Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Etaty w ministerstwach wciąż nie dla osób z niepełnosprawnością

31.10.2018
Autor: Mateusz Różański, fot. sxc.hu
Źródło: KPRM
Niebieskie segregatory

Ponad 34 mln zł – tyle pieniędzy z tytułu nieosiągania wymaganego wskaźnika zatrudniania osób z niepełnosprawnością wpłaciły do PFRON ministerstwa i urzędy centralne w 2017 r. Jednocześnie żadne z ministerstw nie ma wśród swoich pracowników wymaganych ustawowo 6 proc. osób z niepełnosprawnością, a spośród urzędów centralnych obowiązek ten spełnia 8 na 25. Tak wynika z danych przedstawionych w ramach informacji o działaniach rządu w ramach realizacji Karty Praw Osób Niepełnosprawnych.

Jak sprawić, by osoby więcej osób z niepełnosprawnością pracowało w administracji publicznej – odpowiedź na to pytanie od lat próbują znaleźć kolejne rządy. Realizowane są też liczne programy aktywizacji zawodowej. Tymczasem wciąż ogromna większość ministerstw i urzędów centralnych musi co miesiąc wpłacać do PFRON potężne kwoty z tytułu niezatrudniania odpowiedniej liczby osób z niepełnosprawnością. Dzieje się tak pomimo dobrej sytuacji na rynku pracy i coraz większej liczby osób z niepełnosprawnością, które zdobyły wyższe wykształcenie.

Szczegółowe dane na temat zatrudnienia osób z niepełnosprawnością w ministerstwach i urzędach zaprezentowano w Informacji Rządu Rzeczypospolitej Polskiej o działaniach podejmowanych w 2017 r. na rzecz realizacji postanowień uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 1 sierpnia 1997 r. (plik PDF, 3,63 MB).

Ministerstwa nie spełniają wymogów

2,3 proc. – tyle średnio jest osób z niepełnosprawnością wśród zatrudnionych w polskich ministerstwach. Najwięcej, bo 4,42 proc., jest ich w szeregach pracowników Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a najmniej – zaledwie 0,84 proc. – w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Należy przy tym podkreślić, że w informacji brakuje danych z Ministerstwa Sprawiedliwości.

Niewiele też wskazuje na to, by w najbliższym czasie stan ten miał ulec widocznej poprawie. W zeszłym roku w ministerstwach zatrudniono zaledwie 15 osób z niepełnosprawnościami spośród 532, które przysłały CV.

Ten daleki od oczekiwań stan przekłada się na konkretne środki finansowe – w samym tylko 2017 r. ministerstwa musiały zapłacić ponad 8,6 mln zł tytułem wpłat na PFRON.

W urzędach odrobinę lepiej

Nieco lepiej jest w urzędach centralnych. Dla nich średnia zatrudnienia osób z niepełnosprawnością wynosi 5,11 proc. Jednocześnie tylko w 1/3 spośród urzędów, których dane zostały ujęte w informacji, osiągnięto lub przekroczono poziom 6 proc. pracowników z niepełnosprawnością.

Najwyższy wskaźnik zatrudnienia pracowników z niepełnosprawnością osiągnęła najmniejsza spośród ujętych w zestawieniu instytucji: Główna Biblioteka Pracy i Zabezpieczenia Społecznego, w której prawie 1/4 pracowników (23,06 proc.) to osoby z niepełnosprawnością. Na drugim miejscu jest Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (12,77 proc. osób z niepełnosprawnością). Dalej są: Urząd Transportu Kolejowego (9,06 proc.), Komenda Główna Straży Granicznej (6,86 proc.), Komenda Główna Policji (6,74 proc.), Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych (6,7 proc.), Ochotnicze Hufce Pracy (6,5 proc.) i Państwowa Inspekcja Pracy (6,46 proc.).

Najmniej, bo niecałe 0,19 osób z niepełnosprawnością jest wśród pracowników Centralnego Zarządu Służby Więziennej. W sumie do PFRON z urzędów centralnych trafiło w ub. r. ponad 25,9 mln zł.

W 2017 r. w urzędach centralnych zatrudniono 83 nowych pracowników z niepełnosprawnością, spośród 1309, które przesłały zgodne z wymogami formalnymi CV.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • Do Statystyka
    Marcelina
    20.11.2018, 08:37
    Szanowny Panie, oczywiście że znajdziemy mnóstwo osób spełniających wymogi formalne, które nie zostały zatrudnione. Czyli pod względem wykształcenia i znajomości programów komputerowych czy języków ich przygotowanie może być na wymaganym poziomie. Ale pracowników nie zatrudnia się patrząc tylko na kwalifikacje. Gdyby tak było nikt nie chodziłby na rozmowy kwalifikacyjne. Wystarczyłaby sama ankieta personalna czy cv. A jednak te rozmowy się odbywają. I może na tych rozmowach wychodzi coś takiego, że pracodawca nie decyduje się na zatrudnienie tego właśnie kandydata (i dotyczy to tak samo sprawnych jak i niepełnosprawnych). Okazuje się, że jest to osoba o niemiłym charakterze i zachowaniu, roszczeniowej postawie, wygórowanych oczekiwaniach, zwyczajnie brudna itp. Albo po prostu z charakteru raczej nie dopasuje się do zespołu. I tyle. Orzeczenie nie ma tu nic do rzeczy. Zwracam tylko uwagę, że być może postawa, zachowanie, komunikatywność, oczekiwania, faktyczne a nie tylko deklarowane w cv umiejętności powodują, że tej osoby się nie zatrudnia.
    odpowiedz na komentarz
  • Pułapka świadczeniowa
    Śniegowy
    19.11.2018, 16:09
    Państwo nie chce płacić niepełnosprawnym świadczeń socjalnych woli żeby pracowali. Jednocześnie jeśli samo zatrudnia ON jako urzędnika to za głodową pensję i kółko się zamyka. Zdrowy człowiek wydaje mniej na utrzymanie własne! Nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka. Rozwiązaniem jest łączenie socjalu z niskopłatną pracą albo wysokie pensje dla ON.
    odpowiedz na komentarz
  • a może jednak
    Marcelina
    13.11.2018, 10:41
    A może osoby niepełnosprawne nie są zatrudniane bo zwyczajnie nie spełniają wymagań? Może mają w sobie coś takiego co je dyskwalifikuje jako pracownika. I orzeczenie nie ma tu nic do rzeczy? Czy pomyśleli Państwo o tym? Czy ministerstwa powinny zatrudniać niepełnosprawnych tylko dlatego, że są niepełnosprawni? Kandydatom do pracy, którzy są podobno wszędzie odrzucani proponuję przyjrzeć się lepiej sobie a nie usprawiedliwiać niepowodzenie niepełnosprawnością. Znam niepełnosprawnych pracujących w urzędach i ministerstwach. I to bez znajomości. Po prostu są to fajni, kompetentni ludzie, którzy nie wynoszą swojej niepełnosprawności ponad wszystko.
    odpowiedz na komentarz
  • praca
    Basia
    05.11.2018, 19:54
    czy osoba niepełnosprawna ma obowiązek uczestnictwa w szkoleniu zanim podejmie prace.
    odpowiedz na komentarz
  • A podobno rządzący to chrześcijanie
    Celka
    05.11.2018, 12:44
    Przykre to, że obóz rządzący, który tak mocno deklaruje przywiązanie do wartości chrześcijańskich nie chce zatrudniać ludzi z niepełnosprawnościami.... Nawet w ich biurach poselskich trudno szukać pracowników niepełnosprawnych. Dziwne więc, że katolicy okazują tak wielkie poparcie dla partii rządzącej.
    odpowiedz na komentarz
  • Karta Praw Osób Niepełnosprawnych to fikcja
    Miki
    05.11.2018, 11:04
    Ministerstwa i urzędy wolą płacić na PFRON niż zatrudniać pracowników z niepełnosprawnością. Żadnej władzy nie zależy na tym, by niepełnosprawni pracowali. Temat osób z niepełnosprawnością pojawia się w kampanii wyborczej, by zyskać poparcie tej grupy społecznej. Usta polityków są pełne frazesów bez pokrycia. Szef urzędu woli zapłacić niż zatrudnić niepełnosprawnego, bo nie płaci z własnej kieszeni tylko ze środków publicznych. Gdyby musiał zapłacić własnymi pieniędzmi to motywacja do zatrudniania osób z niepełnosprawnością byłaby większa. Dopóki środowisko ON się nie zjednoczy i nie zacznie mówić jednym głosem oraz zdecydowanie domagać się respektowania swoich praw to sytuacja tej grupy społecznej się nie zmieni. Rządzący liczą się z głosem społecznym, gdy mają naprzeciwko siebie silnego przeciwnika, który może zagrozić ich pozycji.
    odpowiedz na komentarz
  • Wymiękamy z rodzinami posłów i urzedników.
    Ron
    01.11.2018, 18:14
    W urzędach jest tak duża ilość tzw. przydupasow ze nie ma szansy na to aby zatrudnić niepełnosprawnych. A to że płaca na PFRON? No przecież to nie urzędnicy płaca,...
    odpowiedz na komentarz
  • Etaty w ministerstwach wciąż nie dla osób z niepełnosprawnością
    Przemek
    01.11.2018, 17:11
    Państwo piszecie, że etaty nie dla osób niepełnosprawnych, ale żeby osoba niepełnosprawna mogła dostać pracę to musi mieć dobre znajomości. Sam jestem ON i jak chodzę po rozmowach to okazuje się, że spełniam wszystkie wymogi ale nie mam podstawowej cechy - brak znajomości. Okazuje się, że jedyną pracą dla niepełnoprawnych to pracownik dozoru, pracownik szatni albo call center. Zastanawiam się tylko po co kończyłem studia, żeby mieć taką pracę. Więc jeśli nie zmieni się mentalność ludzi zdrowych to nic się nie zmieni. Dla pracodawcy liczy się tylko kasa. Powinienem być na tyle niepełnosprawny, żeby pracodawca mógł dostać z PFRON-u dużo kasy (więc w większości ma pracownika za darmo) ale na tyle zdrowy, żeby pracować po 12-14 godzin. Takie są realia. A nasz drogi rząd tylko potrafi się chwalić ile to rzekomo robi dla osób niepełnosprawnych. Kpina.
    odpowiedz na komentarz
  • Praca dla niepełnosprawnych
    Krzysztof
    01.11.2018, 11:52
    Pracy dla niepełnosprawnych w ministerstwach nie było i nie będzie.To jest czysta hipokryzja.
    odpowiedz na komentarz
  • Praca dla niepełnosprawnych
    realista
    31.10.2018, 18:53
    Ogólnie w budżetówce raczej nie ma pracy dla niepełnosprawnych. Państwowe instytucje płacą na PFRON duże pieniądze za brak wskaźnika 6 %. Gdyby mieli płacić z własnej kieszeni sytuacja byłaby inna. Z publicznych czyli nie swoich dobrze się płaci ,, HARACZ ,,
    odpowiedz na komentarz
  • Nigdy się nie zmieni.
    Borzoi
    31.10.2018, 18:48
    Ministerstwa płacą do PFRON z pieniędzy państwowych a więc nie swoich. Nikogo to nie boli. Powinno się zmniejszać uposażenie ministrów i dyrektorów generalnych za niski procent zatrudnienia ON. Wówczas będą zainteresowani. Ministerstwa przelewają do PFRON a ten do skarbu państwa. Kto by tam się przejmował ON (kaleką). Pracowałem w MON. Komisja orzekła niepełnosprawność i co - wywalili na zbitą mordę. Usłyszałem nam kaleka nie jest potrzebny. Prywatny pracodawca ma dotacje to pomimo trudności z jej załatwieniem próbuje. Państwowy ma z tym tylko kłopot no to łatwiej się wywinąć za nie swoje pieniądze. Nigdy się nie zmieni.
    odpowiedz na komentarz
Prawy panel

Wspierają nas