Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Stolica tenisa

17.11.2015
Autor: rozm. Agnieszka Jędrzejczak, fot. archiwum redakcji
Źródło: Integracja 5/2015
dwie osoby na wózku w jednej parze grają w tenisa z osobami pełnosprawnymi na wrocławskim rynku

O Międzynarodowym Turnieju Tenisa na wózkach „Wrocław CUP” opowiada Jacek Wierdak, prezes Dolnośląskiego Stowarzyszenia Sportowców Niepełnosprawnych Aktywni Wrocław.

Agnieszka Jędrzejczak: Trzynastka nie okazała się pechowa. Za Panem i Stowarzyszeniem organizacja turnieju o taki właśnie numerze.

Jacek Wierdak: Można powiedzieć, że przyniosła nawet szczęście. Jako DSSN Aktywni Wrocław pracujemy na to od lat. W zasadzie po zakończeniu każdego turnieju rozpoczynamy przygotowania do następnego. W zarządzie sami w-skersi, a robimy imprezę o randze ITF 2, jedynej tak wysokiej w tej części Europy. Ale nie byłoby to możliwe, gdyby nie wsparcie. Przede wszystkim prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza. Od pierwszj rozgrywki objął nasz turniej honorowym patronatem. Głównym sponsorem – i turnieju, i naszego stowarzyszenia – jest od początku Zespół Elektrociepłowni Wrocławskich Kogeneracja S.A., w grupie EDF. Z wyrozumiałym wsparciem spotykamy się także ze strony Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Partnerami logistycznymi są: Port Lotniczy Wrocław, Dom Samochodowy Germaz – przedstawiciel Forda, Mercedes Benz – z Grupy Wróbel.

Chciałbym też powiedzieć o współpracy z miastem Wrocław. Ona nie dotyczy tylko przekazywania finansowego wsparcia, ale także merytoryki. Zawsze możemy liczyć na Departament Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego Wrocławia, z jego dyrektorem Jackiem Sutrykiem, Biuro Sportu, Turystyki i Rekreacji z dyrektorem Piotrem Mazurem i oczywiście na naszego ambasadora Bartłomieja Skrzyńskiego, rzecznika Prezydenta Wrocławia ds. Osób Niepełnosprawnych. Jest z nami od lat, pomaga po godzinach. Współpracuje z nami też silna ekipa z Płocka.

Dla wszystkich wielkie wyrazy uznania. Bez tych ludzi turniej nie byłby możliwy.

W tym roku turniej rozpoczął się z przytupem, w ścisłym centrum Wrocławia, na pl. Solnym, przy Rynku.

Tak, to też zasługa otwartości miasta, kreatywności ekipy z Kogeneracji S.A. i wsparcia Bartka. Chcieliśmy pokazać, że we Wrocławiu czujemy się dobrze. Na pl. Solnym rozłożyliśmy minikort, na którym wspólnie z kadrą Polski w tenisie na wózkach mógł się zmierzyć każdy wrocławianin i turysta. Event prowadził znany wrocławski prezenter, Andrzej Gliniak, a wzięli w nim udział: Wojciech Heydel, prezes Kogeneracji S.A., który z Jackiem Sutrykiem, Dyrektorem Departamentu Spraw Społecznych UM Wrocławia, rozegrał pokazowego debla z kadrowiczami Polski. Był też Paweł Rańda, olimpijczyk, który wspólnie z legendą wrocławskiej koszykówki – Maciejem Zielińskim, stworzył duet ambasadorów turnieju. Nie zabrakło Pawła Jarocha, szefa tenisowego turnieju Wrocław Open dla graczy na własnych nogach, podczas którego także się prezentowaliśmy. Mamy tu pełną integrację. Event trwał kilka godzin i był wspaniałym preludium do całego XIII Międzynarodowego Turnieju Tenisa na Wózkach, pod Honorowym Patronatem Prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza.

Magnesem była też pula nagród.

Chcemy przede wszystkim udowodnić, że niepełnosprawność nie zamyka drogi do sportowej kariery. Do stolicy Dolnego Śląska na nasze zaproszenie przyjechało blisko 60 zawodników z czołówki światowego tenisa. Rekordowa pula nagród wynosiła 15 tys. euro. Od pierwszej edycji zawodów rozegranej w 2003 roku zmieniło się wiele. Głównie obsada, która z roku na rok jest coraz lepsza. Tym razem na liście startowej byli m.in. Szwed Stefan Olsson, dziewiąta rakieta świata, oraz Niemka Katharina Kruger, zawodniczka notowana na ósmym miejscu w rankingu światowym, broniła tytułu wywalczonego przed rokiem. Turniejową ósemką wśród panów był Kamil Fabisiak, a z tym samym numerem wśród kobiet wystartowała Lucyna Miętrkiewicz.

Gdzie graliście?

Areną zmagań było Centrum Tenisowe Redeco. Mecze rozgrywano w hali sportowej na trzech kortach twardych oraz na czterech ceglastych kortach odkrytych. Wspomnianych 60 zawodników ze wszystkich kategorii spędziło na nich ponad 400 godzin.

Zatem emocji nie brakowało.

Zdecydowanie tak. Niezwykle widowiskowy jest debel, zwłaszcza pań – pięknie ubranych, grających na światowym poziomie, rywalizujących do końca. Mieliśmy też mistrzów olimpijskich w deblu ze Szwecji. Ich serwy i ścinki zachwycały najbardziej wybrednych.

Para Szwedów zmierzyła się w wyjątkowym turnieju z osobami chodzącymi.

Od kilku lat, niestety, nie ma już z nami wieloletniego dyrektora turnieju, Grzegorza Offmana. Był inicjatorem turnieju integracyjnego, w trakcie Wrocław CUP. Na jego część ten fragment rywalizacji nazwaliśmy jego imieniem. Zapraszamy do niego sponsorów, partnerów, żeby zmierzyli się z uczestnikami. W pojedynku deblowym ze Szwedami zmierzyła się para, którą stworzyli Maciej Zieliński, ambasador i legenda koszykówki, oraz Jan Walków, wiceprezes Polskiego Związku Tenisowego. Mimo ambicji i wysiłków Szwedzi nie dali im najmniejszych szans. Ale radość była wielka.

Proszę powiedzieć, czym różni się tenis na wózkach od tenisa bieganego?

Kort ma takie same wymiary, podobnie, jak wysokość siatki. Piłka jednak może skozłować dwa razy. Ale w grze na wysokim poziomie rzadko to się zdarza.

Były niespodzianki?

W finale gry singlowej kobiet, po wyeliminowaniu w półfinale faworytki turnieju, Kathariny Kruger z Niemiec, Ludmiła Bubnowa (Rosja) wyraźnie pokonała Holenderkę Diede De Groot 6:2, 6:3. Zwycięstwo Bubnowej we Wrocławiu to niespodzianka dużego kalibru. Pokonała zawodniczki rozstawione z numerem 1 i 2, dzięki czemu znacznie awansuje w rankingu światowym. Finał gry deblowej kobiet rozegrał się między: Kathariną Kruger (Niemcy)/Diede De Groot (Holandia) a Ludmiłą Bubnową/Wiktorią Lwową (Rosja) 6:0, 6:1.

A wśród Panów?

W finale przeciwnikiem Stefana Olssona był Adam Kellerman z Australii. Tych dwóch zawodników dzielą tylko dwa miejsca w światowym rankingu. Olsson to numer 10, Kellerman – 12. Początek był obiecujący dla Szweda. Szybko osiągnął przewagę i doprowadził do wyniku 4:1. W tym momencie Kellerman zmienił taktykę. Zaczął grać mocne, długie piłki z dużą precyzją. W ten sposób doprowadził do wyniku 4:3. Później zawodnicy grali gem za gem i przewaga wypracowana na początku meczu wystarczyła, by po 52 minutach set zakończył się wynikiem 6:4 dla faworyzowanego Olssona. Drugi set był bardziej wyrównany. Żaden z zawodników nie uzyskał większej przewagi niż jeden punkt. Końcówka seta od stanu 5:5 była bardzo emocjonująca. Lepiej fizycznie mecz wytrzymał Olsson i to on mógł się cieszyć, wygrywając ostatnią piłkę XIII Wrocław CUP. Po 103 minutach tego pasjonującego pojedynku, stojącego na światowym poziomie, wynik 6:4 7:5 został wpisany do historii wrocławskiego turnieju.

W deblu chyba nie było niespodzianek.

To chyba najbardziej dynamiczna ze wszystkich gier. Mieliśmy prawo sądzić, że będzie to widowisko prawie doskonałe, bo przecież naprzeciw siebie stanęli mistrzowie londyńskich Igrzysk Paraolimpijskich, Szwedzi: Stefan Olsson i Peter Wikstrom, oraz czołowa para światowego rankingu – Frederic Cataneo (Francja) i Martin Legner (Austria). Nie było jednak emocji, a finał był pojedynkiem jednostronnym. Dominacja szwedzkiej pary znalazła odzwierciedlenie w wyniku. Pierwszy set – 6:1, drugi – 6:0.

Przed Wami kolejny turniej na przełomie czerwca i lipca.

Z roku na rok turniej otrzymuje coraz wyższe noty za profesjonalizm od Międzynarodowej Organizacji Tenisowej ITF. Ten turniej to po pierwsze świetna rywalizacja sportowa w-skersów, po drugie genialny przykład sprawdzonego od lat partnerstwa publiczno-prywatnego wspierającego działania organizacji pozarządowej. Mamy nadzieję, że współpraca ze sprawdzonymi partnerami: Prezydentem Wrocławia, Zespołem Elektrociepłowni Wrocławskich Kogeneracja S.A., w grupie EDF, Urzędem Miejskim Wrocławia i Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych – pozwoli na organizację XIV Międzynarodowego Turnieju Tenisa na wózkach „Wrocław CUP”.

 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas