Fakt, że ktoś potrafi samodzielnie zjeść i skorzystać z WC, to jeszcze nie
świadczy o samodzielności. Gdzie są takie czynności jak: zakupy, sprzątanie,
przygotowanie posłków, załatwienie spraw w urzędzie, wyjście do lekarza,
podróżowanie środkami komunikacji miejskiej itp. Na samodzielność składa się o
wiele więcej czynności, niż zawiera to skala Barthel. Ktoś to wymyślił,
niezbyt trzeźwo myślący, a ktoś skopiowałi uznał, że jest ok. Myśląc o
samodzielności mam na myśli samodzielną egzystencję w środowisku i poradzenie
sobie ze wszystkimi czynnościami, które codziennie trzeba wykonać, no niektore
od czasu do czasu np. umycie okien, zawieszenie firan, zmiana pościeli...
Co o tym sądzicie?
Komentarz