Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Marszałek Karczewski: mam nadzieję, że uczestnicy protestu w Sejmie przemyślą sprawę i go zakończą

14.05.2018
Autor: PAP, The Chancellery of the Senate of the Republic of Poland [CC BY-SA 3.0 pl (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en) or CC BY-SA 3.0 pl (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl/deed.en)], via Wikimedia Commons
Twarz marszałka Stanisława Karczewskiego

Mam nadzieję, że uczestnicy protestu w Sejmie przemyślą sprawę i zakończą go, rząd i parlament zrobiły już bardzo dużo, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom protestujących – ocenił w piątek, 11 maja, marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Senat poparł w piątek, 11 maja, ustawę podnoszącą rentę socjalną do 100 proc. kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, która zakłada, że renta socjalna ma wzrosnąć z 865,03 zł do 1029,80 zł, a także ustawę o wsparciu osób o znacznym stopniu niepełnosprawności.

„Rozsądek i troska”

- Wszyscy głosowaliśmy za (ustawą podnoszącą rentę socjalną), co bardzo mnie cieszy. Były nieco odmienne zdania jeśli chodzi o wzmocnienie osób o znacznym stopniu niepełnosprawności, ale te przyjęte propozycje wychodzą naprzeciw paniom, które protestują – mówił Karczewski w rozmowie z dziennikarzami w Senacie. – Mam nadzieję, że panie przemyślą i zakończą ten protest. Mogę powiedzieć, że rząd zrobił bardzo dużo, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom protestujących w Sejmie – ocenił.

Dodał, że „liczy na rozsądek osób, które protestują”. Pytany, czy wyobraża sobie, że protest będzie trwał w czasie zgromadzenia parlamentarnego NATO, które odbędzie się 25-28 maja, Karczewski zaprzeczył. Zaznaczył jednocześnie, że „ma dużą wyobraźnię”.

- Przede wszystkim moja wyobraźnia idzie w stronę pań, które protestują, ich rozsądku i troski o osoby, którymi się opiekują – powiedział.

Dodał, że wie o czym mówi, bo jako maturzysta opiekował się osobą z niepełnosprawnością i wie, jakie to ciężkie zajęcie.

Aprobata dla przeprosin

Marszałka Senatu spytano też o przeprosiny posła Jacka Żalka. W czwartek, 10 maja, Żalek przeprosił protestujące w Sejmie osoby z niepełnosprawnością i ich rodziców za słowa wypowiedziane we wtorkowym wywiadzie dla TOK FM. Poseł powiedział wówczas, że nie można spełnić postulatu protestujących w Sejmie i dać im po 500 zł miesięcznie w gotówce, bo traktują oni swoje dzieci jak „żywe tarcze” i „zakładników”.

Karczewski ocenił, że te przeprosiny były „na miejscu i potrzebne”.

- Dobrze, że przeprosił. Ja też przepraszam za wszystkie słowa, jeśli padają z ust moich kolegów. Nie chciałbym, by takie głosy padały i takie złe sformułowania – powiedział marszałek Senatu.

Dziennikarze pytali też Karczewskiego, czy jego zdaniem przeprosić powinni także inni posłowie PiS: Bernadeta Krynicka i Stanisław Pięta.

- Jeśli ktokolwiek wyraża się źle lub niepotrzebnie, to powinien powiedzieć „przepraszam” – ocenił Karczewski.

„Paragraf” i „łamanie prawa”

Krynicka powiedziała w poniedziałek, odnosząc się do protestu w Sejmie, że „znalazłaby paragraf na tych rodziców”.

- Jako matka dziecka niepełnosprawnego, osoby dorosłej, może to będzie brutalne, ale ja naprawdę znalazłabym paragraf na tych rodziców, którzy przetrzymują swoje dzieci w Sejmie, w takich niegodnych warunkach, to jest karygodne – mówiła w TVN24. – Mam córkę niepełnosprawną intelektualnie, ma 24 lata, gdybym chciała, żeby ona tutaj była, to ona by była, pod moim wpływem – dodała posłanka PiS.

Poseł Pięta napisał pod koniec kwietnia o proteście w Sejmie na Twitterze:

„Dalsze tolerowanie łamania prawa jest błędem. Z zachowaniem ostrożności Straż Marszałkowska powinna wynieść protestujących i przekazać @PolskaPolicja”.

W środę Sejm uchwalił ustawę o szczególnych rozwiązaniach dla osób o znacznym stopniu niepełnosprawności - której projekt złożył w Sejmie klub PiS. Zakłada ona wprowadzenie szczególnych uprawnień w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych oraz wyrobów medycznych dla osób z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności. Według autorów ustawy, przyniesie ona gospodarstwom z osobą niepełnosprawną miesięcznie ok. 520 zł oszczędności.

Protestujący podkreślali w ostatnich dniach, że ustawa dot. szczególnych rozwiązań dla osób o znacznym stopniu niepełnosprawności nie spełnia ich postulatu dodatku rehabilitacyjnego w postaci 500 zł gotówki. Propozycję rządu nazywali „manipulacją” i podkreślali, że oczekują „żywej gotówki”, nie zaś świadczeń rzeczowych.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas