Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Korpus Weteranów zaparkuje na „kopertach”. Dyskusja w Senacie

21.03.2019
Autor: Mateusz Różański, fot. Freeimages.com
Biały symbol wózka na niebieskim tle kostki bauma

Czy członkowie Korpusu Weteranów będą mieli te same uprawnienia, co posiadacze kart parkingowych? Senacka Komisja Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej głosowała nad projektem, który zakłada wprowadzenie nowego, równoważnego dokumentu – karty kombatanta.

Projekt, który z inicjatywy Rzecznika Praw Obywatelskich przygotowała grupa senatorów opozycji z Janem Rulewskim z Platformy Obywatelskiej na czele, zyskał aprobatę strony rządowej oraz posłów Prawa i Sprawiedliwości. Zakłada on stworzenie nowego dokumentu – karty kombatanta, nadawanej członkom Korpusu Weteranów.

Mieliby oni te same prawa, co posiadacze karty parkingowej, tyle że bezpłatnie, bezterminowo i bez konieczności stawiania się na komisji orzeczniczej, czyli niezależnie od bycia lub nie osobą z niepełnosprawnością.

Podczas wcześniejszych prac w sejmowej komisji i podkomisji zarówno strona społeczna, jak i poseł Platformy Obywatelskiej, Sławomir Piechota, przedstawili swoje uwagi do projektu i propozycję jego zmian, m.in. wprowadzenie terminowości nowego dokumentu. Zostały one jednak odrzucone. Przyjęto jedynie poprawkę rozszerzającą uprawnienia wynikające z karty kombatanta na osobę przewożącą jej posiadacza. W tym kształcie projekt został przyjęty przez Sejmową Komisję Polityki Społecznej i Rodziny.

Rulewski: karty tylko dla weteranów-kierowców

W czwartek, 21 marca 2019 r., projektem zajęli się ponownie senatorzy. Z obecnym kształtem projektu nie zgadzał się podczas posiedzenia senator Jan Rulewski z Platformy Obywatelskiej, który był jednym inicjatorów przyznania kombatantom uprawnień do korzystania z miejsc parkingowych dla osób z niepełnosprawnością.

- Sejm zmienił nasze postanowienia. My przyznaliśmy prawo wyłącznie weteranom, zaś sejm zmienił to, dodając te prawa osobom towarzyszącym. W związku z tym podniosła się w ogóle krytyka pomysłu przywrócenia tego przywileju – nieuzasadniona i poniżająca środowisko kombatantów – mówił polityk Platformy Obywatelskiej.

Odniósł się też do głosu krytyki nowego projektu ze stronu środowiska osób z niepełnosprawnością.

- Mówi się, że jest za mało miejsc parkingowych, że jedni drugim zabierają. W Warszawie to może być problem. Ale w mniejszych miastach podzielam opinię rządu, że te 4 tys. dodatkowych osób nie będzie problemem – stwierdził senator Rulewski.

Podkreślił, że karta kombatanta powinna być ważna tylko, gdy za kierownicą jest kombatant.

Duda: zignorowano głos osób z niepełnosprawnością

Dalej w krytyce planowanych przepisów poszedł przewodniczący senackiej komisji, Jarosław Duda, również z Platformy Obywatelskiej.

- Państwo troszkę zignorowaliście głos organizacji zajmujących się osobami z niepełnosprawnością. Nie zadbaliście o minimum zabezpieczeń, głównie dotyczących tego, by nie korzystały z tych kart osoby nieuprawnione – tłumaczył senator, zwracając się do obecnych na sali przedstawicieli strony rządowej.

Jarosław Duda powołał się na osiem lat swoich doświadczeń w roli Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, na które przypadła m.in. zmiana przepisów dotyczących kart parkingowych, przywracająca je najbardziej potrzebującym.

- Dlaczego nie zadbano o to, by można było posiadać tylko jedną kartę parkingową, którą wydawanoby na 5 lat, aby nie była używana po śmierci osoby uprawnionej? Dlaczego karty kombatanta nie są w rejestrze CEPiK? – pytał polityk.

Bez dyskusji

- W trakcie prac podkomisji sejmowej mieliśmy szczegółową i emocjonalną miejscami dyskusję i nie ma sensu jej tutaj powtarzać – odpowiedział na te uwagi Marcin Zieleniecki, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Wskazał, że według rządowych szacunków spośród około 25 tys. osób uprawnionych, czyli członków Korpusu Weteranów, z nowego dokumentu korzystać będzie około 4 tys. Przedstawiciel ministerstwa wskazał też, że ze względu na średnią wieku uprawnionych – ponad 90 lat – procedura ubiegania się o kartę kombatanta musi być możliwie jak najprostsza.

Po raz kolejny w procesie uchwalania tej ustawy uznano za niezasadną dyskusję o ewentualnym nadużywaniu karty kombatanta.

- Nie zakładamy, że cztery tysiące osób po 90. roku życia będą chciały nadużywać przyznanych im praw – powiedział wiceminister Zieleniecki. – Zresztą po śmierci weterana jego karta traci znaczenie.

Ostatecznie projekt ustawy został przez senacką Komisję Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej przyjęty bez poprawek.

Komentarz

  • jacy weterani
    marian
    22.03.2019, 10:01
    Jacy weterani???? mój ojciec który był dzieckiem w czasie wojny ma już prawie 90 lat... dorosłych z tamtych lat już niema.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas