Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Jak powstaje gazeta? Kulisy pracy redakcji

11.09.2018
Autor: opracowanie: Agnieszka Jędrzejczak-Sprycha i Mateusz Różański, fot. carl dwyer/Freeimages.com
Źródło: Integracja 4/2018
druk prasy

Jak to jak? „Się siada i się pisze” – chyba każdy dziennikarz/redaktor słyszał taką opinię o swojej pracy. Prawda jest jednak zupełnie inna. Tworzenie tekstów (a także zdjęć i grafik) to żmudna praca, mająca niewiele wspólnego z nagłym przypływem natchnienia, a dużo więcej z drobiazgowym gromadzeniem faktów i ich weryfikacją, odbywaniem licznych rozmów i komponowaniem tekstu tak, by był rzetelny, obiektywny, a zarazem ciekawy i przyjemny.

1. Kolegium

Integracja jest wydawana przez stowarzyszenie – zatem obowiązują w niej demokratyczne zasady doboru tematów i tworzenia pisma, choć czasem nie wystarcza głosowanie... Mówi się, że sukces ma wielu ojców. Nasze pismo ma cały pluton ojców i matek deliberujących nad jego kształtem i treściami dwa razy w tygodniu podczas kolegiów. Zgłasza się wtedy pomysły na artykuły, które mają pojawić się w następnym wydaniu gazety (ale też na Niepelnosprawni.pl). Decydującą rolę ma tu przede wszystkim głos Czytelników – to, o czym piszą do redakcji i co komentują w internecie. Oczywiście nie może zabraknąć też tematów gorących (choć to dwumiesięcznik). Tu decyduje tak zwany „efekt wow”. Rozpoznajemy go po reakcji członków redakcji na dany temat, mierzonej w decybelach i emocjonalnych reakcjach.

2. Szpigiel

Prasa papierowa ma wiele ograniczeń – jedną z nich jest objętość. Choćbyśmy chcieli, nie pomieścimy w gazecie wszystkiego (na szczęście od 15 lat prężnie działa portal Niepelnosprawni.pl). Efektem równoważenia potrzeb Czytelników, naszych planów i twardych realiów (68 stron) jest szpigiel. Czyli plan i układ numeru. Nazwa pochodzi od niemieckiego der Spiegel oznaczającego „lustro”. Szpigiel zawiera m.in. podział gazety na strony/rozkładówki, kolejność artykułów, paginację, tytuły i inicjały autorów. Ewoluuje wraz z postępem prac, zmienia się ze 20 razy przy numerze. Trzymają go w ryzach ramy czasowe, wyznaczone przez termin oddania całości do druku (tzw. deadline – o czym na końcu).

3. Delegacje

To najprzyjemniejsza część pracy dziennikarza. Poważnym problemem mediów w Polsce jest „warszawocentryczność”. W naszej redakcji świat nie kończy się na rogatkach stolicy. Staramy się odwiedzać i opisywać miejsca w całej Polsce, brać udział w wydarzeniach nawet za granicą, jak podczas obrad Parlamentu Osób Niepełnosprawnych w Brukseli czy marszu Freedom Drive – tamże. Wyjazdy bywają nie lada wyzwaniem organizacyjnym. Mówi się, że dziennikarz wyrzucony drzwiami, wejdzie oknem, a jeden z naszych kolegów – wobec zajętej w 100 proc. bazy noclegowej w Krakowie, nocował w... sklepie jeździeckim. Ale wrócił pociągiem.

4. Reportaże

Efektem praktycznie każdego wyjazdu dziennikarza w delegację (albo nawet jej przyczyną) jest reportaż. Choć ten gatunek rzadko gości na łamach prasy i przenosi się do książek, to my nie ulegamy trendowi i staramy się umieszczać w każdym numerze „Integracji” choć jeden reportaż. Wielu bohaterów tych tekstów bierze udział w konkursie „Człowiek bez barier”, prowadzonym przez Integrację od 16 lat. Tak zagościł w „Integracji” m.in. Grzegorz Płonka, opisany w artykule Skazany na fortepian, młody pianista, który urodził się... z poważnym niedosłuchem, a przez lata otrzymywał błędne diagnozy i był uznany za osobę z poważną niepełnosprawnością intelektualną i autyzmem. Niemal jednogłośnie został „Człowiekiem bez barier 2016”.

5. Poradniki

Oprócz tekstów „do czytania” rdzeń magazynu „Integracja” stanowią poradniki. Ich główną cechą jest to, że najważniejszą rolę odgrywają tu eksperci. Dziennikarz ma przedstawić to, co oni mówią i robią, w możliwie przystępny sposób i tak przygotować tekst, by był łatwy w czytaniu, atrakcyjny pojęciowo, ale też graficznie. Głównym wyzwaniem jest znalezienie specjalisty, który ma nie tylko wiedzę, ale też czas i gotowość do firmowania informacji swoim nazwiskiem i autorytetem. Niekiedy jednak ekspert jest na tyle ciekawą postacią, że proponujemy mu wywiad, np. w kategorii: badacze, innowatorzy, wynalazcy...

6. Wywiady

Czym byłaby gazeta bez dobrego wywiadu? Czasem jest ich nawet kilka. A to dlatego, że w artykule np. poradnikowym nie ma miejsca na rozwinięcie myśli, skupienie się na jednym problemie lub głębszą refleksję nad tematem. Możliwe jest to w wywiadzie, pod warunkiem że jest śmiało poprowadzony, prowadzący dobrze przygotowany, a gość – otwarty i szczery. Stawiamy na różnorodność. Wypowiadają się u nas naukowcy, lekarze, szefowie instytucji, działacze społeczni etc., ale też postacie ze świata polityki, sportu i kultury. Niestety, z wywiadami (i nie tylko) wiąże się mniej przyjemny aspekt pracy redakcji – autoryzacja.

7. Autoryzacja

Ileż to nocy nieprzespanych, połączeń telefonicznych, mejli i esemesów – wysyłanych z nadzieją, a czasem w akcie desperacji – wiąże się z tym znanym jedynie nad Wisłą elementem prawa prasowego. Gdy po przeprowadzeniu wywiadu (30 min), spisaniu go (2 h) i zredagowaniu, opracowaniu graficznym ze zdjęciami (3 h), czeka się kolejny dzień na akcept ze strony „wywiadowanego”, naprawdę można zacząć tracić wiarę w ludzi, osiwieć, wyłysieć, nabawić się nerwicy albo wrzodów żołądka. Całe szczęście, że ludzie udzielający nam wywiadów w większości poważnie podchodzą do sprawy i nawet jeśli tekst wraca z pewnym poślizgiem, to nie zdarza się, by autor... go nie poznał. Najczęściej są to poprawki merytoryczne i wnoszą pozytywne zmiany treści. Czasem zaś autoryzacja to zmiany „gdyż” na „ponieważ”, „także” na „również”, „żeby” na „aby”... Ulubione odpowiedzi to: „Jest OK”.

8. Grafika i fotoedycja

„Potrzebuję takiego a takiego zdjęcia, masz coś?”. Tak mniej więcej przebiega 90 proc. rozmów grafika z dziennikarzem. Gazety bez zdjęć po prostu nie ma, więc nawet, gdy zdjęć nie ma, to muszą być. Dlatego też cały zespół „cyka”, ile ma pamięci w telefonach i aparatach. Osobną historią są zdjęcia ludzi – zwłaszcza bohaterów reportaży i wywiadów. Tu po każdej fotce trzeba wypowiedzieć formułkę: „Świetnie Pan wyszedł/Pani wyszła”. To znacznie przyśpiesza m.in. autoryzację. Grafik dzielnie i z pasją składa pismo z tekstów, obrazków, infografik, logotypów, fotografii itp. Wspierają go światowe i darmowe bazy zdjęć na tzw. stockach.

9. Fakty

Po czym poznać, że zbliża się termin oddania gazety do druku? Po tym, że zaczyna się proces przygotowywania faktów, zwanych też newsami. Z grubsza jest to przegląd tego, o czym pisał portal Niepelnosprawni.pl od ukazania się poprzedniego numeru do druku aktualnego, a także trochę tzw. bieżączki i zapowiedzi na przyszłość. Przygotowanie tej części gazety to zadanie tyleż żmudne, co satysfakcjonujące. Można sobie wtedy uświadomić, jak wiele informacji nasze media dostarczają Czytelnikom. Czasem przy „tworzeniu faktów” ogarnia nas nostalgia – np. gdy zamieszczamy powtarzające się obietnice...

10. Redakcja

To miejsce pracy (adres na ziemi), ale też nazwa czynności, gdyż redakcją nazywa się pracę nad tekstem: merytoryczną, kompozycyjną, językową – i pod każdym innym względem. Po niej (lub niekiedy w trakcie) akceptuje się materiał do publikacji lub odsyła do poprawek lub uzupełnień. Złośliwi mówią, że redakcja to redukcja, bo nie ma takiego tekstu, którego redaktor by nie skrócił. Najpierw o 1000, później 300, a na końcu o 10 znaków ze spacjami. Byle tylko zmieścić go na kolumnie. Prawda jest jednak taka, że każdy tekst zyskuje po redakcji, a wiele także po... redukcji.

11. Edytorial

Tekst, którego nie trzeba redukować, bo z założenia jest krótki. Otwiera numer jako tzw. wstępniak (choć powstaje raczej bliżej lub baaardzo blisko zamknięcia gazety do druku). W redakcji to zwykle przywilej i pole redaktora naczelnego. Edytorial najczęściej dotyczy zawartości numeru, nierzadko ma osobiste odniesienia oraz sentencje inspirujące Czytelników i pogłębiające główną myśl autora. Taka sentencja to jak wisienka na torcie – można ją wziąć i ponieść przez swoje życie.

12. Okładka

Wizytówka numeru i nas wszystkich. Powinna być: intrygująca, oryginalna, inspirująca, elegancka, zachęcająca, niepowtarzalna, estetyczna, wyjątkowa itp. itd., nie tylko dlatego, że firmuje numer przez dwa miesiące. Nie zawsze ma zdjęcie znanego fotografa (inne bywają równie dobre), niekiedy grafikę lub kolaż. Zachęcamy do analizy okładek 150 numerów... na okładkach tego numeru, sfotografowania się z którąś z nich w pięknych okolicznościach i nadesłania zdjęcia na konkurs z nagrodami (na adres redakcji do 15 października br.).

13. Korekta

Rola bardzo ważna w redakcji, ale dość niewdzięczna. Fach ten wymaga zawodowej nieufności do słowa pisanego, dobrego oka, pasji językowej i autorytatywnego podejścia do wcześniejszej pracy kolegów dziennikarzy, redaktorów, a nawet grafika. Specjalista od „wisielców”, „bękartów”, „wdów”, „czeskich błędów” itp. pojęć. Czyta wszystko X razy i dobrze, bo zawsze znajdzie literówkę, podwójne światło, powtórzenie, brak kropki albo przecinek nie tam, gdzie trzeba. Bardzo rzadko nie zauważa byka na okładce lub w tytule... Do końca czujny, zwarty i gotowy. Umie przyznać się do swoich błędów. Cóż – widać je bowiem jak na dłoni... zwłaszcza po wydruku.

14. Druk

Wszystkie te ciekawe artykuły, powstające z mniejszą lub większą przyjemnością, mają jedną wspólną cechę – deadline, który bezlitośnie wyznacza termin zesłania gazety do drukarni. W tym dniu nasza redakcja przypomina biurowiec japońskiej korporacji. Panuje cisza przerywana stukaniem w klawisze i pytaniami o zdjęcia, które trzeba wkomponować lub zmienić w wysyłanych do drukarni plikach. Bywa i bardzo nerwowo, gdy nasz dwumiesięcznik dogonią jakieś nagłe wydarzenia lub decyzje istotne dla środowiska. Nie chcąc zdradzać tajemnic warsztatu, możemy powiedzieć tylko, że godziny pracy osób odpowiedzialnych za zawartość i jakość gazety tego dnia też są bliskie japońskim wzorcom...

Kto pracuje w redakcji? Poznajcie nas

Piotr PawłowskiPiotr Pawłowski

dziennikarz, twórca i redaktor naczelny „Integracji” – od 24 lat

 

 

 

Tomasz PrzybyszewskiTomasz Przybyszewski

dziennikarz, szef mediów Integracji, sekretarz redakcji Niepelnosprawni.pl – od 12 lat

 

 

 

Agnieszka Jędrzejczak-SprychaAgnieszka Jędrzejczak-Sprycha

redaktor, sekretarz redakcji „Integracji” – od 16 lat

 

 

 

Janka GrabanJanka Graban

dziennikarka, recenzentka, redaktor działu listów – od 24 lat,

 

 

 

Mateusz RóżańskiMateusz Różański

dziennikarz „Integracji” i Niepelnosprawni.pl – od 5 lat

 

 

 

Beata DązbłażBeata Dązbłaż

dziennikarka współpracująca z „Integracją” i portalem – od 7 lat

 

 

 

Liliana SzymborskaLiliana Szymborska

grafik i fotoedytor „Integracji” i Niepelnosprawni.pl – od ponad roku

 

 

 

Monika SmoczyńskaMonika Smoczyńska

redaktor, korektor „Integracji” – od 12 lat

 

 

 

Angela GreniukAngela Greniuk

dziennikarka, redaktor Niepelnosprawni.pl – od ponad 3 lat

 

 

 

Jolanta WiszowataJolanta Wiszowata

redaktor sprawniwpracy.pl – od ponad roku

 

 

 

Magdalena DąbekMagdalena Dąbek

dziennikarka i autorka filmów Integracji – od ponad 2 lat

 

 

 

Agata Jabłonowska-TurkiewiczAgata Jabłonowska-Turkiewicz

dziennikarka, wolontariuszka Integracji – od ponad roku

 

 

 

 


Weź udział w konkursie!

Z okazji 150. numeru magazynu „Integracja” organizujemy konkurs! Sfotografuj się z dowolną okładką „Integracji”, prześlij zdjęcie i walcz o atrakcyjne nagrody!

Zapraszamy do nadsyłania zdjęć z dowolną okładką/okładkami magazynu (im ciekawszy pomysł – tym lepiej!). Pod adresem: redakcja@integracja.org czekamy na zgłoszenia (do 15 października). Najlepsze zdjęcia nagrodzimy.

Nagrodą główną w konkursie jest smartwatch Samsung Gear S3 Classic o wartości rynkowej 1099 zł, ufundowany przez Samsung Electronics Polska! Więcej szczegółów w regulaminie konkursu.


Okładka magazynu Integracji, przedstawiająca wszystkie okładki magazynu od początku powstania pismaArtykuł pochodzi z nr 4/2018 magazynu Integracja.

Zobacz, jak możesz otrzymać magazyn Integracja.

Sprawdź, jakie tematy poruszaliśmy w poprzednich numerach (w dostępnych PDF-ach).

Komentarz

  • adzica
    adzica
    14.09.2018, 21:54
    Łezka się w oku kręci :-) Wiecie, dlaczego :-D. Ilość wykonanej przez Was pracy jest po prostu przeogromna. Znając kulisy pracy wielu redakcji jestem pod ogromnym wrażeniem profesjonalizmu Integracji, wydawanej naprawdę niekomercyjnymi środkami. Serdecznie pozdrawiam całą Redakcję. Trzymam mocno kciuki za Waszą pracę i niesłabnące zaangażowanie.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas