Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

ME w szermierce: Fidrych mistrzynią, siedem medali Polaków!

24.05.2016
Autor: Adrian Lipiński, fot. Robert Szaj
jeden z niepełnosprawnych na wózku szermierzy z zawodów, zaciska pieść przy emocji radości z wygranej

Bardzo dobrze spisali się nasi szermierze na wózkach podczas mistrzostw Europy we włoskim mieście Casale Monferrato (17-22 maja 2016 r.). Biało-Czerwoni wracają z siedmioma medalami, w tym trzema indywidualnymi. Z tytułu mistrzyni Starego Kontynentu cieszy się Marta Fidrych.

Wspaniały sukces w szpadzie kat. A już pierwszego dnia zmagań odniosła Marta Fidrych, która sięgnęła po złoto. Polka rozpoczęła od zwycięstwa nad rodaczką Renatą Burdon 15:7, następnie w ćwierćfinale 15:10 pokonała Bułgarkę Alionę Halkinę, a w półfinale okazała się lepsza od Jewhenii Breus z Ukrainy (15:7). W decydującym o mistrzostwie Europy pojedynku wygrała z Aleną Jewdokimową z Rosji. Tym samym obroniła tytuł sprzed dwóch lat. Drugi brązowy krążek, obok wspomnianej Breus, wywalczyła rodaczka Jewdokimowej – Jelena Jefimowa.

Floret mężczyzn przyniósł dwa medale

Tego samego dnia we florecie brązowe medale zdobyli Dariusz Pender i Jacek Gaworski. Pender, mający na swoim koncie aż siedem paraolimpijskich medali, zaprezentował świetną dyspozycję. Startujący w kat. A 41-latek wygrał swoją grupę i tym samym miał wolny los w I rundzie. Następnie jednym trafieniem pokonał w 1/8 finału Piersa Gillivera z Wielkiej Brytanii. W ćwierćfinale okazał się lepszy od Białorusina Martyna Kawalenia (15:9). Udział w turnieju zakończył na półfinale, w nim przegrał bowiem 12:15 z późniejszym zwycięzcą Romanem Fedyjewem. Rosjanin w finale pokonał 15:8 Węgra Richarda Osvatha. Podium uzupełnił Damien Tokatlian z Francji.

Z brązu w kat. B cieszył się Jacek Gaworski. Polak z grupy awansował z pierwszej pozycji, będąc niepokonanym. W 1/8 finału okazał się lepszy od Włocha Gabriele Leopizziego tracąc jedynie jedno trafienie. W drugiej walce mógł trafić na Alana Surajewskiego, jednak nasz drugi zawodnik przegrał 9:15 z Albertem Kamałowem. Polak pomścił kolegę z reprezentacji wygrywając z Rosjaninem 15:9. Niestety, w półfinale przegrał z późniejszym mistrzem Europy Maximem Valetem. Francuz w finale wygrał z Dmitrim Coutyą z Wielkiej Brytanii 15:11. Na trzecim miejscu stanął, ku uciesze gospodarzy, Marco Cima.

Drużynowo z czterema medalami

Kolejne dwa medale w piątek, 20 maja, dołożone zostały przez szpadzistki oraz florecistów.

Szpadzistki w składzie Renata Burdon, Marta Fidrych, Patrycja Haręza, Marta Makowska w ćwierćfinale miały wolny los. Walkę półfinałową przegrały 32:45 z Węgierkami i pozostała im walka o trzecie miejsce z Francuzkami. Trójkolorowe w składzie Cecile Demaude, Marine Ecorchon, Sabrina Poignet stoczyły zaciętą walkę z Polkami, jednak ostatecznie to nasze mistrzynie fechtunku wygrały dwoma trafieniami. Złote medale wywalczyły Rosjanki (Wiktoria Bojkowa, Julia Jefimowa, Alena Jewdokimowa, Ludmiła Wasiliewa), które w walce o mistrzostwo Europy pokonały 45:29 rywalki z Węgier.

Z brązu cieszyli się również floreciści – Jacek Gaworski, Michał Nalewajek, Dariusz Pender, Rafał Ziomek. Biało-Czerwoni także zaczęli udział od półfinału. W nim nie poradzili sobie z Rosjanami, przegrywając 33:45. W meczu o brąz pokonali wyraźnie Francuzów Alima Latreche’a, Ludovica Lemoine’a, Damiena Tokatliana i Maxime’a Valeta 45:35. Warto podkreślić, że rywale Polaków to aktualni mistrzowie świata w tej konkurencji. Złoto wywalczyli pogromcy Polaków – Rosjanie w składzie Roman Fediajew, Albert Kamałow, Timor Chamatszyn, Artur Jusupow. W finale pokonali oni 45:38 Włochów.

Udane pożegnanie z Italią

Niedziela przyniosła nam dwa kolejne medale. W szabli Renata Burdon, Marta Fidrych, Jadwiga Pacek i Patrycja Haręza, po zwycięstwie 45:32 nad Rosją, awansowały do finału. W nim przegrały złoty medal z Ukrainą 31:45 (Breus/Morkwych/Pozniak/Jesina). Brąz zdobyły Rosjanki. Startowały tylko cztery kraje.

Siedem drużyn zaprezentowało się w męskiej szpadzie. Biało-Czerwoni w składzie Norbert Całka, Michał Nalewajek, Dariusz Pender i Kamil Rząsa wylosowali Greków, jednak zawodnicy z tego kraju wycofali się z turnieju. Następnie Polacy trafili na Rosjan w półfinale. Nasi zawodnicy przegrali 37:45 z Romanem Fediajewem, Aleksandrem Koziukowem, Maksimem Szaburowem i Arturem Jusupowem i swojej szansy musieli szukać w meczu o trzecie miejsce. Udało się. W spotkaniu o brąz pokonali Białorusinów 45:33. Po złoto sięgnęli Rosjanie, którzy pokonali 45:31 Francuzów.

Biało-Czerwoni z siedmioma medalami w klasyfikacji medalowej uplasowali się na szóstym miejscu. Najlepiej poradzili sobie na ME Rosjanie, którzy wywalczyli 27 medali (10-4-13). Na drugim miejscu byli Ukraińcy (4-3-4), a na trzecim Francuzi (3-3-2). Medale zdobyło jedenaście państw.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas