Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Jesteś więźniem we własnym domu? Nie możesz doprosić się podjazdu? Napisz, pomożemy!

01.02.2016
Autor: Redakcja, fot. P. Stanisławski
Człowiek na wózku inwalidzkim na drewnianych schodach

Dochodzi do nas wiele sygnałów o kłopotach osób z niepełnosprawnością z dostosowaniem do swoich potrzeb budynków, w których mieszkają. Masz podobną historię? Napisz do nas, pomożemy pokonać bariery!

Spółdzielnia lub wspólnota nie chcą się zgodzić na podjazd lub windę. Sąsiedzi nie wyrażają zgody na platformę przyschodową. Budynek jest bardzo trudny do dostosowania, a brakuje mieszkań na zamianę. W PCPR kolejny rok nie ma wystarczająco dużo pieniędzy na likwidację barier architektonicznych.

Powodów może być wiele, skutek zaś jest zawsze ten sam: osoba poruszająca się na wózku lub o kulach jest uwięziona we własnym mieszkaniu.

Weź udział w naszej akcji!

Chcemy zbadać skalę tego zjawiska, a także wesprzeć potrzebujących w trudnej sytuacji. Prześlij nam swoją historię, opowiedz, dlaczego nie możesz samodzielnie opuścić budynku, w którym mieszkasz. A może Twój sąsiad ma taki problem? Może wreszcie po wielu latach udało Ci się wybudować podjazd?

Napisz nam swoją historię na adres e-mailowy: redakcja@niepelnosprawni.pl

Pomóż sobie i innym!

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Podjazd do domu parterowego własność prywatna
    Tadeusz Niemyjski
    03.02.2016, 13:04
    Jestem O,N. o znzcznym st. niepełnosprawności poruszam się na wózku i częściowo na kulach, mam problemy z wyjściem lub powrotem do domu już jestem poobijany przez te upadki . Jestem osobą samogospodarującom i utrzymuję się z MOPSu .To znaczy 153 zł. opiekóńczego i 450 zł. dodatku na życie i lekarstwa ale do tego dochodzą opłaty za media tak że mam nie wesoło aby żyć w miarę i i pokonywać barjery jakie są dla mnie uciążliwe w funkcjonowaniu w miarę normalnie i godnie jako Obywatela RP.Mieszkam na Podlasiu. Jeśli bym otrzymał jakąś pomoc od ludzi dobrej woli to bardzo byłbym wdzięczny i szczęśliwy no i w miarę moich możliwości w jakiś sposób odwdzięczyć się .tel. kontaktowy 600177274
    odpowiedz na komentarz
  • BEZŚILNOŚĆ
    Małgorzata Galas
    02.02.2016, 22:05
    MÓJ brat jest w takiej sytuacji od dwóch lat stara się o podjazd aby mógł zacząć wyjeżdżać z domu wszędzie napotyka tylko odmowy i tak 36 letni facet sparaliżowany od pasa w dół jest więżniem we własnym domu a mieszka tylko na parterze chodzi naprawdę o te pięć schodów.Mama nie ma siły żeby go nosić bo majuż swoje lata a ja mieszkam daleko i z nikąd nie ma pomocy tak więc mój brat jest na zewnątrz tylko wtedy kiedy przyjadę z mężem i pomożemy .TO TRAGEDIA DLA TAK MŁODEGO CZŁOWIEKA .mieszkają w Brzegu na westrrplatt19/1 .Może Wy coś pomożecie !!!!!!!!!Błagam pozdrawiam roxi
    odpowiedz na komentarz
  • Problem z podjazdem
    Jolanta Żarska
    02.02.2016, 18:25
    Od 10 lat nie mam podjazdu,bo konserwator zabytkow nie wyraza zgody.Jestem matka 20-latka,ktorego musze nosic na rekach do busa.
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas