Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

W powietrzu wszyscy są równi

20.07.2016
Autor: inf. pras.
kobieta z wózkiem lata na paralotni

Aerodynamika i meteorologia, podział przestrzeni powietrznej i prawo ruchu lotniczego, stany niebezpieczne i pierwsza pomoc. To zaledwie część materiału szkoleniowego z kursu podstawowego dla paralotniarzy z niepełnosprawnością, organizowanego w ramach projektu „ROZWIŃ SKRZYDŁA” przez konińską Fundację im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ. – Rekrut się boi? To dobrze! Bo w powietrzu nie ma bohaterów – mówi instruktor paralotniarstwa, Paweł Trzęsowski.

Paweł Pryga (32 lata) przyjechał na kurs dla paralotniarzy z rodzinnych Tychów pociągiem. Nie było łatwo – bo ramp i wind wciąż brakuje, bo przejścia za wąskie. Poradził sobie, bo koleją na wózku inwalidzkim podróżuje sam od wielu lat. Na wózku porusza się od dzieciństwa z powodu przepukliny oponowo-rdzeniowej. Na dłuższe trasy zagraniczne wybiera auto lub samolot. Każdego roku nowy cel krajoznawczy. W tym roku Hiszpania, w przyszłym – Japonia. A na razie – podróż ponad ziemię paralotnią, na lotnisku w Kazimierzu Biskupim pod Koninem.

Przez osiem ostatnich lat Paweł pracował w branży sprzedaży telefonicznej i bezpośredniej. Od niedawna zajmuje się pozycjonowaniem stron www. To właśnie z ogłoszenia w internecie dowiedział się o projekcie „ROZWIŃ SKRZYDŁA”.

- W wolnym czasie uprawiam szermierkę na wózkach – opowiada. – Przypomina mi moje ulubione czasy średniowiecza i rycerskie turnieje. Od czasu do czasu gram w koszykówkę. A z paralotnią było tak. Mój brat ukończył kurs paralotniarski we Francji. Pomyślałem: jakby to było, gdybym i ja taki kurs zaliczył? Bo ja wciąż szukam. Zajęcia, które by mnie cieszyło, ale też przy którym bym się sprawdził.

Napędza ją sport

Agnieszka Leczkowska (28 lat) z Elbląga z wykształcenia jest pedagogiem. W przyszłości chce prowadzić zajęcia dla dzieci z niepełnosprawnością. Na razie realizuje swoją pasję – sport. Przez wiele lat trenowała pływanie. Próbowała też rugby na wózkach. Tak, dziewczyny też grają – Agnieszka potwierdza z uśmiechem. Było jeszcze żeglarstwo. Turnus szkoleniowy w ośrodku w Giżycku pomógł jej zrozumieć, jaka to trudna i ciężka wysiłkowo dyscyplina. A Agnieszka ma niedowład kończyn i dolnych i górnych. Miała 12 lat, gdy dostała wylewu krwi do mózgu. Od tamtej pory porusza się na wózku.

- A teraz intensywnie trenuję jazdę na handbike’u. To moje codzienne zajęcie. Sport to czynność, która napędza mnie do działania, daje siły i motywację – tłumaczy Agnieszka.

O zajęciach paralotniowych dla osób z niepełnosprawnością ruchową dowiedziała się od znajomych.

- Aktywne osoby niepełnosprawne tworzą pewien krąg. Znamy się z turnusów rehabilitacyjnych, obozów sportowych. Ktoś w ubiegłym roku postawił na swoim profilu na Facebooku post, że Fundacja PODAJ DALEJ organizuje kurs paralotniarski dla niepełnosprawnych, że był na nim i że było świetnie. Postanowiłam spróbować, ale nie miałam pojęcia jakie doznania mnie czekają – śmieje się Agnieszka.

kobieta na wózku, przyczepiona do paralotni rozmawia z instruktorem

I grupa „zielonych”

- Przyjeżdżasz na taki kurs kompletnie „zielony” – tłumaczy Agnieszka. – Nie wiesz, co to skrzydło i jak nim sterować, a instruktorzy niemal od razu wypuszczają ciebie w powietrze.

Ona i Paweł Pryga stanowią część pierwszej, pięcioosobowej grupy osób z niepełnosprawnością ruchową, które 10 lipca zakończyły szkolenie podstawowe nauki latania na paralotniach realizowane w ramach projektu „ROZWIŃ SKRZYDŁA”.

Paweł Trzęsowski, uczący adeptów paralotniarstwa wyjaśnia, że szkolenie podstawowe obejmuje lot zapoznawczy z instruktorem oraz 20 lotów samodzielnych. Ćwiczenia na płycie lotniska, czyli nauka m.in. stawiania paralotni i jej obsługi naziemnej, przeplatają się z zajęciami teoretycznymi. Zakres szeroki – aerodynamika, meteorologia, podział przestrzeni powietrznej i prawo ruchu, łączność, pierwsza pomoc, stany niebezpieczne.

Rekrut się boi? To dobrze!

To klasyczny program szkoleniowy Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Taki sam dla osób sprawnych i z niepełnosprawnością. Trudność lotów na paralotni, rodzaj manewrów wykonywanych podczas lotów, wysokość i inne parametry lotu dopasowane są do predyspozycji adepta, warunków atmosferycznych itp.

- Rekrut się boi? To dobrze! Bo w powietrzu nie ma bohaterów. Pilot paralotni musi być odpowiedzialnym, rozsądnym i trzeźwo myślącym człowiekiem, aby w przyszłości mógł czerpać przyjemność z latania. – mówi Paweł Trzęsowski. – Jest niewielka różnica w trybie szkolenia dla adeptów z niepełnosprawnościami. Instruktor musi je po prostu dopasować do indywidualnych możliwości danej osoby, m.in. jej siły, kondycji, wytrzymałości, zakresu ruchu.

Na pytanie, jak to jest z pierwszym lataniem, Agnieszka wpierw wykrzykuje, że fantastycznie, ale potem nachodzi ją refleksja:

- To jest tak: lecisz na odpowiednim sprzęcie, instruktor przez mikroport podpowiada ci, co masz zrobić, którą sterówkę pociągnąć, gdzie skręcić. Ale możesz powiedzieć, że opanowałeś sztukę latania wtedy, gdy poczujesz, zrozumiesz, że możesz to robić samodzielnie, podejmując własne decyzje, bez przewodnika. Zupełnie jak w życiu.


„ROZWIŃ SKRZYDŁA” to autorski projekt Fundacji im . Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ z Konina, skierowany do dorosłych osób z niepełnosprawnością ruchową z całej Polski, zainteresowanych sportami lotniczymi. Projekt współfinansowany jest ze środków PFRON oraz wpłat uzyskanych przez Fundację z 1 proc. podatku. W 2016 r. Fundacja PODAJ DALEJ realizuje II edycję projektu. Szczegółowych informacji udziela: Karol Włodarczyk – nr tel.: 63 211 22 19, e-mail: k.wlodarczyk@podajdalej.org.pl

Fundacja im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ od ponad 12 lat wspiera osoby z niepełnosprawnością, które chcą żyć normalnie, realizować marzenia i cieszyć się każdym dniem.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas