Nie widzą i nie słyszą – raport „Głuchoniewidomi w Polsce 2016”
Wśród nas żyją osoby głuchoniewidome, czyli takie, które borykają się z jednoczesnym, poważnym uszkodzeniem zmysłów wzroku i słuchu. Większość z nich ma zachowane resztki słuchu i wzroku, jednak ich życie i możliwości codziennego funkcjonowania mocno odbiegają od możliwości funkcjonowania osób pełnosprawnych lub też osób z pojedynczą niepełnosprawnością sensoryczną (czyli z wadą wzroku lub słuchu).
W Polsce wiedza na temat głuchoślepoty jest niewielka. Osoby te nie istnieją także w polskim prawie. W orzeczeniu o niepełnosprawności mogą mieć wpisaną wadę wzroku i słuchu, ale jako dwa odrębne kody, co oznacza m.in. problemy ze zdobyciem specjalistycznego sprzętu rehabilitacyjnego. Niska świadomość społeczna dotycząca głuchoślepoty skutkuje też trudnościami podczas wizyt w urzędach, na poczcie czy u lekarza, a także podczas zwykłych kontaktów międzyludzkich.
Aby pomóc zrozumieć świat osób głuchoniewidomych, Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym (TPG) przygotowało i opublikowało raport „Głuchoniewidomi w Polsce 2016”.
Film promujący akcję „Nie widzę problemu, nie słyszę sprzeciwu”.
Nawet 7 tys. osób w Polsce
Prezentacja raportu odbyła się podczas konferencji prasowej 15 czerwca w Warszawie.
- Według naszych szacunków, w Polsce żyje około 5-7 tys. osób ze współwystępującym poważnym uszkodzeniem wzroku i słuchu, z czego podopiecznymi Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym jest około 2500 osób. Problem stanowi duże przestrzenne rozproszenie tych osób – na poziomie powiatu żyje kilkanaście takich osób, na poziomie gminy – maksymalnie trzy – mówił podczas konferencji Grzegorz Kozłowski, przewodniczący TPG, sam będący osobą głuchoniewidomą.
- Przyczyn głuchoślepoty jest wiele, zdarza się, że nie daje się ustalić, co spowodowało głuchoślepotę u danego człowieka – wyjaśniała Małgorzata Książek, specjalista ds. głuchoślepoty i rehabilitacji osób głuchoniewidomych. – Najczęściej jednak głuchoślepota jest wynikiem wad genetycznych, wcześniactwa, różnych chorób ogólnoustrojowych przebytych we wczesnym dzieciństwie lub starczych zmian degeneracyjnych zachodzących w organizmie.
Głuchoślepota wywiera negatywny wpływ na każdą aktywność człowieka: wykonywanie czynności dnia codziennego, aktywność zawodową, uczestnictwo w życiu społecznym. Największe trudności sprawia orientacja i poruszanie się w przestrzeni (zwłaszcza w nowych, nieznanych miejscach) oraz komunikacja z innymi ludźmi.
Tekst alternatywny: W Polsce jest 7000 głuchoniewidomych. 2500 z nich objętych jest pomocą Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym. 60 proc. głuchoniewidomych to mężczyźni a 40 proc. to kobiety. 70 na 100 głuchoniewidomych ma ponad 60 lat. 20 proc. głuchoniewidomych w wieku produkcyjnym pracuje. Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym od 25 lat wspiera osoby z jednoczesnym uszkodzeniem wzroku i słuchu. Wejdż na www.tpg.org.pl/klub i dowiedz się więcej.
25-lecie Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym
Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym (TPG) jest jedyną organizacją w Polsce specjalizującą się w kompleksowym wspieraniu osób z jednoczesnym poważnym uszkodzeniem wzroku i słuchu. Posiada status organizacji pożytku publicznego. W tym roku świętuje 25-lecie istnienia (powstało w 1991 roku). Misją TPG jest jak najpełniejsze zaspokajanie potrzeb osób głuchoniewidomych w zakresie edukacji, aktywizacji społeczno-zawodowej i rehabilitacji. Organizacja prowadzi także ogólnokrajowe i regionalne kampanie, których celem jest zwrócenie uwagi społeczeństwa i decydentów na problem głuchoślepoty i na dotknięte nią osoby.
Obecnie prowadzona jest akcja „Nie widzę problemu, nie słyszę sprzeciwu”. Jej celem jest pozyskanie przez Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym niezależnych, niepublicznych środków finansowych, które umożliwią wspieranie osób głuchoniewidomych w różnorodny, dostosowany do ich indywidualnych potrzeb sposób.
Komentarze
-
No tak.
17.06.2016, 19:34"W orzeczeniu o niepełnosprawności mogą mieć wpisaną wadę wzroku i słuchu, ale jako dwa odrębne kody, co oznacza m.in. problemy ze zdobyciem specjalistycznego sprzętu rehabilitacyjnego." Tyle, że ten problem był, o ile pamiętam, rozwiązywany w 2010 r., w rozmowach brała udział m. in. pani Marta Lempart. Czyżby ponownie się pojawił?odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Sejm przyjął ustawy o dodatkach dla pracowników pomocy społecznej, pieczy zastępczej, opiekunów żłobkowych i rodzin zastępczych
- Osoby z niepełnosprawnościami z większą szansą na integrację społeczną i usamodzielnienie
- Parlament Europejski przyjął przepisy, które wprowadzą ogólnounijną kartę osób z niepełnosprawnością
- Wiceminister Borys: program "Aktywna szkoła" jest inwestycją w dzieci i młodzież
- Nowa Dyrektorka IPiSS
Dodaj komentarz