piątek, 19 kwietnia 2024 r.
Komentarze
Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji- KRS 0000 102 130
niepełnosprawni.pl > Komentarze...

 
NASZ BIULETYN
Wpisz swoj e-mail:

Komentarze

walka o środki na protezę nogi

Otrzymałem 20tyś zł od Aktywnego Samorządu i 5.500zł z NFZ protetyk protezę wykonał i co z tego staw nadal jest mechaniczny z zamkiem zwalniającym myślałem że za tą kwotę będę chodził o jednej kuli a chcę usilnie podjąć pracę a klops. Słyszałem że można ubiegać się o większą kwotę refundacji.Mam 61lat,do tego dobry zawód ale bez dobrej nogi jestem więżniem we własnym domu przez głupie Polskie przepisy.Proszę o pomoc oraz informację. Kaleka z Elbląga Janusz Lewandowski

Janusz Lewandowski
2020-01-09, 19:24
Proteza modularna podudzia

Witam.Mam do odsprzedania protezę modularną podudzia . Kupiłem nową i stara jest już zbędna.Może komuś jeszcze posłuży , lej oczywiście trzeba i tak zrobić nowy reszta do wykorzystania .Kosztowała 50 tys.

Czesiek
2019-07-28, 16:06
Refundacja stawu hydraulicznego protezy kończyny dolnej

Mam protezę z firmy VIGO dobra jest lecz bez chydrauliki kolanowej i tu kłopot mam 60 lat jestem aktywny mógłbym podjąć pracę lecz bez nowego stawu jestem uziemiony,do tego nie posiadam środków na zakup.Zwracam się o pomoc,oraz pytanie?czy taką protezę która kosztuje 25 tyś zł może być refundowana? słyszałem iż Aktywny samorząd może pomóc. Proszę o pomoc w mojej sprawie.

Janusz Lewandowski
2019-05-05, 17:52
Anputacje

Jestem po amputacji od 1973 roku po ciężkim wypadku amputacji powyzej kolana. ale ja nie mialam nikogo koło siebie byłam skazana na siebie.Szybko musialam dojścdo siebie.Wtedy nie bylo takich tymczasowych protez tylko lej zgipsu ito było ciezkie i co jakiś czas się kruszyło jak chodziłam .Po roku dostałam stała proteze i szybko się nauczyłam chodzić. Urodziłam dwoje dzieci, pracowałam i do pracy dojeżdzałam z przesiadką autobusem,ale nie myślałam o swoim inwalidztwie tylko o życiu i dzieciach. Teraz jestem na emeryturze ibabię się z wnukami.Mąż też jest niepełnosprawny, ale jak narazie dajemy sobie radę.Cały czas chodzę na protezach refundowanych przez narodow fundusz. Codziennie robię godzinny spacer a i w domu też robimy sobie sami. Nie trzeba narzekać tylko myślec pozytywnie , choć bywało róznie raz lepiej raz gorzej i choroby i inne sprawy ale trzeba brać życie jakie jest i iśc do przodu. POZDRAWIAM WSZYSTKICH AMPUTOWANYCHI NIETYLKO.

HELENA
2018-02-02, 22:07
Dużo racji

Witam wszystkich zainteresowanych- otóż faktycznie jest dużo prawdy w tym co jest napisane- jednak nie mogę się zgodzić z tym że dobra proteza zależy głównie od dużych nakładów finansowych-przede wszystkim każdy pacjent po amputacji powinien być rozpatrywany indywidualnie i starannie- samo zdjęcie miary na lej protezowy jest również bardzo ważne gdyż lej stanowi integralną część protezy z ciałem pacjenta tj kikutem- trzeba także uważać na firmy które mają gotowe leje i wykonanie takiej protezy zajmuje kilka godzin co jest zgubne dla pacjenta-np u nas w firmie czeka się na protezę średnio 2 tygodnie gdyż sami wykonujemy leje, następna sprawa są oczywiście bóle fantomowe które towarzyszą pacjentowi po amputacji i na które jako tako nie ma lekarstwa gdyż są to bóle w głowie związane z psychiką i czas odczuwania jest bardzo zróżnicowany- oczywiście wykonanie protezy i powrót pacjenta do sprawności powoduje osłabienie takiego bólu lub całkowity jego zanik-wielokrotnie także byłem świadkiem gdy robiliśmy pacjentowi protezę na NFZ oraz inne instytucje i taka proteza była dla niego lepsza od tych za 30, 50 tys złoty jest dużo firm które także wykorzystują niewiedzę pacjenta na temat protezy i robią taka protezę jaka im się opłaca a nie jest koniecznie dobra dla pacjenta-i najważniejszą kwestią dla pacjenta po amputacji jest tzw hartowanie kikuta oraz jego bandażowanie które polega na stopniowym przyzwyczajaniu go do otarć obciążeń itp, oraz PIERWSZA proteza tymczasowa w której pacjent powinien nauczyć się ODPOWIEDNIO OBCIĄŻAĆ KIKUT i trzymać równowagę ,wraz z upływem czasu zauważa się tzw chudnięcie kikuta jest to proces prawidłowy gdyż ciało ludzkie przyzwyczaja sie i nabiera innego krztałtu ,trwa to różnie u jednego pacjenta 2 miesiące u innego nawet dużo dłużej i po tym czasie można dopiero mówić o protezie modularnej lub stałej ,oczywiście każdy pacjent jest różny trzeba również uwzględnić u pacjenta przyczynę amputacji główne to cukrzyca i miażdżyca oraz wypadki komunikacyjne , lekarz który amputuje kończynę musi także uwzględnić tzw kikut funkcjonalny który umożliwi pacjentowi prawidłowe zamocowanie protezy na kikucie oraz jej prawidłowe i wygodne użytkowanie ,także ważną rzeczą jest iż dużo firm z chęci zysku pomija proces pierwszej protezy gdzie NFZ refunduje 1600 zł udo a podudzie 900- i od razu proponują pacjentom protezę modularną bardziej zaawansowaną z ruchomymi elementami gdzie pacjent ma większe problemy z nauką chodu gdyż na protezę NFZ oraz mops i PCPR płaci nawet 14 tyś udo oraz około 7 tyś podudzie oczywiście kwoty są zróżnicowane od dochodów i zamożności pacjentów

Protezy lubelskie
2018-01-07, 00:52
Protezy nóg

Nie jest możliwe, aby były zmowy cenowe - wykluczone, nawet firma, która chce obniżyć koszta produktu, jest zmuszana do podniesienia ceny. Tak jak nie ma tanich kompozytów, a włókno szklane powlekające piankę budowlaną z mocowaniem z piany aluminiowej ( niewiele większy koszt produkcji od kosztu amelinium, przy wytrzymałości objętościowej względem ceny nawet tańsze :) Też uważam, że wykonywanie protez przez użytkowników powinno być zabronione, ewentualnie wniosek i dwa zdjęcia.

PiotrLenarczykAnonimowo
2017-01-11, 08:43
Nie do końca tak jest

Żałuję, że natknęłam się na ten artykuł dopiero teraz - jest naprawdę bardzo dobry, ale z drobnymi (choć znaczącymi uwagami). Tak, wiem o czym mówię, bo sama od 6 lat mam protezę podudzia. Pozwoliłam sobie wynotować najważniejsze fragmenty: 1. "Osobisty i społeczny dramat" - osobisty owszem, ale bardziej rozpatrywałabym kategorię ogromnej straty a nie dramatu. Amputacja nogi to taka sama strata jak strata kogoś bliskiego. 2. "akceptacja niepełnosprawności" - nie da się tego zaakceptować, a należy powoli, małymi kroczkami nauczyć się żyć od nowa. "Ból" zawsze pozostanie. 3. "co kilkanaście minut musiałem stawać i coś poprawiać" - tak bywa, że lej w tymczasówce wykonany jest bylejak, sama (w jednej z wymienionych w komentarzach firm) usłyszałam, że tak ma być, gdy niemal do łez uwierał mnie lej. Proteza tymczasowa skoro już jest, to powinna być wykonana perfekcyjnie, bo przecież kikut przede wszystkim w początkowym etapie po amputacji jest najbardziej wrażliwy i wymagający. 4. "dobry lej kosztuje więcej" - bzdura. Każdy lej, nawet ten wykonany w ramach limitu NFZ, oczywiście w normalnym zakładzie protetycznym jest zrobiony w taki sam sposób. Sekret tkwi w idealnym dopasowaniu. Lej jest jedyną indywidualizującą częścią protezy i to dobra integracja do z kikutem ma zapewniać komfort i wygodę chodzenia. Nawet najlepsza stopa z włoka węglowego przy niedopasowanym leju sprawia, że proteza nadaję się do wyrzucenia! 5. "młody człowiek po amputacji ma niewielkie szanse na normalne funkcjonowanie" - bzdura. A jeszcze większą bzdurą jest to, że pracodawcy uważają, że "najlepsza dla takich jest renta" - wszyscy wiemy jak ZUS traktuje osoby po amputacji. W rzeczywistości nic nam się nie należy... 6. proteza taka "jaką zalecił protetyk" - protetyk to sobie może zalecać, ale ostateczną decyzję podejmuje ZAWSZE pacjent! Należy pamiętać, że to my decydujemy, a co jeszcze ważniejsze, że droższa proteza nie zawsze oznacza protezę lepszą! Musi być ona dobrana do poziomu mobilności, a nie obecnego zapotrzebowania zakładu protetycznego na jakąś bajońską sumę pieniędzy... 7. "wielu osobom, które otrzymują protezę tymczasową, odechciewa się chodzić" - zgadzam się w 100%. Oprócz tego, że tymczasówka jest toporna, zazwyczaj źle dopasowana, w przypadku amputacji powyżej kolana sztywna i ciężka, to najzwyczajniej w świecie przez te swoje wady utrwala złe nawyki i wyrabia nieodpowiedni wzorzec chodu. 8. "...Muszą w niej (tymczasówce) chodzić" - nie muszą, nikt nie musi. Można zacząć od razu od protezy ostatecznej (tu pułapka nazwy - ostateczna nie oznacza jedna na całe życie; przysługuje ona raz na 3 lata), która jest lżejsza, wykonana z lepszych materiałów i już tak nie straszy. Poza tym w styczniu 2014 r. weszła zmiana, która każdemu gwarantuje bezpłatną (w ramach refundacji) wymianę leja protezowego! UWAGA: W PROTEZACH OSTATECZNYCH WYKONANYCH W RAMACH LIMITU NFZ MOŻNA NORMALNIE CHODZIĆ! Jeden warunek jest taki: dobra pracownia protetyczna i ludzkie podejście protetyka do pacjenta. Rzecz bezcenna. 9. "Tylko porządna proteza pozwala na prowadzenie aktywnego życia" - bzdura. Wiąże się to z tym co napisałam wyżej. 10. "wysoka cena stopy węglowej" - to fakt, ale też jak już wspomniałam, nawet stopa ze złota nie gwarantuje komfortu użytkowania protezy, gdy lej jest niedopasowany. Proszę mi wierzyć, że szczególnie przez pierwszy rok po amputacji wygodniej chodzi się w stopie sztywniejszej, tańszej niż w jakimś skomputeryzowanym, ciężkim, potwornie drogim kolosie... 11. "lej musi być wygodny i dobrze przywierać do kolana" - czy tylko do kolana to bym się kłóciła, ale generalnie TAK TAK i jeszcze raz TAK. Lej jest najważniejszy. Nie dajmy sobie wmówić, że proteza za 300 000 zł zapewni nam idealny komfort i uczucie jakby noga odrosła, bo to nieprawda! W protezie wykonanej w ramach limitu (obecnie limity się zmieniły i wynoszą odpowiednio 3 500 podudzie i 5 500 zł udo) MOŻNA CHODZIĆ. 12. "w (protezie uda) lej jest jeszcze ważniejszy" - bzdura. Lej jest ważny zawsze i wszędzie, na każdym etapie po amputacji, zarówno w nieszczęsnej tymczasówce, jak i w protezie ostatecznej, czy super-hiper protezie wykonanej z dofinansowania czy środków własnych. Lej jest najważniejszy i nigdy nie powinien powodować dyskomfortu. 13. "(proteza) kosztuje kilkadziesiąt, sto, a nawet więcej tysięcy złotych" - owszem, gdy monopoliści robiący na ludzkim nieszczęściu ogromny biznes (np. firmy na "O") medialną nagonką w stylu: "zbieramy na protezę dla Karolka, potrzebne 300 000 zł" wbijają przeciętnemu panu Kowalskiemu do głowy, że proteza nie jest dla niego, bo nie ma i nigdy nie będzie miał takiej kwoty. A czy ktoś mówi o tym, że w protezach z NFZ można chodzić? Nie. Dlaczego? Bo to jest niemile widziane w tym światku. Bo firmom-kolosom się to po prostu nie opłaca. 13. "poszukiwanie środków na dobrą protezę, a potem na nowe leje i naprawy" - o tym te medialne zbiórki nie mówią, nie przewiduje się tego nawet (lub rzadko ma to miejsce) w przypadku finansowania protezy przez ubezpieczalnie - a UTRZYMANIE "DOBREJ" PROTEZY SŁONO KOSZTUJE (np. protezy z systemem podciśnieniowym - kapy, linery itd.). Utrzymanie protezy z NFZ - adekwatnie do zastosowanej technologii - o wiele mniej. 14. "w kwocie limitu NFZ nie da się wykonać dobrej protezy" - bzdura. Dobrą, dobrze dopasowaną można wykonać w każdej kwocie. 15. "po rehabilitacji taka osoba powinna zostać zaopatrzona w porządną docelową protezę" - byłoby idealnie. Po co więc robić tymczasówkę? Tym bardziej, że w wykonanej odrazu protezie ostatecznej po roku można w ramach limitu wymienić lej. 16. "nie da się wykonać dobrej protezy dla młodego człowieka" - a co dobrą protezą dla "starego" człowieka? Czy przeciętny pan Kowalki po amputacji na poziomie uda, na rencie nie ma prawa do normalnego funkcjonowania? Nie zasługuje na dobrą protezę? Tutaj największy minus dla Autora artykułu. Poza tym ogólnie REWELACJA - gratuluję wyczerpania tematu. Oby więcej takich artykułów. Jeśli ktoś ma pytania do mnie o kwestie protez i protezowania to zapraszam do kontaktu.

Podudziowa
2016-06-13, 15:04
sprzedam

sprzedam proteze na noge amputowana powyzej kolana z kolanem.004796877798

marek
2016-04-23, 19:28
Tak też mozna.

W wieku 15 lat miałam wyłuszczenie wstawiebiodrowym .Od temtej pory zmieniłam 4 protezy i za kazdym razem wymagały przyzwyczajenia kilka mcy.Niestety kosze biodrowe to po prostu loteria.obecnie mam proteze za 30tys.Chodze bez kuli lecz protezza za takie pieniądze nie zapewnia niestety odpowiedniego komfotru a chodzenie bez protezy jest wygodniejsze niestety.

Jolanta Kunka
2012-12-06, 15:06
dobra proteza

Bardzo przydatny artykuł pozdrawiam autora, jednak dobra proteza nie zawsze zależy od ceny. Ja straciłam nogę 3 lata temu pierwszą protezę po tymczasowej zrobiłam za kilkadziesiąt tysięcy w Poznaniu, niestety przez źle dopasowany lej nie byłam w stanie chodzić! Po kilku latach zrobiłam nową za kilkanaście tyś. w Warszawie na ulicy Olchy w ortotyce i różnica w wygodzie chodzenia jest diametralna powoli wracam do codziennych zajęć. Pozdrawiam

Kac1983
2012-06-22, 13:56
Copyright by Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji