Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

L Driving - okno na świat

07.10.2009
Autor: Bartosz Remin. Fot.: Paweł Warzecha
Źródło: inf. własna

Kiedyś samochód miał w domu rodzinnym status przedmiotu kultowego. Otaczano go niemal czcią. Dziś jest dobrem powszechnym, narzędziem dnia codziennego - mówi pilot rajdowy Maciej Wisławski, rajdowy mistrz Polski i Europy, gość specjalny prezentacji L Drivingu w Szkole Auto.

Samochód jest wręcz dobrodziejstwem dla osób mających problemy z poruszaniem się - daje im szansę na aktywność poza miejscem zamieszkania. Niestety, zdobycie prawa jazdy i specjalnie przystosowanego do konkretnej niepełnosprawności samochodu jest nadal dużym problemem. Škoda Auto Polska stara się pomagać tym, którzy zostali doświadczeni przez los. Popularna dzięki programowi w TVN Szkoła Auto przygotowała specjalny program szkoleniowy L Driving, aby umożliwić osobom z niepełnosprawnością uzyskanie prawa jazdy kat. B. Kurs odbywa się w ośrodku rehabilitacyjno-wypoczynkowym w Wągrowcu.

Do nauki używane są dostosowane samochody - najnowsze Skody Fabia. Pojazdy te mają oprzyrządowanie włoskiej firmy Guidosimplex, umożliwiające prowadzenie samochodu przez osoby z dysfunkcją kończyn dolnych. Dwa z nich wyposażone są w elektroniczne sprzęgło, a jeden w automatyczną skrzynię biegów tiptronic. Szkoła nie dysponuje, niestety, samochodem przystosowanym do nauki jazdy osób z dysfunkcją kończyn górnych.

Kurs prawa jazdy. Fot.: Paweł Warzecha

Kurs L Driving w Szkole Auto trwa ok. dwóch tygodni, włącznie z przystąpieniem do egzaminu. Organizator zapewnia zakwaterowanie i wyżywienie. Zajęcia prowadzą mający certyfikaty instruktorzy Szkoły Auto. Służąc swoją wiedza i doświadczeniem, pomagają kursantom zostać bezpiecznymi i odpowiedzialnymi użytkownikami dróg.

- Auto to wielkie dobrodziejstwo, ale w nieodpowiedzialnych rękach może być przyczyną wielkich tragedii. Aż 70 proc. wypadków powstaje z winy człowieka. Samochód w niewprawnych rękach staje się tonowym pociskiem, dlatego tak ważna jest umiejętność rozważnego i bezpiecznego jego prowadzenia - mówi Maciej Wisławski.

Według instruktorów, w tej pracy trzeba się nieraz wykazać kreatywnością i umiejętnością pokonywania przeciwności. Kiedyś instruktorzy mieli młodego kursanta, który już dość dobrze jeździł samochodem. Niestety, jego niepełnosprawność uniemożliwiała utrzymanie stabilnej sylwetki ciała podczas prowadzenia samochodu. Zdarzało się, że na zakrętach przewracał się na boki. Rozwiązanie problemu okazało się banalnie proste, a pochodziło ze świata sportów motorowych. Doświadczeni w sporcie samochodowym instruktorzy Szkoły Auto poradzili mężczyźnie zastosowanie w aucie specjalnych szelkowych pasów bezpieczeństwa, takich, jakie stosują kierowcy rajdowi i wyścigowi. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę i rozwiązał problem braku stabilności tułowia. Odtąd kursant dobrze przypięty do fotela mógł pewnie siedzieć i bezpiecznie prowadzić samochód.

Kurs prawa jazdy. Fot.: Paweł Warzecha

Bywa i tak, że kursanci zadziwiają instruktorów swoją determinacją w chęci zdobycia wymarzonego prawa jazdy. W Szkole Auto pamiętają dziewczynę, która była tak słaba fizycznie, że nie mogła kręcić kierownicą. Wpadła na pomysł: skoro nie ma wystarczająco silnego chwytu dłoni, aby kręcić kierownicą, to włoży w koło kierownicy dłonie i w ten sposób będzie manewrowała autem. Pomysł okazał się trafiony i został zaakceptowany przez instruktorów Szkoły Auto. Był też na tyle efektywny, że dziewczyna najlepiej ze wszystkich kursantów wykonywała manewry na placu. Podobne opowieści z kursu prawa jazdy można by mnożyć.

Kursanci L Drivingu mają o wiele więcej zajęć teoretycznych niż uczestnicy innych kursów, dzięki czemu mogą lepiej opanować przepisy ruchu drogowego. Zajęcia teoretyczne przeplatane są dla nich praktycznymi, czyli jazdą, podczas której kursanci zachęcani są do przyswajania nawyków pozwających pokonać fizyczne słabości. Dzięki takiemu połączeniu mogą na bieżąco – na drodze - weryfikować to, czego nauczyli się podczas wykładu, lub omówić błędy popełnione podczas jazdy.
 

Kurs prawa jazdy. Fot.: Paweł Warzecha

- Praca z osobami niepełnosprawnymi to nie lada wyzwanie - mówi Michał Kopeć, dyrektor Szkoły Auto. - Nie mając wcześniej takich doświadczeń, musieliśmy uczyć się wszystkiego od podstaw. Wystarczyło jednak parę rozmów, aby przekonać się, jak bardzo osoby niepełnosprawne są zainteresowane doskonaleniem swoich umiejętności za
kierownicą.

Koordynatorem  projektu ”Auto-START - prawo jazdy dla osób ze znaczną dysfunkcją narządu ruchu" jest Sportowe Stowarzyszenie Inwalidów START z Poznania. Start pomaga kursantom załatwić większość spraw administracyjnych. Całkowity koszt kursu na prawo jazdy kat. B wynosi około 480 zł. Reszta dofinansowywana jest przez PFRON.

Do osób, które zakończyły kurs i zdały prawo jazdy, oraz dla innych kierowców z niepełnosprawnością Škoda Auto Polska kieruje swój kolejny program "Przyjazne auto". Jego celem jest wsparcie - dzięki zwiększeniu mobilności - aspiracji zawodowych i możliwości spędzania wolnego czasu przez osoby z dysfunkcjami. Program umożliwia dostosowanie i zakup samochodu. W tym programie niemal wszystkie modele nowych samochodów marki Škoda mogą być zaadaptowane do indywidualnych potrzeb osób z niepełnosprawnością, dzięki urządzeniom firmy Guidosimplex. Odpowiednie oprzyrządowanie pomoże dobrać konfigurator.

Poznawanie przepisów drogowych. Fot.: Paweł Warzecha

W ramach programu osoby z dysfunkcjami narządów ruchu mogą skorzystać z preferencyjnych warunków zakupu samochodów marki Škoda. Szkoła Auto ma także dla osób z niepełnosprawnością ofertę szkolenia z Safe Drivingu, podczas którego osoba już jeżdżąca ma możliwość doskonalenia swoich umiejętności bezpiecznego prowadzenia auta pod czujnym okiem specjalistów ze Szkoły Auto. Wszystkie te działania potwierdzają misję Szkoły Auto: "Mimo fizycznej niepełnosprawności możesz jeździć bezpiecznie".

Więcej informacji dla osób zainteresowanych kursem 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Eco - driving jest zabójczy dla silnika !
    Wojciech Kien
    01.08.2010, 14:32
    Prawie dokładnie rok temu napisałem na Waszym „forum” komentarz dotyczący tzw. „Eco –driving”, w którym stwierdziłem, że wszystkie Wasze zalecenia dotyczą jazdy samochodem Skoda, a do innych marek (np. Ford Fiesta) nie nadają się. Została zamieszczona jakaś tam odpowiedź „eksperta”, która mnie nie zadawała. Natomiast dzisiaj, tzn. 01.08.2010 w Waszej audycji w WTK mój komentarz („od p. Wojciecha”) był cytowany. Wyjaśnienie Pana eksperta było zadziwiające i wynikało z niego, że ten „ekspert” w ogóle nie wie, o co mi chodziło, gdyż zacytował i pokazał zalecenia dotyczące sposoby jazdy z instrukcji obsługi Skody. Sam jeżdżę teraz Skoda Fabią i wiem, że te zalecenia to tej marki pasują, tak się tym samochodem da jeździć i tak też to przedstawiłem w moim komentarzu. Moje zastrzeżenia dotyczyły i dalej dotyczą innych marek samochodów, głównie Forda Fiesta !!!! Przytaczanie tu instrukcji Skody jest tu nieporozumieniem. Proszę dokładniej zapoznać sie z moim komentarzem !!! Teraz o mojej Fabii. Otóż, mimo Waszego niejasnego wyjaśnienia postanowiłem jeździć według Waszych zaleceń „Eco – driving” ... i kosztowało mnie to prawie 2000 zł. na naprawę silnika. Dlatego apeluję do wszystkich użytkowników (również Skody !), którzy dali się nabrać na iluzoryczny system zaoszczędzenia na paliwie „Eco - drving” , żeby jak najszybciej z tego zrezygnowali !!! To jest kolejne szarlataństwo, na którym ktoś chce zarobić (i zarabia) !!! Owszem, ten system pozwala na zaoszczędzenie paru „grosików” na paliwie, ale kosztem zużycia mechanizmów silnika (głównie rozrząd) !!! W samochodach Skoda dotyczy to głównie silników benzynowych VW Polo (moja Fabia 1,2). Dla tych samochodów hamowanie silnikiem jest bardzo szkodliwe. Przekonał mnie również o tym autoryzowany, doświadczony serwisant Skody, który dokonywał naprawy (na skutek hamowania silnikiem przeskoczył łańcuszek rozrządu). Ja z kolei dokładnie wiem (jestem doktorem nauk technicznych), że jest to kolejny dowód na to, że „w technice nie ma nic za darmo”, tzn. jakiś korzystny efekt (np. zmniejszenie zużycia paliwa) uzyskuje się jakimś kosztem. A zatem wróciłem do swojego poprzedniego wypróbowanego sposobu jazdy: dojeżdżanie „na luzie”, żadnego hamowania silnikiem itp. Moja córka jeździ Fordem Fiestą i „gazuje” na trzecim biegu do 70 km/h, 5 – ty bieg włącza od 100 km/h ( na czwórce do 100 !) , bo inaczej się nie da. Radzę Wam uwzględnić moje uwagi, trochę przyhamować (nie silnikiem !) te zapędy marketingowe (chociaż każdy chce zarobić) i nie wprowadzać Waszych typowych klientów, tzn. niedoświadczonych, młodych kierowców w błąd !
    odpowiedz na komentarz
  • POLECAM
    Kasia
    18.10.2009, 19:26
    A ja tam byłam:D I każdemu polecam Szkołę Auto Skoda z Poznania. To co ich odznacza to profesjonalizm, pełne zaangażowanie i niesamowita cierpliwość. Jestem im i poznańskiemu "Start-owi" bardzo wdzięczna.GORĄCO POLECAM
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas