Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Niesamowita lekcja WF-u. Dzieci spotkały się z medalistami Igrzysk Paraolimpijskich w Rio

30.05.2017
Autor: Mateusz Różański
Wspólne zdjęcie paraolimpijczyków i dzieci

- Dowiedziałam się, że osoby na wózkach mogą robić różne rzeczy, na przykład pływać na kajakach, uprawiać szermierkę – taką wiedzę wyniosła mała Ida, uczennica Szkoły Podstawowej nr 321 na warszawskim Bemowie z organizowanej przez firmę Orlen „Lekcji WF-u z Mistrzem”, w której wzięli dział zdobywcy medali z Rio Jakub Tokarz i Adrian Castro.

Akcja „Lekcja WF-u z Mistrzem” ma na celu promowanie aktywności sportowej u najmłodszych. Utytułowani polscy sportowcy odwiedzają dzieci w szkołach, opowiadają o swojej pracy, treningach, sukcesach i pokazują, dlaczego warto uprawiać sport. Wśród tych nietypowych nauczycieli WF nie mogło zabraknąć sportowców z niepełnosprawnością.

Lekcja szermierki

- Sport paraolimpijski jest w cieniu sportu osób pełnosprawnych, ale przecież i tu, i tu są tacy sami sportowcy – tłumaczy Łukasz Belowski z firmy Walk PR, odpowiedzialnej za promocję akcji. – Dlatego trzeba promować paraolimpijczyków i pokazywać na ich przykładzie, że pomimo ograniczeń można uprawiać sport. Pełnosprawne dziecko, widząc sportowca z niepełnosprawnością osiągającego sukcesy, prędzej przełamie swoje wewnętrzne bariery.

Podczas lekcji w bemowskiej szkole dzieci dowiedziały się o różnych dyscyplinach paraolimpijskich i o tym, dlaczego sport jest tak samo ważny dla osób sprawnych i tych z niepełnosprawnością. Dwoje małych fanów szermierki odbyło nawet krótka lekcję z samym Adrianem Castro, brązowym medalistą w szabli z Rio de Janeiro.

Coraz bardziej otwarte umysły

Spotkanie z nim i Jakubem Tokarzem odbyło się dzięki zaangażowaniu w akcję Orlenu Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, na czele z obecnym w warszawskiej szkole prezesem Komitetu, Łukaszem Szeligą.

- Takie zajęcia są niezwykle ważne – podkreślił Jakub Tokarz, złoty medalista z Rio w parakajakarstwie. – Dzieciaki są jeszcze w takim wieku, gdy można im zaszczepić pozytywne wzorce, jak choćby uprawnianie sportu. W przypadku nas, osób niepełnosprawnych, dochodzi jeszcze element poznawczy i integracyjny.

Paraolimpijczyk przyznał, że od czasu świetnego występu polskiej reprezentacji w Rio coraz częściej uczestniczy w podobnych spotkaniach.

- Spotkania z nami sprawiają, że dzieciaki mają coraz bardziej otwarte umysły – zauważył. – Widać, że coraz bardziej interesuje je to, co robimy. Część z nich być może nie wiedziała nic o sporcie paraolimpijskim. Choć jest o nas coraz głośniej, to wciąż pozostajemy troszkę w cieniu.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas