Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Niepełnoprawna niepełnosprawność

22.12.2009
Autor: Magdalena Gajda. Fot.: Piotr Stanisławski
Źródło: inf. własna

Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym skierowało do pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych Jarosława Dudy wniosek o prawne wyodrębnienie sprzężonej niepełnosprawności – głuchoślepoty (równoczesnego uszkodzenia narządów słuchu i wzroku) oraz nadanie jej oddzielnego kodu w orzeczeniach o niepełnosprawności. Niestety sprawa ta nie znajdzie szybko swojego szczęśliwego finału.

Według obecnego stanu prawnego, w orzeczeniach o niepełnosprawności wydawanych osobom głuchoniewidomym przez zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności wpisywane są dwa kody: 03-L (głuchota) i 04-O (ślepota) lub - częściej - tylko jeden z nich. Zdaniem Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym (TPG), taki zapis nie odzwierciedla faktycznej sytuacji osoby głuchoniewidomej.

W materiale zamieszczonym na stronie TPG czytamy: "W przypadku osób głuchych lub niewidomych występuje tzw. kompensacja (wzroku słuchem lub słuchu wzrokiem), która jest wykluczona lub znacznie ograniczona w przypadku łącznego występowania obu tych dysfunkcji. Dlatego nie można skutków i potrzeb wynikających z głuchoślepoty uznawać za sumę skutków i potrzeb wynikających z głuchoty i ślepoty. Skutki te są zupełnie inne i ze względu na brak lub ograniczenie wzajemnej kompensacji - wyjątkowo dotkliwe".

Skomplikowane oznaczenie kodowe w orzeczeniach niezwykle utrudnia także identyfikowanie osoby głuchoniewidomej w rejestrach i wykazach osób z niepełnosprawnością prowadzonych przez różne instytucje. Czasem opisywane są one jako tylko osoby niewidome, czasem jako tylko niesłyszące, a czasem wymieniane są oba rodzaje niepełnosprawności, tyle że osobno. Przykładem może być nawet sam system EKSMOON, zawierający dane o orzeczeniach wydawanych przez zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności. Taki brak jednoznaczności w interpretacji przepisów dot. osób głuchoniewidomych utrudnia także lub nawet uniemożliwia realizację działań wpierających to środowisko.

Chociaż brak w tej kwestii odpowiednich zapisów prawnych, to głuchoślepota w Polsce uznawana jest w praktyce - powszechne używane jest określenie "osoba głuchoniewidoma". Uznaje się ją również formalnie - w planowanej ustawie o języku migowym umieszczono zapis o komunikowaniu się z osobami głuchoniewidomymi. Powstał również specjalny program "Wsparcie osób głuchoniewidomych na rynku pracy", realizowany przez TPG w partnerstwie z PFRON jako liderem, finansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego – POKL.

TPG już od kilku lat walczy o to, aby głuchoślepotę uznać w Polsce za oddzielną kategorię niepełnosprawności i nadać jej odrębny kod w orzeczeniach. Krok taki uczyniło wiele państw europejskich, m.in.: Wielka Brytania, Francja, Norwegia, Szwecja, Dania, a do zmiany przepisów w tej kwestii przygotowują się następne – Włochy, Hiszpania i Austria. Działania te są zgodne z przyjętą przez Parlament Europejski w 2004 r. Deklaracją Praw Osób Głuchoniewidomych. Uznaje się w niej, że głuchoślepota jest specyficznym rodzajem niepełnosprawności, a ludzie nią dotknięci powinni mieć zapewniony dostęp do takich samych praw jak inni obywatele Unii Europejskiej.

Polska ma szansę, aby stać się kolejnym krajem, w którym dojdzie do przełomowej zmiany w tym zakresie. Biuro Pełnomocnika Rządu przygotowało nowelizację Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 15 lipca 2003 r. w sprawie orzekania o niepełnosprawności. Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym zgłosiło uwagi do projektu tego rozporządzenia wraz z propozycją konkretnego zapisu wprowadzającego odrębny kod dla odrębnej niepełnosprawności – głuchoślepoty.

- W listopadzie spotkaliśmy się z pełnomocnikiem rządu ds. osób niepełnosprawnych, Jarosławem Dudą i przekazaliśmy nasz wniosek. Pan minister zgodził się z zasadnością naszego wniosku, ale uprzedził nas, że mogą być trudności z wprowadzaniem głuchoślepoty w ramach bieżącej nowelizacji rozporządzenia dotyczącego orzekania o niepełnosprawności, dlatego, że jest już za mało czasu, aby dokonać w dokumencie kolejnych zmian, a rozporządzenie musi wejść w życie 1 stycznia 2010 r. – mówi Grzegorz Kozłowski, przewodniczący TPG.

21 grudnia TPG otrzymało potwierdzenie z Biura Pełnomocnika Rządu, iż głuchoślepota nie zostanie uwzględniona w bieżącej nowelizacji rozporządzenia dotyczącego orzecznictwa o niepełnosprawności.

- Zmartwiło nas to, ale ponieważ liczyliśmy się z taką ewentualnością, nie jesteśmy tym zaskoczeni, tylko tym bardziej zdeterminowani do dalszej walki. Wystąpimy do Biura Pełnomocnika z prośbą o zaplanowanie w jego pracach legislacyjnych przygotowania kolejnej zmiany w rozporządzeniu dotyczącym orzecznictwa, a także o opracowanie standardów orzekania głuchoślepoty dla zespołów orzeczniczych. Pragniemy, aby nowy kod wszedł w życie jak najszybciej - najpóźniej od 1 stycznia 2011 roku - mówi Grzegorz Kozłowski.

Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym deklaruje pełną współpracę z zespołem legislacyjnym Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej przy tworzeniu nowych zapisów prawnych i standardów orzekania głuchoślepoty. TPG będzie również lobbować w sprawie swojego projektu u minister pracy Jolanty Fedak, a także wśród parlamentarzystów.

- Od 25 lat działam na rzecz społeczności głuchoniewidomych. Wydaje mi się, że jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko prawnego uznania naszego istnienia i naszych potrzeb. Spotkanie z ministrem Dudą i uzyskane od niego deklaracje natchnęły nas wielką nadzieją. Widzimy jego wolę przełożenia idei na konkretne rozwiązanie i to jest dla nas najważniejsze – mówi Grzegorz Kozłowski.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Nie równe szanse !
    Ewa
    15.01.2010, 19:07
    Jak już tu napisali inni rozmówcy ja też ich popieram że niepełnosprawni są w jednym worku. Choroba chorobie nie równa Większość osób korzysta z tych praw a życie przeżyli korzystając z radości i to co życie może dać młodym najlepszego a nam wycięto pewien etap w życiorysie i to jest sprawiedliwe?
    odpowiedz na komentarz
  • Rzeczywisość!
    Rrrr
    30.12.2009, 23:07
    Cały czas sie zastanawiam czemu niepełnosprawni w Polsce są ciągle wszyscy wrzucani do jednego worka, mimo różnego stopnia i rodzaju niepełnosprawności, a nawet do ogólnego worka renciści - nie ważne czy socjalni czy w wyniku wypadku w pracy. Absurd goni absurd - znam osobę z orzeczeniem 04-O, która jeździ samochodem (stopień umiarkowany), pracuje i korzysta tak samo z takich programów jak komputer dla homera czy student z PFRON (co zresztą ma ułatwione, bo samemu pojedzie do Warszawy i wszystko załatwi nie musi prosić widzącego) i ma praktycznie takie same prawa i obowiązki obywatelskie co osoba głucho-niewidoma. Już dawno osoby z tak ciężkimi niepełnosprawnościami powinny dostać znacznie wyzsze renty niż te głodowe 650zł, bo nie oszukujmy się kto wśród takich osób pracuje, w przeciwieństwie do tysięcy pseudo niepełnosprawnych wrzuconych do jednego worka z ludźmi naprawdę chorymi!
    odpowiedz na komentarz
  • Rozum nielogiczny
    Stanisław
    25.12.2009, 17:48
    Piszemy o ludziach którzy nie słyszą i nie widzą a chcemy by pracowali. To dobre by było w innych warunkach socjalnych. Koszty zatrudnienia ich w pracy znacznie przekroczą ich renty, gdy w tym czasie są tysiące zdrowych bezrobotnych.
    odpowiedz na komentarz
  • Deklaracje...
    Ella
    23.12.2009, 18:00
    Ciekawe tylko czy dojdą do skutku. Deklarowano już wiele, ale nic się nie zmieniło jak do tej pory.
    odpowiedz na komentarz
  • aha
    todo
    23.12.2009, 17:05
    pan minister pelnomocnik deklaruje i deklaruje, ciekawe czy dotrzyma. zobaczymy za rok czy cos do tej pory ruszy.
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas