Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

„Dość czekania, chcemy zmian”. Osoby z niepełnosprawnością i ich rodziny protestowały na ulicach polskich miast

04.09.2018
Autor: Mateusz Różański
Katarzyna Żeglicka odczytuje treść przez mikrofon, wokół niej znajdują się osoby sprawne i z niepełnosprawnością, na chodniku leży plakat Bunt jest naszym obowiązkiem

Wprowadzenie dodatku 500 zł do renty socjalnej, zrównanie emerytury EWK ze świadczeniem pielęgnacyjnym, darmowe turnusy rehabilitacyjne i usługi asystenckie, a także opieka wytchnieniowa i domy dziennego pobytu – to kilka z postulatów manifestacji, które 3 września odbyły się m.in. w Krakowie, Lublinie, Toruniu i Warszawie. Była to kontynuacja protestu Rodziców Osób Niepełnosprawnych (RON), który wiosną tego roku odbywał się w polskim sejmie.

- Żądamy, żebyście nas słuchali i robili, co do was należy – mówiła podczas manifestacji w Krakowie Katarzyna Żeglicka ze Stowarzyszenia Strefa Wenus z Milo.

Jak wszyscy biorący udział w protestach, domagała się realizacji Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych, a przede wszystkim realnej pomocy państwa dla osób z niepełnosprawnością i ich rodzin. Choćby poprzez wprowadzenie zapowiedzianej w Programie „Za życiem” opieki wytchnieniowej.

- Większości osób, których dotyczy ten protest, nie ma tutaj z nami, bo muszą być ze swoimi bliskimi, którzy doświadczają niepełnosprawności lub są w podeszłym wieku. Te osoby nie mogą liczyć na systemową opiekę wytchnieniową, która pozwoliłaby im chociaż na chwilowy odpoczynek – podkreślała Katarzyna Żeglicka.

Postulaty socjalne, ale nie tylko

Protestujący krytycznie odnieśli się do propozycji rządowych – jak podwyżka rent czy wsparcie w formie rzeczowej. Ich zdaniem jest to mydlenie oczu opinii publicznej, a nie realna zmiana sytuacji osób z niepełnosprawnością.

- Skąd matka dorosłego syna z niepełnosprawnością ma brać co drugi dzień kilkaset złotych na jego rehabilitację i środki higieniczne? Kiedy ma zająć się dbaniem o swoje zdrowie, gdy cały czas zajmuje się swoim synem? – pytała przedstawicielka Strefy Wenus z Milo. – Nie chcemy widzieć naszych matek wycieńczonych matek, gdyż są pozbawione wsparcia ze strony instytucji – dodała.

Podczas wszystkich manifestacji powtarzano zarówno postulaty dotyczące niezależnego życia – jak choćby usługi asystenckie czy mieszkania chronione – jak również socjalne, zwłaszcza wprowadzenie dodatku do renty w wysokości 500 zł. Oprócz tego pojawił się również postulat przywrócenia możliwości nauczania indywidualnego w szkole – dlatego też protest w Warszawie odbywał się pod siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Komentarz

  • W miarę jedzenia apetyt rośnie
    opiekun matki
    16.09.2018, 09:14
    wydusić jak cytrynę... tak można opisać nastawienie protestujących domagających się 500 zł extra dla siebie. Postulat ten jest związany z próbą nieuprawnionego wymuszenia na rządzie UPRZYWILEJOWANIA grypy pod "zarządem" IH kosztem pozostałego środowiska ON, w tym także tych faktycznie nieporadnych życiowo. Zapytajcie IH, czy 5 stów chce z "kryterium dochodowym". Ależ skąd. Przecież (jak donoszą media społecznościowe) jest bardzo dobrze sytuowana więc NIC by z tego tortu dla niej i jej podobnych nie było. Bycie ON czy opiekunem ON nie może być WYKORZYSTYWANE W CYNICZNY SPOSÓB do wydojenia środków publicznych "na kino czy słodycze". Obowiązek alimentacyjny na rodzicu nie zamiera, to rodzice mają za zadanie dostarczyć dzieciom w potrzebie środków na zaspokojenie potrzeb życiowych. Jak ja mam 1000 zł i mam wydać je na cukierki i kino dla jednego czy zainwestować je w leki, środki pomocnicze czy faktyczną rehabilitację i potrzebną (i to nie taką jaką sobie wymyśli jedna czy druga matka) to nie mam dylematu komu należy pomóc. Wiarygodność protestu pod szyldem "matek z sejmu" dla mnie jest znikoma.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas