Mówiłem o niepełnosprawności. Zarobki około 2 tys. zł brutto. Przy mojej
chorobie z wyższym niż przy innych dofinansowaniem miałby mnie niemal za
darmo. Powiedział, że to jedynie pozory. Miałby więcej papierów, rozliczeń na
biurku i ciągle musiałby się tłumaczyć z wszystkiego. Jakby się pomylił w
czymś to miałby masę strat, a nie zysku. Wcześniej nie zatrudniał
niepełnosprawnych więc nie chciał się w to bawić. Z tym dofinansowaniem to
pewnie jak z czasem pracy 7 godzin prawie w ogóle nie respektowanym pod groźbą
nie zatrudnienia.
Komentarz