Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Rynek pracy: jak likwidować bariery

18.05.2018
Autor: Mateusz Różański, fot.
mężczyzna pracuje zza segregatorów

Poziom aktywności zawodowej osób z niepełnosprawnością to zaledwie 27 proc., czyli o prawie 20 punktów procentowych mniej niż wynosi średnia unijna. Jak więc sprawić, by Polska dorównała innym krajom naszego kontynentu? O tym, jak likwidować bariery blokujące dostęp do rynku pracy osobom z niepełnosprawnością dyskutowano podczas Dnia osób Niepełnosprawnych zorganizowanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznicy i Centralny Instytut Ochrony Pracy w piątek 11 maja w Warszawie.

Podczas wydarzenia dyskutowano m.in. nad kwestią dostosowania miejsc pracy, mobilności, ale też przełamywania barier mentalnych zarówno po stronie pracodawców, jak i samych osób z niepełnosprawnością.

Wybłagać pozwolenie na pracę

- Jakiś czas temu musiałem udać się do lekarza medycyny pracy, który po badaniu nie chciał udzielić mi pozwolenia na pracę – opowiadał poruszający się na wózku Robert Jagodziński, wiceprezes Fundacji Aktywnej Rehabilitacji. – Gdy zapytał mnie, czym się zajmuję, nie mogłem powiedzieć mu, że jeżdżę po całej Polsce i jestem aktywny nawet 16 godzin dziennie. Zamiast tego, żeby go uspokoić powiedziałem, że wprowadzam dane do komputera w pozycji półleżącej. Mimo to lekarz dalej upierał się, że nie weźmie na siebie tej odpowiedzialności i nie wypisze mi pozwolenia na pracę. Wtedy po raz pierwszy posunąłem się do użycia argumentu, że sam mam dzieci z niepełnosprawnością i moja pensja to ważny element – wspominał Robert Jagodziński

Ostatecznie wiceprezesowi FAR, który od lat jest aktywny zawodowo i społecznie udało się „wybłagać” możliwość pracy. Jednak ten przykład pokazuje, jak bardzo osoby z niepełnosprawnością narażone są na wykluczenie z życia zawodowego, często pomimo swojego dużego potencjału.

„Kochany kaleka”

- To wszystko zaczyna się już w języku. Pamiętam, gdy uległem wypadkowi, moja sąsiadka zaczęła mówić o mnie czule „kochany kaleka” – opowiadał Robert Jagodziński, który po tym, jak przyszło mu usiąść na wózku, poważnie myślał o zamieszkaniu w Domu Pomocy Społecznej.

Dziś Robert Jagodziński sam pomaga osobom w podobnej sytuacji – po wypadku. Dzięki działalności Fundacji Aktywnej Rehabilitacji osoby poruszające się na wózku mają szansę rozpocząć życie na nowo – nauczyć się podstawowej samodzielności, wziąć udział w projektach, zdobyć pracę, ale przede wszystkim nauczyć się żyć „po nowemu”.

ICF to klucz

- Najbardziej wdzięcznymi partnerami w mojej pracy są dzieci z niepełnosprawnością i ich rodziny, które potrafią w krótkim czasie osiągnąć spektakularny sukces – tłumaczył wiceprezes FAR. – Jednocześnie najtrudniejsza jest sytuacja, gdy dziecko opuszcza szkołę. Jeśli wcześniej nie spojrzy ono na swój potencjał a życie jako ogrom zbiór możliwości, to dla nich start w dorosłość jest bardzo trudny. Podobnie jest z osobami, które na przykład ulegną wypadkowi zanim zdobędą doświadczenie zawodowe – wyjaśniał.

Jego zdaniem wiele dobrego zrobiłoby w Polsce wprowadzenie orzecznictwa i w praktyce o pracie całego modelu wsparcia o ICF Międzynarodowa Klasyfikacja Funkcjonowania, Niepełnosprawności i Zdrowia, która pozwala na lepsze, bardziej indywidualne wspieranie osoby z niepełnosprawnością.

Poczta chce zatrudnić 400 osób

Jednak bariery są także po stronie pracodawców. Zmiany na rynku pracy sprawiają, że coraz częściej i oni zaczynają aktywnie działać nad pozyskiwaniem pracowników z niepełnosprawnością. Przykładem tego jest choćby największy polski pracodawca i jednocześnie największy platnik kar na PFRON – Poczta Polska. Która od podpisania w 2017 roku porozumienia z PFRON i Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prowadzi program zatrudniania osób z niepełnosprawnością.

- Uzgodniliśmy, że zatrudnimy w poczcie polskiej w 2018 i 2019 400 osób z niepełnosprawnością – mówiła Agnieszka Grzegorczyk, dyrektor zarządzający pionu kapitału ludzkiego w Poczcie Polskiej. – Od stycznia tego roku w ciągu 3 miesięcy przyjęliśmy 12 osób. W tej chwili pracuje u nas 1259 osób z niepełnosprawnością co stanowi 1,6 procenta wszystkich zatrudnionych w Poczcie Polskiej – podkreśliła przedstawicielka poczty, podkreślając, że najwięcej pracy wiąże się ze zmianą postawy kadry menadżerskiej wobec pracowników z niepełnosprawnością.

 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Rufi
    Rufi
    23.05.2018, 19:18
    Do jest zarówno na otwarty rynek pracy jak i zpch. Problem jest inny. Rynek jest zamknięty na pracowników z wykształceniem. A oferty pracy są z poziomem wykształcenia bez znaczenia tylko by był sprawny. Drugi problem to że pracodawcy często nie chcą być kontrolowanie przez PFRON i ich on nie interesują. Gdyby dofinansowanie rzeczywiście wpływały na konto pracownika to byłby realny argument. Warunek orzeczenie, nr konta bankowego i umowa o pracę wysyłane do pfronu przez pracodawcę.
    odpowiedz na komentarz
  • Odpowiedź do Mw
    niepełnosprawna
    21.05.2018, 10:51
    A gdzie proponujesz pracę ? W zakładzie pracy chronionej? Oni też dostają dofinansowanie i to niemałe, bo dzięki temu dofinansowaniu funkcjonują.Dlatego mój postulat dofinansowania dla wszystkich pracodawców nie jest głupi, wprost przeciwnie .Będzie reforma , odbieranie rent i gdzie ci ludzie pójdą?Może masz wyższe wykształcenie ,talent matematyczny i jesteś dobrze opłacanym informatykiem. Nie zazdroszczę ci, ale mówię ,że są niepełnosprawni dla których praca blisko domu za minimalną, także na otwartym rynku jest wielkim szczęściem.
    odpowiedz na komentarz
  • O barierach mówi się od lat
    ON znacznie optymistyczna
    21.05.2018, 09:57
    I to sa głównie puste słowa. ON na wozku nie będzie niestety ani sprzataczka ani ochroniarzem a oferty pracy są jakie są
    odpowiedz na komentarz
  • To takie proste;Pieniądze dla wszystkich pracodawców zatrudniających niepełnosprawnych.
    niepełnosprawna
    18.05.2018, 18:51
    Wystarczy gdyby były dofinansowania do comiesięcznej pensji niepełnosprawnego, przez państwo prosto na konto ON, Resztę dopłacałby pracodawca.I to bez zbędnej biurokracji i przeszkód.Takie dofinansowanie byłoby dla wszystkich pracodawców nie tylko zakładów pracy chronionej, ale również na otwartym rynku ,zarówno dla płatników składek na PFRON, jak i tych małych przedsiębiorców , nie będących takimi płatnikami.Dofinansowania do pensji inwalidy to najlepsze rozwiązanie . Przecież brakuje rąk do pracy, a pracodawca zatrudni niepełnosprawnego , jeśli będzie mu się to opłacało.
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas