Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Osoby niesłyszące nie pójdą szybciej na emeryturę

09.01.2018
Autor: PAP, fot. sxc.hu
przedstawione są dłonie dziewczyny, na których leżą dwa aparaty słuchowe beżowo-fioletowe

Sejmowa komisja ds. petycji nie uwzględniła we wtorek, 9 stycznia, petycji dotyczącej obniżenia wieku emerytalnego dla osób głuchych – do 55 lat dla kobiet i 60 dla mężczyzn.

Komisja rozpatrywała petycję, która zakłada obniżenie wieku emerytalnego dla osób Głuchych z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności do 55 lat dla kobiet i 60 dla mężczyzn. Zgodnie z nią osoby niesłyszące – z ubytkiem słuchu powyżej 80 dB – miałyby możliwość łączenia przyszłej emerytury ze świadczeniem rentowym.

Bez uzasadnienia?

W petycji zwrócono uwagę, że osoby głuche mają szczególnie trudną sytuację życiową, ponieważ trudno im znaleźć stabilną pracę i większość z nich utrzymuje się ze świadczeń rentowych i zasiłku pielęgnacyjnego.

„Z powodu trudnej sytuacji na rynku pracy powinno się umożliwić osobom głuchym zdecydowania o przejściu na emeryturę po 20 latach stażu pracy, poprzez wzgląd na to, że są to osoby, które w sposób szczególny z powodu swojej niepełnosprawności doświadczają dyskryminacji na rynku pracy, także w niektórych przypadkach dyskryminacji płacowej” – argumentowano.

Według Jerzego Paula (PiS) propozycja jest nieuzasadniona. Zaznaczył, że skrócenie stażu pracy i wieku emerytalnego skróci czas, w którym odkłada się składki.

- Przy kapitałowym, obowiązującym obecnie, systemie emerytalnym spowoduje to stosunkowo niskie świadczenia emerytalne – podkreślił.

Co by było, gdyby

O propozycji negatywnie wypowiedział się także poseł PO Sławomir Piechota (PO).

- Jeżeli ktoś z powodu niepełnosprawności nie może pracować i ta niepełnosprawność jest główną przeszkodą to otrzymuje rentę. A jeżeli może pracować, to pracuje na zasadach ogólnych – mówił.

Zaznaczył, że proponowane rozwiązanie to „hybryda” i po jej wprowadzeniu nie wiadomo byłoby, w oparciu o jaki system wypłacać świadczenia.

Z kolei w opinii Biura Analiz Sejmowych zwrócono uwagę, że zrealizowanie postulatu „oznaczałoby wykreowanie nowego rodzaju emerytury dla wąskiej grupy ubezpieczonych, ze względu na kryterium dotyczące stanu zdrowia, niestosowane dotychczas w polskim systemie emerytalnym”.

„Zmiana w systemie emerytalnym polegająca na wprowadzeniu szczególnych warunków nabycia prawa do emerytury dla grupy osób głuchych zwiększy obciążenia finansowe FUS, a w konsekwencji budżetu państwa ze względu na deficyt FUS” – podkreślono.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Nie ma lekko
    rafał
    09.01.2018, 21:00
    Głusi już nie utrzymują się ze świadczeń rentowych , bo rząd PIS-u ( ten którego członkowie zginęli w Smoleńsku) ,w 2003 roku w wyniku nowej ustawy o rentach socjalnych nakazał odebrac je min. wszystkim głuchoniemym . Potajemnie zaczęto też wzywac na komisję tych że stałymi orzeczeniami i odbierano im renty. Szybko jednak zrobił się szum w mediach i przywrócono je. Jednak ci którzy mieli mniej szczęścia i Powiatowy Zespół Orzekania nie przyznał stopnia umiarkowanego na stałe i ci którzy po tym terminie stawali przed orzecznikiem ZUS-u po raz pierwszy odprawiani byli z kwitkiem. Głuchoniemy dostaje teraz tylko 153 zł zasiłku. Kto napisał taką głupią petycję z której wynika że głusi są tak pazerni -jak matki opiekujące się niepełnosprawnymi dziecmi , które chcą 1470 zł zasiłku i jeszcze pracowac- że chcą łączyc rentę z z wcześniejszą emeryturą. Znowu ludzie po nich będą psy wieszac, a ci nawet - w większości nie umiejący czytac- nie będą wiedziec o co chodzi. Póżniej była petycja posła Burego do rządu Ewy Kopacz o przywrócenie głuchoniemym prawa do renty jednak została stanowczo odrzucona przez cały rząd PO-PSL. Teraz kiedy powstaje nowy system orzekania kolejna grupa niepełnosprawnych będzie odstrzelona. Głuchoniemi niech się nie cieszą , bo nie dostaną nawet lekkiego stopnia, gdyż jak mówi pani Rafalska ,"technika poszła do przodu , a system orzekania jest ze średniowiecza". Będziecie w najlepszym razie potraktowani jako" inny system kulturowy " taki jak amisze czy karaimi. Oczywiście dlatego żebyście nie czuli się stygmatyzowani i dlatego żeby was nikt nie zatrudnił , bo pracodawca nie dostanie już żadnego dofinansowania. Będą tylko akcje typu "pomóc dzieciom przetrwac zimę czyli 500+ to za mało".
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas