Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Reforma orzecznictwa. Doradźmy rządowi!

01.03.2017
Autor: Redakcja, fot. Freeimages.com/A. Greniuk
Trzy megafony

Prace rozpoczął powołany przez premier Beatę Szydło zespół, który ma zreformować system orzekania o niepełnosprawności. Jak powinno wyglądać nowe orzecznictwo? Czy należy połączyć istniejące systemy? Jak przeprowadzić tę reformę? Wypowiedz się i Ty!

O zmianach w orzecznictwie mówiło się w kręgach rządowych już od dłuższego czasu.

- Wieloletnie badania moje i innych ekspertów wskazują, że mamy w Polsce różne systemy orzecznictwa, które są niescalone, nieskoordynowane i nieuznające swoich decyzji – uważa prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). – W konsekwencji mamy wielkie rozproszenie, dodatkowe koszty i orzecznictwo nieodpowiadające potrzebom współczesności.

Nadciąga rewolucja?

To właśnie prof. Gertruda Uścińska prowadzi prace Międzyresortowego Zespołu do spraw Opracowania Systemu Orzekania o Niepełnosprawności oraz Niezdolności do Pracy, powołanego do życia 2 lutego 2017 r. przez premier Beatę Szydło, który 28 lutego zebrał się po raz pierwszy.

W jego wchodzą przedstawiciele ZUS, KRUS, a także resortów edukacji, obrony narodowej, rolnictwa i rozwoju wsi, finansów i rozwoju, sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i administracji, zdrowia oraz rodziny, pracy i polityki społecznej.

W pracach zespołu wezmą też udział przedstawiciele PFRON, Naczelnej Izby Lekarskiej, Polskiego Towarzystwa Orzecznictwa Lekarskiego, organizacji pozarządowych działających na rzecz osób z niepełnosprawnością, a także eksperci.

Zespół ma w ciągu roku przeanalizować obecny system orzekania i opracować nowy, ujednolicony. Zapowiada się więc rewolucja lub co najmniej gruntowna zmiana.

Podpowiedz rządowi!

Jak powinno wyglądać nowe orzecznictwo? Czy należy połączyć istniejące systemy? Jak przeprowadzić tę reformę?

Kto wie o tym wszystkim lepiej, niż same osoby z niepełnosprawnością?

Dlatego zwracamy się do Was, osób z niepełnosprawnością, a także do Waszych rodziców i opiekunów. Podpowiedzmy wspólnie rządowi, jak nowy system orzekania o niepełnosprawności powinien wyglądać, co jest w nim najważniejsze, co zachować z obecnych przepisów, a co jest do zmiany lub usunięcia.

Mamy obietnicę prof. Gertrudy Uścińskiej, prezes ZUS i przewodniczącej zespołu, że pochyli się nad przesłanymi przez Was postulatami!

Dlatego chcemy do 12 marca 2017 r. zebrać Wasze opinie, a także poprosić o nie przedstawicieli organizacji, zrzeszających osoby z niepełnosprawnością i działających na ich rzecz, i przesłać je decydującym o reformie.

Co dokładnie zrobimy?

Proponujemy Wam opisanie najważniejszych kwestii w trzech krótkich punktach (do ok. 1,5 tys. znaków). Pozwoli to przekazać skondensowane, konkretne informacje, co zwiększy możliwość wzięcia ich pod uwagę.

Wasze postulaty chcemy bowiem przesłać rządowi, resortowi pracy, zespołowi oraz jego przewodniczącej, prezes ZUS prof. Gertrudzie Uścińskiej.

Wiemy, że dyskusjom o systemie orzekania o niepełnosprawności towarzyszą duże emocje i wcale się temu nie dziwimy. Apelujemy jednak o tzw. parlamentarny język wypowiedzi oraz skupianie się na przyszłości i możliwościach. Opublikujemy jedynie merytoryczne uwagi, które nie będą nikogo obrażać.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wszyscy chcą występować pod nazwiskiem, dlatego gwarantujemy anonimowość. Postulaty podpisywać będziemy tylko imieniem, a nazwiska użyjemy jedynie wówczas, gdy autor sobie tego wyraźnie zażyczy.

Nasze zasady są więc bardzo proste

  1. Wskaż trzy najważniejsze sprawy do uregulowania,
  2. postulaty powinny być merytoryczne, opisane krótko „parlamentarnym” językiem,
  3. należy podpisać się swoim imieniem (gwarantujemy anonimowość) i ew. nazwiskiem.

Wasze wypowiedzi, spełniające ww. warunki, otrzymane przez nas do 12 marca 2017 r., prześlemy do Kancelarii Premiera, Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Międzyresortowego Zespołu do spraw Opracowania Systemu Orzekania o Niepełnosprawności oraz Niezdolności do Pracy oraz jej przewodniczącej, prezes ZUS prof. Gertrudy Uścińskiej. Opublikujemy je także na naszym portalu.

Uwagi można wpisywać w komentarzu pod tym artykułem lub przesłać nam mailem na adres: redakcja@niepelnosprawni.pl

Weź udział w dyskusji!

Nie pozwól, by inni decydowali za Ciebie!

Czekamy na Twoje postulaty!

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • orzecznictwo niepelnosprawnych
    renata
    27.06.2018, 12:44
    Jestem osoba niepelnosprawna znacznego stopnia od 10 lat,przed tem miałam IIgrupe i całkowity zakaz pracy jednak w warunkach przystosowanych pracowałam przez 40 lat w spoldzielczosci inwalidzkiej /z nazwy/ tam inwalida był poniewierany i wykorzystywany.musial dawac z siebie więcej niż zdrowy i pracować podwojnie tak jak zdrowy.Potem trzeba było podnieść procent zatrudnienia inwalidow pozalatwiano w MOPR i innych wsiach po znajomości grupy inwalidzkie II i III i dotacje szly ale prawdziwy inwalida z tego nic nie miał tylko ten sztuczny wyciagal reke po wszystko co możliwe bo jest inwalida i musi mieć to co się należy a prawdziwy inwalida pracowal i cicho siedział bo grozili zwolnieniem tak po prostu dzialaja spoldzielnie inwalidow.Ciesze się ze w końcu będzie jedno orzecznictwo dla wszystkich tak kiedyś pisałam bo bylam tym wszystkim rozgoryczona patrząc na to co się dzieje . Wierze ze sztucznych inwalidow już nie będzie będą naprawdę prawdziwi inwalidzi i o to chodzi niech pieniądze ida tam gdzie powinny.Kiedys jeszcze w latach 90 bycie inwalida to było cos poniżającego po prostu bylam liczona jako człowiek II kategorii a jednak szkole skonczylam i pracowałam 40 lat w poniewierkach ale mam zapracowana emeryture.potem przyszedł czas to załatwiali zdrowym grupy a prawdziwych chorych zwalniali i nie wstydzili się mieć gruge inwalidzka mogłabym dużo pisać na ten temat ale po prostu nie chce do tego koszmaru wracac. BRAWO RZAD ZROBIC NALEZYTY PORZADEK Z OBIBOKAMI - niepelnosprawna znaczna
    odpowiedz na komentarz
  • 16latek otrzymał stopień umiarkowany jednak takie orzeczenie o stopniu niepełnosprawności jest niezyciowe gdy opiera się na przepisach z lat 70 o zatrudnieniu w zakładach pracy chronione
    .noga kubica
    27.02.2018, 18:12
    16w obecnym stanie nie może być zatrudniony więc takie orzeczenie może oprawić w ramki i poczekać do pełnoletności po co przejąć na przyszłość pozbawiając nastolatka innych ważnych dla jego rehabilitacji czynników nastolatek z takim orzeczenie nie jest uprawniony do żadnego wsparcia więc do pełnoletności zamiast się rechabilitowac cofa się w rozwoju
    odpowiedz na komentarz
  • Standardy
    Elizabeth
    28.10.2017, 12:12
    Trzeba opracować standardy orzekania. Nie ma ich wcale w zespołach ds. orzekania o niepełnosprawności, a tam gdzie być może są (np. w orzecznictwie resortowym) to różnią się od siebie w zależności od organu orzeczniczego. Nadto uważam, że nie wolno ludzi krzywdzić zabierając im orzeczenia, które dotychczas otrzymali na czas nieokreślony. Wiele z tych osób i tak już może stracić pracę, bo nie wzrasta dofinansowanie do wynagrodzenia z PFRON, a wzrasta najniższa krajowa i składki, które pracodawca musi odprowadzać. Trzeba wziąć pod uwagę, że są to osoby których wydajność pracy często jest dużo niższa od osób zdrowych (np. mają swoje stany depresyjne..., spóźniają się do pracy...., wychodzą z pracy dużo wcześniej niż im wolno itp.). Pracodawcy więc będą woleli zatrudniać osoby zdrowe, jeśli refundacja z PFRON nie zostanie podniesiona na osoby niepełnosprawne. Moje niepełnosprawne dziecko obecnie jest zagrożone utratą pracy, która jemu odpowiada bo ma zajęcie, a pracodawca przymyka oczy na czasem niestosowanie się do regulaminu pracy, czy też na mniejszą wydajność w porównaniu z osobami zdrowymi).
    odpowiedz na komentarz
  • Orzeczenia dla dzieci
    Marlena lichocka
    01.09.2017, 18:48
    Mam 3 sugestie 1.Lekarze w komisji powinni czytać i brać pod uwagę zaświadczenie i opinie lekarza który prowadzi chorobę skoro jest lekarzem ogólnym i ma małe pojęcie o tejże chorobie 2. Dlaczego matka które chcą opiekować się niepełnosprawnym dzieckiem nie może otrzymać swiadczenie pielegnacyjne na dziecko 3. Dziecko które nie ma szans na wyzdrowienie dokonca życia będzie się zmagać z choroba dostaje orzeczenie tylko na rok co jest śmieszne
    odpowiedz na komentarz
  • Brak slow na pomysly zadu fafalska hce zabrac ludzia prawa do rent i ulgi i pozbawic nas pracy bo dali 500 plus szukajcie kasy gdzie indziej nie kosztem horyh ludzi
    12.06.2017, 17:12
    odpowiedz na komentarz
  • Ta reforma prowadzi do zabrania rent ludzia i praw i ulg zad szuka kasy dal 500 plus to komus musi zabrac
    18.05.2017, 21:20
    odpowiedz na komentarz
  • Gdzie zgłaszać nadużycia
    Hania
    21.03.2017, 13:26
    Ważne też, by przeciętny obywatel wiedział, gdzie i w jaki sposób może zgłosić pseudoniepełnosprawnego. Mam na myśli np. "niewidomego" kierowcę ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Prowadzenie samochodu nie przeszkadza mu w wyłudzaniu renty czy dofinansowania na komputer z programem udźwiękawiającym.
    odpowiedz na komentarz
  • Po pierwsze ...
    zbulwersowany obhywatel
    20.03.2017, 08:19
    .... to nauczyć kultury tych urzędasów. Niech nowa ustawa zawiera obowiązek weryfikowania wiedzy i kultury - raz na kilka lat!!
    odpowiedz na komentarz
  • NIEDORZECZNOŚĆ ORZECZNICZA!!!!
    ALICJA
    17.03.2017, 10:54
    UJEDNOLICIĆ FORMY ORZEKANIA O NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI TO NIE TYLKO PRZYZNANIE STOPNIA O NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI ALE UWZGLĘDNIENIE PRZEZ SAM ZUS OPINII ZARÓWNO Z MOPS ORAZ LEKARZY MEDYCYNY PRACY, KTÓRZY NA PODSTAWIE BADAŃ NIE DOPUSZCZAJĄ CHOREGO DO PRACY ZE WZGLĘDU NA ROZLEGŁĄ NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ ZAWODOWĄ. ZROZUMIAŁYM JEST, ŻE PO JAKIMŚ WYPADKU NALEŻY SIĘ REHABILITACJA ABY PACJENT MÓGŁ POWRÓCIĆ DO PRACY ALE JEŚLI TO NIE CZYNI POPRAWY, TO WYSŁAĆ GO JUŻ NA RENTĘ I EWENTUALNIE SPRAWDZAĆ JEGO STAN ZDROWIA. W PRZYPADKU GDY KTOŚ WYSTĘPUJE DO ZUS O RENTĘ, BO LEKARZ MEDYCYNY PRACY NIE CHCE GO DOPUŚCIĆ ALBOWIEM NIE SPEŁNIA ON OCZYWISTYCH WYMOGÓW W DOTYCHCZAS WYKONYWANEJ PRACY ORAZ NIE POZWALA JEGO STAN ZDROWIA NA PRZEKWALIFIKOWANIE TO KIEROWAĆ GO NA TAKĄ RENTĘ, A NIE POZOSTAWIAĆ CHOREGO NA PASTWĘ LOSU, GDZIE NAWET ZAKŁADY PRACY CHRONIONEJ NIE SĄ W STANIE PRZYJĄĆ DO PRACY TAKIEJ OSOBY, BOWIEM NIE SĄ W STANIE ZAPEWNIĆ BEZPIECZNYCH WARUNKÓW PRACY. SAMA OD KILKU LAT BORYKAM SIĘ Z TAKIM PROBLEMEM, GDY JESTEM ZAREJESTROWANA W URZĘDZIE PRACY, ZUS NIE CHCE PRZYZNAĆ RENTY, A JESTEM OSOBĄ NIEPEŁNOSPRAWNĄ Z UMIARKOWANĄ NIEPEŁNOSPRAWNOŚCIĄ LOKOMOCYJNĄ I USZKODZENIEM CAŁEGO KRĘGOSŁUPA, GDZIE RÓWNIEŻ LEKARZ MEDYCYNY PRACY NIE DOPUSZCZA DO PRACY. PONADTO WALCZĘ W SĄDZIE, GDZIE BIEGLI SĄDOWI PONIŻAJĄ DALEJ I MIMO TAK ZNACZNEJ NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI WYMYŚLAJĄ SWOJE TEORIE!!! PO TRZYDZIESTU LATACH PRACY JESTEM NA UTRZYMANIU MĘŻA I DZIECI, A MAJĄC 56 LAT PRZYJDZIE JUŻ TYLKO CZEKAĆ NA EMERYTURĘ, BO NAWET URZĄD PRACY NIE JEST W STANIE PRZEDSTAWIĆ MI JAKĄKOLWIEK PROPOZYCJĘ, A MOJE OSOBISTE POSZUKIWANIA NIC NIE DAJĄ!!!!!!!!!!!!!!!!
    odpowiedz na komentarz
  • Data ważności orzeczeń
    Paweł
    16.03.2017, 12:53
    Proszę, żeby w przypadku chęci ujednolicenia orzeczeń o niepełnosprawności i unieważnienia dokumentów wydanych przed dniem wejścia ustawy w życie, rozważyć możliwość zachowania ważności aktualnych orzeczeń przez np. 5 lat od daty ich wydania. Dwa lata temu stawałem na komisję w celu wydania orzeczenia o niepełnosprawności potrzebnego do uzyskania karty parkingowej, uzyskując bezterminowo umiarkowany stopień, zatem ponowne stawiennictwo w nieodległym terminie wydaje się bezcelowe.
    odpowiedz na komentarz
  • nie do ZUS
    Maria
    16.03.2017, 09:02
    Orzecznictwo dla celów ubezpieczeniowych jest zupełnie czymś innym - jest to ocena zdolności do wykonywania dotychczasowej pracy przez osobę, która opłacała składki ubezpieczycielowi (ZUS) na wypadek ryzyka utraty zdolności do pracy. Czymś innym jest ocena funkcjonowania osoby niepracującej, która chce skorzystać z różnych uprawnień, udogodnień pomagających jej w miarę samodzielnie żyć. Dlatego powinno być wydzielone orzecznictwo dla celów ubezpieczeń - tam decyduje wyłącznie lekarz i orzecznictwo dla pozostałych celów, gdzie decydujący głos mają specjaliści, np. przedstawiciele instytucji, organizacji (WTZ, ZAZ, PZG, PZN, MOPS), którzy potrafią określić jakie działania należy podjąć i jakiego rodzaju wsparcia potrzebuje osoba niepełnosprawna dla poprawy funkcjonowania. Przekazanie tak rozumianego orzecznictwa do ZUS jest pomyłką.
    odpowiedz na komentarz
  • Ujednolicenie orzecznictwa; szczegółowe określanie zakresu pomocy/opieki; szczegółowe określenie wkazań do rodzaju zatrudnienia
    Janusz
    15.03.2017, 20:08
    1) utworzenie komisji lekarskich (+ inni specjaliści np. psycholodzy) jednego typu dla wszystkich podmiotów (ZUS, KRUS, ZdSOoN...) z mocą orzekania, odpowiedzialnością i wynagrodzeniem takim, jak mają biegli sądowi + druga instancja (sąd odwoławczy) i koniec ścieżki!. Bez ciągnących się miesiącami i latami postępowań. Członkowie komisji nie mogą być zależni od/zatrudniani przez płatnika świadczeń - np. ZUS!. 2) szczegółowe określanie rodzaju i zakresu pomocy/opieki - z podsumowaniem w punktach/procentach => od tego można by uzależnić poziom wypłat rent/zasiłków jako % kwoty bazowej. Innego typu opieki czy rehabilitacji wymaga przecież osoba leżąca, wymagająca dodatkowych zabiegów, pieluchomajtek, dodatkowego sprzętu - a zupełnie innego osoba ze znacznym upośledzeniem umysłowym czy głębokim autyzmem (ale sprawna ruchowo), choć wszystkie one niezdolne są do samodzielnego funkcjonowania. 3) dla tych, co mogą pracować choćby w ograniczonym zakresie członkowie komisji powinni w orzeczeniu wskazać obligatoryjnie kilka przykładowych stanowisk pracy, dostępnych potencjalnie na rynku pracy (a nie wypisywać jakieś ogólnikowe formułki typu "wskazana lekka praca fizyczna" lub wskazywać stanowiska, których podaż na rynku pracy jest bliska zeru). Uniknęlibyśmy sytuacji, że komisja ZUS mówi o zdolności do pracy - człowiek szuka pracy, znajduje ją - a na końcu lekarz medycyny pracy nie pozwala jej podjąć. Dobrze by było, gdyby pod wskazaniami do zatrudnienia podpisywali się właśnie lekarze medycyny pracy. Mamy dużo typów komisji, kilka poziomów instancji odwoławczych - praca lekarzy orzekających często jest przez to pobieżna i nieefektywna. Lepiej byłoby ją zrobić raz a porządnie za odpowiednim wynagrodzeniem. Przy obecnym poziomie cyfryzacji po opracowaniu algorytmów i kwestionariuszy powyższe jest możliwe do zrealizowania - ale nie w ciągu roku (4-5 lat?).
    odpowiedz na komentarz
  • jasne kryteria niezdolności do samodzielnej egzystencji
    Maria
    15.03.2017, 15:33
    Mimo podobnych definicji ustawowych, tak w ZUS jak i w zespołach orzekających różnie rozumie się niezdolność do samodzielnej egzystencji. I tak w ZUS osoba z nowotworem może liczyć na dodatek pielęgnacyjny, natomiast w niektórych zespołach jest znaczny stopień, w innych umiarkowany, pomimo że w każdym przypadku chodzi o osobę samodzielną, samoobsługową, gorzej funkcjonującą jedynie bezpośrednio po chemii. Podobnie w przypadku osób na wózkach inwalidzkich. Osoby te, mimo że prowadzą aktywne życie rodzinne i zawodowe - często zarządzają własną firmą - z "automatu" mają znaczny stopień, gdyż w opinii społecznej są to osoby całkowicie niesamodzielne. Gdyby uzyskały inny stopień pierwsze media podniosłyby larum. Tak więc potrzebne są jasne definicje niesamodzielności, gdyż za tym idą publiczne pieniądze. Odróżnienie osób całkowicie zależnych od pomocy w codziennym funkcjonowaniu winno skutkować przyznaniem adekwatnej pomocy, a nie symbolicznych 153 zł. Czy naprawdę lepiej - dla świętego spokoju - dać po 153 zł większej liczbie osób, niż pomóc sensownie tym, którzy potrzebują stałej pomocy pielęgnacyjnej?
    odpowiedz na komentarz
  • 3 sugiestie
    Damian
    15.03.2017, 11:30
    Witam. 2 sugestie ode mnie: 1) Zachowanie zasady, że "prawo nie działa wstecz". Chodzi o sytuację osób z orzeczeniami stałymi. Osobiście posiadam wydane przez Powiatowy Zespół stałe orzeczenie o niepełnosprawności (st. umiarkowany), a moja niepełnosprawność powstała przed 18 rokiem życia i w trakcie nauki szkolnej. Czy ja, i podobne mi osoby, mamy liczyć się z "wymazaniem" całej historii choroby i nagłym "ozdrowieniem" podczas ewentualnych weryfikacji oświadczeń? Nowe zasady powinny dotyczyć nowego orzecznictwa i ewentualnie tych osób, które mają czasowe orzeczenia. ZUS powinien też respektować ustalenia innych podmiotów. Np. Powiatowych Zespołów. 2) Bardzo niepokoi proponowana zmiana podejścia do orzecznictwa. Przedstawicielka Zespołu mówiła w mediach, że chodzi o to, aby nie wskazywać już rodzaju niepełnosprawności, a raczej orzekać formy aktywności, które ON może podjąć. Czy nie wydaje się Państwu, że to jest prosty zabieg "wyeliminowania" jakichś 70% orzeczeń? W dobie cyfryzacji nawet osoba zupełnie sparaliżowana może z pozycji leżącej pisać książki (znamy takie przypadki z mediów)! To zmiana jest kluczowa, a jednocześnie tak niejasna i rozmyta. Na jakiej podstawie lekarz orzecznik będzie w stanie określić, czy dany pacjent jest w stanie prowadzić określoną aktywność? Czy będzie jakaś lista zawodów do zaproponowania i lekarze będą orzekać na zasadzie: "cierpi pan na chorobę X? przecież może Pan leżeć z laptopem w łóżku i pracować zdalnie"? Damian
    odpowiedz na komentarz
  • Doradzam
    KOWALCZYK.K.
    14.03.2017, 06:58
    Uważam,zeby nie robic zamieszania wśród ludzi chorych z niepelnosprawnoscia,pozostawic obecnie ważne orzeczenia niepelnosprawnosci nadal ważnymi, a te które będą w przyszłości orzekane zreformować i orzekać na nowych zasadach,jesli ta reforma jest już tak konieczna.Bo inaczej powstanie duże zamieszanie.
    odpowiedz na komentarz
  • Doradzam
    Eleonora
    13.03.2017, 08:57
    W przepisach o rencie socjalnej jest stwierdzenie "niezdolny do pracy". Na komisjach lekarze zdają pytanie czy jest pan niezdolny do pracy. i tyle ich interesuje. Każdy przecież może pracować, nawet ten bez nóg. Jednocześnie dopuszcza się prace do określonego poziomu.Jestem za tym by oczywiście chory mógł pracować jeżeli może bo za rente socjalną nie da się przeżyć. Ale wg mnie jeden zapis przeczy drugiemu. To "niezdolny do pracy" to tylko atut dla tych bezdusznie i lekko podchodzacych do ludzkich dramatów lekarzy.
    odpowiedz na komentarz
  • Nagrywanie orzeczeń komisji lekarskiej.
    Janusz Z
    12.03.2017, 21:57
    Osoba Niepełnosprawna powinna mieć możliwość uzyskania nagrania elektronicznego (na swoim nośniku) przebiegu "swojej wizyty" na komisji orzekającej. Umożliwiło by to później łatwiejsze weryfikowanie w przypadkach spornych orzeczeń.
    odpowiedz na komentarz
  • Doradzam
    Ewa
    12.03.2017, 20:58
    Ponieważ mój problem chorobowy to cukrzyca I stopnia, więc ja wypowiem się od strony cukrzyka. Więc doradzam: 1. Orzecznictwo, zasady - orzekanie w jednej instytucji; 2. Orzekanie o stopniu niepełnosprawności uzależnione od choroby, a nie od lekarza (opracowany wykaz chorób i okres na jaki wydawane jest orzeczenie) 3. Komisje orzekające z lekarzami specjalistami, psychologami …..ludźmi, 4. Odpisy dokumentacji na cele orzecznictwa bezpłatne, 5. Refundacja wkłuć do pomp insulinowych nie tylko do 26 lat, ale na stałe, refundacja nowości w lecznictwie przecież lepiej zapobiegać skutkom niż potem łożyć na leczenie powikłań, 6. Przyznawanie rent socjalnych – zmienić te chore przepisy - to chore określenie ‘niezdolny do pracy” (raz z cukrzycą I stopnia chory dostaje rentę, a na następnej komisji lekarz uznaje że jest zdolny do pracy - i nie dostaje renty) - to w rezultacie która komisja orzekła prawidłowo i co najważniejsze, która zgodnie z przepisami? Renta socjalna jak sama nazwa mówi powinna być przyznawana każdej osobie niepełnosprawnej, jak sama nazwa mówi powinna poprawiać sytuację socjalną osoby niepełnosprawnej ….. A na pewno powinna być przyznawana osobie uczącej się do zakończenia nauki. Rodzic nie jest w stanie pomóc w mieszkaniu, wyżywieniu i lekach (jeżeli studiuje w mieście odległym od miejsca zamieszkania). 7. Dlaczego cukrzyk prawo jazdy dostaje przeważnie tylko na dwa lat? I tak tylko od niego zależy czy będzie odpowiedzialny za kierownicą. W tej chwili wiąże się to tylko z utrudnieniem mu życia i pieniędzmi na lekarza, na nowe prawo jazdy, i oczywiście z czasem na to załatwianie. Życie cukrzyka I stopnia nie jest łatwe. Wszystkim na pierwszy rzut oka wydaje się, co to za choroba ? W tej chorobie jednak konieczne jest ciągłe skupianie się na niej.Aby cukier był na dobrym poziomie musi sie go badać co 3-4 godziny w dzień i w nocy. Nie da się odpocząć od choroby nawet na chwilę. Myślenie ile zjadłem/am, ile się ruszałem , jaki poziom cukru, ile podać insuliny. Na studiach nie ma ulg. Wizyty lekarskie, badania wszystkie zajęcia trzeba odrobić. Wygląda się na zdrowego więc nikt się nie rozczula. Chory musi zrobić wszystko - to co zdrowy i poradzić sobie z chorobą i wszystkimi sprawami z nią związanymi. Cukry zazwyczaj i tak nie dają się utrzymać w ryzach, lekarze specjaliści to wiedzą. Student , to ciągły stres, życie nieunormowane bo na zajęcia chodzi się o różnych porach. Stres, nerwy prowadzą do tego że cukier rośnie do 300-400.Później bardzo trudno go zbić. W pracy nie ma lepiej, najlepiej ukryć chorobę bo …… wiadomo o pracę trudno! Pozdrawiam!
    odpowiedz na komentarz
  • do wypowiedzi p. Alicji
    niepełnosprawna
    12.03.2017, 16:57
    z wypowiedzi Alicji: cytat " Obecnie osoby będące na rencie socjalnej nie mogą liczyć na jej zmianę lub przeliczenie. " Renta socjalna(+zasiłek pielęgnacyjny bo niezdolny do samodzielnej egzystencji) nie powinna być dawana lekko chorym, jako swoisty dodatek do życia. Taki mamy obrazek lekko chorzy młodzi na rencie socjalnej i studia nawet kilka fakultetów, praca, czasem dom rodzina dzieci, ............. ile zdrowia w tym trzeba mieć. Tak to wygląda, że ciężko chorym po 30.r.ż nie wypłaca się renty bo nie spełniają przesłanek wg. obecnej ustawy, a rozdaje pieniądze dla lekko chorych cwanych młodych, załatwić sobie zachorowanie przed 18r.ż utrzymać status i żyć z darmowymi pieniędzmi i programami z PFRON.
    odpowiedz na komentarz
  • złe orzecznictwo
    Mirka
    11.03.2017, 18:02
    Proponuję orzekanie o stopniu niepełnosprawności i niezdolności do pracy bez Sądu,ponieważ osoby niepełnosprawne nie są w stanie udać się do Sądu odległego o kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zamieszkania ,aby walczyć o sprawiedliwość.
    odpowiedz na komentarz
  • nowe orzecznictwo
    bożena
    11.03.2017, 16:53
    Mój stan zdrowia bardzo się pogorszył.Stawałam u biegłego w sądzie na badaniu,mineło już 4 miesiące od daty badania i nie mam. żadnej odpowiedzi,tak się traktuj e osoby niepełnosprawne.
    odpowiedz na komentarz
  • Zmiany..
    Monika Czapiewska
    11.03.2017, 07:23
    Przede wszystkim powinna zostać zmieniona ustawa ,jak była wcześniej , bodajże do roku 1999 ; Opiekunowie dzieci niepełnosprawnych mogli przejść na emeryturę po 25 latach przepracowanych lat ; a jak wiemy opieka nad dzieckiem niepełnosprawnym to jest też praca. Dlaczego mamy być w tej sytuacji gorzej traktowani ? Składki jakie są opłacane przez Mops są śmieszne a więc w przyszłości nasze emerytury będą opłakane. Szczerze to prawda jest taka,że nikt nie liczy się z opiekunami dzieci niepełnosprawnych. Kto przyjmie do pracy osobę ,która nie pracowała w zawodzie przez ponad 20 lat lub więcej? Ponadto, orzecznicy powinni być dobierani do niepełnosprawności dzieci a nie jak to jest do teraz lekarz bez specjalizacji orzeka ! to również lekarz rodzinny może orzekać. Dlaczego osoby niepełnosprawne z rozszczepem kręgosłupa według orzecznika nie ukończywszy 17 lat , ma wydawane orzeczenie iż może iść do pracy ? a lekarz medycyny pracy nie zgadza się .a więc ,czy orzecznik bierze pod uwagę opinię lekarza medycyny pracy ? To również powinno być wyjaśnione ,w końcu po coś są lekarze pracy. Kolejna sprawa ,dlaczego do urodzenia wpisuje się kody [np.[09,05 itd] co najmniej trzy, a gdy dziecko ma lat 15 ,16 wpisuje się jeden mimo iż nic się nie zmieniło w jego stanie zdrowia ?Czyżby według orzecznika ,dziecko zostało uleczone z innych kodów? Nie ,po prostu nie chce się im czytać żadnych papierów , nic nie czytają ..patrzą na rodziców i jeśli ty się odezwiesz nie po jego myśli zostaje dziecko i rodzic bez niczego. Tak jest u nas. Czyli lekceważenie dokumentów i rodziców , bo myślą że chcemy naciągać ich , tylko pytam na co ? Bo to już jest szczyt głupoty orzeczników. Pytanie jeszcze , co znaczy stopień lekki umiarkowany,według orzecznika? Co zaliczamy do tego stopnia? To znaczy ,że nikomu nic się nie przysługuje tak na prawdę , kogo można zaliczyć do takiego stopnia ? Wszystkich tych ,którzy na oczach orzecznika wyzdrowieli, ponadto wszystkich tych którzy na oczach orzecznika pokazują ,że potrafią się ubrać samodzielnie[ starają się ] i dalej wszystkich tych którzy mądrze odpowiadają na pytania orzecznika itd.. można wymieniać i wymieniać . Tylko zapomnieli orzecznicy ,jaki jest rzeczywisty problem dziecka bądź dorosłego . Jednym słowem masz być głupi jak but... masz nie pokazywać że się starasz sobie pomóc ..masz pokazać iż jesteś lub twoje dziecko jest po prostu przepraszam za użycie tego sowa ,ale nie znajduję innego [ popychadłem ]jak cię ustawią tak masz stać dla dobra orzecznika. Czyli podsumowując -zmiany w orzeczeniach [ umiarkowane] ale z pomocą finansową , dopóki osoba niepełnosprawna nie znajdzie pracy -orzecznicy odpowiadający chorobom niepełnosprawnym [czyli ze specjalizacją w danej chorobie] ,ponadto ,przywrócenie bądź też nowa ustawa gwarantująca Opiekunom dzieci niepełnosprawnym wcześniejsze emerytury lub [ przywrócenie ustawy ,która trwała do 1999r] bądź też zmiana ,która zabezpieczy rodziców którzy opiekują i opiekowali się niepełnosprawnymi dziećmi. Opiekunom należy się również opieka od Państwa ,ponieważ to my musieliśmy zrezygnować z pracy na rzecz naszych pociech ,a nie dla własnego widzi mi się . Jeszcze jedno , większa refundacja leków oraz zaopatrzeń w pieluchy , cewniki ,buty itd..
    odpowiedz na komentarz
  • Zmiany w orzecznictwie
    Alicja
    10.03.2017, 22:18
    Warto zastanowić się nad zwiększeniem ilości stopni niepełnosprawności - minimum 6. Teraz są trzy stopnie (grupy). Obecnie często ten sam stopień niepełnosprawności (znaczny) otrzymują zarówno osoby np. całkowicie niewidome, jak i słabowidzące. A tak naprawdę innego wsparcia potrzebuje osoba całkowicie niewidoma, a innego osoba jeszcze posługująca się wzrokiem. Pakowanie tych osób do jednego „worka” jest błędem. Podobnie jest w innego rodzaju schorzeniach np. osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim i osoba poruszająca się o kulach. Najwyższy stopień niepełnosprawności (grupę) powinny otrzymywać osoby ze schorzeniami łączonymi np. niewidoma i nie poruszająca się samodzielnie, głucho-niewidoma itp. Należy bardziej zróżnicować orzecznictwo, tak by ci najbardziej poszkodowani otrzymywali największe wsparcie, które będzie kompensowało ich niepełnosprawność i pozwoli im godnie żyć. Orzecznictwo do spraw rentowych i poza rentowych powinno być jedno. Mnożenie instytucji zajmujących się orzekaniem doprowadziło do bałaganu. Wiele osób ma inny stopień z np. ZUS, a inny od Komisji ds Orzecznictwa przy PCPR. Taki stan rzeczy powoduje wyprowadzanie finansów z budżetu państwa, bo komisje działające przy PCPR-ach wydają orzeczenia zazwyczaj na czas określony. Należy uporządkować kwestie związane z zawieszaniem i odwieszaniem renty podczas zatrudnienia. Praca dla osoby niepełnosprawnej jest doskonałą formą rehabilitacji, wpływa dodatnio na rozwój psycho/społeczny. Dlatego należy uporządkować przepisy żeby osoby niepełnosprawne nie obawiały się zawieszenia renty jeśli dochód w danym miesiącu przekroczy dozwolony próg. Należy także uporządkować kwestie rentową. Obecnie osoby będące na rencie socjalnej nie mogą liczyć na jej zmianę lub przeliczenie. Renta socjalna jest swoistą pułapką.
    odpowiedz na komentarz
  • Moim zdaniem
    Wojtek
    10.03.2017, 21:19
    1. Uważam, że powinna być tylko jedna Komisja orzekająca. Nie powinno być tak jak obecnie, że jest kilka orzecznictw i zdarza się, że Komisja w ZUS przyznaje III grupę a Orzecznik w PCPR stopień znaczny. Należy ujednolicić kryteria w orzekaniu jak i w nazewnictwie. Decyzje w sytuacjach oczywistych powinny być wydawane na czas dłuższy lub na stałe. 2. Moim zdaniem Komisja orzekająca powinna składać się z co najmniej trzech osób, a co najważniejsze w jej skład powinni wchodzić specjaliści z poszczególnych dziedzin medycyny. Jeśli osoba stająca przed Komisją ma schorzenia związane ze wzrokiem, to powinna mieć wyznaczony termin, gdy w składzie komisji jest okulista, neurolog, internista. Lekarze, którzy są w stanie rzetelnie ocenić stan wzroku, jak i ogólną kondycję danej osoby. Uważam też, że należy zwiększyć ilości stopni niepełnosprawności najlepiej 9. Obecnie są trzy stopnie (grupy), niestety w tej sytuacji do jednej grupy. zalicza się np. osoby z porażeniem dwu-kończynowym, jak i osoby ze schorzeniami łączonymi - głucho-niewidomi itp. 3. Komisja powinna oceniać tylko stan zdrowia, rodzaj schorzenia i czy dana osoba może samodzielnie funkcjonować tj. czy nie wymaga pomocy osób trzecich w podstawowych czynnościach. A to czy osoba może być uczestnikiem WTZ to powinny oceniać osoby kwalifikujące na WTZ, podobnie jeśli idzie z innymi wpisami, które obecnie są na różnych orzeczeniach. Komisja również nie powinna decydować czy osoba może pracować. O tym decyduje lekarz medycyny pracy.
    odpowiedz na komentarz
  • Doradzam rządowi
    kulawiec-latawiec
    10.03.2017, 17:36
    Sprawy do uregulowania: 1. Zniesienie "pułapki rentowej" 2. Zniesienie "pułapki rentowej" 3. Zniesienie "pułapki rentowej" Samo życie daje nam się we znaki. Walczymy o zdrowie, o zatrudnienie, dostajemy niższe pensje niż pozostali pracownicy na tych samych stanowiskach. Dostajemy śmieciowe umowy itd. Mimo to staramy się jakoś żyć i dążyć do samodzielności. Podejmujemy decyzję o dodatkowej pracy. I wówczas dostajemy „kolejny strzał”, tym razem od ZUS słysząc o progach dochodowych, o tym że nie możemy w miesiącu zarobić więcej niż 70, 130%... Wiążecie nam ręce, wprowadzając ograniczenia. Utrudniacie nam dochodzenie do zdrowia i samodzielności na które potrzeba olbrzymich pieniędzy. W teorii dajecie wybór; mówicie że można zawiesić rentę (przy przekroczeniu 130% przeciętnego wynagrodzenia). Jednak w praktyce to fikcja. ON staje przed wyborem; czy podjąć lepszą pracę (lub dodatkową pracę) i zrezygnować z renty ? Jednak co kiedy pogorszy się zdrowie lub kiedy firma zlikwiduję stanowisko? Ryzyko że tak się stanie jest znaczne. Jednocześnie renty może już nie dostać, i zostanie z niczym… Jak dla mnie (i moich znajomych) to za duży hazard. Praca, jest dla ON i sporym wyzwaniem. Jest też koniecznością ze względu na finanse ale także terapią. Jednak obecne przepisy i podejście bardziej skłania do pobierania tylko renty i niepodejmowania pracy. Zupełnie nie rozumiem dlaczego Państwo promujecie bierność…
    odpowiedz na komentarz
  • dobra rada
    rysio53
    10.03.2017, 11:22
    Z doświadczenia rządów jedynej słusznej władzy wiemy, że oni i tylko oni dokładnie wszystko wiedzą mimo to, że cały świat uważa inaczej. Stąd też zbieranie propozycji jest bezsensowne - szkoda zdrowia i czasu.
    odpowiedz na komentarz
  • Moje propozycje
    fineasz
    09.03.2017, 13:12
    Po stronie ZUS (KRUS, MSWiA) pozostawić tylko orzekania o rentach, bez podziału na stopnie tj. ktoś albo prawo do renty ma albo nie, bez nazewnictwa o numerze grupy i podziale na częściową albo całkowitą niezdolnością; obecne renty pozostawić w obecnych kwotach i albo się same skończą, albo ludzie, którzy je mają przejdą na emerytury lub umrą i problem się rozwiąże. Do celów rehabilitacji zawodowej i społecznej pozostawić obecny system orzekania znajdujących się w PZdsOoN, przy czym nie włączać do niego orzeczeń z innych instytucji - jeśli ktoś ma orzeczenie z ZUS o niezdolności do pracy, niech składa wniosek o wydanie orzeczenia z PZdsOoN (co i tak większość ON robi), które będzie mógł wykorzystać do pracy / MOPS / PCPR / Szkoły / innych instytucji. Nie zmieniać żadnej z zasad orzekania ani dodawać żadnych nowych punktów na orzeczeniu, bo póki co wszystko się na nich znajduje, co pozwoli jednocześnie, by osoby z wydanymi już orzeczeniami z PZdsOoN nie musiały ich wymieniać. Kto będzie miał rentę i będzie chciał i mógł pracować - niech idzie do PZdsOoN po orzeczenie, jeżeli będzie chciał korzystać z ulg i uprawnień, kto nie będzie miał takiej potrzeby - nie musi tego robić i będzie mógł żyć tylko z renty. Pozostawić zróżnicowanie rent na socjalne / rodzinne / pracownicze / specjalne, przy czym zrównać oczywiście progi dochodowe do wszystkich rent.
    odpowiedz na komentarz
  • Nie doradzimy rządowi.
    ON-ZNACZNY.
    08.03.2017, 18:30
    Nasze rady i tak rządzący zlekceważą,robi już tak kolejna ekipa dla której osoby chore,osoby niepełnosprawne są tylko zbędne nie zasługujące na pomoc.Proponowane zmiany w orzecznictwie a tym samym dodatkowe upoważnienia,uprawnienia ZUSU,który ma stanąć na czele zespołu ds.orzekania ,pogarsza tylko sytuację.Wszyscy wiemy jak urzędnicy Ci traktują obywateli.Zamiast propozycji należy zwrócić się do obywateli żeby opisali swoją drogę którą musieli pokonać zanim dostali orzeczenia o stwierdzonej niepełnosprawności,niezdolności do pracy czy też zanim otrzymali świadczenia z tytułu stwierdzonych chorób zawodowych czy świadczeń powypadkowych.Z tych zwierzeń mogą powstać tomy opowiadań z życia ludzi chorych i niepełnosprawnych i sposoby ich traktowania w Polsce.
    odpowiedz na komentarz
  • karta parkingowa
    olaf
    08.03.2017, 18:17
    wiec ja się zapytuję kiedy mi oddadzą prawo do karty parkingowej, orzeczenie mam na stałe i karte miałem na stałe i zgadzam się na wymianę w drodzę administracyjnej ale dalej p[owinna być na stałe, to jest działanie prawa wstecz to jest podważanie zaufania obywatela wobec państwa to jest łamanie konstytucji może tym zajmie sie nowy tk ja zgłaszam ten problem do tk
    odpowiedz na komentarz
  • Uwagi
    Antek
    08.03.2017, 10:35
    Komisje Lekarskie winny być przy Wojewodzie-A Zus czy Krus winien werdykty w/w akceptować jako własne.Wniosek !. Wyprowadzic orzecznictwo z ZUS i KRUS pod skrzydła Wojewody-nie może być tak ze w/w instytucje sa Adwokatami we własnej sprawie. 2/,Zlikwidować tzw. pułapkę rentową.Obowiązuje tylko w Polsce i na Białorusi - ogromny hamulcowy w aktywizacji zawodowej NIEPEŁNOSPRAWNYCH.Trzeba zachęcać do aktywności a nie KARAĆ za aktywność zawodową -w moim przypadku zus siedlecki za aktywość zawodową ciągał mnie po sądach karnych przez 8 lat.Skandal
    odpowiedz na komentarz
  • Nowe zasady w orzecznictwie
    siostra -mama
    08.03.2017, 10:18
    Moim zdaniem reforma w orzecznictwie powinna sprowadzić się do ujednolicenia komisji orzeczniczej, nie jak jest, kilka komisji każda inaczej interpretuje niepełnosprawność. Ważną sprawą jest też bardziej skupienie uwagi i zmiana w grupie orzekania osób niepełnosprawnych znacznie niesamodzielnych tzn. nie funkcjonalnych w stopniu głębokim .
    odpowiedz na komentarz
  • Obawy przed zmianami...
    Maciek
    07.03.2017, 18:38
    Moim zdaniem bardzo ważna kwestią jest to aby osobom niepełnosprawnym pozostawić możliwość dorabiania do otrzymywanej renty. ON i ich najbliższe otoczenie doskonale wiedzą o ile wyższe są koszty utrzymania ON w porównaniu do osób sprawnych (rehabilitacja, leki itp). Oboje z żoną posiadamy znaczny stopień niepełnosprawności i pracujemy, (praca administracyjno-biurowa) zarabiając najczęściej w ramach limitu (do 70% przeciętnego wynagrodzenia). Suma dochodu z pracy oraz renty pozwala nam na samodzielne utrzymanie mieszkania i skromne, choć w miarę normalne życie. Słysząc o rewolucji w orzecznictwie najbardziej obawiamy się utraty renty lub utraty możliwości podejmowania pracy, która też w pewnym sensie jest także dla nas rehabilitacją. Jeśli już zmieniać to uważam, iż powinno się ujednolicić system zawieszania (z powodu osiąganych dochodów) renty socjalnej z system zmniejszania/zawieszania renty z tytułu niezdolności do pracy-zmniejszanie renty po przekroczeniu limitu 70% i rozliczanie w cyklu rocznym a nie miesięcznym. Ponadto uważam, że orzekana powinna być utrata sprawności/zdrowia a nie tylko zdolność do pracy. Pamiętajmy o jednym: ON najczęściej nie zarabiają tyle ile osoby "sprawne" na tych samych stanowiskach, a renta jest dla nich w pewnym sensie rekompensatą za utracone możliwości. Mam nadzieję, że Twórcy owej "rewolucji" "pochylą się" nie tylko nad kondycją finansową ZUS ale także nad tym, żeby w naszym kraju ON nie były skazane na życie za głodową rentę a te osoby, które pomimo swej niepełnosprawności chcą być czynnymi na rynku pracy i wspólnie z innymi wypracowywać polski PKB miały taką możliwość. Pozdrawiam.
    odpowiedz na komentarz
  • Rozdzielić
    Bomba
    07.03.2017, 17:53
    Należy rozdzielić rodzaje orzeczeń na podgrupy. Np. 02-P mają chorzy na depresję jak i choroby psychotyczne. I chory na depresję nie jest w stanie wytłumaczyć pracodawcy, że nie ma urojeń i zawsze ma poczucie realności, choć czasami w czarnych barwach.
    odpowiedz na komentarz
  • orzecznictwo ZUS
    ON
    07.03.2017, 17:05
    Priorytetem ZUS powinno być tworzenie oraz organizowanie miejsc pracy dla osób które sam orzeka o stopniu niepełnosprawności z możliwością podjęcia pracy. To ZUS mając tak olbrzymie zasoby finansowe podatników, osób które płacąc przez szereg lat składkę emerytalno rentową powinien tworzyć sieć zakładów pracy chronionej na zasadach jednostek budżetowych a PFON powinien to wspierać.
    odpowiedz na komentarz
  • Orzecznictwo
    krzysztof
    07.03.2017, 16:06
    Po raz kolejny trzeba napisać to samo.Na komisjach lekarskich ZUS,bo zapewne takie zostaną,musi zostać zmieniony jeden z głównych schematów.Nie bierzemy pod uwagę wykształcenia w powiązaniu z chorobą.Jest to jawna dyskryminacja osób z wyższym wykształceniem.Często ta sama osoba o takim samym stopniu nasilenia tej samej choroby,mając zawodowe dostaje świadczenie.Natomiast z wyższym-odpowiedź orzecznika(ma Pan wyższe,poradzi Pan sobie w życiu)???To kompletna paranoja. Pomoc prawna (darmowa)dla osób odwołujących się,to kluczowy element.Likwidacja odwołań orzeczniczych do komisji lekarskiej(bezpośrednio do Sądu Okręgowego).Po co kolejne 3-4 miesiące przedłużać człowiekowi będącemu bez środków finansowych?Po to,żeby go złamać,zmiękczyć,ażeby padł i porzucił tą nierówną walkę z systemem.Wszystko to jest dokładnie przemyślane.
    odpowiedz na komentarz
  • orzecznictwo ZUS i PZON
    Anna
    07.03.2017, 12:12
    Człowiekowi choremu 10 lat na ch.Parkinsona ZUS orzeka rentę na okres 1 roku z częściową niezdolnością do pracy bo lekarz proponuje pracę np.w ochronie.Tylko kto go zatrudni kiedy ma duże spowolnienie ruchowe , trudności z mową i sprawia wrażenie człowieka pod wpływem alkoholu.niejednokrotnie będąc w pracy ze swoimi pracownikami mając kamizelkę z napisem DOZÓR był badany przy wszystkich pracownikach alkomatem przez służby klienta dla którego pracuje.Może powinien nosić na łańcuszku na piersiach tabliczkę MAM PARKINSONA.W tej sytuacji pytam czy po tym czasie schorzenie się cofnie, czy pacjent cudownie wyzdrowieje? PZON wydaje orzeczenie tylko na 2 lata i na 10 punktów niczego nie dotyczy ,niczego nie wymaga a karty parkingowej nie spełnia.
    odpowiedz na komentarz
  • 3 systemy z podziałem na role
    Justyna
    07.03.2017, 09:14
    Tak naprawdę nie da się stworzyć jednego systemu orzekania bo różne są potrzeby i klienci. Najlepiej byłoby wyłonić trzy systemy z podziałem na role : 1) dla potrzeb rentowych i przydatności do pracy ZUS KRUS i MSW i A razem, 1) powiatowe zespoły niech orzekają dla potrzeb społecznych, 3) poradnie pedagogiczne dla potrzeb edukacyjnych.
    odpowiedz na komentarz
  • Reforma orzecznictwa
    Grażyna .R.
    06.03.2017, 20:21
    temat jest tak rozległy jak rzeka ,nie będąc specjalistą w tym temacie a jedynie osobom niepełnosprawną oraz opiekunem dziecka niepełnosprawnego od urodzenia w stopniu znacznym . Mam pewne spostrzeżenia które dość trudno ująć w trzech merytorycznych punktach. Łącząc orzecznictwo (określające stopień niepełnosprawności) z Komisją ZUS (określającą w jakim zakresie osoba niepełnosprawna jest zdolna do pracy) należało by rozszerzyć grupy inwalidzkie. Dwie podstawowe 1.- Całkowicie niezdolny do pracy i samodzielnej egzystencji grupa 2.- Zdolny do pracy. Drugą grupę rozczłonować na podpunkty -zdolny do pracy w warunkach chronionych ale niezdolny do samodzielnej egzystencji, - zdolny do pracy w warunkach chronionych. Każda osoba niepełnosprawna powinna pracować w warunkach chronionych w zależności od rodzaju niepełnosprawności . Uważam że taki prosty pokazuje nam statystykę Potrzeb zatrudnienia oraz tworzenia placówek dla osób niskofunkcjonujących niesamodzielnych wymagających stałej opieki do końca życia. Należy tu uwzględnić bardo waży aspekt orzecznictwa ZUS jakim są Standardy Orzecznictwa Lekarskiego. Przeciętny chory Kowalski stający na komisje nie ma zielonego pojęcia ze takie standardy są opracowane i lekarz orzecznik musi je respektować .Orzecznicy po mimo wytycznych w ogóle nie biorą ich pod uwagę .W standardach dana grupa choroby kwalifikuje się do całkowitej niezdolności do pracy ,orzecznik orzeka wręcz co innego Ten lekarz nie jest absolutnie pociągnięty do odpowiedzialności za taki czyn . Kowalski który zna przepisy będzie się odwoływał i może wygra ponieważ komisja też nie jest bezstronna i nie stosuje się do standardów. Dla przeciętnego Kowalskiego niepełnosprawnego ,chorego człowieka najważniejsze jest potraktowanie go uczciwie i godnie nikt zdrowy nie staje na komisje.Uważam że takie standardy opracowane przez najwyższą izbę specjalistów powinny być ogólnodostępne ,respektowane przez orzecznictwo tak aby pacjent miał świadomość czy jego niepełnosprawność kwalifikuje się do ubiegania o rentę.
    odpowiedz na komentarz
  • uznawanie orzeczeń
    Bernadeta
    06.03.2017, 12:48
    Ja uważam ,że osoby ,które mają orzeknietą grupę inwalidzką, przez powiatowe komisje orzekania ,powinny być uznawane i powinny otrzymywać renty .
    odpowiedz na komentarz
  • W sprawie orzekania
    łucja
    05.03.2017, 19:01
    Moim zdaniem lekarze podchodzą lekceważąco do chorych ktòrzy potrzebują grupy, orzeczenia o niepełnosprawności ,bo np. osoba mająca wadę serca od urodzenia , drugą wadę wzroku też od urodzenia wzroku , chory kręgoslup nie udawany najpierw dostaje w orzecznictwie umiarkowany stopień niepełnosprawności przez pania doktor a ona ta sama pani doktòr odbiera jej umiarkowany stopień po 11 latach i dając jej lekki stopień na stałe to raczej sądze że pani doktor jest bardziej chora od osoby starajacej sie o orzecznie bo ta osoba pozbawiona jest w tym momęcie pracowania w zpch gdzie warunki pracy są jednak lżejsze niż w zwykłym supermarkecie gdzie zchorym sercem musi dzwigac ciężary, towar , gdzie z wadą wzroku też nie jet łatwo bo wzrok bardzo sie pogarsza nie mòwiąc o kręgosłupie , a zresztą zpch nie chcą przyjmować osòb z lekkim stopniem , a teraz drugi przypadek pani doktor leczaca mlodgo czlowieka kazala zrobicmu grupe bo mu sienalezy stopien umiarkowany ze wzgleďu na swoja chorobe zapalenie stawow , poszedl na komisje a doktorka dala mu lekki a jak wrocil do pani reumatolog to ta sienaniego wydarla dlaczego pracy nie zmienil bo mu nie wolno pracowac w takich warunkach to ja siepytam dlaczego tapani doktor nakomisji nie dala mu stopnia umiarkowanego i nie zaznaczyla ze to JEST Choroba przed 21 rokiem zycia to ta osoba dostala by z gminy te biedne153 zlote przy st.umiarkowanym i takie sa realia pozdrawiam ustawe zajebistą
    odpowiedz na komentarz
  • jest źle
    niepełnosprawna
    05.03.2017, 14:48
    Jest źle teraz obecnie, a to efekt poprzedniej reformy. Poprawić się nie da, gdyż: 1--- jak wszystkim młodym lekko chorym odebrać renty socjalne? Podostawali od razu stopień znaczny lub umiarkowany Chcą mieć rentę socjalna jako dodatek jako małe wyrównanie za to że są lekko chorzy. Zlikwidować dofinansowanie z PFRON dla takich właśnie osób, od razu znajdą się pieniądze w budżecie dla Ciężko chorych. Zlikwidować ogólnie PFRON, gdyż żeby ta instytucja istniała najpierw trzeba odebrać innym m.in. pracodawcom. 2---Składki społeczne dla rolników takie same jak dla osób działalność gospodarcza, bo czym przecież jest gospodarstwo rolne jak właśnie prywatną działalnością. Płacą małe składki a pobierają normalne renty i emerytury z tychże niskich swoich wpłat, państwo musi dokładać. Składka na NFZ od rencisty normalnego od pracownika normalnie policzona jest , a od rolnika w preferencyjnej uldze..!!! Rolnik płaci niższy podatek od nieruchomości, od tego prowadzi własną działalność, a co za tym idzie po raz kolejny ma lżej i korzystać z dróg szkół i i innych instytucji chce. Powie ktoś że ciężka praca, tak ciężka praca tez jest u posadzkarza, u stolarza, u glazurnika, u kładzącego gipsy(pyły i dźwigania) itp. Orzeczenie jak mówicie ZUS KRUS i inne .... Pomyślcie ile lat ZUS kuleje bo dokładać trzeba do KRUS-owców. Szukacie pieniędzy - one są właśnie w wyżej wymienionych aspektach. A teraz dla przykładu zachorowanie po 30r.ż. obecna ustaw godzi w ciężko chorych, wymagania składkowe/nieskładkowe, chociaż jest w dramatycznej sytuacji. a zaraz obok widzimy obraz jak młody lekko chory dostaje stopień znaczny i rentę socjalną. Ta właśnie renta powinna być dla każdego ciężko chorego bez względu na wiek. I koeljny temat w temacie renty to renty rodzinne, idiotyzmem jest rozdawanie rent rodzinnych tylko dlatego że umarł członek rodziny, mamy taki obraz np. mąż umarł, kobieta powyżej 50r.ż. i świadomie rezygnuje z pracy bo dostała niemal 1000zł renty rodzinnej. Siedzi w domu tyłek grzeje bo darmowe pieniądze ma. To [przykłady do poprawienia jak się już tak przymierzacie państwo_nowa Komisja_Zespół do zmianna lepsze.
    odpowiedz na komentarz
  • Zmiany
    krzysztof
    05.03.2017, 12:29
    Jeśli nasz organ rentowy przejmie orzecznictwo własne i poza rentowe,to śmiem zapytać w ten sposób.Gdzie trafią ludzie,którzy ratowali się przed katastrofą finansową właśnie systemem poza rentowym.Nowy system jest oparty jedynie z myślą o zredukowaniu kosztów a nie właściwej OCENIE ZDROWIA.Tutaj dla ZUS-u człowiek jest tylko przedmiotem,a nie stroną w tej sprawie.Wymuszenie aktywności czyli zmuszenie do pracy?Tak jak pisze tu poprzedniczka Pani Anna(dlaczego osoby z wyższym mają kłopoty z otrzymaniem świadczenia, skoro nabyły kwalifikacje np.15-cie lat temu i nie pracowali,albo nie mogli.)Niestety wykształcenie ma niewiele wspólnego z nabytym schorzeniem.To jeden z największych błędów.Wszystko idzie do przodu,niestety niektórych niepełnosprawnych nie da się"przenieść w czasie".Jest to tylko sfera marzeń,które się nie spełnią.Wydaje się,kiedy zostaną bez środków do życia znajdą pracę.Zanim zakończę napiszę tak.Istnieje popyt i podaż.Aby Ci ludzie zostali wchłonięci przez otwarty rynek,ktoś musi stworzyć miejsce pracy i stanowisko zgodnie z kwalifikacjami danej osoby.W naszym systemie ustawy i przepisy dla pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne zmieniają się jak w kalejdoskopie.Nikt ich nie zmieni w ciągu roku czy 2-óch tak aby były przyjazne dla obu stron. I co najważniejsze.Największym błędem było przeniesienie rent socjalnych w październiku 2003 do ZUS.Powinny wrócić tam gdzie wcześniej się orzekało.
    odpowiedz na komentarz
  • REFORMA
    N
    05.03.2017, 10:29
    Żadna reforma nic nie zmieni, tak samo jest kartami parkingowymi , miały otrzymywać osoby z widocznymi problemami poruszaniem ,wystarczy spojrzeć na parkingu jak z aut wysiadają osoby u których nie widać problemów z poruszaniem. Tak samo jest osobami które mają rentę jak pracują to im zabierają , a są tacy którym się w dalszym ciągu komisja przedłuża renty mimo że pracują.Albo jednych się uzdrawia mimo poważnych chorób i nie mają prawa do renty, a drudzy są wybrańcami. Wszystko zależy od lekarza ,według przepisów można każdego przekwalifikować, to dobrowolność oceny każdego chorego przez lekarza.Na przykład będą dwie osoby chore na tą samą chorobę jedna z nich zostanie uzdrowiona przez komisje a druga dostanie rente , taki jest system. Nie wierzę w żadną nową reformę która będzie sprawiedliwa.
    odpowiedz na komentarz
  • Zmiany w orzecznictwie.
    znaczny.
    05.03.2017, 10:23
    Potrzebny jest nadzór nad orzecznikami i potrzebny jest organ,który pomocny mógłby być dla osób pokrzywdzonych przez rzesze orzeczników,biegłych sądowych,którzy orzekają według własnego uznania,niezgodnie z dokumentacją,niezgodnie z przepisami,ustawami,niezgodnie ze stanem faktycznym zdrowia.Obywatelom poszkodowanym każe się iść do Sądu ale jakie on ma szanse walczyć z bogatą firmą czy zwykłym urzędnikiem,który oskarża czy broni się za państwowe pieniądze i jeszcze za pośrednictwem pełnomocników.Obciąża się jeszcze taką osobę poszkodowaną kosztami mimo że wcześniej zostaje pouczona że odwołanie od decyzji jest bezpłatne.Ten schorowany człowiek jest poniewierany przez tych bezdusznych urzędników,jest upokarzany,traci zdrowie a swoich praw dochodzi latami.Należy taki sposób traktowania tych bezradnych ,biednych ludzi jak najszybciej zmienić.
    odpowiedz na komentarz
  • orzecznictwo
    Ewa Florek
    04.03.2017, 22:24
    Systemy KRUS, ZUS i Powiatowe Zespoły ds Orzekania o Niepełnosprawności powinny brać pod uwagę orzeczenie innej komisji lekarskiej. Zdarza się, ąe osoba niepełnosprawna ma orzeczony umiarkowany stopień na stałe, a ZUS nie uznaje tej osoby za częściowo niezdolna do pracy. Łatwiej jest zostać uznanym za niezdolną do pracy przez komisję KRUS niż ZUS. Trudniej jest otrzymać rentę, mimo , że opłaca się składki. Natomiast osoby nie pracujące i nigdy nie odprowadzajace składek, po zachorowaniu i otrzymaniu umiarkowanego stopnia niepełnosprawności otrzymuja zasiłek stały z pomocy społecznej. Jestem niepełnosprawna i pracuję w pomocy społecznej ponad 30 lat , więc wiem co piszę.
    odpowiedz na komentarz
  • ubezpieczyciele
    nikodem
    04.03.2017, 17:51
    proszę szanowne firmy ubezpieczeniowe aby wprowadziły zniżki na OC dla niepełnosprawnych,bo te kwoty które każecie sobie płacić to czyste żdzierstwo ! czy wy nie rozumiecie że ON pracują zazwyczaj za minimalne stawki,bo żaden prywaciarz nie da im więcej ,i jestem przekonany że statystycznie powodują mniej wypadków
    odpowiedz na komentarz
  • MOIM ZDANIEM
    PRZEWODNIK 0-04
    04.03.2017, 13:11
    Witam. Jestem opiekunem/przewodnikiem niewidomego ze stopniem znacznym z przewlekłą chorobą która doprowadziła do praktycznej ślepoty obu gałek ocznych. Mieszkamy na wsi z 2 autobusami do których by się dostać trzeba iść 3 km przez las. Jako opiekun niespokrewniony z moim podopiecznym nie pobietam żadnego zasiłku opiekuńczego gdyż dla takich jak ja takowy nie przysługuje. Nie mogę podjąć pracy gdyż niewidomy jest niesamodzielny gdyż ani nie przyswaja brayla,nie zrobi sam herbaty bo się poparzy, nie wykąpie się bo poślizgnie się w wannie i rozbije głowę. Żyjemy za niecałe 800 pln i musi nam starczyć. Dlatego z tego miejsca chcę napisać że co innego niewidomy który żyje w mieście gdzie wszystko jest pod ręką,dużo ludzi którzy na ogół pomagają, niskopodłogowe tramwaje,autobusy i infrastruktura. Dlatego nie uwierzę że każdego ociemniałego można przystosować do samodzielnego życia a tym bardziej pracy. Więc jestem żywym przykładem osoby która codziennie poświęca swoje życie na obsługę niewidomego niesamodzielnego który złamanej złotówki nie dostaje za opiekę a mój podopieczny niema 1% szans na bycie niezależnym od osób trzecich i jak widać za 800 złotych można przeżyć. Chcecie robić szumne reformy to weźcie pod uwagę takich ludzi których jest krocie.
    odpowiedz na komentarz
  • W SPRAWIE ORZECZNICTWA
    Różycki Jacek
    04.03.2017, 10:11
    Moim zdaniem komisje powinny się składać tylko albo również z lekarzy leczących wnioskodawców. Komisje w skład których wchodzą zupełnie nowe osoby - surowo oceniające stan ubiegających się o świadczenia wywołują złe emocje, stres, zniechęcenie, wręcz bojaźń.
    odpowiedz na komentarz
  • "reforma"
    as
    04.03.2017, 02:40
    Ta "reforma" ma jedynie za zadanie "uzdrowienie" jak najwiekszej liczby niepelnosprawnych, a zaoszczedzone pieniadze zostana przekierowane na 500+.
    odpowiedz na komentarz
  • Precz z obecnym systemem orzecznictwa!
    Linda
    03.03.2017, 20:22
    „Lepiej niech będzie po staremu nie chcemy zmiany” - czytam tego typu komentarze i przecieram oczy ze zdziwienia. Niewiarygodne, że tyle osób jest zadowolonych z obecnego orzecznictwa! Ludzie, skoro się wam tak podoba obecny system, to czemu tyle narzekacie? A może się boicie, bo nie jesteście, aż tak chorzy za jakich chcielibyście uchodzić? Jeszcze 15-20 lat temu można było całkiem łatwo otrzymać rentę i stopień niepełnosprawności. Niektórzy chwalili się nawet, że w załatwieniu grupy pomogła „gruba koperta”. Ja jestem za zmianą. Mam nadzieję, że nowe orzecznictwo będzie sprawiedliwsze od obecnego. Mam nadzieję, że się wyłapie wszystkich „udawalskich”. Mam nadzieję, że skończy się wreszcie ta wielka niesprawiedliwość, aby ciężko chory człowiek, całkowicie zależny od opiekuna miał taką samą grupę , taką samą wysokość renty, jednakowy zasiłek pielęgnacyjny 153 złote i te same przywileje, jak harujący fizycznie osiłek, który wrzeszczy, że z powodu limitów może zarobić brutto 2900zł, a chciałby więcej.
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas