Eye-tracker obsłuży komputer za pomocą wzroku
Naukowcy z Katedry Systemów Multimedialnych Politechniki Gdańskiej skonstruowali urządzenie przeznaczone do śledzenia ruchów gałki ocznej. Umożliwi ono sterowanie kursorem myszy komputera jedynie za pomocą ruchów gałki ocznej.
Zasada działania Eye-trackera, bo tak nazywa się to urządzenie, opiera się na obserwacji ruchów oczu za pomocą kamery internetowej oraz specjalnych diod umieszczanych w rogach monitora. Diody te są podobne do używanych w domowych pilotach.
Kamera wykrywa położenie gałek ocznych, które oświetlane są niewidzialnym dla człowieka światłem podczerwonym. Podczerwień odbija się od oczu i tworzy odbicia - dobrze widoczne w źrenicach refleksy. Można je śledzić przy użyciu kamery. Obserwując odbicia tych diod na gałce ocznej można zidentyfikować miejsce, na które patrzy osoba korzystająca z urządzenia.
Dzięki Eye-trackerowi ruchy oczu mogą być przełożone na ruch kursora myszy komputerowej. A dłuższe spojrzenie czy zatrzymanie wzroku w jednym punkcie będzie oznaczało przyciśnięcie danego przycisku.
Urządzenie będzie wielkim udogodnieniem dla osób całkowicie sparaliżowanych, które dzięki niemu będą mogły korzystać z komputera jedynie przy użyciu wzroku.
- We wszystkich dysfunkcjach tego typu możliwość ruchu gałek ocznych jest zachowana najdłużej - mówi prof. Andrzej Czyżewski z Katedry Systemów Multimedialnych Politechniki Gdańskiej.
Możliwe jest też udoskonalenie czy rozszerzenie zakresu działalności Eye-trackera za pomocą dodatkowych aplikacji z użyciem liczb, kolorów, wzorów lub głosu. Każdy z użytkowników będzie mógł w łatwy sposób rozwijać i dopasowywać system do własnych potrzeb.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz