Dziwi mnie wydawanie orzeczenia na czas określony np.2lata człowiekowi po
amputacji np.podudzia.Przecież taki człowiek nawet zaopatrzony w dobrą protezę
jest niepełnosprawny do końca życia więc jaki jest sens kazać mu co jakiś czas
powtarzać orzeczenie. Czyżby "komisje"łudziły się że noga odrośnie?
Komentarz