Kontrowersyjna kampania: psie odchody na wózku
Władze Pruszcza Gdańskiego zdecydowały się na kontrowersyjną kampanię społeczną zachęcającą do sprzątania po swoich psach. Na plakacie widzimy dziewczynkę na wózku inwalidzkim. Jej ręka i koło wózka są wymazane… psimi odchodami.
Obrazowi towarzyszy hasło: „Miasto jest dla wszystkich! Sprzątaj po swoim psie!”. W ten sposób pracownicy magistratu chcą pobudzić wyobraźnię właścicieli psów, zwracając ich uwagę na osoby, dla których psie odchody mogą stanowic olbrzymi problem.
Pomysłodawcy kampanii wzorowali się ponoć na akcji przeprowadzonej w brytyjskiej miejscowości wypoczynkowej Torbay. W ubiegłym roku na plakatach pojawiły się tam obrazy dziecka bawiącego się psią kupą. Plakaty opatrzone były hasłem: „Dzieci wszystko wkładają do ust”.
Akcja brytyjska zakończyła się sukcesem. Liczba zgłoszeń dotyczących nie sprzątania po swoich psach zmalała w kolejnych miesiącach o połowę.
Czy polska akcja w Pruszczu Gdańskim również zakończy się
sukcesem i czy kontrowersyjny przekaz nie sprawi że osoby z
niepełnosprawnością poczują się urażone -pokaże czas. Dodatkową
motywacją dla mieszkańców ma być możliwy mandat w wysokości 500
złotych za nieprzestrzeganie obowiązku sprzątania po swoim
pupilu.
Komentarze
-
co zrobić?
03.03.2018, 15:52problem wciąż aktualny Szczecin tonie w psich kupach...co robićodpowiedz na komentarz -
gdzie można dostac plakat
06.03.2013, 20:23podpinam sie do pytania, czy mozna gdzieś zdobyc ten plakat? Powiesiłabym na wszystkich klatkach na naszym osiedlu - mam już dość tych wszystkich właścicieli kochających swoich pupilków tak bardzo, że aż nie mogą po nich posprzątać, a moje małe dziecko nie może nawet pobiegać po trawniku, muszę pilnować, by stąpało tylko po betonie - bo tam łatwiej zauważyć kupę!!!odpowiedz na komentarz -
Plakat
13.06.2012, 10:41Gdzie można dostać ten plakat? Czy jest dostępny online - wydrukowany jako ulotka byłby do rozdawania!odpowiedz na komentarz -
Nie do końca to prawda
01.01.2012, 11:04W Zabrzu były kiedyś takie. Efekt? Żaden. Pozostawały puste, albo co gorsza były "rozwalane". Mało kto używał ich zgodnie z przeznaczeniem.odpowiedz na komentarz -
Bylem kiedys w austrii. Tam problem psich odchodow byl rozwiazany kompletnie. Przy kazdym koszu na smieci wisialy plastikowe woreczki, a jak ktos w dalszym ciagu sie brzydzil. To zaraz obok do kosza byla przyczepiona szczotka i szufelka. A u nas by zaraz rozkradli...odpowiedz na komentarz
-
a ja nie sprzątam
31.12.2011, 17:01bo jak się wejdzie w psią kupę to ma się szczęście, a ja chcę żeby wszyscy ludzie byli szczęśliwiodpowiedz na komentarz -
Psie kupy znikają tam gdzie miasto stawia kosze przeznaczone na nie, właściciele psów mają gdzie je umieszczać. W Warszawie takich miejsc jest niewiele, miasto nie stawia ich na swoim terenie (a większość terenów przy osiedlach, parkach, skwerach należą do samorzadu) bo to oznacza zajmowanie się opróznianiem koszy czyli wyłożeniem pieniędzy. Rzadko sie o tym mówi, ale władze miasta w dużej mierze także odpowiedzialne są za góry psich kup.odpowiedz na komentarz
-
racja
30.09.2010, 15:17całkowita racja. rano jak zimno to właściciel wychodzi tylko na klatkę schodową lub schody przed wejsciem pieskowi rozkazuje załatw sie, piesek biega krótko, i do mieszkania szybko bo zimno właścicielowiodpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Sejm przyjął ustawy o dodatkach dla pracowników pomocy społecznej, pieczy zastępczej, opiekunów żłobkowych i rodzin zastępczych
- Osoby z niepełnosprawnościami z większą szansą na integrację społeczną i usamodzielnienie
- Parlament Europejski przyjął przepisy, które wprowadzą ogólnounijną kartę osób z niepełnosprawnością
- Wiceminister Borys: program "Aktywna szkoła" jest inwestycją w dzieci i młodzież
- Nowa Dyrektorka IPiSS
Dodaj komentarz