Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Protestujący zostali asystentami społecznymi poseł Joanny Scheuring-Wielgus

12.06.2018
Autor: oprac. Angela Greniuk, fot. Mateusz Różański
Korytarz sejmowy. Trzy kobiety i dwóch młodych mężczyzn na wózkach

Protestujący w Sejmie: Jakub Hartwich z niepełnosprawnością oraz Iwona Hartwich, Marzena Stanewicz, Aneta Rzepka i Michalina Rosicka zostali asystentami społecznymi posłanki Joanny Scheuring-Wielgus. Dzięku decyzji posłanki mają wstęp na obrady Sejmu.

Joanna Scheuring-Wielgus od kwietnia była jednym z najbardziej zaangażowanych polityków na rzecz osób z niepełnosprawnością. To właśnie na zaproszenie posłanki do Sejmu 18 kwietnia weszli rodzice i osoby z niepełnosprawnościami, odwieszając protest z 2014 roku. Podczas protestu Joanna Scheuring-Wielgus dostała zakaz wypowiedzi na temat osób niepełnosprawnych w Sejmie od swojej partii, po czym wystąpiła z Nowoczesnej. Natomiast po ponownym zawieszeniu protestu 27 maja br. posłanka mówiła, że „temat nie jest zamknięty”.

W poniedziałek, 11 czerwca, polityk poinformowała na Twitterze, że część osób protestujących została jej asystentami społecznymi oraz zapowiedziała ciąg dalszy tej sytuacji. W rozmowie z Polsatnews.pl Joanna Scheuring-Wielgus przyznała, że dzięki tej funkcji matki osób z niepełnosprawnością i Jakub Hartwich będą mieli wstęp na obrady Sejmu.

Komentarz

  • Podkarpacie - Zamilcz chłopie !
    Mistrz
    14.06.2018, 10:53
    Nie pisz nie w temacie. Skoro sam możesz pracować z lekkim lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności - pracuj. Nie zazdrość tym ze znacznym stopniem, bo są od Ciebie w gorszej sytuacji. Protest dotyczy 500+ dla osób NIEZDOLNYCH DO SAMODZIELNEJ EGZYSTENCJI !!!!! Zrozum to wreszcie i zamilcz, mimo że jesteś miłośnikiem pracy, choć już jesteś na emeryturze ! Przestań pisać teksty, otwarte listy i pokazywać się w TV. Ośmieszasz się !

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas