do koleżanki żebrać o jałmużnę. Wypisuję się od was!
    odpowiedz na komentarz
  • kandydatka
    niepełnosprawna
    08.10.2015, 09:39
    Pani Joanna Krzysztofik chce dołączyć do bezczynnych obecnych posłów niepełnosprawnych (w tym europosła), brać dobrą kasę i nic nie robić dla niepełnosprawnych.
    odpowiedz na komentarz
  • "Inwalida" obraźliwy?
    mario
    08.10.2015, 09:12
    Inwalida to niepełnosprawny ruchowo, jedno słowo i cztery głoski zastępujemy dwoma słowami i 8-ma głoskami. Jaki w tym cel? Żaden - marnujemy tylko czas, papier, bajty ... itp aby pisać "niepełnosprawny ruchowo" zamiast "inwalida". Obraźliwe to jest nazwanie inwalidą człowieka zdrowego, ale równie obraźliwe było by nazwanie go niepełnosprawnym.
    odpowiedz na komentarz
  • Redaktor stronniczy
    123
    07.10.2015, 22:57
    I niekompetentny skoro twierdzi, że ze słowem "inwalida" jest coś nie tak.
    odpowiedz na komentarz
  • Dobry wieczór Państwu :).
    Joanna Krzysztofik, kandydatka KW KORWiN do sejmu z miejsca 19 w okręgu 19, lista nr 4
    07.10.2015, 22:12
    Zachęcam Państwa gorąco do zapoznania się z moimi publikacjami, w których szczegółowo wyjaśniam co ma pozytywny wpływ, a co negatywny wpływ na los osób niepełnosprawnych oraz komentuję inne wypowiedzi na ten temat, w tym te, które przedstawiłam w wywiadzie. Aparat państwa szkodzi inwalidom 28.10.2013 21:56 http://polskatonaszdom.salon24.pl/544345,aparat-panstwa-szkodzi-inwalidom Co obywatele będą mieć z kolejnych urzędników w ZUS 10.11.2013 21:23 http://polskatonaszdom.salon24.pl/547158,co-obywatele-beda-miec-z-kolejnych-ur zednikow-w-zus Samodzielne życie inwalidów 14.11.2013 18:02 http://polskatonaszdom.salon24.pl/548235,samodzielne-zycie-inwalidow Jak wałczyć ze znieczulicą w społeczeństwie 12.12.2013 14:53 http://polskatonaszdom.salon24.pl/554547,jak-walczyc-ze-znieczulica-w-spolecze nstwie Oto jak "państwo opiekuńcze" traktuje potrzebujących 1.02.2014 17:26 http://polskatonaszdom.salon24.pl/564979,oto-jak-panstwo-opiekuncze-traktuje-p otrzebujacych Trybunał sprawiedliwości UE o pewnych przypadkach otyłości 23.12.2014 10:27 http://polskatonaszdom.salon24.pl/622658,trybunal-sprawiedliwosci-ue-o-pewnych -przypadkach-otylosci Chrześcijaństwo, pomoc potrzebującym, prawica i lewica 29.09.2013 13:45 http://polskatonaszdom.salon24.pl/537338,chrzescijanstwo-pomoc-potrzebujacym-p rawica-i-lewica Biblia o ubezpieczeniach 3.10.2013 21:30 http://polskatonaszdom.salon24.pl/538336,biblia-o-ubezpieczeniach Efektywna pomoc potrzebującym 9.01.2014 12:56 http://polskatonaszdom.salon24.pl/559954,efektywna-pomoc-potrzebujacym Wyznania inwalidki korwinistki 9.03.2014 13:58 http://polskatonaszdom.salon24.pl/572892,wyznania-inwalidki-korwinistki Wipler maglowany o inwalidów - kolejny atak na KNP 19.09.2014 21:43 http://polskatonaszdom.salon24.pl/606461,wipler-maglowany-o-inwalidow-kolejny- atak-na-knp Pozdrawiam serdecznie :), Joanna Krzysztofik, kandydatka KW KORWiN do sejmu z miejsca 19 w okręgu 19, lista nr 4
    odpowiedz na komentarz
  • Tak trzymać Joasiu!
    Arek
    07.10.2015, 20:52
    Bardzo dobry wywiad. Nic dodać nic ująć. Fajnie, że kandydujesz z listy KORWiN-a. Pozdrawiam.
    odpowiedz na komentarz
  • nadzieja umiera na końcu
    kinia
    07.10.2015, 20:51
    takiego steku bzdur dawno nie czytałam...abstrahując od poglądów JKM, ta Pani nie ma pojęcia o niepełnosprawności, inwalidztwie i problemach jakie to za sobą niesie......NO tak....a skąd ma wiedziec skoro ma wadę wzroku, choć chyba dośc zaleczoną bo na fotce nawet nie widać cylindrycznych, grubych szkieł czy innych zniekształceń samych oczu.....Dokuczano tej Pani w szkole....możemy się policytować na dokuczanie....cierpię od lat na padaczkę lekooporną, częściej jest gorzej niż lepiej...Niech sobie Pani wyobrazi jaką ja przeszłam gehennę, szczególnie w gimnazjum.....A jednak dałam radę, kształcę się cały czas...bo....szans na pracę nie ma bo nikt nie chce epileptyka, a poza tym właśnie z powodu lekooprności mojej choroby w wielu zawodach pracować nie mogę mimo szczerych chęci.... NIe stać mnie na leczenie się w prywatnych klinikach , choćby u doktora Zwolińskiego w Warszawie....Renty też nie mam bo skoro mogę się uczyć to mogę i pracować jak orzekły sztaby orzeczników.....Albo się integrujemy ze wszystkimi chorymi albo od razu ich pozamykajmy skoro komus przeszkadza głośne zachowanie dziecka z Downem....Mnie przeszkadzają dzwony z pobliskiego kościoła no i co z tego....Może niech Pani Joanna spędzi trochę czasu z prawdziwymi inwalidami bądż osobami niepełnosprawnymi to wtedy pogadamy...póki co....żenada....
    odpowiedz na komentarz
  • Drobne uwagi, ale raczej dobrze
    Lotex5795
    07.10.2015, 19:52
    Może przydałoby się trochę więcej powiedzieć o obniżeniu podatków, co właśnie poszłoby w parze z obniżeniem biurokracji, itd. Ale generalnie wywiad bardzo dobry :).
    odpowiedz na komentarz
  • państwo opiekuńcze czy aby na pewno
    Łukasz
    07.10.2015, 18:35
    Sam jestem po amputacji oby dwu kończyn dolnych na wysokości podudzi i wspieram Pana Janusza jak tylko potrafię , rozmawiam z ludźmi , udzielam się na przeróżnych stronach a szczególną uwagę poświęcam propagandzie i nagonce jaka jest prowadzona przez portale medialne . To co się tam wyprawia woła o pomstę do nieba a ludzie po prostu już nie myślą samodzielnie . Przy okazji miałem stopień znaczny niepełnosprawności a obecnie zabrano mi tą podgrupę na podstawie tej samej dokumentacji medycznej . Do dziś poruszam się na wózku . Dlatego też wolę Korwina niż państwo opiekuńcze które ma takich ludzi jak ja w poważaniu . Pozdrawiam i dziękuję Pani Joasiu bo ja bym się chyba nie odważył .
    odpowiedz na komentarz
  • Panie Mateuszu!
    ato
    07.10.2015, 17:59
    Czytelnik nie dowiedział sie nic na temat pomysłów kandydatki bo Pan przez cały wywiad pałał świętym oburzeniem.Proszę nie brać złych wzorców dziennikarskich z ,,autorytetów ''medialnych i pozwolić sobie na niezależność : spróbować pokazać świat, postawy i poglądy ludzkie- odbiorcy, w tym przypadku czytelnikowi. Proszę unikać eksponowania swojego ego i poglądów. Na tym polega dobre dziennikarstwo. Wiec, wiecej informacji a mniej połajanek lub pogadanek moralizujących. Proszę pozwolić nam na ostateczna ocenę.
    odpowiedz na komentarz
  • Brawo dla tej Pani
    Edn
    07.10.2015, 17:06
    Bardzo zdroworozsądkowe podejście.
    odpowiedz na komentarz
  • Źródła cytatów
    Remi
    07.10.2015, 16:46
    Widziałem te wypowiedzi JKM. Oto ich źródła. Pierwszy cytat: Problem szkół integracyjnych. Z kim przestajesz…- NCzas! 21/08/2008, 21:35 http://nczas.com/publicystyka/z-kim-przestajesz-takim-sie-stajesz-problem-szko l-integracyjnych/ Drugi cytat: Vademecum ojca, 1991, "choroba i lekarstwa", par. 17-18 http://libertarianin.org/Ebooks/JKM/Korwin_Mikke-Vademecum_ojca.pdf Wielki plus dla p. Joanny za nie danie się medialnej propagandzie :).
    odpowiedz na komentarz
  • mała uwaga
    niepełnosprawna
    07.10.2015, 16:43
    Stopień znaczny dla młodej osoby znaczy tak jak częściowo niezdolny do pracy u osoby powyżej 30r.ż. Dlaczego tak napisałam? gdyż każdemu wiadomo, że w PCPR młodym ludziom rozdawali stopnie znaczne, aby mieli renty socjalne a przy tym więcej ulg i uprawnień. programów z PFRON. Stąd ta młoda dama, tak lekko pisze o swojej niepełnosprawności.
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas