Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Helsińska Fundacja Praw Człowieka zaniepokojona sytuacją protestujących w Sejmie

23.05.2018
Autor: PAP, fot. Mateusz Różański
Dwóch młodych mężczyzn z niepełnosprawnością na wózkach na korytarzu sejmowym.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka wyraziła we wtorek, 22 maja, zaniepokojenie sytuacją protestujących od ponad miesiąca w Sejmie osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. Sprzeciw HFPC budzi też zawieszenie wydawania jednorazowych kart wstępu do gmachu parlamentu.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka oceniła we wtorkowym komunikacie, że w związku z trwającym w Sejmie protestem „dochodzi do sytuacji, które w państwie demokratycznym, opartym na szacunku do drugiego człowieka, nie powinny mieć miejsca”.

Warunki protestujących

„Szczególne zaniepokojenie HFPC budzą próby ograniczania wolności osobistej osób protestujących, a zwłaszcza czwartkowa, obecnie już uchylona, decyzja władz Sejmu RP limitująca wybranym osobom protestującym prawo do wyjścia na świeże powietrze, jak również sposób odnoszenia się i komentowania przedmiotowego protestu przez osoby publiczne” – czytamy w oświadczeniu.

Jego autorzy zaapelowali o niewykorzystywanie protestu w politycznym sporze oraz o „pełne empatii” odniesienie się do zgłaszanych postulatów.

Zdaniem HFPC warunki, w jakich przebywają osoby z niepełnosprawnością i ich opiekunowie „budzą niepokój”.

„Niewpuszczenie do protestujących rehabilitantów i fizjoterapeutów oraz niezapewnienie protestującym prawa do prywatności czy intymności to kolejne aspekty konfliktu związanego z protestem. Jak wynika z doniesień prasowych protestujący «czasami nawet nie mogą otwierać okien, mają utrudniony dostęp do toalet i łazienki»" - wskazała HFPC.

Prawo do prywatności

W ocenie autorów oświadczenia, stanowisko Kancelarii, że Sejm jest gmachem zabytkowym, nieprzystosowanym do całodobowego pobytu, „stanowi oznakę lekceważenia przyrodzonych praw protestujących przez podmioty sprawujące władzę”.

Przypomnieli, że z art. 30 i 47 Konstytucji RP wynika, iż „obowiązkiem władzy publicznej, w tym Marszałka Sejmu, jest zapewnienie osobom protestującym odpowiednich warunków, które nie będą uwłaczać ich godności”.

W ocenie HFPC osobom protestującym powinno się także zapewnić prawo do prywatności.

„Nie budzi wątpliwości fakt, iż osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie decydując się na rozpoczęcie protestu w budynku Sejmu mieli świadomość, że godzą się równocześnie na pewne niedogodności związane z jego przeprowadzeniem. Warto jednak podkreślić, iż podjęcie świadomej decyzji przez protestujących nie zwalnia przedstawicieli władzy publicznej od przestrzegania prawa do prywatności ustanowionego nie tylko w art. 47 Konstytucji, ale także w art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz art. 22 Konwencji Praw Osób Niepełnosprawnych” – zaznaczyli autorzy komunikatu.

Apel do władz

„Wszczególne obawy” HFPC wzbudza również „ograniczenie dostępu obywateli i mediów do parlamentu”.

„Decyzja o wstrzymaniu wydawania jednorazowych kart wstępu i jednorazowych kart prasowych stanowi poważne ograniczenie prawa do pozyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne, gwarantowanego w art. 61 ust. 1 Konstytucji – uznała Helsińska Fundacja Praw Człowieka. – Z żadnego ze znanych Fundacji wyjaśnienia przedstawicieli Sejmu nie wynika, w jaki sposób pokojowy protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów – wskazywany jako okoliczność, ze względu na którą wprowadzono nowe zasady – może wpływać na podwyższony stan zagrożenia dla bezpieczeństwa i porządku. Wątpliwe natomiast wydaje się, by wydarzenie o charakterze tak oczywiście pokojowym mogło wiązać się dodatkowymi wyzwaniami w zakresie ochrony bezpieczeństwa i porządku – oceniła HFPC. – Apelujemy w związku z tym o zaprzestanie wszelkich naruszeń, jakich dopuszczają się obecnie władze publiczne w związku z trwającym protestem” – napisali autorzy oświadczenia.

Protest opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych trwa od 18 kwietnia.

Komentarz

  • Witam! Korzystając z okazji, mam zamiar poruszyć tu temat prywatności ON w domach rodzinnych i zaprosić Państwa do dyskusji na ten temat.
    ZapraszamDoDyskusji
    23.05.2018, 13:38
    Większa troska o dziecko z niepełnosprawnością jest zrozumiała. Jednak nie sądzę, że pytanie dziecka o każdą błahostkę i komentowanie najdrobniejszego szczegółu z jego życia jest konieczne. Za jeden z najbardziej skrajnych przypadków uważam każdorazowe pytania "kto, z kim, gdzie, na jak długo, czy musz" i nerwowe reakcję rodziców na chęć wyjścia dziecka z domu na wydarzenia, których ci rodzice nie bardzo akceptują choć z każdego poprzedniego takiego wydarzenia dziecko wraca do domu całe, zdrowe i przez nikogo nie skrzywdzone. Jakie jest Państwa wejrzenie na te sprawy? Pytanie moje wzięło się z relacji z relacji opisywanych na forach internetowych przez ON w różnym wieku. Pragnę jeszcze zaznaczyć, że nie zawsze jest tak, że te osoby mogą przysłowiowo pójść na swoje i same na siebie zarabiać, by zapewnić sobie niezależność i prywatność (bo nawet jeśli fizycznie i intelektualnie są zdolni do pewnych rodzajów pracy, to życie tak im się potoczyło, że zupełnie nie z własnej winy nie mogą tego zrobić, a są tak wyczerpane psychicznie, że nie wyrabiają).

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas