Osoby niesłyszące będą wkrótce mogły prowadzić ciężarówki?

Mariusz Nowak uważa za niedorzeczne i niezrozumiałe obowiązujące w Polsce przepisy uniemożliwiającą osobom niesłyszącym ubiegania się o prawo jazdy kat. C. Złożył więc petycję w Sejmie. Komisja ds. Petycji przychyliła się do jego uwag.

Prawo jazdy kat. C uprawnia do kierowania samochodem ciężarowym o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 3,5 t (z wyjątkiem autobusu). Daje też ono uprawnienie do kierowania ciągnikiem rolniczym lub pojazdem wolnobieżnym.

Zdaniem wnoszącego petycję, nie ma przeszkód, by osoby niesłyszące nie miały prowadzić ciężarówek. Argumentuje to tym, że osoby głuche, jako uważni wzrokowcy, są świetnymi kierowcami i mają predyspozycje do otrzymania prawa jazdy na samochody ciężarowe. Zaznacza, że w krajach Europy Zachodniej i USA osoby niesłyszące mogą takie prawo jazdy otrzymać. W swojej petycji Mariusz Nowak prosi także o zmianę przepisów, wedle których osoby niesłyszące same muszą finansować asystenta-tłumacza języka migowego w czasie egzaminu na prawo jazdy.

Ograniczenia czy uprzedzenia?

Posłowie sejmowej Komisji ds. Petycji 14 września br. przychylili się do podjęcia inicjatywy ustawodawczej w sprawie możliwości otrzymania prawa jazdy kat. C przez osoby niesłyszące.

- Warto byłoby skorelować te prace z certyfikacją tłumaczy języka migowego, co powinno się stać w ciągu roku. Ale i bez tego taka inicjatywa jest potrzebna – mówił Mirosław Przewoźnik, dyrektor Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych.

- Zastanawiam się, na ile dotychczasowy brak przepisów, który umożliwia otrzymanie prawa jazdy kat. C osobom niesłyszącym, jest kwestią naszych uprzedzeń, a na ile faktycznych ograniczeń w tym zakresie tych osób. Ja też, kiedy zaczynałem kierować wiele lat temu, spotykałem się ze zdziwieniem – mówił przewodniczący sejmowej Komisji, Sławomir Piechota.

Według niego, dobrze byłoby kompleksowo rozwiązać kwestię uprawnień do kat. C prawa jazdy oraz tłumaczy języka migowego podczas zdobywania prawa jazdy. W tej sprawie ma zostać skierowany przez Komisję dezyderat do ministra rodziny, pracy i polityki społecznej.