Moim zdaniem najważniejsze jest stworzenie możliwości indywidualnego wsparcia
osoby niepełnosprawnej. Nie ma bowiem dwóch identycznych niesprawności i każdy
potrzebuje innego wsparcia. Wczoraj w TVP 1 oglądałam piękny dokument o parze
niepełnosprawnych, którzy pobrali się i mieli dwóch chłopców. Usamodzielnieni,
dostosowane mieszkanie, życie na normalnym poziomie, nie za 600 zł, ale rzecz
działa się w Wielkiej Brytanii. Tam nikomu nie przyszło do głowy zabrać
dzieci, bo niepełnosprawni rodzice pewnie sobie nie dadzą rady. Polecam, można
zobaczyć w necie "Żeby dziecko nie spadło".
Komentarz