Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

„Czekać do 2022 roku”. Kłopoty potrzebujących wymiany procesora w implantach słuchowych

17.09.2018
Autor: Beata Dążbłaż, fot. Andrea Kratzenberg/Freeimages.com
Ucho kobiety

Z roku na rok narasta problem kolejek do wymiany procesorów dźwięku, będących elementem implantu słuchowego. Pomimo działań organizacji pacjenckich, niewiele udało się zmienić, stanowisko Ministerstwo Zdrowia także niewiele wyjaśnia. Sytuacja staje się patowa.

- Z informacji, które posiadamy wynika, że rzeczywiście jest problem z wymianą procesorów dźwięku – mówi Krzysztof Kotyniewicz, prezes Polskiego Związku Głuchych (PZG). – Są bardzo duże opóźnienia. Sprawa ta była poruszana podczas spotkania z ministrem zdrowia 4 lipca br. Te procesory są niezbędne osobom po wszczepionych implantach ślimakowych do normalnego funkcjonowania. Bez działającego procesora mowy, implant jest bezużyteczny. A osoba z niego korzystająca jest pozbawiona kontaktu fonicznego z otoczeniem. Dodatkowym problemem jest to, że osoby zaimplantowane najczęściej nie posługują się językiem migowym.

Wymiana procesora... w 2022 roku

Problem podnosi także Jakub Paluszkiewicz ze Stowarzyszenia „Słyszeć bez granic”.

- Jak wynika z naszych informacji, części potrzebujących zapowiedziano, że na wymianę procesora będą musiały czekać do 2021 lub 2022 roku – mówi. – Szansa, że posiadane urządzenia „wytrzymają” do tego czasu, jest znikoma. Problem długich kolejek do wymiany procesorów dźwięku narastał od kilku lat, w tej chwili jest już bardzo poważny i dotyczy ponad 3000 osób w skali całego kraju – alarmuje.

Jego organizacja, wraz z kilkoma innymi, podejmuje różnego rodzaju działania mające na celu wyjaśnienie tej sytuacji.

- Twierdzimy, że problem z wymianami procesorów wynika z tego, że instytucje odpowiedzialne za zapewnienie odpowiedniego finansowania leczenia bazują na nieaktualnych danych i nie przeprowadziły szacunku aktualnych potrzeb – podkreśla Jakub Paluszkiewicz. – Tymczasem leczenie niedosłuchu i głuchoty za pomocą implantów słuchowych, po dobrych doświadczeniach w przypadku dzieci, upowszechnia się również u osób dorosłych. Liczba zaimplantowanych rośnie, a co za tym idzie – powiększa się grupa pacjentów, którym należy zapewnić opiekę, w tym okresową wymianę procesorów.

„Nie róbmy im PSTRYK”

Jakub Paluszkiewicz informuje, że w lipcu odbyło się spotkanie organizacji pacjenckich z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim, nie przyniosło ono jednak żadnych rezultatów. Już ponad dwa lata temu odbyły się także spotkania z przedstawicielami NFZ, MZ, Marszałkiem Senatu i Agatą Kornhauser-Dudą, małżonką prezydenta. Pod specjalną petycją, przekazaną do najważniejszych instytucji państwowych, podpisały się tysiące osób.

- Choć uzyskane wówczas informacje nie były optymistyczne, środowisko pacjentów liczyło na to, że problem długich kolejek uda się rozwiązać – mówi Jakub Paluszkiewicz.

Stowarzyszenie „Słyszeć bez granic” zainicjowało w 2016 r. akcję „Nie róbmy im PSTRYK” (czytaj: „nie pozwólmy na to, by implantowicze zostali wyłączeni z normalnego życia”). Wówczas do Ministerstwa Zdrowia i NFZ trafiły listy pacjentów informujących o problemach z wymianą procesorów. Do wszystkich posłów Sejmu RP trafiły broszury informacyjne i prośby o interwencję. Problemem zainteresowali się parlamentarzyści wszystkich partii. Złożyli w tej sprawie kilkadziesiąt interpelacji. Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało w większości tym samym pismem, w którym znalazło się stwierdzenie, że problem istnieje, bo „środki są niewystarczające”.

Z początkiem tego roku organizacje wystosowały list otwarty do ministra zdrowia, w którym prosi o podjęcie działań.

- Powstało także społeczne biuro interwencji, które służy radą przy różnego rodzaju odwołaniach, wnioskach, skargach itp., kierowanych przez pacjentów do klinik, NFZ, Ministerstwa Zdrowia i innych instytucji – mówi Jakub Paluszkiewicz. – Informuje o przysługujących prawach, wyjaśnia zawiłości procedur i trybu urzędowego, tłumaczy zapisy prawne.

MZ: „W kompetencjach świadczeniodawcy...”

Ministerstwo Zdrowia, odpowiadając na nasze pytanie, z czego wynika problem i jak można go rozwiązać, wylicza produkty rozliczeniowe dedykowane diagnostyce i leczeniu zaburzeń słuchu, m.in. wymianę procesora mowy.

Jednocześnie biuro prasowe zaznacza: „wyjaśniam, że świadczenia związane z leczeniem zaburzeń słuchu nie znalazły się w wykazie świadczeń podlegającym odrębnemu finansowaniu, a to zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 19 czerwca 2017 r. w sprawie określenia wykazu świadczeń opieki zdrowotnej wymagających ustalenia odrębnego sposobu finansowania (Dz. U. poz. 1225, z późn. zm.)”.

W piśmie z ministerstwa czytamy także:

„Świadczeniodawca jest zobowiązany zaopatrywać się we własnym zakresie w leki, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego, wyroby medyczne i inne materiały konieczne do wykonania świadczenia np. procesor mowy. Zatem w kompetencjach świadczeniodawcy udzielającego świadczenia, pozostaje zapewnienie realizacji wymiany urządzenia, ponieważ to on ponosi odpowiedzialność za świadczenie. Dlatego pacjent z niedziałającym urządzeniem winien zgłosić się do podmiotu leczniczego, u którego został mu wszczepiony implant słuchu. Rolą podmiotu leczniczego i lekarza udzielającego świadczenia jest również indywidualne monitorowanie stanu zdrowia i poinformowanie pacjenta, po zakończeniu leczenia szpitalnego, w jakich okolicznościach i kiedy pacjent powinien zgłosić się na wymianę procesora dźwięku”.

Pat trwa

Resort zdrowia podkreśla także, że to na świadczeniodawcy spoczywa obowiązek prowadzenia listy osób oczekujących na świadczenie.

„Wymiana procesora mowy lub dźwięku u pacjentów z wszczepionym implantem słuchu stanowi kontynuację leczenia, co oznacza, że pacjenci, którym zostało udzielone przedmiotowe świadczenie, powinni pozostawać pod opieką danego podmiotu leczniczego i mieć kontynuowane leczenie zgodnie z planem leczenia, bez konieczności przedkładania skierowania i ponownego wpisywania na listę oczekujących na udzielenie świadczenia” – pisze nam przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia.

Jak twierdzi resort zdrowia, jeśli pacjent zgłosi trudności w realizacji wymiany procesora, wojewódzki oddział NFZ w oparciu o informację dotyczącą konkretnego pacjenta i konkretnego świadczeniodawcy, podejmuje czynności mające na celu umożliwienie pacjentowi terminowe, według zaleceń specjalisty, zgodne ze stanem zdrowia i miejscem na liście oczekujących – zrealizowanie świadczenia.

Jakub Paluszkiewicz podkreśla, że pacjenci starają się podchodzić do sprawy rozsądnie.

- Porozumienie Stowarzyszeń dąży do tego, by dyskusja o przyszłości systemu finansowania leczenia za pomocą implantów słuchowych miała dużą wartość merytoryczną – podkreśla. – Stąd kontakty z europejskim stowarzyszeniem użytkowników implantów EURO-CIU i wymiana informacji o działaniu systemów w różnych krajach europejskich. Strona społeczna w tym przypadku zwraca szczególną uwagę na konieczność rozsądnej i konkretnej dyskusji między instytucjami, specjalistami medycyny i pacjentami – z uwzględnieniem potrzeb, rachunku ekonomicznego, racjonalności dysponowania środkami publicznymi.

Niezależnie od tego, pat trwa.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Problem z wymianą procesora
    fynooh
    04.08.2019, 19:00
    No, są problemy z wymianą procesorów, bo marszałek Kuchciński z rodziną wylatał samolotami potrzebne na ten cel środki :(
    odpowiedz na komentarz
  • implanty
    Andrzej
    18.09.2018, 01:44
    sam aparat sluchowy nie zawsze skuteczny, choć juz jest najsilniejszy
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas