Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Problem z kodem QR w legitymacji. Jak walczyć o swoje?

12.03.2018
Autor: rozmawiał Tomasz Przybyszewski
Awers legitymacji osoby niepełnosprawnej. Zawiera m.in. miejsca na zdjęcie, imię i nazwisko, PESEL, termin ważności

- Pasażerowie nie powinni ponosić negatywnych konsekwencji problemów technicznych, związanych z niemożnością prawidłowego odczytania kodu QR – podkreśla Ignacy Góra, prezes Urzędu Transportu Kolejowego. Tłumaczy też, co robić, gdy przewoźnik nałoży mandat, nie będąc w stanie odczytać prawa do ulgi.
 

Tomasz Przybyszewski: Nasi Czytelnicy zgłaszają problemy z nową legitymacją osoby niepełnosprawnej, polegające na tym, że konduktorzy nie są czasem w stanie (np. nie mają odpowiedniego sprzętu) odczytać z kodu QR stopnia i rodzaju niepełnosprawności. Nie wiedzą więc, czy dana osoba z niepełnosprawnością jest uprawniona do ulgi, czy nie. Czy takie zgłoszenia od osób z niepełnosprawnością wpływają także do Urzędu Transportu Kolejowego? Czy przewoźnicy także zgłaszają takie problemy?

Ignacy Góra, prezes Urzędu Transportu Kolejowego: Problem występowania utrudnień z potwierdzaniem uprawnień do ulgi przy użyciu nowej legitymacji jest nam znany. Sygnały na ten temat docierają do nas zarówno od przewoźników, jak również od osób z niepełnosprawnością.

Na początku września 2017 r. wystąpiliśmy do przewoźników kolejowych w sprawie wyposażenia konduktorów w sprzęt do odczytu kodów QR. Otrzymaliśmy od nich zapewnienie, że drużyny konduktorskie będą miały odpowiednie urządzenia. Obecnie do kontroli uprawnień stosowane są terminale konduktorskie (z odpowiednio zaktualizowanym oprogramowaniem), służbowe tablety bądź smartfony.

Docierają do nas informacje o problemach technicznych. Pojawiają się one przy odczycie legitymacji osób, które mają orzeczoną niepełnosprawność z więcej niż jednej przyczyny. Część urządzeń ma problem z poprawnym odczytaniem QR kodu w takim przypadku. Obecnie trwają prace nad rozwiązaniem tej kwestii.

Szczególnie w trakcie kontroli w jadącym pociągu problematyczny może być zbyt mały rozmiar kodu QR. Kody QR nie są nowością na kolei. Od wielu lat są stosowane na biletach internetowych, ale minimalny rozmiar kodu QR to kwadrat o boku długości 25 mm. Jeżeli kod biletu internetowego okazuje się nieczytelny, konduktor weryfikuje ważność biletu, sprawdzając dane z centralnego systemu sprzedaży. W przypadku legitymacji – rozmiar kodu QR nie przekracza 15 mm. Nie ma też alternatywnego sposobu weryfikacji uprawnień.

Zupełnie inny problem stanowi wprowadzanie informacji o niepełnosprawności (symbol przyczyny oraz stopień) do kodu QR. Są one umieszczane wyłącznie na żądanie wyrażone przy zamawianiu legitymacji. Osoby, które nie zaznaczyły pól „wnioskuję o umieszczenie na legitymacji stopnia niepełnosprawności” oraz „wnioskuję o umieszczenie na legitymacji symbolu przyczyny niepełnosprawności”, otrzymują legitymacje z kodem QR, na podstawie którego nie będzie można potwierdzić uprawnień do ulg. Niestety nie widać tego na pierwszy rzut oka. Brak informacji wychodzi na jaw dopiero po zeskanowaniu kodu QR. Część przewoźników postuluje, by informacje dotyczące uprawnień do ulg były umieszczane w kodzie QR standardowo, z możliwością zastrzeżenia braku zgody na ich umieszczenie.

Popiersie elegancko ubranego Ignacego Góry
Ignacy Góra, prezes Urzędu Transportu Kolejowego, zaprasza do kontaktu z prowadzoną przez siebie instytucją osoby, które zostały niesłusznie ukarane przez konduktorów, fot. UTK

Stoi Pan na stanowisku, że brak możliwości odczytania informacji z dokumentu nie powinien być problemem osoby z niepełnosprawnością. Jak na taką wykładnię przepisów zapatrują się przewoźnicy?

Pasażerowie nie powinni ponosić negatywnych konsekwencji problemów technicznych, związanych z niemożnością prawidłowego odczytania kodu QR. Co ważne, do tej pory nie dotarła do nas żadna skarga na nałożenie na osobę z niepełnosprawnością opłaty dodatkowej, spowodowanej problemem z odczytem kodu QR. Natomiast informacje przekazywane nam przez przewoźników wskazują na to, że zapobiegliwi podróżni, oprócz nowych legitymacji, zwykle mają przy sobie inny dokument, który pozwala na potwierdzenie uprawnienia do przejazdu ulgowego. Dzięki temu, w przypadku ewentualnego wystąpienia problemu z odczytem kodu QR, sytuacje wątpliwe lub sporne mogą wystąpić sporadycznie. Cieszy mnie również empatyczne podejście do obsługi osób z niepełnosprawnością przez przewoźników kolejowych.

Co powinna zrobić osoba z niepełnosprawnością, która zostanie ukarana za to, że – w dużym skrócie – konduktor nie jest w stanie odczytać kodu QR z legitymacji?

Jeśli otrzyma ona wezwanie do zapłaty (z doliczoną opłatą dodatkową za przejazd bez ważnego biletu lub bez ważnego dokumentu potwierdzającego uprawnienie do ulgi), powinna zapytać konduktora o możliwość wniesienia uwag do wezwania. Formularze stosowane przez większość przewoźników na to pozwalają. Uwagę o posiadanych uprawnieniach warto zamieścić na wezwaniu, chociaż jej brak nie zamyka drogi odwoławczej.

Osoba, której wystawiono wezwanie do zapłaty, ma 7 dni na odwołanie do przewoźnika. Może je złożyć w kasie prowadzącej sprzedaż biletów danego przewoźnika albo korespondencyjnie. Kluczowe jest udokumentowanie uprawnienia do ulgi, czyli przedstawienie ważnego dokumentu, w którym znajduje się informacja o symbolu przyczyny oraz stopniu orzeczonej niepełnosprawności.

Podobnie należy postąpić, jeżeli w pociągu zdecydujemy się zakupić bilet pełnopłatny (albo z ulgą z tytułu innego niż niepełnosprawność). W takiej sytuacji konduktor wraz z biletem powinien wydać pokwitowanie, że pasażer oświadczył o posiadaniu uprawnień do ulgi.

Czy takiej osobie, która została w takiej sytuacji ukarana, może w jakiś sposób pomóc Urząd Transportu Kolejowego?

Zachęcam do kontaktu z Urzędem Transportu Kolejowego. Zgłoszenia przyjmujemy pod adresem: pasazer@utk.gov.pl, przez ePUAP oraz pocztą tradycyjną. Funkcjonuje również infolinia (22 460 40 80), za pośrednictwem której pasażerowie mogą uzyskać pomoc w interesujących ich sprawach. Każde zgłoszenie wyjaśniamy indywidualnie. Pasażer powinien przedstawić okoliczności zdarzenia: daty, godziny i relacji przejazdu. Pomocna będzie także kopia biletu oraz kopia wezwania do zapłaty (jeżeli zostało wystawione). Dodatkowo warto udostępnić nam kopię dotychczasowej korespondencji z przewoźnikiem (jeżeli została zachowana). Nie ma natomiast potrzeby udostępniania nam dokumentacji medycznej.

Komentarz

  • Konkurs legitymacji LON
    Mark
    13.03.2018, 12:09
    Witam, Może autor projektu legitymacji LON powinien zwrócić nagrodę za konkurs. Jako grafik wiedział jakie minimalne rozmiary winień mieć kod QR.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas