Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Brytyjskie sposoby na otwarcie rynku pracy [WIDEO]

13.06.2018
Autor: Mateusz Różański, fot. Shaw Trust
Uśmiechnięty Roy O

Bezrobocie, brak aktywności zawodowej, zatrudnienie poniżej kwalifikacji i pułapka świadczeniowa. Jak z tymi problemami radzą sobie Brytyjczycy? Jak wiele z ich pomysłów można zaadaptować do polskich warunków tak, by również Polacy z niepełnosprawnością mogli być pełnosprawnymi uczestnikami rynku pracy?

Mimo rekordowo niskiego bezrobocia poziom zatrudnienia osób z niepełnosprawnością jest znacznie poniżej unijnej średniej (ok. 47,3 proc.). Wśród zatrudnionych wielu pracuje poniżej swoich kwalifikacji i oczekiwań płacowych. Dla niemal wszystkich barierą przed podjęciem pracy czy staraniem się o awans jest lęk przed utratą świadczeń. Jak rozwiązać te problemy i sprawić, by osoby z niepełnosprawnością mogły pracować, rozwijać się i zarabiać na własne potrzeby? O tym wszystkim opowiada Roy O'Shaughnessy, prezes Rehabilitation International Europe i Shaw Trust – największej brytyjskiej organizacji zajmującej się aktywizacja zawodową osób z niepełnosprawnością.

2,2 miliona pracowników czeka na pracę

Na rynku pracy brakuje osób z niepełnosprawnością. Wiele z nich mogłoby podjąć zatrudnienie, ale z powodu wielu barier pozostają nieaktywne zawodowo lub bezrobotne. Ten problem dotyczy niemal wszystkich krajów naszego kontynentu – łącznie z będącą ekonomiczną potęgą Wielką Brytanią.

- W Wielkiej Brytanii również brakuje wykwalifikowanych pracowników, więc mamy do czynienia z dokładnie tym samym problemem – przyznaje Roy O'Shaughnessy, wskazując, że w jego kraju jest około 2,2 mln osób z niepełnosprawnością, które mogłyby w każdej chwili podjąć pracę. Sposobem na wypełnienie tego zamierzenia są dwa programy w Wielkiej Brytanii.

- Stworzyliśmy program o nazwie „Disability Confident”, który angażuje pracodawców i same osoby z niepełnosprawnością. Jego celem jest zapełnienie tej luki na rynku pracy osobami z niepełnosprawnością. Niedawno wprowadziliśmy program zdrowotny, w którym nie bez względu niepełnosprawność, czy jest ona fizyczna, intelektualna, czy spowodowana zaleczonym nowotworem pomagamy ludziom w podjęciu pracy - krok po kroku w ciągu 2 lat – tłumaczy prezes Shaw Trust, podkreślając, że w jego kraju przyjęto plan wprowadzenia miliona osób z niepełnosprawnością na rynek pracy do roku 2027.

Nie tylko w supermarkecie

Wśród pracowników Shaw Trust 19 procent stanowią osoby z niepełnosprawnością. Tymczasem średni poziom zatrudnienia w brytyjskich firmach wynosi między 2- 3 procent. Problemem, zdaniem Roya O’Shaughnessego jest brak właściwego połączenia między rynkiem pracy a osobami z niepełnosprawnością.

- Pokazaliśmy, że jeśli ma się dobrą wolę, to można znaleźć wiele wykwalifikowanych osób z niepełnosprawnością, którzy co najmniej są tak dobrzy jak ci, których wysyłają nam agencje rekrutacyjne – podkreśla prezes Rehabilitation Europe. – Myślę, że problemem jest właśnie to, że większość agencji rekrutacyjnych ignoruje osoby z niepełnosprawnością. Zarówno w waszym jak i w naszym kraju po prostu odsyłają je z kwitkiem. Dlatego stworzyliśmy naszą własną agencję rekrutacyjną – podkreśla Brytyjczyk.

Jego zdaniem niewiele lepiej jest z programami rządowymi.

- Większość rządowych programów koncentruje się na zawodach najmniej płatnych i wymagających najniższych kwalifikacji , takich jak np. układanie towaru supermarkecie – tłumaczy szef Shaw Trust.

Dlatego jego organizacja zdecydowała się stworzyć własną agencję rekrutacyjną. Choćby po to, by pomóc młodym pracownikom z niepełnosprawnością rozbić „szklany sufit” nad ich głowami i pomóc im w znalezieniu zatrudnienia innego niż najprostsze prace fizyczne.

Kredyt uniwersalny zamiast pułapki rentowej

Kolejnym problemem, z którym boryka się zarówno Wielka Brytania, jak i Polska jest pułapka rentowa i strach przed utratą świadczeń. Rozwiązaniem według Roya O’Shaugnessego jest wprowadzony przez rząd brytyjski nowy typ świadczenia – kredyt uniwersalny (ang. universal credit).

- Nieważne jest to czy jesteś niepełnosprawny czy nie. Jest określona konkretna kwota jaką można otrzymać od rządu, więc jeśli pracujesz, otrzymujesz jedną trzecią tej kwoty, a dwie trzecie są po prostu utrzymane w twoim pakiecie świadczeń lub w ramach wcześniej otrzymywanego świadczenia. Jeśli stracisz pracę, wszystko natychmiast załatwia urząd podatkowy, który wypłaca w tym miesiącu najwyższe świadczenie – tłumaczy Brytyjczyk.

Co sądzicie o tych brytyjskich rozwiązaniach? Czy Waszym zadaniem powinno się je zaadaptować na polskim gruncie?


Rozmawiał: Mateusz Różański
Montaż: Magdalena Dąbek
Tłumaczenie: Julia Torla
Napisy: Angela Greniuk

 

Komentarz

  • zapominacie o jednym
    Smutne
    14.06.2018, 23:21
    choroba często wpływa na samopoczucie i wydajność, to przyczyna bronienia się przed podjęciem pracy. Nie mam siły do pracy, nie mam siły wstać codziennie z łóżka, nawet praca zdalna odpada bo się z niej nie wywiążę. Jeśli komuś dokucza tylko brak kończyny, i nie ma problemów z bólami fantomowymi, to jakoś daje sobie radę, jeśli ktoś jest tylko niewidomy itd to sobie radzi. Problem jest wtedy gdy nas boli, gdy jesteśmy zmęczeni itd....

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas