Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Wrocław. Stan świadomości

15.08.2016
Autor: rozm. Agnieszka Jędrzejczak, fot. Kaja Szwarc/ freeimages.com; Organizer; Tomasz Wysocki
Źródło: Integracja 3/2016
Rynek we Wrocławiu

To piękne miasto tętni życiem i tak już pozostanie. Nie tylko podczas wielkich wydarzeń, jak Europejska Stolica Kultury Wrocław 2016 czy The World Games 2017, choć wtedy kalendarz jest jeszcze bardziej napięty niż zwykle i większy jest wachlarz wyboru.

 

Agnieszka Jędrzejczak: We Wrocławiu dzieje się bardzo dużo. Czy i jak uwzględniają Państwo potrzeby osób z niepełnosprawnością?

Bartłomiej Skrzyński, rzecznik miasta Wrocławia ds. Osób Niepełnosprawnych: Być może to niepopularny pogląd, ale uważam, że dzięki dużym przedsięwzięciom w miastach w całym kraju pozostało dużo dobrego. We Wrocławiu w procesie inwestycyjnym budowalibyśmy kolejne obiekty, huby komunikacyjne, ale rozciągnęłoby się to w czasie. Piłkarskie EURO w 2012 roku było pretekstem do zmian także we Wrocławiu. To wtedy w stolicy Dolnego Śląska powstał nowoczesny i przyjazny Port Lotniczy Wrocław, z wieloma udogodnieniami, np. ambuliftem i corocznymi szkoleniami obsługi.

Powstają nowe rozwiązania drogowe, połączenia, także z wybudowanym i przyjaznym Stadionem Wrocław. W ostatnich latach wyremontowano Dworzec Główny i Teatr Muzyczny Capitol. Wszystkie obiekty, podobnie jak siedzibę Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016 – kultową Barbarę – konsultowaliśmy pod względem dostępności. Konkretne działania wynikają z polityki miejskiej, która uwzględnia potrzeby osób niepełnosprawnych, włączając wszystkich mieszkańców w główne nurty życia stolicy Dolnego Śląska.

A co Pan powie o Europejskej Stolicy Kultury (ESK)?

O niej, podobnie jak o Wrocławiu, mógłbym mówić od rana do... rana. Każdego dnia. Dostęp do kultury i zapobieganie wykluczaniu z niej to priorytetowe działania miasta. Prowadzimy je od wielu lat we współpracy z organizacjami pozarządowymi, jednostkami miejskimi, instytucjami kultury i departamentami Urzędu Miejskiego Wrocławia. Z jednej strony to przecież dostępność architektoniczna, finansowa, ale i możliwość spełnień artystycznych. Nie jest to związane jedynie z obchodami Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016, choć było integralną częścią aplikacji do ESK.

Zaprezentuję kilka z nich i mam nadzieję, że podzielą Państwo pogląd, iż oferta kulturalna Wrocławia jest co najmniej różnorodna, nie zapominając o włączaniu w teatr integracyjny twórców z niepełnosprawnościami. Temu służą np. konkursy dla organizacji pozarządowych ogłaszane przez Wydział Kultury Urzędu Miejskiego i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.

przebrane tak samo, m.in. w jasnobrązowe peleryny osoby na wózkach

Ponad 120 tysięcy osób, w tym osoby z niepełnosprawnością, wzięło udział podczas Ceremonii Otwarcia ESK 2016 pod hasłem „Przebudzenie”

Poprzez wsparcie finansowe i współpracę merytoryczną tworzymy kulturę bez barier. Warto wymienić Dolnośląskie Stowarzyszenie Pomocy Dzieci i Młodzieży z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym Ostoja, z którym popularyzujemy ideę teatru integracyjnego poprzez włączanie autorytetów teatralnych, debiutantów, artystów niepełnosprawnych i – co niezwykle ważne – wystawianie spektakli. To dzieje się od lat.

Dostrzegamy też ogromną rolę Stowarzyszenia Świat Nadziei, aktywizującego osoby z niepełnosprawnością intelektualną i zaburzeniami psychicznymi, poprzez działania twórcze i integrację w życiu kulturalnym. Stowarzyszenie prowadzi w naszym mieście Galerię Art Brut i Pracownię Aktywizacji Społecznej. Efekt edukacji artystycznej, poprzez Warsztaty Wyobraźni, prowadzone dla najmłodszych – osób niewidomych i niesłyszących – będzie można zobaczyć w Telewizji MiniMini+. Ten wyjątkowy projekt, realizowany jest przez Fundację na rzecz Rozwoju Audiodeskrypcji Katarynka. Zajęcia z dzieciakami prowadzą filmowcy i plastycy, kształtując w młodych ludziach umiejętność odczuwania sztuki. Interdyscyplinarność, o którą zabiegamy w mieście, powoduje, że oferta kulturalna wspierana jest z różnych stron.

Zachęcam też do zapoznania się z ofertą Centrum Kultury Wrocław Zachód. W dotychczasowym projekcie „Islandia i Polska przeciw wykluczeniu z kultury”, czyli międzynarodowej wymianie artystycznej – realizowanej w myśl idei audiodeskrycji m.in. poprzez pokaz filmów i sztuk teatralnych – wzięło udział ponad 1300 osób z dysfunkcją wzroku i z niepełnosprawnością ruchową (i ok. 300 osób z Islandii). Liderem tego projektu jest Centrum Kultury Wrocław Zachód, a ambasadorem Agnieszka Holland.

W projekcie „Wykluczeni z kultury” w jednym czasie wzięło udział ponad 5 tys. osób z różnymi niepełnosprawnościami. Opinia Leszka Kopcia, niewidomego artysty i dziennikarza, a także prezesa Stowarzyszenia Widnokrąg, który – wspominając o projekcje „W Ciemności” i spotkaniu z reżyserką – opowiadał, że pierwszy raz doznał takich emocji, jest wymowna.

od lewej: kobieta w szpilkach, opierająca nogę o kolano Bartłomieja Skrzyńskiego, obok Agata Roczniak, modelka

Od prawej: modelka Agata Roczniak i Bartłomiej Skrzyński z koleżanką na szpilkostradzie na wrocławskim Rynku

Trudno nie wspomnieć o konkretnych działaniach, które prowadzą wrocławskie muzea. Dołożyliśmy wszelkich starań, aby rok 2016 i związane z nim obchody były w pełni dostępne. Jeden z projektów to Ministerium Kultury – otwarta inicjatywa poświęcona nowatorskim projektom służącym rozpoznaniu mechanizmów wykluczających z uczestnictwa w kulturze. Ideą Ministerium było stworzenie grupy roboczej, która wypracowała rekomendacje dla ESK, ale także dla głębokich przemian ułatwiających dostęp do kultury we Wrocławiu.

Wśród szeregu projektów związanych z problemem audiodeskrypcji czy zniesienia barier architektonicznych szczególne miejsca zajmą projekty MiserArt – strefa kultury w labiryncie wykluczenia, oraz Włączamy Kulturę – dla osób objętych działaniem kuratorskiej służby sądowej.

Odnieśmy się krótko do innych dużych wydarzeń.

Odbywają się m.in. w konsultowanym obiekcie Narodowego Forum Muzyki, ale i w wolnej przestrzeni miasta. Obchody Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016 zapoczątkował Weekend Otwarcia. Pomysł na niego dał jeden z kuratorów ESK – Chris Baldwin. To był przemarsz 4 Duchów. Stało się coś wyjątkowego. W kulminacyjnym „Przebudzeniu”, mimo zimna, ulicami miasta – zamiast samochodów – zawładnęli mieszkańcy i goście z Polski, Europy i świata. Liczba? Przekroczyła 120 tys., w tym ponad 100 w-skersów i osób z innymi niepełnosprawnościami. Jeden na rowerze, drugi na wózku, ktoś w wózku lub nosidełku, a jeszcze inny na nogach. Pokazaliśmy apetyt na wspólny i radosny performance.

Kolejne wielkie wydarzenia, jak opera Carmen na Stadionie Wrocław czy koncerty – także od strony cen biletów uwzględniały potrzeby osób z niepełnosprawnościami, w tym udział ich asystentów. Za nami czerwcowy koncert Davida Gilmoura. Rozmawialiśmy o rozwiązaniach technicznych z Krzysztofem Majem, dyrektorem generalnym ESK. Efekt? Platforma dla w-skersów, żeby „przyjaźnie i wyraźnie” uczestniczyli w koncercie na Placu Wolności. Wszystkich wydarzeń związanych z Europejską Stolicą Kultury Wrocław 2016 jest ponad 1000. Pracowaliśmy, aby były dostępne.

Konkludując – rekomendacje, obiekty, miejsca kultury, dzięki i poprzez ESK, a także uchwałę „Wrocław bez barier” pozostaną w stolicy Dolnego Śląska na kolejne lata. A to wartość nie do przecenienia.

nogi osób na szpilkostradzie: kobiety na szpilkach i koła wózków

Szpilkostrada we Wrocławiu

Uda się Panu powiedzieć krótko, co dalej?

To może być trudne. Przede wszystkim powiem o wsparciu prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza, bez którego mógłbym sobie pomarzyć o wielu działaniach. Cała drużyna to Urząd Miejski z Anną Szarycz, panią wiceprezydent, Jackiem Sutrykiem, dyrektorem Departamentu Spraw Społecznych, Jednostkami Miejskimi (jak Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej i jego dyrektor Anną Józefiak-Materną oraz Andrzejem Mańkowskim, zastępcą), Instytucjami Miejskimi i oczywiście NGO-sami. Bez tych ostatnich nic nie miałoby sensu.

Co za nami? W ubiegłym roku z ulic Wrocławia zjechał ostatni wysokopodłogowy autobus, wprowadziliśmy standardowy głos zapowiadający przystanki. Ściśle współpracujemy z Jolantą Szczepańską, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, nad kolejnymi ulepszeniami. W tym roku dokończyliśmy wygodny i bezpieczny trakt na wrocławskim Rynku, nieustannie także zwracamy uwagę na potrzeby nieco mniejsze i indywidualne. Jesteśmy w trakcie remontu Stadionu Olimpijskiego, areny zmagań żużlowców. Pracujemy tam nad dostępnością. Ulepszanie przestrzeni bez barier to proces permanenty. Robimy to przy współudziale NGO-sów. Kolejny raz z Fundacją Potrafię Pomóc realizujemy kampanię społeczną, oczywiście skierowaną do dzieciaków. Z Fundacją Eudajmonia będziemy „oswajać z niepełnosprawnością” w Parkach Kultury, co animuje dyrektor Dorota Feliks z ekipą Wrocławskiego Centrum Rozwoju Społecznego.

Opowiem o tym pewnie następnym razem...


Partnerami cyklu artykułów są:

loga organizacji: potrafię pomóc, Wrocław bez barier, pfron, mops

 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Wrocław ma sporo do poprawy
    mirek
    19.08.2016, 15:57
    We Wrocławiu sporo się zmieniło na przestrzeni ostatnich 20 lat - fakt, ale nie jest to bynajmniej zasługa żadnych tam skrzyńskich czy jemu podobnych narcystycznie nastawionych ludzi. Tak zwane Rondo Regana oddane do użytku w 2009 roku w ogóle nie nadaje się dla niepełnosprawnych, bo wózkiem nie da się wjechać do tramwaju, a mówimy o miejscu gdzie jest pełno wyższych uczelni. W dodatku inwestycja przygotowana z kasy UE i nie jest zgodna z prawem budowlanym - za to powinien grozić kryminał, ale to Polska, więc spoko norma. Co do rynku to Wrocław poprawił (znaczy się wydał kolejne pieniądze) co władze miasta sknociły przy poprzednim remoncie. W ZOO (spółka miejska) wybudowano Afrykarium i wiecie co? Wejście do budynku wyłożono kostką, podobną do tej na rynku, co potem budowali szpilkostradę" aby można było po tym jechać wózkiem. Tak we Wrocławiu się "myśli".
    odpowiedz na komentarz
  • Nie taki Wrocław bez barier, jak go malują.
    Niewidoma
    17.08.2016, 12:26
    Szkoda tylko, że nie mówi się o tym, co w ostatnim czasie we Wrocławiu zostało definitywnie (przepraszam za wyrażenie) spieprzone. Zapraszam na nowo wybudowany przystanek przy ulicy Świdnickiej. Tam każdy może się przekonać, jak zupełnie jest on nie przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Przystanek jest podwójny, a jego jedną część od drugiej przecina przejście dla pieszych. Efekt jest taki, że osoba niewidoma absolutnie nie jest w stanie się zorientować stojąc z przodu, czy z tyłu podjechał następny tramwaj. Na skutek czego niejednokrotnie traci możliwość pojechania wybranym przez siebie środkiem, bo on zwyczajnie jej ucieka. Takie zaprojektowanie przystanku kłopotliwe jest też dla osób z niepełnosprawnością ruchową, które wolno się poruszają i nie zdążą przebiec na czas w określoną część przystanku, w której właśnie zatrzymał się ich środek komunikacji. To skandal! Ten, kto zatwierdził taki projekt powinien stracić stanowisko!
    odpowiedz na komentarz
  • We Wawie na placu Zamkowym zróbcie szpilkostradę!
    Marex
    16.08.2016, 10:42
    A co ze stolycą? Co się wchodzi do zamku królewskiego to lipton! Tak samo na Krakowskim, ktoś myślał wydając miliony?
    odpowiedz na komentarz
  • Ale takich Skrzyńskich nie ma wszędzie!
    Marki
    15.08.2016, 18:27
    Szkoda tylko ze nie wszędzie prezydent i marszałek ma gości od kulawych. Szkoda ze nawet jak majom to nie słuchają! Wystarczy popatrzeć na Świdnice Legnice, Wałbrzych. Nie tylko Wrocław się liczy. Ktoś pomyślał o tym?!
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas