Witam
Wszystko ok, niby sprawa wydaje się prosta, kupić autko, takie w średnim
wieku, przystosować, zrobić kurs i cały świat przed nami stoi otworem.
Jest jednak małe ale, najpierw trzeba uzbierać na to wszystko, lub zarobić, a
jak to zrobić utrzymując się z renty socjalnej? Najpierw trzeba mieć pracę i
to dobrze płatną, żeby móc sobie pozwolić na odkładanie części kasy na te
sprawy. Niestety dziś w większości ofert albo chcą doświadczenia, którego z
racji młodego wieku się nie ma, albo trzeba znać jakiś egzotyczny język i jak
tu zarobić, nie mówię już o tym, że pewnie z racji niepełnosprawności kursu za
pierwszym razem nie zaliczę, a to kolejne wydatki.
Poza tym przyjmijmy fakt, że jakimś cudem mi się uda, to i tak jeszcze trzeba
go utrzymać: opłaty, naprawy itp. Żeby na to wszystko mieć trzebaby być z
rodziny Foresterów.
Komentarz